Panowie czy lubicie pieścić cipkę swojej kobiety

czekoladowe też lubię zresztą lubię słodycze w każdym wydaniu. teraz to idzie się do sklepu i kupuje żadna przyjemność. kiedyś jak były na kartki to och ach och

no ja zjadlas cukierka :) oj ty niedobra :) fakt, pomijajac tytul tego tematu to calkiem z nowym tematem wyskoczyl haha

dobranoc ona_ona :* :*

Miłego dnia, Karolu. Zupa choć się udała? To ona Ci gotuje, czy sam potrafisz zrobić cokolwiek?

nie, bo śmierdzi, mimo, że świeżo myta!!!!!! Ostatecznie palcem, ale nigdy językiem. Żołądź chyba tak nie śmierdzi, prawda, do tych co robią "loda"?

palcem ?, a może kijem :D

No i znowu jakiś gej się trafił.:D

Cześć ona ona ona :-) jak mija popołudnie?

Właśnie odpoczywam już.

Z czystej ciekawości poczytalem twoje posty. Trochę od tematu odbieglas(z karolem:-) ) dziwnym trafem mam za sobą podobna znajomosc która mogłaby przerodzić się w coś więcej.było to kilka lat temu. Znaliśmy się krótko ale bardzo intensywnie. Jednak ja żonaty,ona młodziutka więc trudno było nam zaistnieć oficjalnie jako para.i stało się coś czego do dziś nie mogę zrozumieć. Zniknęła nagle.wyprowadziła się . Zlikwidowała fb,zlikwidowała email ,ślad po niej zaginął.dziwnie zakończyła się ta znajomość.wiem że byłem dla niej ważny,ona dla mnie też.w łóżku z którego czasem nie wychodzilismy po kilka dni było nam wspaniale i nagle....pustka.dziwnie się czuje kiedy tylko o niej pomyśle a myślę często :|

Ja w pracy jeszcze. Dziś wyjątkowo dłużej i nuuuda:-/

Widzisz, czasem łatwo wpakować się w takie jakieś dziwne relacje.A nam, zaobrączkowanym , nie za bardzo wolno.:P Ale swoją drogą, miałęś skok w bok?

Ciesz się, że w pracy nuda.Ja tam tak wolę.

Miałem i szczerze powiem że nie żałuję.

A czemu tak? Ja należę do tych tzw. wiernych.Nie miałeś potem wyrzutów sumienia? Żona dowiedziała się?

Tak, lubię!

Już się do nudy przyzwyczaiłem:-) jak patrzę na innych którzy ciężko pracują to zaczynam tą nudę doceniać:-) a jak pomyśle że jeszcze nieźle mi płacą to zaczynam nudę uwielbiac:-)

Widzę, że Karol samych facetów przyciąga.Z tego co pamiętam, Cukierek też jest facetem. :D Gdańsk też jakoś ciepło wypowiada się o Karolu.:P

Cukierek ! Wiemy,że lubisz już 10 raz to mówisz na tym topiku ! :D:D:D

Nie dowiedziała się nigdy. To była wyjatkowa znajomość.towarzyszyły jej wspaniałe uczucia i doznania.nigdy wcześniej ani później nie przeżyłem czegoś podobnego. Nawet z żoną.

Może chcial tak jakoś zagadać, a nie za bardzo wiedział jak.Zauważylismy Cię, więc możesz pisać.Z tego co pamiętam, raczej wulgarny nie jesteś, więc tym bardziej.

Może dlatego , że w Twoim życiu była czymś nowym.Wiesz........dzięki niej miałeś możliwość ppoczuć się jak nastolatek znowu.Z żoną tak nie potrafisz już.

A ty zdradzilas kiedyś?

Sory , pojawia się temat na wybiegu u góry to odpowiadam.

Nie, nie wyobrażam sobie tegoWchodząc nawet w jakieś takie dziwne relacje natychmiast stawiam sobie pewna granicę , której nie wolno mi przekroczyć.Nie umiałabym spojrzeć męzowi w oczy.

Miałem wiele kobiet.zbyt wiele.nie jestem zramolalym mezusiem który zwariował na punkcie jakiejś słodkiej cizi.mam lekko ponad 30lat.wyczuwam tu nutę ironii.

Nie rozumiem takich facetów jak Ty.Czemu to robisz?

No i wcale nie ironizuję.Próbuję zrozumieć.Aaaaaaaa i cieszę sie,, że nie jesteś moim mężem. :D

Nie potrafię odpowiedzieć w kilku zdaniach na to pytanie tak abyś zrozumiała.wiele czynnikow ma na to wpływ.jeden z ważniejszych to to że pewnie nie kocham żony.

Ja nie rozumiem czemu skoro tamta była tak wyjatkową,wspanialą kobietą nie zostawisz dla niej żony? Czy ona tez ma męża i rodzinę?