Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem załamana

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy małżeństwem 10 lat, wydawało mi się że jest nam ze sobą dobrze. Mąż zawsze powtarza, że mnie kocha, że jestem naj naj naj... Czułam się pewnie w naszym związku mimo różnych małych nieporozumień. Mąż często ostatnio pracuje dłużej, nad gdodzin nie zapisuje bo mówi, że taki jest system..nie da się. Jakiś miesiąc temu nie zamknął swojej skrzynki na op i zobaczyłam, że jakaś kobieta pisze do niego :Misu, co słychać. Zobaczyła, że od 2 tygodni ze sobą flirtują... Byłam w szoku. Przepraszał, mówił ze tak samo wyszło . Ze względu na nasz staż, dzieci- odpuściłam. Uwierzyłam. 2 dni temu nie mogłam się do niego dodzwonić. Miał być w pracy. Zadzwoniłam więc do niego do pracy i dowiedziałam się że męża nie ma bo ma wolny dzień. Wieczorem tłumaczył mi, że w pracy nie wiedzą jak on pracuje, a on był w terenie. Czuje sie jak idiotka... Nie wiem co mam robić. Kocham go i nie wiem skąd takie sytuacje, nie wiem czy mu wierzyć czy może wmawiam sobie że mam fajnego męża, rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 galazki oliwne
porozmawiaj z mezem :) moze jemu wydawalo sie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jasne w pracy nie wiedzą jak on pracuje... ja p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mwm
mąż mówi, ze nic się nie zmieniło między nami. bardzo mnie przepraszał za tamte maile do innej. Ta sytuacja z pracą nie daje mi spokoju... Jak to możliwe, że nie wiedzą gdzie on jest. Boję się, że jestem naiwna wierząc mu.. Bo z drugiej strony to jakby miał kogoś to tłumaczyłby sie pewnie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdradza cię gnojek!!! nie wierz w jego tępe tłumaczenia!!! wiął wolne, żeby z kochanica spędzić czas... co za palant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bym mu nie wierzyła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dwa wyjścia A odejść, rozwieść się B żyć własnym życiem, dziećmi i mieć go w nosie wiesz, że tak właśnie jest sama powiedz, co ci da nakręcanie się, kontrolowanie, prośby, szantaże ? jeśli on chce zdradzać i oszukiwać zrobi to bez względu na twoje działanie lub jego brak nie zmusisz go do wierności możesz spędzać czas zamartwiając się i kontrolując go lub zacząć żyć własnym życiem i tym co dla ciebie jest ważne koniec końców kobiety które się rozwodzą po okresie bólu i żalu i tak muszą nauczyć się żyć swoim życiem, dziećmi i przyszłością, bo tkwienie w żalu i goryczy nei daje szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam że Cię zdradza i mówiąc że on pracuje inaczej, że w pracy nie wiedzą jak pracuje- wciska Ci zwykłą ściemę. Nie bądź naiwna nie daj się przekonać tymi miłymi słówkami. a widocznie nie jesteś dla niego naj naj skoro romansuje z inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usiądź i na spokojnie zastanów się co dla ciebie jest ważne, oprócz męża, jego miłości, którą uważałaś za oczywistą i bezdyskusyjną co jest ważne dla ciebie: dzieci, ich zdrowie, wykształcenie, twoi rodzice, kariera, hobby ? mam nadzieję że mąż nie wypełniał całego twojego dotychczasowego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Twój mąż ma kochanke i robi z Ciebie idiotke i to w bezczelny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu już nigdy nie próbowałabym wydzwaniać do firmy by go sprawdzać byłoby mi wstyd odkryć w ten sposób że mąż mnie oszukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie mu odwdzieczyla i z kims na kolacje z sniadaniem sie umowila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najważniejsze sa dla mnie dzieci. Męża kocham jak wariatka.. jesteśmy razem 10 lat a ja nadal za nim szaleje. Na prawdę myślałam, że mam idealną rodzinę... Zawsze dziwne dla mnie było, że jak jest w pracy to nie odpowiada na smsy, telefony... A wiem, że telefon nosi przy sobie cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz już wiesz czemu... znudziłaś mu się, i znudziło mu się życie rodzinne... Palant. I czemu mnie to nie dziwi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, współczuję...trudna sytuacja. mąż- w Twoich oczach ideał okazał się zwykłym d*pkiem...przykre:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jego komorke sprawdzalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie miałam takich zagrań żeby po telefonie szperać. Wiem jednak że mąż kasuje smsy i historie połączeń, bo zawsze mówi ze mu to telefon zapycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz on na wszystko ma wymówkę. W pracy nie wiedzą jak pracuje, z tel wszystko usuwa bo zapycha mu się skrzynka, z kobietą romansował ale w sumie nie wie czemu tak wyszło w każdym razie stało się to samo i jego winy w tym nie ma...na wszystko ma przygotowaną odpowiedź. niestety kiepską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, wiem, że to trudne chwile dla Ciebie, ale niestety.. Twój mąż nie jest Ci wierny. I im szybciej to do Ciebie dotrze tym lepiej dla Ciebie. Nie daj się nabrać na jego żałosne wymówki. Każdy zdradzający tak mówi. Kurcze, na detektywa pewnie nie masz kasy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja to czuje, czuję.. że wszystko nie jest tak jak mi sie wydawało. Że życie mi się sypie. mamy dzieci, czuję że nie mam wyboru i nie jestem na etapie, że faceta rzucę tak łatwo. A co moje córcie sa winne...One kochają tatę, jak ja mogę im go odbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to Twój mąż już wybrał. To on z****ł waszą rodzinę. Jakoś o córkach nie myślał, d*pek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie myślał, ale ja myślę cały czas:( Nie moge w to uwierzyć. ja chyba chcę słuchac tych kłamstw. bo łatwiej w to wierzyć. Prawda jest taka trudna. ale teraz nie potrafię już być obok niego i udawać, że jest jak dawniej. czuję niepokój, jakbym oddychała jednym płucem. Jest mi trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( musisz być silna. Dla dzieci. One zawsze będą miały ojca. Chyba nie chcesz trwać przy niewiernym mężu, który jak widać Cię nie kocha? Bo i po co? On zniszczył waszą rodzinę. W dodatku jest kłamcą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam, że istnieje facet idealny. że u mnie jest inaczej. Jak będę chciała mu powiedzieć, że uważam że kogos ma to będzie zaprzeczał, zarzekał się.. A ja bym chciała mu wierzyć bo wtedy byłoby prościej. Ale nie wierzę ;( Jak przetrwac taką rozmowę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhaahhi
kochana mialam identyczna sytuacje.Odkrylam smsy o podobnej tresci,ewidentny flirt.Tlumaczyl sie identycznie,ze jakos samo tak wyszlo.Przepraszal,obiecal ze juz nigdy.Ale potem znowu,i znowu.Cos mi zaczelo nie pasowac jak wracal pozniej z pracy,tez,raz zadzwonilam o jego tam nie bylo.Glupio sie tlumaczyl.Kazde jego wytlumaczenie z pozniejszego powrotu z pracy bylo coraz bardziel bez ladu i skladu.Wierzylam we wszystko bo chcialam,bo kochalam.Wiedzialan ze nie mowi prawdy ale nie mialam dowodow a on tak zapieral ze bylo tak a nie inaczej.Odpuszczalam ale z kazdym dniem pllakalam wiecej,bo wiedzialam ze klamie.Ale brak dowodow,za reke go nie zlapalam przeciez.Na kafe mi radzili tylko rzuc go,zostaw,wyrzuc go z domu.... wiem jakie to trudne.U mnie trwalo to ok pol roku,te pol roku byly jak wyciete z zycia,koszmar jakis..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Męża kocham jak wariatka.. jesteśmy razem 10 lat a ja nadal za nim szaleje. 000 moze wlasnie za bardzo go kochasz i facet czuje sie tak pewnie, ze pozwala sobie na flirty na boku. choc to chyba wiecej niz flirt. wciska ci glupoty a ty polykasz jak pelikan bo bardzo kochasz. malzenstwo bez uczucia nie przetrwa ale jak sie za bardzo kocha to to nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie dzieci? zostawiłaś go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to najważniejsze pytanie. CO MAM ZROBIĆ? mam szukać dowodów? Mam bez dowodów odejsć? Mam złamane serce i czuje się okropnie. Od czasu tej pracy to czuje się jakbym oddychac nie mogła do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhaahhi
mamy dwojke dzieci.Nie chcialam go zostawiac,chcialam o nas walczyc.Ale w koncu jak dowiedzialam sie ze znowu do niej pisal i mnie oklamal ze nie pisal to cos we mnie peklo.Powiedzialam mu przy kolacji ze z nami koniec.Prosil,blagal...zatkalo go.Wyszedl,wrocil po polnocy nachlany...nast dnia rozmowa.Bylismy na skraju,on myslal o wyjezdzie ...tkwilsny w tym pol roku,moze troche wiecej.Ale jakos sie ulozylo...minelo 3 lata od tego.Jestesmy razem...ale dopiero id niesawna w pelni znow zaufalm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×