Dziwny stan chęć ślubu

Facet dobiegajacy 40-tki, ktory jeszcze nie jest gotow na malzenstwo? Ja bym uciekala gdzie pieprz rosnie! Znajdz sobie kogos bardziej odpowiedzialnego i blizej swojego wieku, bo obecny zwiazek nic dobrego nie wrozy, a jak sie posypie to juz moze byc dla ciebie za pozno by z kims wartosciowym moc sobie na nowo zycie ukladac. Albo bedziesz sama albo w desperacji zdecydujesz sie na byle co, a obecny partner zawsze znajdzie sobie chetna i mlodsza bez parcia na slub.

Juleczka85- która jest ta trzecia zaręczona? Zagubiona, ja i ? ^^, ja już się gubię, chyba czegoś nie doczytałam ;p

Uf, już po zajęciach. Ale się dzisiaj wymęczyłam, temperatura jakoś wysysa ze mnie całą energię. Zatem świętować kurde rocznicy nie będziemy bo oboje wyglądamy i czujemy się jak kapcie. Tyle się naplanowałam, namartwiłam i jak zwykle - na zapas ;) Nadrobimy kiedyś tam, bo samolot już wykupiony :) Camille witaj! :)

Ja tez juz w domu,alez nauka meczy. Zagubiona robie rosol,moge sie z Toba podzielic:P Jula wlasnie,kim jest ta trzecia zareczona:P?

no Ty Yellow :) albo mi się wydaje :P Spadam dziewczynki. Dzisiaj była masakra do końca pracy. Rzadko mamy taki młyn, ale czasem trzeba mocniej popracowac :) uciekam

Ja:D no tak tylko ja siebie pod uwage nie bralam,bo ja juz bylam zareczona jak do Was trafilam:) Na to wychodzi ze mam najdluzszy staz narzeczenski:)

krótko was podsumowując: juleczka-wieczna cnotka niewydymka :) i to jej określenie, LUBY, ja pitolę!! R****ij się porządnie dziewczyno, a zrozumiesz na czym miłość polega. Lolla- wiecznie marudząca, bo jej się chłop nie oświadcza, a wszystkie koleżanki na fejsie status zmieniły:) Setunia- ściemniaczka ciążowa, mająca problem, żeby teściowa klucze oddała. Zagubiona- chyba jedyna w miarę normalna dziewczyna tutaj. Podobnie jak Ostatni Gość- nie wiem, co ona tutaj robi, mężatka w końcu:) Kogoś pominęłam? Aaaa, Yellow Tea- słodkopierdząca. Będę Was dalej podczytywać. Bo uwielbiam uświadamiać sobie jaka jestem fajna. Pozdro

Yellow poza tym (pomijając Ostatniego Gościa) to chyba masz też najdłuższy staż związku. Chyba, że coś mi się pokićkało :) W ogóle moim rodzicom, w deszczu ktoś na podwórko, w reklamówce podrzucił kociaki ;/ Dobrze, że psy usłyszały z domu miauczenie bo by się maluchy potopiły... Jak można być takim bezmyślnym ciulem? ;/

gosc 16.02 Haha z niecierpliwoscia czekamy na wiecej:D Zagubiona no ja juz z moim P. ponad 6,5 roku razem:P O kurcze! Ale tacy ludzie juz sa,bez serca. U nas tez jest podrzucony psiak,tzn w okolicy.

No wiesz, my mamy dwie psie znajdy, znaczy się u rodziców moich w domu :D Kociaki na razie niańczy moja siostra, są odizolowane od reszty na wszelki wypadek gdyby czymś się zaraziły. Niby nasze mają szczepienia ale po co ryzykować. O 18 małe pojadą do weta, a za kilka dni będzie trzeba zacząć szukać im domków.

:) no widocznie wiek ne swiadczy o dojrzalosci, u niego w rodzinie oprocz enej ciotki nikt sie nie rozwodzil wiec on chce tak samo i byc 1000% pewny TYLKO ze nigdy nie ma tej pewnosci, w umie nawet juz chyba bym sie nie cieszyla tak na oswiadczyny jak rok czy dwa temu jak milosc byla swieza i jeszcze zkrecona pozytywnie

Zagubiona tylko oby znalazly sie dla nich domy. Jeju jaka ja jestem zmeczona,nie mam sil na nic. Zaraz zrobie sobie kakao i legne na lozko:P

Camille witaj:D

dziekuje za tak mile przywitanie chyba jeden z nielicznych fajnych tematow z milymi ludzmi :) ze odzyskuje wiare w to forum :-)

Camille no ba! Nigdzie nie ma takiej atmosfery jaka jest u nas:D dlatego mamy az tyle zazdrosnych pseudo-wielbicielek:D

:D :D a w ogole to czulam sie od poczatku troche dziwnie bo to wygladalo tak ze zaczelismy jako dobrzy znajomi potem przyjaciele i dowiedzialam sie ze czeka na odpowiedz od dziewczyny z ktora byl wczesniej czy mogliby sprobowac jeszcze raz, wtedy mnie to zabolalo i zaczelam dostrzegac ze kryje sie za tym cos wiecej niz przyjazn. Umowilismy sie ze jak ona powie nie to moze zaczniemy sie spotykac, no i jak taka "hiena" liczylam ze go kopnie ;) no i tak sie stalo i przez jakis czas czulam sie jak ta druga lub zastepcza dzeiwczyna...

Witam:) czy mogę się dołączyć do Was?:)

pewnie :-) to jaka jest twoja historia?

Ja: 26 On: 30 od dwuch lat razem (właśnie jutro druga rocznica:-D) od kilku dni oficjalnie jesteśmy narzeczeństwe a tak nie oficjalnie od 3 miesiecy -oswiadczyl mi się w lipcu na urodziny ale do tej pory nikt nie wiedział-

to serdeczne gatulacje! :-)

Dziękuję:) ktoś w końcu się ze mna cieszy bo rodzina to nic a nic się nie odezwała na ta wiadomosc...

spokonie :) pewnie potem do nich dotrze :) moja mama przykladowo nie cierpi mojego faceta i jakbym zaszla z nim w ciaze czy cos takiego wyklela by mnie z rodziny :/ niestety zla przyszla tesciowa

Oby bo to troche przykre jeśli najbliżsi nie cieszą się razem z Tobą...

moja mama juz sie nie cieszy :p po cichu liczy ze znajde kogos innego :( jest to przykre bo musze z nia ciagle o to walczyc a wiekszosc rzeczy nie mowie mu bo strasznie byloby mu przykro zwlaszcza ze jego rodzina traktuje mnie juz jak jej czlonka

Szczeze to ja nie rozumiem takich ludzi jak Twoja mama przecież to Ty spędzisz z nim życie a nie Twoja mama...

niestety ma bardzo zle doswiadczenia z moim ojcem i nie potrafi zrozumiec ze mozna kogos ochac tak nie patrzac na jego status materialny, ze mozna lubic seks (dla niej to kojarzy sie z meczennictwem) ze mozna komus zaufac i mowic wszytsko wiec troche ja rozumiem ale czasami jest mi bardzo przykro

Może kiedyś to zrozumie... Doceni Twojego chłopaka może potrzebuje więcej czasu...

nie wiem moze...moz ekiedys sie z tym pogodzi mam nadzieje ze tak a nie wyklnie mnie z domu :p to jak sie poznaliscie??

Skomplikowana sprawa heh;-) krzysiek pracuje na CPN od dawna mi sie podobał ale wiedzialam że kogoś ma... Później jednak zakończył się jego związek...a że nie bylam taka odwazna odpuściłam go zaczelam startować do jego kolegi ale jak się okazło on też kogoś ma ale dał mój numer telefonu krzyskowi i tak jakoś się zaczeło;-)a Wy?:)

Swieza witamy!:) jutro Was nadrobie:) teraz uciekam na film:) Ps. Zastrzezcie sobie nicki bo podszywy grasuja:D Do jutra!