Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w betonowej klatce

Mam dość bloku Marzę o domku

Polecane posty

Gość natka mała
wiesz...gdzie bieda to bieda :D:D a w Anglii, USA nio ma??? ;D NA RACHUNKI MAM, pracę mAM, NIE PEACUJE ZA GROSZE...NIE narzekam :D chyba demonizujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce wrocic do polski
natka mala- dziekuje za twoje odpowiedzi. ALe nie chce sie pchac na gleboka wode. Mozna powiedziec ze tutaj mam zycie poukladane. Mam dobra prace - ale chce wrocic do Pl nie lubie UK nie podoba mi sie tutaj. Chce tylko zeby mi ktos powiedzial czy musze zmieniac prawojazdy z uk na pl, jak jest z praca, czy zycie jest drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba nie musisz jak? po co? na miedzynarodowe sobie zmien I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
z mojego pktu widzenia - praca jest, ja mam dobrą, życie jest drogie ale co z tego? zarobiłas poza PL to co to dla ciebie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce wrocic do polski
Tak teraz zarabiam na funty potem bede na zl i nie wiem ile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz się w jakiejś brytyjskiej firmie zatrudnić, z bardzo dobrym językiem nie będzie problemu. Możesz przyjechać, na parę tygodni i sama się zorientować w warunkach, masz tu kogoś? W Polsce jak wszędzie prawie, są i bogacze, są i biedaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
wracając do tematu - czyli nie ma nikogo kto by raczej odwrotnei chciał? że wróciłby do bloku z domu z ogrodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balanhga
ja na pewno nie :) teraz jak mogę wyjsc i zjesc obiad w cieniu drzew... ehh, szybko się można przyzwyczaić do dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie w bloku to upodlenie :o Majac dziecko koszmar. Na każde wyjście zbieranie się jak na parade- przecież nie wyjde na osiedle w dresie czy etc Najpierw taszczenie zabawek/wózka/pica etc szukanie placu zabaw ławki itp. Dziecko jest n powietrzu dokładnie tyle czasu na ile jesteś w stanie wyjść z domu, często marne 2h :o Majac ogród możesz gotować obiad pilnując dziecka gdy się w nim bawi. Nie wspominając o komforcie mieszkanie w domu, powierzchni, braku sasiadów za ścianą itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natka ja Ci powiem jak już będę ten dom z ogrodem mieć ;) jak na razie nie mam porównania, bo całe życie w bloku i kiedyś się bałam tak z dala od ludzi :D ale teraz z M chcemy domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balanhga
ojjj, juz nei pzresadzaj ze upodlenie :o ja tak nie powiem, sama mieszkałam w bloku, tak jak masee ludiz na całym świecie, nie bluźnij wiec. Upodleniem jest mieszkanie w kawalerce w bloku i na 30 patru metrach mieć rodzinę , z dzieckiem, z całym tym majdanem, co gorsza np. bez balkonu, z aneksem kuchennym np., wspólny pokój z dizeckiem, bo saloon ma 15 m2 i jest z kuchnia, łazienka ma neicałe 3m2, nie ma jak powiesic prania, TO JEST UPODLENIE, a tak żyja moje 2 kolezanki, dizeciate... ostatnio jedna sie zapuytała po co nam dwójce taki dom?? ze bawimy sie w pogrodników, ze to tragedia :D wyjasniam - zabawa w ogrodników i ta 'tragedia' to koszenie trawy :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
hhmm, czyzby zazdrosc?:) tez mamy dom dla siebie, i siersciucha tylko po co nam on? dla wygody, komfortu zyciowego i radości :) mieszkałam w bloku ale jednak miałam dużo lepsze warunki niz te podane przez ciebie, to co piszesz to jakis ...koszmar :O ze tak ludzie zyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na wsi z dzieckiem to fajnie? Ja tak na początku myślałam, ale co z tego że dziecku zbudujesz plac zabaw, postawisz basen... samo się w nim będzie bawić? W mieście to chociaż place zabaw na których dużo dzieci jest, a u mnie na wsi to na palcach jednej ręki można dzieci zliczyć i to w różnym wieku zazwyczaj, albo rodzice ich nawet z ogródka nie wypuszczą żeby z innymi mogły się pobawić. A jak starsze to same do koleżanki z klasy trzy wioski dalej nie pojedzie, bo strach, auta zapierdzielają nawet na rowerzystów nie uważają :( Dzieci jeszcze nie mam, ale planuje w najbliższym czasie i jak z 10 lat będzie mieć to chciałabym się do miasta przeprowadzić. Większy wybór dodatkowych zajęć itp. a tu to bym musiala 20km wozić na angielski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chce wrocic do polski
Natalia wybacz ale wydaje mi sie ze jestes mani padralinska- nie bylas w takiej sytuacji jak ja i ni zycze tego nikomu aby nie mogl albo zeby sie bal wracac do swojego kraju bo sie boi czy da sobie rade. Moj jezyk polski jest ubogi. Robie bledy ortograficzne i interpunkcyjne. Obawiam sie ze nie dam sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
dlatego ja się nie wyprowadziłąm z miasta, działka jest duża, w cichej starszej spokojnej cześci ale jednak w miescie, zlokalizowana tak, ż e niemal mogę latac goła po ogrodzie, zadnych dojazdów, przedzierania sie przez korki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
chyba to nie było do mnie? nie jestem zadna natalia :D ale to forum raczej nei na temat jest, nie ma nic o powrotach z kraju do kraju itd tylko o DOMACH ZA MIASTEM< MIESZKANIACH :):):) sorry, źle trafiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez chce na wies ale 5 km od miasta wszedzie blisko dzieciaki na plac zabaw zabrac to 5 min a gdy chce miec spokoj to zwijam sie na wioske gdzie mi nikt ryja z placu zabaw nie drze lubie dzieci ale nadmiar ich krzykow mnie irytuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
ja miałam w bloku plac zabaw pod oknami, chociaz nie mieszkałam na parterze...masakra niesamowita ::O tutaj przynajmniej wiem ze nikt mi nie łazi pod oknami, zadnych placy zabAW, ZADNYCH imprez na ławeczkach itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko ma plusy i minusy - i dom i mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce wracać po roku mieszkania na wsi :) Ale nie do mieszkania 40m2 tylko minimum te 65-75 metrów, a to już wydatek :) Ja się na wieś przeprowadziłam to pamiętam jak wiosną wyszłam na balkon w piżamie z kawka w ręku, wzięłam głęboki oddech i z uśmiechem na twarzy popatrzyłam na ogród z krótko skoszoną trawą i wyobraziłam sobie jak moje (przyszłe dzieci) biegają boso po tej trawce, wskakują do basenu... Niedługo będziemy się starać o dziecko i już się zastanawiam co ja tu z tym dzieckiem robić będę? Ile można w ogrodzie pod drzewem siedzieć? W mieście do parku można iść, nad odrę, do cukierni na ciacho dobre, można pozwiedzać z dzieckiem różne place zabaw... Już nie wspomnę o tych włóczących i wyjących po nocy psach, które spać nie dają... najlepiej by było na co dzień mieszkać w miescie, a mieć malutki domek po za miastem taki na weekendy i wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka mała
a oczywiscie, nie twierdze że nie! mieszkanie w bloku zamykałam i miałam wszystko gdzies, tu jest inaczej jak wyjezdzamy, tam był jeszcze ciec któy łaził i pilnował, inni ludize, sąsiedzi... czesto gesto zostawiałam otwarty balkon (3 pietro) i si enie bałam, tu wszystko spawdzam czy pozamykane itd. Np. Ogrzewanie - w bloku, srodkowe mieszkanie, ciepło jak w uchu, tu upss, wydatki sporo wieksze, pomimo ze nei ma czynszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas niestety nie było stać na dom w mieście, to droga impreza. A im bliżej miasta i cywilizacji tym działki i domki droższe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balanhga
najlepiej kupic cos w centrum miasta, z ogrodem, z tarasem itd, nawet stare kamienice mają wewnetrzne podwórka, ogrody, dostepne tylko dla rodzin tam mieskzających, kameralne, nie widzialne dla ludzi z zewnatrz takie 2 w 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z dzieckiem jedynakiem faktycznie może być nieciekawie, ale więcej jak jedno lub kilkoro z sąsiedctwa, to latem spokój, cały dzień dzieci nie ma :D Wszystko zależy od człowieka i jego potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem Polka i chce wrocic do swojego kraju. Za kazdym razem jak zadaje pytanie na forum czy warto wrocic, kazdy pisze ze nie ze nedza, nie ma pracy, wszystko drozeje- lepiej z tad uciekac niz tu wracac... prosze o informacje %%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%% ja identycznie bede wracala do PL mam tam mieszkanie ale kupujemy dzialke wlasnie chcemy aby byla jak najdalej od sasiadow :) jezdze czesto do PL trzeba se naglowkowac ale zyje sie OK jak dla mnie nie pieniadze najwazniejsze a mentalnosc spoleczenstwa i to ze tutaj gdzie jestem jedyne na co moge sobie pozwolic to domek z dzialka o powierzchni max 500m2 a to jest wielkie G do tego sasiedzi dookola a to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balanhga
taaa, trezeba sie nagłówkowac aby przetrwac w Pl :D:DD::D:D wiekszych idiotek nie ma?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkalam od urodzenia w bloku ale postanowilismy z mezem ze wybudujemy domek teraz sie ciesze jest komfort totalny ale jedno mnie martwi ze jest malo sasiadow z malymi dziecmi malo nie malo bo 4 sasiadow ma male dzieci ale na blokach jest ich pelno,narazie corcia mala bo ponad roczek ale w pzyszlosci bedzie sie z nimi bawic :) a narazie trzeba jej sprawic brata lub siostryczke zeby jej sie w domu nie nudzilo :) W domku jest super basen hamak wlasny plac zabaw isza sarenki bazanty i usmiech dziecka obserwujacego wszystkie zwierzatka ale czasem za cicho zgielk miasta te czasem jes fajny ale to nigdy sie nie dogodzi hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, a nawet jak się znajdzie idealne warunki ''wiejskie'' bliziutko miasta, to trzeba mieć mocno rozciągliwwwwwwwwwwy budżet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie ja mam do miasta 4 kilometry ale to i tak trzeba autem wiele razy szlam pieszo z dzieckiem w wozku ale w tm upale bylam skonana a tu jeszcze trzeba wrocic hihi wiec paliwo idzie ostro ale za rok na rowery i do plecaczka zakupy, chyba ze sie szczesliwie doczekam drugiego wiec ten czas na rowery sie przedluzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad wy macie na to kase? pewnei pracowaliscie za granica I teraz wydajecie kase w PL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×