Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość agu83
no wlasnie jak sie nie ma slubu to trzeba to zrobic...bo wtedy ojcicec nie bedzie mogl np zarejestrowac dziesca w urzedzie i w ogole do momentu formalnego uznania go nie bedzie mial praw zadnych..eh i wlansie musze zadzwonic chyba do urzedu mojego i zapytac jak to jest - juz byl taki temat wczesniej tutaj ale zapomnialam i juz nie odnajdo go chyba...jakby byl maz to z automatu uznaja ze jest ojcem...eh a przeciez to nie zawsze reguła nie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
to do usc ktory wydaje potem akt urodzenia trzeba sie zwrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
tak mi sie wydaje najlepiej sie zapytac w swoim urzedzie...do konca wlasnie nie wiem jak to jest ale na bank trzeba to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
któras pisala ze dzidzia sie malo rusza a mnie zas rusza sie jak szalona juz nie wiem jak siedziec/stac/lezec zeby bylo wygodnie:) pachwiny tez bola:( noce ciezkie oprocz tego spuchniete rece i stopy ....jeszcze troszke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jesli chodzi o leukocyty to ja ostatnio tez mialam z tym problem lekarka przepisala mi urosept i mialam lykac rutinoscorbin oraz kupic porzadny i naturalny sok z zurawiny tak tez zrobilam i do kolejnej wizyty wszystko minelo, okazalo sie ze mialam pewnie jakies zapalenie. mi sie dzis nie chcialo robic obiadu, osttaanio jak mysle o krojeniu piersi z kurczaka to mi sie odechciewa to robic nie wiem o co chodzi wolalam sobie usmazyc kielbaske co do mnie niepodobne niz obrabiac piersi bleee ja sie wlasnie zastanawiam gdzie zameldujemy dziecko, bo ja jeszcze jestem zameldowaa u swoich rodzicow a moj maz u swoich bo wynajmujemy mieszkanie, niby mamy mozliwosc zameldowania sie wynajmowanym ale tylko czasowo, ale chyba tak zorbimy bo wiem ze pozniej jak sie bedziemy chcieli starac o zlobek to biora to pod uwage gdzie jestes zameldowana, tylko wlasnie nie wiem co z dzieckiem...chyba wtakim razie u mamy bede musiala je zameldować;) hehe kochane tak mi osttanio wypadaja wlosy ze tragedia nie wiem o co chodzi, cala kawalerka jest w moich kłakach;/ nawet jak robie pranie zwlaszcza ciemne to na tym praniu znajduje swoje wlosy...;/;/;/ czy tez macie z tym problem...? ja tez juz wlasnie zrobilam sobie liste co trzeba bedzie zalatwic po urodzeniu dziecka jakies formalnosci i zaraz powiesze ja na lodowce ku pamięci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko meldowane jest automatycznie na adresie gdzie mama. z usc przychodzi do urzędu do meldunków akt urodzenia i wtedy oni meldują z datą urodzenia. a potem za jakiś tydzień jest nadawany nr pesel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mp88 ja jestem teraz poza wroclawiem. mam w planach isc za tydzien lub maksymalnie dwa na brochow i zalatwic sprawe porodu rodzinnego.Bede czekac do skutku na anestezjologa nie bede 3 razy jezdzic bo 10km mam tam prawie.jak bede jechac to napisze wczesniej;) nie wiedzialam nawet ze mozna zobaczyc porodowke na brochowie.chyba ze masz na mysli borowska. bo tam wiem ze o 13.tez mam zamiar pojsc bo gdyby brochow byl jednak zamkniety to musze miec alternatywe jakas wybrana a borowska najblizej i niby najlepszy sprzet. bylo pytanie o temp prania.ja bede prac w 40stopniach a pozniej prasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mi sie chyba pomylilo w takim razie ;-) bo wiem ze ktoras z dziewczyn pisala o mozliwosci zwiedzania porodowki ale to chyba jednak chodzilo o borowska;) kochana czy ktoras z was przygotowuje plan porodu? ja jakis zorbie ale pewnie i tak nawet nie zostanie przez nikogo przeczytany... przykre to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 39
nie trzeba przed porodem iść do usc uznawać ojcostwo. tylko wtedy po porodzie trzeba razem iść do usc,by zarejestrować dziecko.my tak robiliśmy,gdy cora miała 5dni.pojechaliśmy wspólnie do usc.w dodatku do innej miejscowości,bo nie rodziłam w mieście,w którym mieszkamy. i dziecko jest tam meldowane,gdzie mama lub tata.ja miałam miejsce meldunku 130km od miejsca zamieszkania,zatem bez sensu,by dziecko tam meldować i ojciec dziecka poszedł do urzędu miasta i zameldował córkę u siebie,czyli tam gdzie faktycznie wszyscy mieszkamy. wszystkiego dobrego Wam życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madizna_83
ja pisałam o zwiedzaniu ale Borowskiej :), w każdą środę o 13.30 zbioka przed windami na 3 piętrze,a i wiem że jeszcze na kamińskiego można zwiedzać, może brochów też, chociaz jak teraz maja remont to chyba nie bardzo jest na to miejce i zwiedzanie bloku porodowego jest możliwe pod warunkiem braku porodów ale to chyba oczywiste :) ---- poniżej subiektywne odczucia mojej koleżanki która była zwiedzać kamińskiego : "Zalety: - 4 sale ale każda rodzinna, - w jednej wanna (obecnie służąca jako magazyn piłek) - znieczulenie wziewne jest ale ponoć koleżanka mówi że w realu wygląda tak, że "właśnie się skończyło" :/ - atmosfera spokojna - pokoje po porodzie wydają się ok - panie położne raczej miłe - jest jakaś pani od laktacji - ponoć dają jakieś miejscowe znieczulenia podczas ewentualnego łyżeczkowania czy szycia krocza. - można wynająć położną Wady: - brak znieczulenia zewnątrzoponowego!!!! - problem z miejscami, trzeba przyjść z dość zaawansowaną akcją by nie odesłali, -pokój z wanną jest najbrzydszy z tych 4, a wanna też jakaś zielona i nie wywołującą dobrych skojarzeń. - sale porodowe małe i wygląd moim zdaniem na jakieś -4 w skali 1-5 - łóżka skierowane kroczem wprost na kanapę dla partnera! - ogólnie na oddziale brak atmosfery ważności chwili i wydarzenia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze raport z Brochowa ale też nie mój tylko koleżanki -------- "Jeśli chodzi o szpital to jest jedna sala do porodu rodzinnego i druga ogólna gdzie jest z 6 stanowisk, przedzielonych małym murkiem. Połączona jest ta sala z dyżurką pielęgniarską. . Ale z tej sali jest prysznic na korytarzu, taki ogólny. Więc komfort korzystania jest mały. Sala rodzinna jest ok,. Ale jest tylko jedna. Położne pewno różne." to na górze też ja pisałam tylko jakiś dziwny nick mi się wpisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madizna to nie ciekawa opinia az sie dziwie ze tak wszyscy chca na Kaminskiego rodzic. ja nie mam jakis wymagan co do warunkow typu wyglad sciany, stan lozek niech tylko bedzie czysto w pokoju i toalecie i atmosfera bedzie opiekuncza bo to moj pierwszy porod. z drugiej strony jak sie nieraz oglada w tv jak wygladaja porody w innych krajach to serce sciska ze nasz kraj tak daleko w tyle. znieczulenie niby dostepne ale nie ma anestezjologow, brak wspomagaczy porodu pilek, wanny, czy goracego prysznica. No i wciaz obecnosc partnera w niektorych miejscach to zaszczyt. Jesli chodzi o jazde do szpitala polozna mowila o skurczach co 5-7 min wtedy nie odesla. Tylko wtedy moze juz byc za pozno na znieczulenie. Trzeba tez pamietac ze czeka nas izba przyjec:) i tam niewiadomo jak sie sprawy maja. Czy ciezarowki sa przepuszczane?czy orientuje sie ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Na Brochowie 3,5 roku temu były 2 sale do porodu rodzinnego, to dziwne, że teraz jest ich mniej. Na Brochowie jest na 100% znieczulenie! bo ten szpital objęty jest patronatem Rodzić bez bólu. Jeśli chodzi o Kamieńskiego, to tam ciężko z miejscami. Ja mieszkam na zachodzie Wrocławia i niestety wszędzie mam daleko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Ale ten remont już się rozpoczął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak remont trwa cały czas z tym ze remontują oddziałami, kurcze właśnie ciekawa jestem ile jest tych sal do porodu rodzinnego jeśli jedna to bardzo kiepsko bo raczej ciezko bedzie trafić aby była wolna...wogole ja juz mam zalatwiona zgode na porod rodzinny z tym ze nikt mi nic nie mowil o zadnej oplacie a ktores z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Aguuu ty sie wogole nie przejmuj, Milenka sliczne imie, tez cały czas biore go pod uwagę, bo jeszcze do konca nie zdecydowalismy :) mało czasu no ale... A ludzie phiiiii niech się pocałują :) Moja babcia tez dziwnie zareagowała jak powiedzielismy ze raczej Maja bedzie ... "jak??? a jak do niej bedziesz wołać??!!" hahahaha ;D ______________ Zazdroszcze wam Wrocławianki wymiana opinii i mozliwością zwiedzania razem oddziału :) Fajna sprawa :) ______________ Ja byłam przed chwila na małych zakupach i normalnie po 10 min myslalam ze padnę, tak mnie pachwiny i krocze boli od chodzenia ze juz chyba trzeba sobie odpuscic :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Mnie też rozbrajają teksty i komentarze odnośnie imion.Ja daje mojej córci Emilia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Tam jest tak, że płacisz cegiełkę chyba 200 zł wcześniej, ale jak sala będzie zajęta to i tak jej nie dostaniesz:( Najlepiej jak przyjedziesz do szpitala już na oddział to niech Twój mąż pogada z połoźnymi i niech pilnują sali a potem zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tak zrobimy, bo dajcie spokój zapłacimy wcześniej i co później okaże się że zajęta pfff;/ zart jakis chyba... ale powiem Wam ze nie wyobrażam sobie rodzić w tym boksie to jest straszne...jedna obok drugiej tragedia... tego się boję:(:(:( jeśli chodzi o imię to rzeczywiście nie ma czym się przejmować ludzie też są niepoważni ze wogóle udzielają się na te temat, nie ich sprawa a najwięcej mają do powiedzenia pfff...a jeśli chodzi o szwagierki to te zazwyczaj są wredne...i niemiłe blee a wszystko z zazdrości:) przynajmniej ja tak sobie to tłumaczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
Juzka ty to sobie już odpuść dłuższe spacerki..po co ma Cię potem boleć? Kochana odpoczywaj dużo! A jeśli chodzi o imiona to ja też bym się tym w ogóle nie przejmowała. Takie ładne imiona dziewczyny wybieracie i jeszcze ludzie marudzą?..no dziwne! Ja właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia (moje pierwsze zajęcia)..oh, gdyby ten poród wyglądał tak, jak położna mówiła to by było dobrze... Najważniejsze jednak,że po zajęciach można było posłuchać serduszka maluszka..mogłabym słuchać cały czas! Odnośnie planu porodu to ja też zamierzam zrobić razem ze swoją położna, z którą mam zamiar się spotkać za jakieś 2-3 tygodnie. Mam nadzieję, że ktoś go jednak przeczyta. W szpitalu w którym zamierzam rodzić podobno jest czytany i omawiany razem z przyszłą mamą po przyjęciu na oddział ale i tak pewnie robią po swojemu. Dlatego Ci mężowie są potrzebni, żeby pilnowali..bo ja to nie sądzę żebym była w stanie się jeszcze czegoś domagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja slyszalam odnosnie cegielki ze placi sie jak sie zacznie akcja porodowa.tak mi powiedziala kolezanka rodzila okolo pol roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
czy jest sens pisac jakiś plan porodu? przeciez to sama natura, nie da się zaplanowac tego;) tak mi sie wydaje i dla mnie to takie dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
sam poród to wiadomo, że sama natura i tego żaden plan nie przewidzi ale są tam też informacje czy np chcesz żeby przy porodzie byli studenci, prośby o przygaszenie świateł, plus oczywiście szereg informacji jak byś chciała rodzić..nam położna mówiła, że najlepiej napisac własnymi słowami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Miska... zobacz czy na stronie samorządu podczepionej pod stronę twojej uczelni nie ma druku do pobrania. Jeśli nie to... Zwracam się z uprzejmą prośbą o przyznanie mi zapomogi okolicznościowe z powodu urodzenia dziecka. W załączeniu przedstawiam akt urodzenia dziecka. Powinno wystarczyć, ale jeśli chcesz to możesz coś wspomnieć o ciężkiej sytuacji finansowej, ale to nie ma żadnego znaczenia, bo to nie jest stypendium socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie wyglupilam czytam o tym planie porodu teraz na szkole rodzenia zapytam czy cos takiego jest stosowane w moim szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Mama_Leti... ja też jestem na własnej działalności gospodarczej. Jakie druki składałaś w ZUS żeby przejść na wcześniejszy macierzyński? Ja mam termin na początek kwietnia i chę na początku marca już iść na macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×