Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z ciekawosci pytam

ILE WYDALISCIE NA WYPRAWKE DZIECKA DO SZKOLY

Polecane posty

Gość gość
Hehe na studiach beda latac po bibliotekach i kserowac bo najtaniej;) Za naszych czasow w podstawowce rzeczywiscie najdrozszymi ksiazkami byly te do nauki niemieckiego i angielskiego. Reszta przechodzila z rak do rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego co rok NOWY: plecak, piórnik i wszystkie przybory do pisania i malowania Ja też kupuję co roku wszystko prawie nowe dla syna, no poza plecakiem, ten co 2 lata. piórnik jest już podniszczony, natomiast przybory do malowania, pisania itp. to chyba logiczne, bo wszystko się zużywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka 4 kl podstawowki.Cały komplet 369 zł w tym sa 4 ksiazki uzywane reszta nowa.Do tego nowy plecak,piornik(tamten 3 lata nosila) + zeszyty,okladki itp. ok 550zl.Ale kupowalam od czerwca wiec nie odczulam tego tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale co te dzieci robią z tymi plecakami,że co 2 lata musi być nowy? Córce kupuję nowy, bo idzie do 4 klasy, to już raczej z Barbie nie będzie paradować, stary sprzedałyśmy na allegro, bo był w dobrym stanie (używany od 1-3) Chłopaki też mieli jedne plecaki do 3 klasy, teraz jeden idzie do 1 gimnazjum, drugi do 3 gimnazjum, obaj mają plecaki z reeboka, które wystarczy wyprać kilka razy w roku i wyglądają jak nowe. Mają po torbie treningowej, to czasem z nią idą do szkoły, ale generalnie wystarcza im ten plecak i do szkoły i w wakacje na basen, czy na wyjazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co te dzieci robią z tymi plecakami,że co 2 lata musi być nowy? Mój syn miał plecak 2 lata ale już spruł był to zwykły plecak nike ,nie warto szyć ,uważam że jak na chłopka plecak 2 lata to dużo ,tym bardziej że jeszcze zabierał go na judo na wycieczki ,rzucali te plecaki gdzie popadnie to i tak w sumie plecak dzielnie się trzymał ale w tym roku kupiłam nowy już porządniejszy i mam nadzieje że starczy na długo i piórnik tak samo ale piórnik to nosił od przedszkola więc bardzo długo .Teraz kupiłam bez żadnych motywów z bajki mam nadzieje że wytrzyma i za rok nie będę musiała kupować nowego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w nauczaniu zintegrowanym używanych książek się nie kupi! Co rok są praktycznie inne, a 2- w nich się pisze, mimo, ze są ćwiczenia :o W ogóle to nauczanie zintegrowane to porażka totalna. Powinno być jak kiedyś- elementarz, podręcznik i ćwiczenia- podręcznik i ćwi. po jednej książce na semestr. A nie teraz 10 czesci książki w każdej po 100-120 stron (1200 stron? Połowy nie zrobią!) i w sumie około 400stron ćwiczeń! A kiedy te dzieci będa uczyły się pisać w zeszytach? Paranoja! Do wyższych klas też jest coraz trudniej kupowac używane podręczniki, bo nie ma jednego a dobrego- jak kiedyś, tylko milion i w dodatku co roku inne. Rzadko kiedy udaje się mieć książki używane. A że ktoś kupuje co roku nowy plecak i przybory- jak go stać, to kupuje. Nie widze w tym nic złego. Przyjemniej idzie się dziecku do szkoły z nowymi kredkami, nowymi flamastrami i nowym piórnikiem niż z ogryzkami zamiast kredek, flamciami w połowie wypisanymi i piórnikiem zmachanym w poprzedniej klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z podręcznikami do zintegrowanego to są jaja na całego. Ja mam w jednej szkole czwórkę dzieci. Nawet między tymi co jest 2 lata różnicy musiałam wywalić podręczniki, bo już mieli inny zestaw. Jedna klasa ma wesołą szkołę, druga ja i moja szkoła, teraz jakieś elementarze :o Co roku coś innego co się pani uwidzi (albo od jakiego przedstawiciela ma większe profity :o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa mama
moj ma co roku wszystko nowe, chociaz np. plecak jest wogole nie zniszczony wiec bedzie go nosil na basen i wycieczki brał ja zawsze mialam wszystko nowe wiec moje dziecko tez tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
II klasa szkoły podstawowej: 290 zł wszystkie książki, artykuły papiernicze około 100 zł. Plecak i piórnik solidne z tamtego roku. Strój na wf dam co mam w domu. Nikt nie będzie wymyślał, że ma być taki a nie inny kolor. Tenisówki nike z zeszłego roku (super solidne). I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie robcie kichy
i kupcie dziecku nowy plecak i piornik, jakie dziadówy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz sobie piórniki firmy Milan i pogadamy o dziadowaniu :) 150 zł ta przyjemność kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwicie się że czemu aż tyle płacimy za ksiązki. A skąd ja to mam wiedzieć :P Pakiet " Wesoła szkoła i przyjaciele" - 265 zł religia - książka + ćwiczenie - 60 zł j.niemiecki - książka + ćwiczenie - 55 zł j.angielski - książka + ćwiczenie -70 zł I wyszło 450 zł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie robcie kichy
do Ciebie to nie było, tylko do tych, co załuja dzieciaku kasy na nowe rzeczy do szkoły, a ja wiem ile dobry piórnik kosztuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojego sa
400zl za ksiazki uzywane i nowe, inne p*****ly 180zł,(zeszyty kupilismy drozsze, bo syn lubi w sztywnej okladce) nowy piornik-100zł, nowy plecak 120zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjghghgygty
Co do wyprawki to nie uważacie,że takie rzeczy można byłoby kupować 3-4msc przed szkołą? tu plecak tam kredki,zeszyty,buty i tak dalej wielkie hallo bo w sieprniu rodziece jak potrzepani wydają kasę wystarczy trochę wczesniej pomyslec o tym i wczesniej zakupić piórnik w nastpenym miesiacu coś innego pozniej zdziwinie ze 800zł poszło tak o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjghghgygty
zeszyty w sztywnej okładce,bo syn je lubi...ja cię proszę kobieto ile ty masz lat? jak byłam młodsza też mi się podobały zeszyty w twardej okładce tylko teraz wypadałoby się zastanowić nad kręgosłupem swojego dziecka,spakuj mu pudelko ze sniadaniem,wodą,ksiazkami zeszytami w twardej okładce +buty na zmiane i ciuchy... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy kazda
heh, nie kazdy musi kupowac na raty:D i szukac okazji cenowych w Biedronce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mojego sa
spokojnie, zawoze moje dziecko do szkoly:) poza tym on juz chodzi do gimnazjum wiec da radę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja plecaka nie mogłam kupić 4 m-ce przed szkołą, bo nie było! Córka zażyczyła sobie do pierwszej klasy plecak z Mariposą, gdzie był produkowany w 2008r i nigdzie nie dało się kupić- nawet na allegro. Dopiero miesiąc temu wyłapałam aukcje z tym plecakiem nowym- bo używanego nie chciałam (a tych było pare sztuk). piórników też był mały wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebyś się nie zdziwiła i nie trfiła do innych zdziwionych..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj mnie
na ksiazki wydalam 600zl, 1 klasa gimn, inne rzeczy prawie 300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lece :D Zamiast redukować koszty, zapieprzajmy 18h na dobę by płacić tym wyzyskiwaczom, no thank you.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2 dzieci idą do V i VI kl. Starsze starym programem młodsze nowym, więc każdemu książki muszę kupować. Dla moich na książki wydałam ok 750 zł, a reszta bez piórników i plecaków ok 600zł. A to jeszcze nie wszystko:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieloneoczeta
o no to w sumie nie jest tak źle, ja się przyznam, że nawet jakoś specjalnie tego nie liczyłam, bo jednak i tak trzeba było kupić i tak, nie minęło by mnie to. Ale oprócz tego ile wydałyście na wyprawkę chciałam was zapytać, czy wasze pociechy też tak mają, że szaleją na punkcie pewnych przedmiotów i tak długo będą wiercić dziurę w brzuchu aż się zgodzicie? Moje to oszalały na punkcie cienkopisów stabilo i nie było wyjścia trzeba było kupić. A wy w jakiej kwestii uległyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak narazie 1200zł 2 córki , 2- klasa i 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla gimnazjalisty
1klasa narazie 800zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrtyna
Troszkę wydalismy. Jeszcze dzisiaj dokupiłam buciki na mivo.pl I teraz mamy juz wszystko ale jakby podliczyc to wszystko to wszyło nas razem z ksiązkami około 1500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama starszego dziecka
1200zł, dziecko w gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza wyprawka, a więc art papiernicze, plastyczne itp trochę ponad stówka, plecak i piórnik 100zl, Box ćwiczeń 130zl, ciuchy do szkoły typu na w-F, wygodne i do samodzielnego zakładania nowe dresy, leginsy, wymagane buty itp (nie dużo tyle co uzupełnić garderobę) ok 200zl, biurko i jakieś pojemniczki 500zl. Brakuje fotela i butów na jutro bo żadnych ładnych nie ma :-P jak nie kupimy to chyba w y sandalach hello kitty pójdzie do ciemnej spódniczki i białej koszuli :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×