Trądzik najgorsze co może być

"nasze geny to tylko 25%,na reszte zapracowujemy sami," 25% to zawsze cos, nie zapominaj o tym :)

ale to jest tylko 25%,a nasze 75% w naszych rekach i naszej glowie,wiec :D

No wlasnie rodzina moja z ktora jade nie poniewaz raczej jak byly jakies spotkania rodzinne lub cos to nie jechalam. Ciocia moja tylko wie ze mam problemy i probowala mnie przez telefon pocieszyc, ale mnie nie widziala

Chce umrzec,ale co by sie stało jakby zobaczyła???czy to juz bedzie koniec świata??

można by dużo za i przeciw znaleźć, niestety sama musisz podjąć decyzję. jeśli to rodzina z którą masz dobry kontakt, to może warto? a jeśli niekoniecznie to po co sobie stres dodatkowy nakładać? nie wiem, naprawdę nie wiem, a nie mogę podejmować za ciebie decyzji :( xx @ gość ale czasami te 25% okazuje sie być bardzo dużym prawdopodobieństwem, to nie jest TYLKO 25%. uwierz, że bardzo bym chciała, ze wszystkich sił, nie chorować na to na co choruję, ale niestety to tak nie działa :( mimo że naporawdę chcę ze wszystkich sił.

gość chyba nie wiesz jakie to krępujące gdy ludzie się na Ciebie patrzą dziwnie a Ty masz całą twarz czerwoną z ranami i białymi ropnymi wypryskami

@ gość miałeś kiedyś poważne problemu z cera? ktoś kto nie miał ten nie zrozumie gdy się człowiek wstydzi własnej twarzy. to przeogromny dyskomfort. nie umniejszaj tego. tak tak, wiemy, ze wyglad nie jest najważniejszy. bla bla bla... ale to bardzo stresujące i przykre.

temat ważny und poważny,ale to sa tylko Twoje słowa,i mówisz to na poziomie świadomym,jezeli czegosbardzo pragniesz i wierzysz w to,napewno sie spełni,masz pewnie jakies białe kroliki w psychice ,które zaszczepione w dziecinstwie trzymaja Twoja chorobe przy zyciu,trzeba to sprawdzic jaki przekaz ,lub jakie sytuacje z dziecinstwa tkwia w Twojej psychice i nie daja Ci wyzdrowieć,to nie jest tak ,ze sobie cos powiesz

Oczywiście ze miałem problemy z cera i to ogromne w wieku 17l,twarz to była jedna czerwona pokryta ropniakami skóra,jasne ze doskonale znam to uczucie

Najgorsze jest to kiedy patrzysz w lustro za każdym razem kiedy idziesz do łazienki spoglądasz i widzisz jednego wielkiego potwora. Od razu masz łzy w oczach ;(

Dlatego wiem co pisze,i jak ogromny wpływ ma nasza psychika oj ,podstawowy

gość czyli mam po prostu olać temat twierdzić, że wszystko się jakoś potoczy, że będzie dobrze, że kiedyś to zejdzie?

więc skoro wiesz jak to jest to nie neguj jej poczucia niepewności czy wstydu z tego tytułu. uwierz ze wiele razy sie zastanawiam co moze byc tym krolikiem z kapelusza, nie znajduje odpowiedzi. chyba hipnozie bym sie musiala poddac a gra i tak nie jest warta swieczki ;) bo wcale mi z ta choroba tak zle nie jest poza tym ze musze uwazac na pewne rzeczy ;) xx masz ostatnie chwile wakacji pewnie, prawda? wykorzystaj je tak, jak uwazasz za sluszne. ja wiem co ja bym mogła zrobić na Twoim miejscu, ale to Ty sama musisz zadecydować

nie wychodziłabym z założenia że "kiedyś to zejdzie" tylko starałabym się jednak dbać o cerę ;)

temat ważny und poważny powiedz mi co byś zrobiła na moim miejscu?

Ale ja nie neguje,tylko pytam co by sie stało???Acha no tak tez czesto sie dzieje ze potrzebujemy naszej choroby do jakichs celów i ja wywołujemy podswiadomie,mamy z tego powodu jakies ulgi,profity???moze lzej nam sie zyje,moze zwracamy czjas uwage na siebie,to sa tez czeste żródła chorób chociaz to nie jest najzreczniejsza forma

nie mogę Ci powiedzieć bo to musi być Twoja decyzja. przeanalizuj za i przeciw.

nie mam ulg ani profitów ze swojej choroby :P ani niczyjej atencji :P

najlepszym rozwiazaniem byłoby tu działanie obustronne,dobra psychoterapia i dobra kosmeyczka,efekt murowany.

temat ważny und poważny,to musisz sie zastanowic do czego jest Ci potrzebna ta choroba???byc moze trzeba siegnac głebiej aby to zrozumiec

temat ważny und poważny Chyba zastosuje się do Twoich rad pojadę w te góry i jutro jeszcze przed wyjazdem pojadę do apteki kupię jeden z tych olejków oraz krem Orion Pharma, Humektan odstawię na tydzień acnefan, olejek dla dzieci oraz maść cynkową może to coś da.

Chcę umrzeć,oczywiscie ze to nic nie da,chyba ze zmienisz kod w psychice odpowiedzialny za twój tradzik

maść cynkowa nie jest zła, ale ten acnefan i oliwka mi się bartdzo nie podobają bo moga zapychac albo powodować wypryski ze względu na skład. jak masz cerę naczynkową to odradzam olejek lawendowy, może wtedy kupić z drzewka herbacianego. tylko pamiętaj, że musi być naturalny, eteryczny. ja osobiście jeszcze lubię czasem sobie na cerę nakładać krem (używam niebieskiego z alterry) z kropelka olejku eukaliptusowego, fajnie odświeża twarz :)

temat ważny und poważny nie, nie mam cery naczynkowej na szczęście, ale mam straszne grudki pod skórą. I kiedy myje twarz i nie chcą się drapnę właśnie w taką grudkę na drugi dzień mam wielkiego pryszcza.

@ gość na pewno zgodzę się że stres i negatywne emocje nie pomagają ;)

jeśli nie masz naczynek to olejek lawendowy ma silniejsze działanie przeciwtrądzikowe z tego co wiem. tylko zawsze jest ryzyko że coś uczuli, co jednemu pomoże innemu już nie musi, więc trzeba wziąć na to poprawkę. niestety leczenie takich chorób to próbowanie, próbowanie i jeszcze raz próbowanie...

Bo podstawa jest psychika,

temat ważny und poważny Bardzo Ci dziękuję jesteś jedyną osobą z która normalnie mogę porozmawiać ponieważ większość osób (rodzina przyjaciółka) tylko mówią będzie dobrze, każdy to ma itd ja nie potrzebuje litości tylko właśnie rady a od Ciebie ją dostałam :) Kupię to co mi doradziłaś i będę stosować może w końcu coś pomoże :)

A ode mnie dostałas super rade,tylko czy z niej skorzystasz,to juz inna kwestia,czesto ludzie długo dojrzewaja do nowej mysli ,ale uczymy sie wszyscy i na kazdym etapie swojego rozwoju podejmujemy inne decyzje,

@ gość zgadzam sie ze w głowie jest duzo ale nie przeceniałabym tego ;) xx @ Chcę umrzeć mam nadzieję, że cokolwiek z tych rzeczy będzie pomocne chociaż trochę! tak naprawdę o problemach skórnych mozna rozmawiać i rozmawiać, ile ludzi tyle skutecznych metod. ale nie wolno bagatelizować tego, później nie dość że może być gorzej, to jeszcze przecież blizny od tego zostają :( a młoda jeszcze jesteś, szkoda żeby Ci to buzie niszczyło. jak masz do tego chęć, to poczytaj o naturalnej pielęgnacji skóry, skład kosmetyków jest bardzo ważny. odkąd ja odstawiłam drogeryjną chemię na rzecz natury, to stan mojej skóry bardzo się zmienił na lepsze a też swojego czasu miałam sporo problemów.