Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przeczytalem topick Do czego nigdy byście sie nie przyznały

Polecane posty

Gość gość z wczoraj
najvardziej upsrawiedliwiłaś zdradę pisaniem,że ludzie wybierają taką "ściezkę" bo społeczeństwo jest niedobre i nietolerancyjne a oni biedni sie boją i "muszą" ukrywać. To tylko świadczy że to tchórze i ważniejsze od tego,co powie ich własny partner jest "co ludzie by powiedzieli". Co innego by było,gdyby ktośdo małżeństwa był zmuszony.Gdzieś tam kobiety są zmuszane...wtedy im sie nie dziwie jak zdradzą,nie wyszły za mąż z miłości i nie mogły same wybrać jak żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Poza tym zdrada to trudniejsza ścieżka,bo trzeba umieć dobrze kłamać i kombinować. No a do tego dodam że nawet największy krętacz nie ma gwarancji,że kłamstwa nie wyjdą na jaw.To ogromne ryzyko i gdy sie już wyda konsekwencje są duże cięższe niż u kogoś,kto otwarcie sie przyznaje do rozwiązłości.Może niektórzy będą gadali na tego rozwiązłego,ale na kogo nie gadają? Nie da sie by każdy każdego akceptował. Ale jak sie wyda zdrada,wtedy zdrajca może być wykluczony przez swoją rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
*brzydziłabym sie spać z facetem który ma bujną przeszłość seksualną,a co dopiero zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
90% to kobiece wpisy, zakladam tez, ze ponad polowa to prawdziwe i szczere wyznania. Dziewczyny identycznie tez pisuja pamietniki, aby wyrzucic z siebie nadmiar blota. Kolejna rzecz: -przeprowadzilem w realnym swiecie test. Polegalo to na tym, ze cztery moje znajome i kolezanki przeczytaly kilka stron omawianego tematu. I w mojej obecnosci ich abrzmialy: "to jest chore" "jak mozna byc tak zepsutym" "ale nisko upadly" "nie do pomyslenia" Te same kobiety, ale juz w gronie tylko zenskim komentowaly w nastepujacy sposob: "ja mam to samo" "kochana a co to jest, ja mam znacznie wiecej na sumieniu" "wiecie co, facet nie powinien tego poznac bo moze podejrzewac" "to prawdziwe jest, kazda ma cos na sumieniu" I to wszystko okraszane smieszkami. Kobiety ktore nieswiadomie braly udzial w tescie, uchodza za przykladne, wierne, ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
ich komentarze brzmialy*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
Uwazam, ze kazdy facet powinien przyswoic sobie wiedze z ow tematu. Po to, aby poznac prawdziwa nature kobiet. Ta podswiadoma zwierzecom strone ktora kobiety skrywaja, bo jest przerazajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
Zdrade, zaklamanie, oblude, hipokryzje, manipulacje kazda kobieta ma we krwi. Tylko ukrywa to, chyba nie trzeba pisac dlaczego. I nalezy byc tego swiadomym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
Jezeli jakis facet nie wierzy, moze to sprawdzic w bardzo prosty sposob. Upijcie kobiete alkiem, a wtedy powie wam prawde. Posluchajcie niechcacy co wasza kobieta mowi w towarzystwie TYLKO I WYLACZNIE ZENSKIM, a uslyszycie prawde. Idealisci, jak i wierzacy, ze kobiety nie sraja lepiej zeby nie stosowali sie do moich wskazowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przezywacie mnie tam juz nic nie zdziwi na tym swiecie. zbyt wiele widzialem i slyszalem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że nie powinien. Brzydzi mnie ten temat, ale siedzę długo na kafeterii i nawet bez niego jestem przerażona, że w życiu codziennym ludzie się tak zachowują jak tutaj na kafe, tylko boją się głośno o tym mówić. Sama mocno się zszokowałam, jak nisko można upaść, jak zwierzęta, a nie człowiek. Oczywiście nie jestem świątynią przyzwoitości, ale to co tam wyczytałam przeszło moje najśmielsze wyobrażenia o kobietach. Nigdy nie zdradziłam, nie puszczałam się, nie ćpałam i piłam, nie kradłam, nie życzyłam innym źle oraz nie byłam zawistna. Spotykałam się z facetem, który po rozstaniu naopowiadał o mnie wiele przykrych słów, z chęcią bym mu ten temat pokazała, żeby zobaczył jakie są prawdziwe kobiety i mnie z tym porównał, czy faktycznie byłam taka zła. Faceci z dobrych i porządnych dziewczyn potrafią zrobić potwora, a nie wiedzą jakie są inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDwaRazySlynnyTopic
Mozesz mu pokazac temat, ale pod warunkiem, ze uzywa mozgu. W przeciwnym wypadku nie ma sensu. Bo moze okazac sie, ze nie widzi rzeczy takimi jakimi sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy facet poszukuje anioła, cnotliwą i porządną dziewczynę, świętszą od Matki Teresy, bez wad. Byle drobne uchybienia i już dziewczynę skreśla i już jest najgorsza, bo nie jest 100% ideałem. Własnie temu powinni faceci takie rzeczy czytać- żeby nie skreslac dziewczyn z błahych powodów i akceptować drobne wady, bo ma w niej co doceniać- właśnie brak takich doświadczeń jak wypowiadające się panie. Do wszystkich panów, przeczytajcie i doceńcie jakiego aniołeczka przy sobie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie w tym problem faceci maja bledne spojrzenie na kobiety. to od nich wymaga sie bycia cnotliwa , wrazliwa , dobra , grzeczna itd . A kobiety-kobiety to tez ludzie , maja wady, popelniaja bledy , robia glupoty. Oczywiscie to nieakceptowalne co te panie z tego topiku wyprawiaja, ale trzeba dawac kobieta prawo do bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co piszesz, każda normalna kobieta zdrowa na ciele i umyśle wie. Co do zdrad, nigdy bym nie zdradziła, bo to godzi w mój honor i sama bym się za siebie wstydziła. Co do sypiania z kim popadnie, nie jestem zwierzęciem, tylko człowiekiem, a dlatego jestem nazywana człowiekiem, bo mam nie mózg ( zwierzęta go też mają), a rozum i kontroluje swoje zachowanie. Cieczkę to ma pies i nie panuje nad swoimi popędami, więc nie rozumiem jak któraś pisze, że nie mogła się powstrzymać. Nigdy nie mogłabym się rozebrać przed obcym mężczyzną i nie wyobrażam sobie, że seks z kimś obcym i kogo nie darzę uczuciem mógłby być dla mnie przyjemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Zdrade, zaklamanie, oblude, hipokryzje, manipulacje kazda kobieta ma we krwi. Tylko ukrywa to, chyba nie trzeba pisac dlaczego. I nalezy byc tego swiadomym. - to już twoja paranoja ja sobie wypraszam :O:O Do wszystkich panów, przeczytajcie i doceńcie jakiego aniołeczka przy sobie macie. - taa tylko zamiast docenić będa obwiniać swojąkobietę za to co robią tamte i ją podejrzewać bo "przecież też jest kobietą" :O chore Wystarczy pielegnowac w sobie ta ludzka strone-czlowieczenstwo. Kontrolowac popedy, instynkty i uzywac jak najwiecej mozgu. - to też dotyczy facetów.Tak właśnie. I podpisuje sie pod wypowiedzią pani powyżej.Jak widać jednak jest troche przyzwoitych kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
i takie najeżdżanie na wszystkie kobiety jest nie fair wobec tych porządnych a te z topiku i tak to mają w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
4 znajome pff...tylko 4. To widać jakie sobie znajome wybrałeś..ale te normalne pewnie nie chciałyby sie zadawać z takim paranoikiem,ja na pewno nie,wole ludzi którzy mnie szanują i lubią,oceniają po tym jaka jestem ja,ja a nie jakieś inne kobiety,do których nie jestem nawet podobna co nie znaczy że nie mam wad i nie popełniam błędów,ale to już inna sprawa.W każdym razie nie mam we krwi obłudy,a wręcz przeciwnie za to znam facetów którzy są zezwierzęceni i nie jest ich wcale mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
''No ale to już minęło. Teraz prowadzę normalne, ustabilizowane życie. Mam dziewczynę, niedawno awansowałem w firmie na kierownika i tylko śmiać mi się chce jak myślę, że rodzina, znajomi, pracownicy, każdy ma mnie za porządnego człowieka, a nikt nie wie co robiłem w przeszłości'' i co. Autor jakoś nie boi sie że może ma obłudnych pseudoporządnych kolegów...to kobiety taakie złe ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest mi zwyczajnie przykro, że padłam ofiarą pana, których coraz niestety więcej, upojonych do granic wizją, że : "kobiety to k***y" ,"każda ma to we krwi tylko się maskuje". Ja jestem sobą, myślę, że wychowaną dobrze i pielęgnującą dawno zapomniane wartości, a i tak jestem najgorsza, bo ktoś mi dopita łatkę i spodziewa się po mnie najgorszego, patrząc przez pryzmat innych doświadczeń z kobietami. To jest cholernie przykre, że nastały takie czasy, że trzeba komuś z ciężką mocą udowadniać, że jestem dobrym człowiekiem. Kiedyś się podchodziło do ludzi neutralnie lub dobrze, w miarę upływu czasu oceniało i czasami boleśnie rozczarowywało. Teraz podchodzi się nastawionym negatywnie i tylko patrzy i wyczekuje, kiedy to wyjdzie szydło z worka, kiedy to pokaże prawdziwe oblicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDrugiRaz
Jezeli zdradzila oznacza to, ze nie potrafila zapanowac nad instynktami do kogos kto jest przystojniejszy, wyzszy, lepiej zbudowany od jej stalego towarzysza. Poczula to cos do silnego zdrowego osobnika, bo jej organizm nagradzany byl dawka hormonow, po to aby kopulowac w celu przedluzenia dobrej jakosci DNA. Tez nigdy nie zdradzilem, a mialem ku temu okazje. Jednak potrafilem zapanowac nad testosteronem. I powoli odzyskuje w pewnym stopniu wiare w kobiety. Mysle, ze warto zaryzykowac, dlatego ,ze znajomosc kobiecej natury pomoze uchronic przed przykrymi niespodziankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Współczuje Ci :( Mówiłam,że te normalne najbardziej tracą na tym wszystkim,jest im trudniej być sobą,mnie sie zdarzyło,że zostałam oskrażona o coś czego nie zrobiłam i musiałam udowadniać swą niewinność,natrudziłam się,wprawdzie dopięłam swego,ale ile sie przy tym namęczyłam to wiem tylko ja.Myślałam że coś będzie z tamtym facetem,ale nie udało się,był zamknięty na miłość,chyba ciągle liczył że w końcu coś mu odwale,bo to przecież nie możliwe że tak dobrze mu życzę i jestem taka miła. :O Zło niestety bierze sie często ze strachu,faceci którzy myślą że kobiety jako ogół są nikim,szmaty,nie szanują ich a przez to mogą kogoś niewinnego skrzywdzić.To nie jest sprawiedliwe że któras z nas musi przez coś takiego przechodzić,tamtym z tego tematu,ktoś ufa a tym które na to mogą zasłużyć nie nawet jak robią wszystko by zaufał.Tamten co mnie oskarżył miał własnie złe doświadczenia z kobietami..zaczynam sama bać sie takich facetów.Potem są liczne błedne koła,a niejedna kobieta która zraniła faceta też kiedyś była normalna tylko przez złe doświadczenia z facetami sie zmieniła. Dlatego ja sama staram sie temu nie ulegać,chociaż wiem jacy bywają ludzie,nowo poznanym wole dać szanse,wole zaryzykować że to ja sie przejade niż ktoś,bo nie zniosłabym myśli ze zraniłam kogoś kto na to nie zasłużył. I jak tu znaleźć miłość,skoro jednym z jej fundamentów ma być zaufanie? Ja nawet bardziej sie staram dla kogośkto mi ufa żeby go nie zawieść! A jak ktoś i tak ma mnie za nikogo,to w końcu i ja jego zaczne za takiego mieć bo ile można wytrzymać,życzliwość życzliwościa,ale nie można sobie pozwalać na pomiatanie..ja nie wymagam niewiadomo czego,nie musi byc bogaty,nie musi mieć samochodu i innych takich tam,ale niech mnie szanuje i mi ufa i mnie kocha,po prostu człowiek otwarty na miłość,a nie na nią zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Cieszy mnie to,że nie skreśliłeś jednak całkiem kobiet i odzyskujesz wiarę :) Oby wyszło Ci to na dobre,zasługujesz skoro sam jesteś w porządku. Tylko nadal uważam,że za płytko widzisz choćby temat zdrady...podałeś tylko jeden z możliwych powodów..a żebyś sie kiedyś nie zdziwił,jakby cie kobieta zdradziła z facetem niskim biednym i brzydkim :P dziwiłbyś sie dlaczego.. a okazałoby sie że po prostu on okazał jej czułość,której ona tak potrzebowała,a Ty jej tego poskąpiłeś... zdradzają z różnych powodów,bo zabrakło miłości,bo zabrakło seksu,te które robią to dla zabawy a facet daje im miłość to oczywiście najgorszy gatunek. Kobiety mają różną naturę,podobnie zresztą jak faceci,też na szczęście nie każdy taki sam. Jeden zdradzi bo mu stanął,inny będzie 10 lat sie męczyć w małżeństwie gdzie żona nie chce słyszeć o seksie a on nie zdradzi. To ludzie są różni i nie można wszystkiego sprowadzić do instynktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gnoje parszywe macie tutaj jeden z wielu przykładzik, jak mąż traktuje swoją żonę. Po resztę polecam poszukać tematu molestowanie psychiczne autorki pomoc doraźna, setki przypadków bestialskiego upadlania i poniżania swojej kobiety przez mężczyzn. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5670419

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzeczytalemDrugiRaz
Ladnie napisane, madre slowa. Mozna odzyskac wiare jak sie to czyta i tez tych kobiet powyzej. A na dobranoc powiem, nie ufaj tak do konca facetowi. Pomimo, ze go sprawdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn będą osobniki niezwykle prymitywne jak i przeciętne jak i wyjątkowe,rozwijajcie intuicje i zdolność przeszywania istot do glebi duszy a nikt was nie oszuka zadnym uśmiechem i zadnym zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Dziękuje. Nie wiem właśnie,czy będe potrafiła tak zaufać,jestem raczej ostrożna,choć nie paranoiczna,ale chciałabym poznać kogoś takiego,komu mogłabym i potrafiła zaufać w stu procentach.I kto mi by tak zaufał..taka więź musi być niepowtarzalna,pod warunkiem że dobiorą się osoby godne tego zaufania i oddania sobie nawzajem. A sprawdzać faceta nie zamierzam,jestem zdania że to los sprawdzi.Sprawdzanie to chamstwo i też forma oszustwa. Żadnego czytania cudzej korespondencji,szpiegowania,może nie to miałeś na myśli,ale określenie "sprawdzanie faceta" właśnie z tym mi się kojarzy. Związek gdy ktoś nie potrafi ufać,sprawdza,kontroluje,nie potrafi wrzucić na luz i cieszyć sie tym co jest bo sie ciągle boi,to związek na półgwizdka. To już wole zaryzykować i zaufać,nawet jakbym ostatecznie miała stracić,to przynajmniej przeżyję coś wyjątkowego chociaż przez pewien czas. A ktoś kto sprawdza i tak z reguły nie zaznaje psychicznego spokoju gdy sprawdzi i bedzie ok...szuka jeszcze głębiej i jeszcze dalej. I też taki związek łatwiej może robić osoba trzecia,wystarczy że podpuści nieufnego partnera,zasieje zamęt w jego głowie,uknuje intryge i ktoś uwierzy tej osobie zamiast tej z którą jest. Bo łatwiej mu uwierzyc,że oczywiście znowu dostał w tyłek,taką w końcu ma wizję świata,a nie pomysli,że to głupia intryga kogoś kto zazdrościł.Związek sypie sie przez brak zaufania,zawsze a gdy sie zaufa może sie posypać ale nie musi. Dla mnie sprawa jest jasna.Albo sie komuś ufa albo nie.Zaufanie na 100 % a reszta to już jakaś podejrzliwość mniejsza bądź większa..lub dopiero nabieranie zaufania. A jakby było wspaniale nabierać je stopniowo z czasem poznawania mężczyzny..i naprawde znać go dobrze,tak by po samym jego spojrzeniu wiedzieć wszystko,czy jest szczery i co czuje. Nie wiem jak to opisać..a długo można by tu jeszcze pisać. Ja pewnie wg dzisiejszych norm jestem idealistką. No ale czy może być miłość bez tego czegoś wyjątkowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
Współczuję tym co zdradzają tego,że nie potrafią tak naprawde zbliżyć się do kogoś na tyle,by dać się pokochać i zaakceptować naprawde takim,jakim się jest.Oni zakładają maski i ich żony czy męzowie kochają te maski a nie ich. Ja nie zniosłabym takiej mysli,wiem że będe musiała powiedzieć nawet to "do czego bym sie nigdy nie przyznała" żeby wiedzieć,czy on będzie w stanie mnie naprawdę pokochać wiedząc o mnie nawet złe rzeczy. Np to że leczyłam sie psychiatrycznie,nie każdy akceptuje "wariatów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc z jutra
nie kazdy akceptuje tez regule trzech Z: zaliczyc, zdac, zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z wczoraj
no nie każdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak przeżywacie grzeszki i świnstewka kobiet do zapraszam do zaznajomienia się z zachowaniami mężczyzn wobec swoich kobiet: f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5331879 f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3956146 f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4458964 Od zdrady gorsze jest wieloletnie gnojenie, maltretowanie, wyżywanie, upadlanie i terroryzowanie psychiczne drugiego człowieka, które może prowadzić do załamania nerwowego i samobójstwa. Owszem zdarzają się kobiety tyranki i o tym trzeba pamiętać, ale prym kata wiodą mężczyźni i kobiety padają ich ofiarom, ponieważ się za bardzo angażują, dają serce na dłoni, poświęcają się w imię "miłości", dla faceta lepiej być jędzowatą zołzą niżeli potulną gąską/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×