SZUKAM DOMKU NAD MORZEM GDZIE MOZE BYC PIES

witam, polećcie mi jakis fajny ośrodek wczasowy nad morzem(domek jak najbliżej morza), zeby mozna bylo zabrać psa, cena malo istotna dziekuję

A może być kwatera ,tutaj jest ja często chodzę tam się przejść i są turyści z pasami bo jest podwórko dosyć cicho tam jest ,przyjemnie a morze zaraz na drugiej stronie ulicy http://www.fajnewczasy.pl/noclegi/sopot/kwatery_prywatne/25719

jeżdzi nad morze:D a jak komus doradzic to zadnej nie ma:D ściemniary:D:D my w ubieglym roku bylismy z psem w Posejdonie w Łebie, looknij, moze bedzie cos wolnego

to jak domek to nie pomogę , bo ja uciekam do lasu nad jezioro bo nad samym morzem mieszkam i nie lubię tłumów . Ale może zobacz w Karwi ,moi znajomi tam jeżdżą na jakiś domek .

laska, ta nędza nie jeżdzi na zadne wakacje tylko gnije w domu:D polecam Karwie, super miejsce, kilka lat temu byliśmy tam z 2 psami

No ja akurat nad Bałtyk nie jeżdżę bo tam same prostaki jeżdżą.

Nie osłabiaj mnie ,prostaki jeżdżą a skąd wiesz jak niby nie jeździsz ,a jak byłaś to znaczy też jesteś prostakiem .Otóż jak pisałam mieszkam nad samym morzem ,mieszkam w Sopocie za płotem sąsiad wynajmuje pokoje ,widzę ludzi którzy tam przyjeżdżają ,widzę turystów na Monciaku ,nie widzę prostaków .Prostaki to jeżdżą za granicę i robią sobie fotki z z***bistych wakacji nad hotelowym basenem .

Lentia Rowy, byliśmy z pieskiem w ubiegłym roku. no i jest w rowach plaża dla psów!

Byłąm niedawno w Poddąbiu...http://susostrow.com.pl/pgcen.html domki duże,ceny przystępne do morza blisko,nawet kilka psów możesz zabrać

moze ktos ma jakis namiar, bo gdzie zadzwonie nie ma wolnych domkow:(

up

będę sledziła temat bo też mnie to interesuje , piszcie też o mazurach

i może być wrzesień ,przepraszam autorko że się tak podpięłam ,ale moja psina też by chciała jakieś holideje :P

nie ma sprawy:) chcemy wyjechac gdzies do "zaraz", juz jeżdzlilismy z psem nad morze, ale w tamtych miejscach nie ma wolnych domkow:( i szukamy

ja z psem jeszcze nigdy nie wyjeżdzałam , bo ma rok dopiero ,ale bardzo bym chciała , tak mnie zaczarował tum merdającym ogonem że w życiu nie zostawię go w blokowisku z moją średnio ogarniętą emocjonalnie matką

jak masz autorko jakieś miejsca to napisz , gdziekolwiek , już nawet mogą być góry ,chodzi o to żeby nikt się nie czepiał że kupa ,że szczeka ,że kwiatki podlewa :)

hehe, nasz to u goscia trochę terenu przekopal:D ale spoko ludzie i nie bylo problemu, w koncu mamy psa myśliwskiego wiec jak cos wytropi to skończy az wykopie:D

haha ja mam teriera niemieckiego ,typowy myśliwski pies :D

ja posokowca bawarskiego, codziennie musimy na 2-3h ruszyc w teren, ale weź w taki upal.... az do wieczora musi czekac, tak tylko 2x krotki spacerek i do domu:D

Ja mam setera irlandzkiego, byliśmy z nim w Białym Dunajcu, a tak to zawsze jeździmy na suwalszczyznę. Tam są pola, na których czuje się jak w raju, dzikie plaże, gdzie nie ma ludzi, a domków do wynajęcia na tony wręcz. Można przebierać i wybierać ;) Najlepiej szukać na tablicy.pl Do Białego Dunajca (w całe Tatry) już go więcej nie wezmę :o Chodzenie na spacerach z takim psem to męczarnia dla niego, a tam są wszędzie barszcze sosnowskiego. Poparzyły go nad rzeką i ledwo go odratowaliśmy tak wymiotował :o

spróbuj tutaj, z tego co pamiętam psy mile widziane :)

no wcale się dziwię psa należy pilnować ja się gdzieś do kogoś na stancję z nim pcha ludzie nie zwrócą może zbyt dosadnie uwagi przez uprzejmość ale ktoś potem musi te szkody naprawić w życiu bym nie wynajęła komuś domku gdyby zwalił mi się z psem jakiejkolwiek rasy jeśli o psy myśliwskie chodzi ! Głupie to to że aż patrzeć żal nie powiem nie które nie szczekają za to szkód potrafią narobić tyle że wolałabym aby mordę darły całymi nocami. Owszem kwestia właściciela ...no ale jak to mówią jaki właściciel taki pies ja dodam od siebie jaka rasa taki właściciel .

link nie wszedł - http://katyrzepciowe.pl/

My byliśmy z psem w Kołobrzegu w hotelu Verano. Polecam. Blisko plaży, balkony więc piesek ma gdzie się schłodzić, lasek przy hotelu.

Bez jaj. Mój pies nie szczeka nawet jak ktoś do domu puka. Myśliwskie psy to nie jakieś głupie jorki, które muszą ujadać, żeby ktoś je zauważył ;P Faktycznie, z nudów mogą przekopać ogródek, ale normalny właściciel wie,że z psem myśliwskim wychodzi się na spacer, żeby nie musiał nic z nudów robić ;P A wybiegany pies, to śpiący pies. Mój pies śpi całymi dniami ;P

ja też nie lubię psów myśliwskich retriverów zwłaszcza głupie są te psy ale właściciele jeszcze gorsi biorą taką rasę a potem rady sobie z nimi nie dają miałabym obawy również wynająć domek moja kuzynka ma retrivera goldena kudłów co nie miara gryzie wiecznie jakieś patyki kopie jej w ogrodzie głupi jak but ten pies i daj tu komuś swoje mieszkanie a ten ktoś nawet posprzątać nie potrafi po swoim psie ludzie sa coraz bardziej mniej odpowiedzialni

To dobrze,że od Was nie wynajmuję domu;P Tam gdzie jeżdżę szczęśliwie ludzie nie mają takich oporów :)

ależ owszem z psem można tyle że ja na ten przykład zwracam uwagę z jakim psem jakiej rasy tyle osób u nas na podlasiu się przewija i szczerze można wiele zaobserwować :) jak mam być szczera a lubię ,również nie bardzo przychylna jestem wynajmować właścicielom ras powyższych niestety wielokrotnie przekonałam się że pies umorusany jak świnia kłaków jak taczanek na stepie ogród obsrany okopany ale właściciele jakby głusi i ślepi na to co się dzieje przecież ja po czyimś psie gówien nie będę zbierała ! a minimum kultury w obejściu z psem należałoby zachować nie to żebym obrażała kogoś ale jak ktoś tu wymienił Retrivery to psy wymagające ciut więcej uwagi za to odnoszę wrażenie jakby właściciele tychże psów gorsi byli od swych pupili

no sorry, ale jak ktos wynajmuje domki i akceptuje zwierzeta liczy sie z tym,ze teren moze byc troche przekopany, co roku jestesmy z psem nad morzem i nigdy wlascieiele domkow nie mieli zadnych pretensji, jak ktos pisze z rana bralismy go na minimum 2h w teren(zawsze byl blisko las) wyhasał sie i spal, jak bylismy przy domku pies zawsze na byl na oku, wieczorem znow dluugi spacer i po powrocie nie ma psa ludzie ktorzy decyduja sie na rasy mysliwskie wiedza,ze taki pies potrzebuje sie wybiegac i mu to zapeniaja, dla przykladu moj pies po powrocie znad rzeki juz 4 godziny spi:D co do zbierania kupy... w dobrych pensjonatach skrzynki z torebkami, zreszta nas pies nigdy nie zalatwil sie na terenie osrodka(mowa o kupie) wiec w czym problem

Mój pies dziś się obraził bo o 17 wzięliśmy go na podwórko. Uwaga - pierwszy raz od wczoraj ;P Cały dzień leżał w domu przykryty mokrym ręcznikiem i ani myślał się ruszać :D Oczywiście,że bywają głupie psy myśliwskie. Bo ludzie wybierają sobie rasę "na wygląd" a nie na charakter, który powinni dopasować do swojego stylu życia. Jak się nie ma podejścia do psa, to żaden mądry nie jest :o