Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartffffiony

Moja była

Polecane posty

Gość zmartffffiony

Ostatnio zerwałem z dziewczyną. Zależało mi na niej, jest naprawdę świetną osobą, ale zakochałem się w innej i nic na to nie mogę poradzić. Nie chciałem też jej oszukiwać, dlatego napisałem wprost (nie od razu, oczywiście, dobrze przemyślałem sprawę). Związek jest w tej chwili na odległość i komunikowaliśmy się za pomocą tylko internetu dlatego nie powiedziałem tego osobiście. Ona odpisała, że nic nie szkodzi, że rozumie, że nie musi mi być w żadnym razie przykro, spytała, jaka jest ta nowa dziewczyna - opowiedziałem. Myślałem, że jakoś to będzie, wiadomo - zraniłem ją i na pewno cierpi, ale ona od tej ostatniej rozmowy ani razu się do mnie nie odezwała. Ani na chwilę. To było miesiąc temu. Dzisiaj napisałem, co tam u niej - odpisała, że dziękuje i bardzo dobrze i spytała o mnie. Również napisałem, że dobrze. Po chwili milczenia napisałem, że już wcale ze sobą nie rozmawiamy, odpisała "życie". I tyle. Koniec. Martwię się o nią bardzo, chciałbym ją pocieszyć, nie chcę, żeby była smutna, ale ona się tak bardzo odcina. Myślicie, że może nie cierpieć? Że może być wszystko ok? Czy cierpi tak bardzo, że nie może znieść mojego towarzystwa bo tak boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1213456789
Uznala, ze szkoda czasu dla Ciebie...skoro zerwales- no to koniec....milczy bo po co ma pisac??? pewnie ja zraniles....., ale zyje dalej....uklada sobie zycie bez Ciebie....a moze juz kogos poznala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to musi być prowokacja, bo nie wierze, zeby facet był taki głupi :P:P zrywasz z laską przez neta i zostawiasz ją dla innej i nagle martwi cię że jej się swietnie układa i nie macie kontaktu? chyba martwi cie to ze nie placze po tobie i zyje sobie dalej. twoje ego doznalo uszczerbku co? zalosny jestes. mam nadzieje ze ona sobie ulozy szybko zycie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Ja się nie martwię, że sobie świetnie życie układa, bo jestem pewny, że nie jest świetnie. Ona mnie naprawdę kochała. Boję się, że chce stłamsić w sobie ten ból i unieść się honorem, co się może źle skończyć, kiedy to wszystko wybuchnie. Na pewno po mnie płacze, a to, że zerwałem przez neta, na pewno nie jest problemem, bo taki mieliśmy ostatnio kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze się cierpi przez miłość, co chcesz niby zrobić? Rozmową jej nie pomożesz, musi przez to przejść i tyle, za jakiś czas jej minie i będzie mieć cię w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba masz zbyt wielkie mniemanie o sobie. jaki to nie jestes wspanialy ze po tobie placze! chyba umrze z zalu! no ludzie... na pewno ma sie swietnie, nie jestes jakims bogiem, znajdzie jeszcze stu lepszych faceci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Wiem, że nie jestem bogiem, ale wiem też, że mnie kochała. To nie ja jestem jakiś świetny, że ona za mną tęskni, tylko ona jest świetna i dlatego tęskni. Bo wiąże się z potrzeby serca, a nie z wygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa38ja
daj dziewczynie spokój przerobi to ze sobą i za pół roku pozna fajnego faceta a ty bedziesz tylko wspomnieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj jej spokój... najgorsze co może być po zerwaniu to super troskliwy i dobry były... dziewczyna chce o tobie zapomnieć i pewnie w głowie układa sobie że jesteś niezłym skurczybykiem (tak łatwiej przejść rozstanie) a ty ją nękasz swoją dobrocią... chcesz być dobry to zrób coś żeby mogła o tobie powiedzieć - co za podły skur.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba to wyolbrzymiasz. Kobiety sa o wiele bardziej silne psychicznie niz faceci. Co dowodzi ze 80% samobojstw popelniaja mezczyzni (dane od mojego kumpla policjanta). Po co ona ma sie do Ciebie odzywac?? To tak jaby rogrzebywac ropiejaca rane. Ona zachowala sie z klasa a Ty jestes jak jakis desperat, ktory szuka na sile z nia kontaktu zeby tylko podbudwac ego ze ona taak bardzoo przez Ciebie cierpi. Wiadomosc do Ciebie pewnie juz sie spotyka z kims innym i tyle. ZOSTAW ja w spokoju. Zalosny jestes. Kiedy mina Ci pierwsze ochy i achy z nowa dziewczyna to pewnie za stara zatesknisz i dlatego szukasz z nia kontaktu zeby miec ja w zadadrzu. CHLOPIE DAJ JEJ SPOKOJ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle,ze ma cie w d***e, inaczej by wypisywala, lamenowala, moze tez juzmiala nowego daceta na boku....daje 100 procent ze kazda kobieta gdy nie moze pogodzic sie z koncem zwiazku to sie odzywa....ty zwyczajnir byles bo byles, nie cierpi za toba1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw ją w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Ja nie chcę jej nękać swoją dobrocią, tylko dowiedzieć się czegoś o tym, jak sobie radzi. Boję się, że może zrobić coś głupiego. Mnie nie cieszy, że ona cierpi. Bardzo chciałem jej tego zaoszczędzić i starałem się przez dłuższy czas wytrwać przy niej, ale ta druga dziewczyna, z którą teraz jestem, w jakiś sposób wygrała. Naprawdę ją kocham. Nie zmienia to jednak faktu, że na tamtej też mi bardzo zależy i jest mi bardzo bliska. Myślę, że mogła się na mnie obrazić, bo kiedy napisała, że nic nie szkodzi, że mam nową dziewczynę, to naprawdę jej uwierzyłem i powiedziałem, że chciałbym ją teraz przytulić. Ale to była prawda! Nie sądzę, żebym zatęsknił za byłą wobec obecnej. To naprawdę świetna dziewczyna i znaliśmy się kiedy już byłem z tamtą. Jednak dopiero na wspólnym wyjeździe wakacyjnym, na który tamta niestety nie mogła jechać, mimo że ją zapraszałem, zrozumiałem, że czuję do niej znacznie więcej. Jest naprawdę wyjątkowa. Poprzednia też i na pewno znajdzie sobie świetnego faceta, bo sama jest świetna: bardzo ładna, zgrabna, pewna siebie, inteligentna. Ale jeszcze nie teraz. Teraz na pewno cierpi. Niech Wam będzie. Nie będę do niej pisał, ale chcę wiedzieć co u niej. Jak mam to zrobić? Mamy bardzo mało wspólnych znajomych (związek na odległość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
No nie. Wiem, że teraz uznacie, że jestem pomylony, ale podobno jeden koleś dowiedział się o tym, że nie jesteśmy razem i pewnie będzie do niej zarywał. Już kiedyś próbował - zanim się związaliśmy i ona bardzo mi się skarżyła na niego - że jest nachalny, że ją obmacuje "przez przypadek"... Boję się, że w emocjach spowodowanych naszym rozstaniem będzie mu bardziej przychylna. Nie wiem, co z tym zrobić. Nie mogę pozwolić na to, żeby Marta była z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
Nie jestes juz z nia wiec nie masz juz nic do gadania i nie mozesz wybierac kto moze a kto nie moze do niej startowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
powiem ci szczerze ze tez uwazam ze ona poprostu nie chce juz z toba byc i wcale nie zaluje rozstania znam kobiety po rozstaniu sama bylam w takiej sytuacji i uwierz ze gdyby cie kochala to by pisla..ZACHOWALA SIE TAK JAKBY TO ZE Z NIA ZERWALES BYLO JEJ NA REKE..moze juz sama chciala cie zostawic moze juz kogos miala..takie jest zycie i takie sa realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Nie, nie... Jestem pewny, że mnie kochała, bo ja się pod koniec już starałem odsunąć, ale ona cały czas była tak samo wylewna i czuła wobec mnie, stale szukała kontaktu, pisała, że mnie bardzo kocha. Inaczej by się tak nie wysilała. Ja wiem, że nie mam prawa za nią decydować, z kim ma być, ale ona sama uznała, że facet jest nieznośny! Osobiście mi się na niego żaliła, a teraz boję się, że z poczucia samotności może popełnić ten błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za czubek :O:O:O trzeba było z nią nie zrywać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
W takim razie uwazam ze postanowila cierpiec w samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Ale ja nie żałuję tego, że z nią zerwałem, tylko co najwyżej tego, że tak musiało się stać, a musiało niechybnie, bo kocham obecną dziewczynę. Wiem właśnie, że postanowiła cierpieć w samotności, ale może przez to zrobić coś głupiego i chciałbym ją od tego uchronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
zerwales z nia a w dodatku ona nie chce juz miec z toba kontaktu wiec juz jej zycie to nie twoje..od tej pory sama bedzie podejmowac decyzje w swym zyciu i e dobre i te zle..juz nie jestes w stanie chronic jej jak kiedys..tak wybrales

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Ja wiem, że sama będzie je podejmować. Tylko nie chcę, żeby znowu cierpiała z MOJEJ winy, a na pewno do tego dojdzie, jak ten kolo się koło niej zakręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
ale dlaczego z twojej ?to juz nie bedzie twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Będzie, bo ona w normalnym stanie psychicznym nigdy by się nie zgodziła być z nim. Może teraz mu ulec z poczucia samotności po naszej rozłące. Wiem, że nie mogę jej niczego powiedzieć, to by było przegięcie, dlatego myślę, co innego mogę zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno okreslenie do ciebie pasuje, wiesz jakie? Pies ogrodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowanowatu
jej wybory..nie mieszaj sie w to.zachowujesz sie tak jak bys cos czul do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartffffiony
Bo czuję, ale to nie jest miłość. Jak się tyle czasu z kimś było, to nie można z dnia na dzień stać się obojętnym! Kocham tylko moją obecną dziewczynę, ale tamtą naprawdę bardzo lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj jej spokój ty idioto, albo chcesz z nią być albo nie, mieszasz jej tylko w głowie a tak naprawdę chciałbyś, żeby ona za tobą rozpaczała, niektórzy faceci to jednak psychopaci pełną gębą. Mam nadzieję że ona cię tak oleje, że popamietasz na całe życie. I oby ta druga cię rzuciła. Podpisano: zła wróżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o tego drugiego jesteś ZAZDROSNY chciałbyś mieć dwie, obyś nie miał żadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×