Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartffffiony

Moja była

Polecane posty

Gość gość
zgadzam sie z ostatnimi komentarzami. daj jej do jasnej ku,rwy spokoj zajmij sie wlasnym tylkiem i swoja nowa dziewczyna. nienawidze jak tacy ex osoby nagle sie interesuja co slychac, chca dla nich jak 'najlepiej' , pytaja sie jak sie trzyma, ojejku srajejku. jak sie zrywa to sie zrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Nie jestem zazdrosny! Przecież wyraźnie mówię, że ona sama go nie chciała i mówiła, że jest nieznośny i nie do wytrzymania! Ja bym chciał, żeby sobie ułożyła życie z jakimś facetem, ale z kimś porządnym, a nie z taką ciotą, która nie umie kulturalnie się wobec kobiety zachować. I nawet, jak już sobie takiego znajdzie, możemy wychodzić razem w czwórkę, bardzo bym się ucieszył z takiego obrotu sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noinoik
uwierz ze ona igdy nie zgodzi sie na wyjscia w czworke a co do tego kolesia to nie boj sie jesli oa tak zle o nim mowila to napewno nie da mu sie wykorzystac skoro tak dzialall jej na nerwy ,,jest tyle innych fajnych facetow ze napewno nie wybierze akurat tamtego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Mam taką nadzieję, ale wiesz - to jest jej kumpel. On ją wkurzał jako potencjalny partner, ale go lubi i teraz może jej się odwidzieć. A jemu bynajmniej nie chodzi tylko o seks. Wiem, że to mało prawdopodobne, że będziemy wychodzić w czwórkę, ale marzę, żeby tak było. Nie tylko ona cierpi po tym rozstaniu - ja też. Wolałbym nigdy nie musieć dokonywać takiego wyboru, ale inaczej nie mogłem postąpić. Ale racja - ona ma ogromne powodzenie, to pewnie trafi jej się fajniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noinoik
jestem kobieta i niestety tak jak ty ja tez dwa lata temu musialam porzucic chlopaka dla innego i wiem co czujesz bo tez nie tylko on ale i ja cierpialam z tym ze my mielismy kontakt bo on pisal dzwonil plakal prosil o powrot a nie tak jak twoja byla..minely dwa lata a ja jeszcze mysle o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiota.... Boszszszs... Wielkie ego, malutki rozumek... Laska ma szczęście, że się ciebie pozbyła. Samarytanin od siedmiu boleści k...wa. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Czemu wielkie ego? Widzisz co dziewczyna nad Tobą pisze! Porzucenia są bardzo trudne dla obu stron. Jakby dzwoniła, chyba byłoby łatwiej, bo przynajmniej wiedziałbym co u niej, mógłbym się nią jakoś zaopiekować, a tak... nie mogę niczego zrobić, skoro ona się ode mnie tak stanowczo odcięła... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odcięła się, żeby jej było łatwiej przez to przejść... Tobie już nic do tego - taka prawda i pogodz się z tym. Po rozstaniu nie ma mowy o przyjazni pomiędzy byłymi partnerami, zwłaszcza kiedy jedno rozstawać się nie chciało. Jeżeli chcesz jej szczęścia, to daj jej spokój. Tak na marginesie, wyrzuty sumienia Cię gryza? Masz nową, "świetną" dziewczynę, to się nią zajmuj - poprzedniej daj spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noinoik
niestety gossc tez tu ma racje..kazdy inaczej przechodzi rozstanie..do mnie wtedy on dzwonil plakal ale pozniej byl taki czas ze ja zaproponowalam przyjazn bo tak jak ty chchialam przynajmiej wiedziec co u niego itd ale on powiedzial ze nigdy nie chce sie ze mna przyjaznic i ze lepiej bedzie jak nie bedziemy utrzymywac kontaktow..i dopiero wtedy poznal swoja nowa kobiete gdy nie lamentowal do mnie tylko zyl od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
gość - oczywiście, że mnie gryzą! Pisałem już, że zranienie jej to jedna z ostatnich rzeczy, jakich chciałem. Wiem, że nie mogę już utrzymywać z nią kontaktu, więc postanowiłem zrobić coś za jej plecami. Nie wiem, może pogadam z tym gościem... Zobaczę. Jutro napiszę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Nowa dziewczyna rzeczywiście jest świetna, nie wiem po co Ci do tego cudzysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugty
to jak jest swietna to zajmij sie nia a nie byla..jak myslisz co by pomyslala gdyby zobaczyla ze caly czas w glowie ci zczescie bylej .ja bym nie chciala takiego faceta ktory stara sie zeby to bylej bylo swietnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jeszcze raz  z 19 33
A czy Twoja obecna dziewczyna wie o Twojej "trosce" o poprzedniczkę? Nie przeszkadza jej to, bo w sumie każda dziewczyna chciałby być wyjątkowa... Jedyna... Bo sorry,ale tak na mój gust, to wygląda to tak, że chcialbyś mieć ciastko i zjeść ciastko. A tak się nie da, mój drogi, bo zawsze ktoś będzie cierpiał w trójkątach emocjonalnych tego typu... Z pierwszą miałeś kontakt głównie internetowy ostatnio - i tego Ci najbardziej brakuje - JEJ ZAINTERESOWANIA. A wyboru dokonałeś już przecież, więć tego się trzymaj. Pierwszej dziewczynie daj spokój, a sobie czas. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Obecna dziewczyna doskonale rozumie, że tak mnie ta cała sytuacja boli. Jeszcze zanim zerwałem z tamtą, mówiłem jej przecież, że z kimś jestem i musi mi dać czas na załatwienie sprawy. Teraz ona mnie wspiera i próbuje dodać otuchy, ale nie chcę jej tak przemęczać i niepokoić właśnie mówieniem o byłej. Wolę się wobec niej skupić na obecnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze boli cie ze nie utrzymuje z toba kontaktu,wodocznie nie chce ale ty bedziesz sie przypominal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
No jasne, że mnie to boli. :( Przez długi czas to była dla mnie najważniejsza osoba, uwielbiam z nią rozmawiać, mamy pełno wspólnych tematów... Jednak jestem w stanie, z ciężkim sercem, uszanować jej decyzję o odcięciu się ode mnie. Boję się tylko, żeby nie zrobiła niczego głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zal ci d*pe sciska niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj jej spokój i tyle. Ona próbuje o Tobie zapomnieć, poukładać to sobie wszystko, a jak Ty się do niej będziesz odzywał to jeszcze bardziej będziesz tą ranę rozdrapywał. Jeżeli jest tak jak mówisz i kochasz nową to zamij się nią. Wydaję mi się jednak, że w głębi duszy wiesz o błędzie jaki popełniłeś wybierając obecną i dlatego twoja eks krąży w twoich myślach! Baaa w twoim sercu. Oby nie okazało się, że po jakimś czasie twoje zauroczenie minie... Resztę dopowiedz sobie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
To przecież mówię, że nie będę się już do niej odzywał, tylko chcę to jakoś zrobić "z boku". Pogadam z tamtym kolesiem i zorientuję się, jakie ma plany. Jeśli chce ją skrzywdzić, to się z nim odpowiednio policzę. Jej już nie będę nękał. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu... tez mi się kiedyś trafił taki szurnięty były. Dopiero po wytłumaczeniu w żołnierskich słowach, że ma się ode mnie odpimpać, dał mi spokój. Dla mnie to też takie zostawianie sobie otwartej furtki. Jak z nową nie wyjdzie, to zawsze będzie można wrócić do "cierpiącej" poprzedniej, a ta przyjmie z otwartymi ramionami. Czyli nazywając rzeczy po imieniu, zwykłe skur***wo pod płaszczykiem "och ach dobroci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jedna rada koleś. Nie wpierniczaj się między wódkę a zakąskę, bo jak ktoś oberwie, to wyłącznie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Między jaką wódkę a jaką zakąskę? Nie mam zamiaru do niej wracać. Z obecną dziewczyną jestem naprawdę szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
@czarna zła dziewczynka,czemu niby prowo? Bo nieprowo byłoby tylko wtedy, gdybym miał teraz w d***e dziewczynę, z którą spędziłem dwa lata życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łopatologicznie: wódka-inny koleś, zakąska-Twoja była. Nie wcinaj się i zajmij się swoim nowym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Powiem po raz kolejny, bo widzę, że nie dociera. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby układała sobie życie z kimś innym - wręcz przeciwnie! Życzę jej tego z całego serca. Jednakże ona w normalnej sytuacji z całą pewnością NIE CHCIAŁABY tego konkretnego kolesia. Jeśli teraz na to pójdzie, to tylko z mojej winy, a ja, jako osoba odpowiedzialna i ponosząca konsekwencje swoich czynów, nie pozwolę na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta.. nie pozwolisz... akurat dużo masz do gadania w tej kwestii. Klasyczny egoistyczny pies ogrodnika - sam nie weźmie i drugiemu nie da. Odczep się człowieku od niej, jej wyborów i decyzji. Nic Ci do tego, z kim teraz ona będzie się spotykać. A skoro nie chciała i nie chce się spotykać z tamtym. A nawet, gdyby zmieniła zdanie to powtarzam, bo nie dociera: NIC CI DO TEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Ja ją znam i wiem, że z kimś takim nie chciałaby być "na trzeźwo". Jeśli jednak zmieni się i będę widział, że całkowicie świadomie dokonuje takiej decyzji, to się oczywiście wycofam. Na razie tylko chcę się zorientować, czego ten koleś chce i tyle. Już tak nie przeżywajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Przestan sie z nia kontaktowac. Koniec zwiazku to koniec zwiazku. Nie ma mowy o zadnym kontakcie i przyjazni. Swoja droga to co czujesz do pierwszej i drugiej dziewczyny nie ma nic wspolnego z dojrzala miloscia. To wszystko bazuje na zakochaniu i emocjach jedynie. Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×