OOBE wyjście z ciała czy komus z was sie udało albo znacie kogoś

Jak mam świadome sny to też sobie latam :) ale świadome sny mnie nudza, bo to tylko sny.

uciekam spać

Mi się udało

autorze jesli czytałeś ksiązki Roberta Monroe to polecam również książkę Darka Sugiera Miłość i wolność poza ciałem, choć pewnie nie jest łatwo dostępna... A przede wszystkim pierwsze co powinieneś zrobić to wypieprzyć telewizor, albo przynajmniej po prostu zaprzestać oglądania telewizji, jeśli w ogóle oglądasz. Im bardziej ograniczysz bodźce i ten cały szum informacyjny tym będzie ci łatwiej. Medytacja tez jak najbardziej na tak.

macie dobrego dilera albo skutecznego katechetę

:)

jak wy nic nie rozumiecie

Autorze, ale nie przejmuj się że nie rozumieja, pewnie nie są długo w "grze", więc po co sie przejmować, każdy niech robi swoje. Nie są gotowi, ty widocznie jesteś :)

Jak często oglądasz telewizję?

nie ogladam

no to super, jestem tylko jeszcze ciekawa w jakim wieku jesteś, tak z grubsza

po studiach, zakładając że dla ducha wiek ma jakies znaczenie

ale rok po studiach czy np 25 lat po studiach ;)?

w szerszej perspektywie raczej ma znaczenie po ilu wcieleniach jesteś, fakt, wiek teraz ma małe znaczenie

ok. 30 tki moje ciało fizyczne wygląda kilka lat młodziej max. 25

zakładając że reinkarnacja istnieje i nie jestem tylko ciałem to mam pewnie ze 100 tys lat

ok mówiłam ci, że muszę najpierw dowiedziec się czegos o tobie, nie chodzi mi o wyciąganie danych, a po prostu dowiedzienie się z grubsza z kim mam do czynienia.

myślę, że istnieje, choć nie mam w tym względzie dowodów empirycznych, moja "wyrocznia", pewna osoba, która przewiduje co mnie spotka i to mnie spotyka ;) powiedziała mi że byłam poprzednio facetem i kilka sczegółów, które się zgadzały, w sensie pasuja do obecnego życia, polecam kolejną książkę michaela newtona Wędrówka dusz, wybacz, ale uwielbiam ksiązki o takiej tematyce.

no pewnie masz i więcej :)

czyli interesuja cie też tematy pokrewne, a nie tylko samo oobe? po prostu nie możesz byc sceptyczny do tych spraw, bo takim osobom nie mozna powiedzieć wszystkiego, a ja nie zamierzam marnować czasu na jakies argumenty i dyskujse i udowadnianie to czego nie zawsze da sie udowodnic, musisz byc dostatecznie otwarty.

ja mam m.in. Przemienieni przez światło M.Morsea, Życie przed Życiem Raymond Moody, Życie po życiu, W stronę światła R. Moody no i te ksiązki dot. OOBE też oprócz tego szereg nagrań w tym nagranie dziecka które pamięta swoje poprzednie wcielenie książka doktora neurochirurga Jacka Matlaka Życie i Śmierć z 2005 r. w której opisał on swoją śmierć kliniczną . ale dopóki mi się samemu nie uda to tylko takie pocieszenie, dopiero jak sam wyjdę to będe WIEDZIAŁ teraz jestem prawie pewien, ale prawie robi wielką róznicę

jezeli chodzi o dowody ksiązkowe i nagraniowe to mam chyba wszystko co jest więc juz bardziej nie bedę przygotowany

no to widze, ze masz niezłe zbiory, masz racje, praktyka jest stokroć cenniejsza od teorii... hm, ale czytałeś ksiązkę Darka Sugiera, on próbował przez ileś tam miesięcy zanim się udało? Gdybym była dużo bardziej w tym zaawansowana, to bym po prostu "przyszła" i cię wyciągnęła, no ale nie jestem. Oczywiście zakładając, że bym wcześniej poznala cie osobiście, bo nawet jakbym była zaawansowana, to nie wiedziałabym, do kogo mam "iść". A może zaczniesz od ćwiczeń ze świadomym snem, jak uświadomisz sobie, że snisz i się nagle obudzisz, to może być tak, że właśnie będziesz wtedy poza ciałem.

świadomy sen już miałem i spotkałem w nim dziewczynę którą znałem kiedyś realnie, i w tym snie rozmawialiśmy i równoczesnie wiedziałem o tym że to tylko sen ale nie chciałem jej o tym powiedzieć, żeby nie było jej smutno że to nie jest naprawdę, zabawne ale będąc w tym śnie chciałem ukryć przed nią, że to tylko sen i się niestety skończy

proponuję, żebyś słuchał tych nagrań tuż przed snem i czytał o tym przed snem, aż cie sen nie zmorzy. I to praktycznie codziennie, to musi ci sie wbić naprawde do głowy. Są też nagrania w necie, muzyka synchronizująca półkule czy coś tam innego robiąca, przecież takie metody stosowali w instytucie monroe'a

i co się stało jak sen się skończył? obudziłeś się i nic? niezła jazda, ja ostatnio miałam sen, ale nie swiadomy, w którym ktoś podawał mi jakiegoś maila i numer telefonu, ale niestety nie zapamiętałam, żeby nawet dla jaj sprawdzić co w realu sie pod nim kryje,

mam też tą muzykę . niestety nikt mi nie pomoże, to musi się samo stać i w sumie nie chodzi mi o wyjście z ciała ale o dowód że jesteśmy czymś wiecej niż tylko ciałem a dopóki sam tego nie doświadczę nie bedę wiedział brakuje mi albo wyjścia z ciała albo jakiegoś namacalnego dotyku anioła :)

obudziłem się ale długo nie mogłem zapomnieć tego snu to było bardzo realne

No ale wiedziałeś przecież, że ona jest tylko twoim snem? W sensie ona nie była prawdziwa tylko w twoim snie, więc dlaczego miałoby jej być smutno? Czuje się teraz jak w filmie Incepcja :)

myślę, że jesli teraz nie uważasz mimo tego wszytskiego co czytasz, to tym bardziej będzie ci trudno. Myślę, ze sam najpierw musisz to wiedzieć, a wyjście z ciała nastąpi, musisz najpierw być tego pewien