Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Slowa zdradzajace wiejskie pochodzenie

Polecane posty

Gość gość
Zamiast plastik i plastikowe mówi plastyk i plastykowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okieć, opata Mylenie bez i przez. Ale to pikuś, nigdy nie zrozumiem jak można napisać tym kobietę. Dla mnie to niepojęte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalam i znam mowia co mysla wprost nie mysla ,albo nie zdaja sobie z tego sprawy ze komus sprawiaja przykrosc swoimi slowami.Na przyklad moja tesciowa w obecnosci innych osob przy mnie wyrazala swoje zdanie na moj temat,a ja wowczas gula nie potrafilam sie odszczekac....dzis dostalaby ode mnie w ryj az by jej jucha poszla,a jej synalek rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponad dwadziescia lat temu kolezanka pojechala na wies do pewnego zakladu z ktorym mielismy podpisana umowe na dostawy towaru.Weszla do biura prezesa razem z kierowca.................Pan prezez machnal reka w gescie zaproszenia mowiac DALI GO CHOCTA ZA MNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahaha
"zas"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 52
a tym razem ,co wam wies zrobila....ilu z was wywodzi sie ze wsi :d kochm wies za czyste powietrze i za to ,ze moge tu mieszkac,,,,,nigdy nie zamienilabym sie na brudne miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat ma dziewczynę ze wsi. Ogólnie jest całkiem sympatyczna, choć niezbyt inteligentna i mało rozgarnięta, wyjechała z bratem do UK i robi z siebie wielką damę, nie pamięta już, jak jej kury po łóżku chodziły. Zdradza się swoim pochodzeniem bardzo często, zaciąga zdania, ale najgorsze i najśmieszniejsze jest: AJOJTAM! mówi tak często, zamiast "nic nie szkodzi", "to nic takiego", "to nie ważne" itp. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
ja słyszałam : harbuz zamiast arbuz( ale to od takiej starszej kobiety) giry- nogi perfum albo perfuma - młoda dziewczyna ze wsi chcem - zamiast chcę -tak pisał taki mój jeden kolega bedziemy- a nie będziemy łona- zamiast ona niii- zamiast nie no i tego... - wtrącone w zdaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretyński topik szeregujacy ludzi wg miejsca zamieszkania. A co powiesz, autorze o potomkach ziemian, szlachty (np moi dziadkowie) - przeciez mieszkali na wsi, polszczyzny mozna im pozazdrościć. Nie myl wsi z nieuctwem. Inny temat to gwary - dobrze, ze są i raczej dbać trzeba o ich zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
Ja nie mam nic do wsi , sama pochodzę z małego miasta ... ale to prawda ,że wiele ludzi ze wsi nadal przekręca słowa , nie uważam ich za gorszych itd żeby nie było ,ale to czasem jest zabawne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka233333
a i jeszcze microweila - zamiast mikrofala , chudź - zamiast chodź , kartofle zamiast ziemniaki ( choć tu może się tak i mówi w miastach ,ale nie w moim rejonie więc dla mnie to dziwne na ziemniaki mówić kartofle) poza tym zauważyłam ,że czesto ludzie ( niekoniecznie ze wsi ) używają słów ,, bynajmniej , stricte itd nie wiedząc co znaczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie, właśnie dobry temat.. jeśli chodzi o wtrącenia do zdan, proszę, kontynuujcie.. jestem ze wsi, zapewne z wielu wtęcen nie zdaje sobie sprawy lub np z takiego czegoś "dam sobie radę" zamiast "poradzę sobie "?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuję posłuchać ludzi z miasta,ja kiedyś usłyszałam,że największa wiocha jest w mieście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby która napisała: "Zaniedbać nauki, niechęć do szkoły... Ale jak normalnie rozmawiam z ludźmi, to zdarza mi się powiedzieć 'wyłańczać'. I jak to wyjaśnisz, pani profesor? " Mnie nie chodziło o słowo które Ty napisałaś a raczej o " te dziecko" i inne przykłady które były podane wyżej w postach bo to ewidentny brak w wiedzy lub wina rodziców czy innych osób... o ile mi wiadomo języka uczymy się przez naśladowanie innych i nie trzeba być profesorem żeby to wiedzieć Sama mam koleżankę która nie odmienia słów mama i tata mimo że wie iż jest to błąd... stara się poprawiać ale tak została nauczona w domu... tak mówili jej rodzice i pozwalali żeby ona tak mówiła w dzieciństwie i do tej pory się z tym zmaga... Chciałam podkreślić moim postem że wymowa nie świadczy o pochodzeniu Nie można klasyfikować ludzi Obecnie różnice między osobami pochodzącymi ze wsi i miasta się zacierają... a co do piątek z polskiego... każdy z nas był kiedyś uczniem i wie że niejednokrotnie stopień nie świadczy o poziomie wiedzy... i jeszcze jedno KAŻDEMU zdarza się popełniać błędy nawet tym najwybitniejszym ale chyba nie o to autorce chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 52
Autorko z godz22.54 madra z ciebie babka i bardzo dobrze podsumowalas wszystkie komentarze!!!! Pani ze wsi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzywanie slowa ubikacja zamiast toaleta- zdradza nie tyle wiejskie pochodzenie, co poziom wypowiadajacego sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poltorej roku, kilograma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dzisiejszych czasach ,wies nie rozni się od miasta,ani ludzie ze wsi od miastowych,uwazam ze dzieci wiejskie sa lepiej wychowane niż miastowe,, na wsi tez jest dostep do wszystkiego,,,,,ludzie starsi moz mowia z przyzwyczajenia trochę po wiejsku,,nie rozumiem po co zalozylas ten temat,co masz do ludzi ze wsi,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze nie chodzi tu nie tyle o miejsce zamieszkania, a o braki w wyksztalceniu/ obyciu itp, czyli o tzw. 'wiesniactwo', ktore wystepuje wszedzie. Mowienie gwara, w przeciwienstwie do nieznajomosci jezyka (bledne uzywanie slow, niepoprawna konstrukcja zdan/ wyrazen, przekrecanie powiedzen itd), nie jest powodem do wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dali go,wenowejta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki tam wstyd? Wszystko zależy od sytuacji w jakiej się znajdujemy. Sam lubię czasem używać słowów z gwary. Ale najbardziej jest dla mnie niezrozumiały język keszebów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""Tartka"" zamiast tarka , bylim, jedlim, byli my, pisali my, tatowi mówiłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciebie mówiłam zamiast tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to tak
Warszawa. Kilkanaście lat temu, ale pamiętam do dziś, bo kompletnie zbaraniałam. Pewna pani zaczepiona przeze mnie na ulicy i zapytana, która jest godzina odpowiedziała mi: Dziesiuunto pińńdziesiot czy --> 10.53

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak to tak
Albo idąc chodnikiem mijałam właśnie ławkę przed blokiem, na której siedziała jakaś kobieta. Wtem z klatki wychodzi jakiś pan i wzdychając mówi do niej: "Dzień dobry, ale mi się dzisiaj nudzi, wlecze się ten dzień i wlecze", a ona zarechotała i mówi tak: "Eeee tam, przyjdzie pan du nos, zajińcie panu domy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielcy "miastowi" nawet nie wiecie ilu znanych, cenionych i wykształconych ludzi pochodzi ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×