Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majowoczerwcowa

MAJOWE MAMY 2014

Polecane posty

Jeszcze odnośnie nacinania. Nie zawsze nacinają. Ja jak rodziłam córeczkę, to kiedy już miałam zacząć przeć, położna poinformowała mnie, że jeżeli będzie potrzeba nacięcia, to ona to zrobi, z tym że już nie będzie mówić, że to robi. Kazała się nic nie obawiać, że będzie boleć, wręcz przeciwnie powiedziała, że nic nie poczuję. Ale na szczęście nie było takiej potrzeby. Chociaż moja córcia rodziła się z rączką w górze i przez to delikatnie pękłam- tylko 2 szwy były. Tak więc nacięcie nie jest zawsze konieczne. A szkołę rodzenia polecam. Bardzo mi się przydała. Przede wszystkim technika oddychania daje bardzo duże w trakcie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola ja chodziłam do szkoły rodzenia sponsorowanej przez prezydenta miasta dla mieszkanek mojego miasta. Wszystko było bezpłatne, tylko trzeba było mieć meldunek w mieście i chęć, żeby chodzić. Zapisy od 20 tygodnia ciąży do końca ciąży. 2 godziny ćwiczeń tygodniowo, a na miesiąc przed porodem wykłady i ćwiczenia z mężczyznami. Dla kobiet rodzących naturalnie na pewno przyda się nauka oddychania, itp., choć niektóre dziewczyny mówią, że i tak wszystko zapomniały podczas porodu ;) Wiem, że cena w różnych miastach bardzo się waha. Gdzieś mi się obiło o uszy, że w innej szkole rodzenia u nas kosztuje 400 zł za 8 spotkań, ale nie jestem pewna. Natomiast dziewczyny z forum,na którym uczestniczyłam w poprzedniej ciąży podawały też znacznie wyższe kwoty - 500, 800 zł. Musisz popytać w swoim mieście, którą szkołę wybrać i najlepiej zadzwonić i zapytać u źródła ile kosztują zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalestio
Cześć, Ja kończę 8 tydzień ciąży,maleństwa mają się dobrze :D na USG widać było bardzo wyraźnie 2 pęcherzyki o wielkości 4 mm (7-8tc) jak przeglądam strony internetowe,wszędzie jest napisane,że są większe... Lekarz zapewnia mnie,że wszystko jest dobrze.Może po prostu maleństwa będą maleństwami.;) Słyszałam,że bliźnięta zawsze są mniejsze,więc kto wie... :) Tak poza tym źle się czuję,strasznie kręci mi się w głowie,jestem bardzo senna,mrowieja mi stopy,ciągle czuję,że mam ścierpnięte,no i dużo wody zatrzymuje mi się w organiźmie,ponieważ jestem już o 6kg cięższa,aż boję się finału,chodzący balon :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
szatynka84 ale ceny zabujcze u nas w szpitalu jest szkola rodzenia od 26 tygodnia koszt miesieczny to 30zl heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ola
lalestio gratulacje, ja jestem z jednym a tez dretwieja mi wszytskie konczyny mdlosci sa nonstop i mulenie brzucha , jesli chodzio wzdety brzuch tak jakjuz mowiam wczesniej mozliy jest od cytrusow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiappp ..... cena mebli szokująca ale są cudne.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu ja właśnie chodziłam do takiej szkoły rodzenia przy szpitalu miejskim, tyle że u nas jest bezpłatna. A słyszałam, że w tych prywatnych szkołach płaci się własnie tyle co napisałam, tyle że nie znam ani jednej dziewczyny co chodziła do takiej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochannel5
dziewczyny bylam dzis na wizycie. moje przypuszczenia - obawy(od tyg zanikly mi objawy ciazy) zecos jest nie tak okazaly sie prawda:( jutro ide na badania do sxpitala a w poniedzialek 3w moim zyciu abrazja :( . do goscia ktora nazwala mnie wariatka, bo sie martwilam- nie oceniaj tak szybko. zycze wam , zeby wasze maluszki sie zdrowo rozwijaly.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
szatynka84mysle ze w tych prywatnych cudow nie ucza takze spokojnie pojde przy szpitalu:) oj wkoncu nie mam wzdecia i mulenia ale jem bardzo male porcje, na sniadanko zjadlam 2kromki z serem na drugie banana i na obiad chochelka tortelina i duzooo wody no i od zasu do czasu suszona sliwke, dzieki temu normalnie smigam do toalety i zaczynam funkcjonowac na kolacje zjem aktivie z sliwka i otrebami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
cocochannel5 tak mi przykro, nie mam slow ktore moglyby Cie pocieszyc, wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusss
coco ale jak to ? co się mogło stać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochannel5
nie wiem co sie stalo i nie wiem czemu mam takiego pecha:(( na pewno beda badac genetycznie i szukac przyczyny wiec jak sie dowiem to napisze. to byl moj raczej ostatni dzwonek.widocznie natura tak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
cocochannel5 przeciez jeszcze ostatnio jadlas dziwne rzeczy brzuch typowo jak na ciaze nic nie zapowiadalo, nie mialas plamien, moze lekarz sie mysli moze jednak, duzo jest takich sytulacji ze w szpitalu okazuje sie iz to pomylka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
cocochannel5 moze zmien lekarza przy nastepnej ciazy da ci jakies inne leki na podtrzymanie, konfliktu nie macie z mezem, genetycznie tez ok, trzeba to wyjasnic, bo nie mozesz tak wiecznie cierpiec, chcialabym Cie jakos pocieszyc ale jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochannel5
gosc ola. dziekuje za slowa pocieszenia , ale maluszek 2 tyg temu tzn pod koniec 7tc mial 4mm i bijace serduszko. dzis ..zarodek podzielil sie na tak jakby 2odrebne struktury kazda po 4mm i nie ma bicia serca. lekarz nie mogl sie pomylic.u mnie to juz oststni dzien 9tc.wiec.... a na podtrzymanie bralam 6tabletek dziennie progesteronu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
k***a za przeproszeniem gdzie tu sprawiedliwosc idzie czlowiek 2 tyg wczesniej i wszystko ok juz 3miesiac i wielki bol, poj,,,, to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ten maj jakiś pechowy :/ To już 4 czy 5 poronienie na naszym topiku plus dwie zagrożone (leżące) ciąże! cocochannel5, ogromnie mi przykro że znowu Ciebie to spotkało :( Jejku jak ja się boję że mnie też to spotka.... Jak tu mieć optymistyczne nastawienie skoro tylko się słyszy o takich rzeczach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc ola
xxmyszka nie tylko ty ja tez codzien zastanawiam sie czy tam w srodku jeszcze dzieciatko we mnie zyje, ale musi byc dobrze starczy tych nieszczesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe25
Witam, postanowiłam się do Was przyłączyć . Napiszę może troszkę o sobie, mam 25 lat , obecnie jestem w 9 tc, jest to moja druga ciąża, pierwszą niestety poroniłam , także wiem co czują dziewczyny, które tracą swoje maleństwa i bardzo Wam współczuje. Strasznie się martwie teraz czy aby wszystko będzie dobrze . Byłam na drugiej wizycie we wtorek i jak narazie jest ok , maluszek ma już ponad 2 cm i serduszko ładnie bije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----- ewe25, witaj wśród nas, fajnie że u Ciebie i malenstwa wszystko ok. Kiedy masz termin? ----- gosc ola, ja też mam nadzieje że liczba nieszczęść przypadająca na naszą grupę została wykorzystana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe25
według ostatniej miesiączki na 29 kwietnia a według usg na 2 maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, cocochannel5 bardzo mi przykro, u mnie na 90% a nawet pewnie więcej jajo jest puste, dziś na usg nie było widać zarodka, zrobiłam betę, wynik ponad 18 500 ale to raczej za mało. Wiem, że trudno Cię pocieszyć i przy kolejnych takich sytuacjach pewnie ciężej się to znosi. Ja postanowiłam się nie załamywać, nadal czekam co dalej, majową mamą nie będę zapewne ale będę próbować dalej, pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😭 cocochannel5 -Bardzo ,bardzo mi przykro łezka mi się w oku zakręciła,prosze cie ,żebys sie nie poddawała,błagam cie o to.Jest tu taki topik tez o ciezarnych,jak tylko znajde to wstawie link kobieta po wielu przejsciach po latach staran jest w ciązy.Jak czytałam tamten topik ,a przeczytałam cały to plakalam,Trzymaj sie kochana ,trzymaj się bardzo mi przykro .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anii84 jesu co sie dzieje:( masakra jakas:((( przykro mi ja jutro lece do domku do mamy i w poniedzialek bede miala usg odezwe sie wiec po. mam nadzieje ze nie bedzie juz zadnych smutnych wiesci:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochannel5
ze lzami w oczach czytam to co piszecie...dziękuję wam bardzo.i rzeczywiscie limit zostal juz wykorzystany....dosc .tylko lepiej bedzie. a propos cudow...lat staran..to ja przeszlam juz wszystko inseminacje, in vitro, icsi ...kupa kasy.bez powodzenia.a co najśmieszniejsze we wszystkie 3ciaze zaszlam naturalnie. ale to juz byl naprawdę ostatni dzwonek. jestem juz po prostu za stara. dziewczyny nie zajmojcie sobie glowy złymi myslami..musicie sie odprężyć i dbac o siebie . dziekuje jeszcze raz za dobre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocochannel5 nie jestes za stara... naprawde tak nie mysl.... ja wiem ze w Polsce wiekszosc dzieci ma bardzo mlodo ale u mnie np kobiety kolo 36 dopiero wychodza za maz i maja pierwsze dziecko. Mysle ze Bog ma dla nas wszystkich jakis plan:) Moja klientka przeszla 10 invitro i za 11 zaszla i ma piekna zdrowa dziewczynke, nigdy sie nie poddala chociaz ja wiele kosztowalo i jest po 40stce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocochannnel- strasznie mi przykro. Bardzo Ci współczuję i życzę wszystkiego co najlepsze. Oby się spełniły Twoje marzenia o maleństwie, nie poddawaj się. Każdy zasługuje na szczęście, a na pewni taka kobieta jak Ty! anni84- ojjj ale jeszcze nie wszystko stracone? Może jeszcze przyjdą pozytywne wieści? Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×