Panowie czy lubicie pieścić cipkę swojej kobiety

bo sie zawstydze... ;) gosciowa masz jakies imie?:)

To jest tak, kiedyś jemu sie ciagle chciało a mnie bolała głowa, noga, cokolwiek żeby sie nie kochać. Bo zmęczona, bo dzieci, bo rano trzeba wstać bo bo bo......teraz dopiero sex zaczął mi sie podobać, odkrywam go na nowo bez wstydu i zahamowan. Niestety mąż karze mnie teraz za te wszystkie lata kiedy odmwialam sexu i teraz robi dokładnie to samo. Smutne ale takie życie niestety....

Aga

Inteligencje trzeba chwalic,glupote tępic. 40 to swietnie,ze teraz potrafisz cieszyc sie seksem.

40stka gadalas z nim o tym? milo mi aga :)

:-)

40 tka Karze ? Zapewne widzi w tym bezsensie jakiś sens:) Pytanie tylko jaki? To irracjonalne. Ty nie masz seksu, o który zabiegasz ale on również. Logiki w tym żadnej.

40stka, prowokuj i kus go :) przelamie sie szybo, zobaczysz :)

Moze to w stylu:na zlosc mamie odmroze sobie uszy?

Musi w koncu ci ulec ;-)

Karolu pewnie że rozmawialiśmy o tym mnóstwo razy. Tłumaczy mi, że nie ma ochoty tak czesto jak ja i to tyle. Juvia to ja odbieram jako karę, odtrącalam go tyle lat i dopiero teraz wiem co musiał czuć gdy to robiłam całkiem nieświadomie. Sama jakby zapracowalam na to co mam. Wypalił sie przy mnie a chęci są bliskie zeru....

Jeżeli idzie w zaparte na zasadzie o jakiej pisze gosc_owa to ani prowokacje ani kuszenie na nic się nie zda niestety. Może spróbuj jego bronią - ignoruj i nie prowokuj seksualnych sytuacji albo spróbuj wzbudzić zazdrość poprzez kuszenie innych:)

Juvia nie wiem czy czasem kuszenie innych nie skonczy sie czyms innym...

gosciowa a ty czesto odmrazasz sobie uszy? :) :) :)

Juvia niestety gdy sama nie zainicjuje sexu to go poprostu nie ma...Królowa Śniegu chyba szybciej by uległa, tydzień, dwa, miesiąc , nie ma znaczenia. A zazdrość nie wiem, jeszcze nie próbowałam...moze to będzie moje ostatnie koło ratunkowe.

karol_gość To jak się kończy zależy tylko i wyłącznie od chęci lub niechęci dwojga osób. A flirtowanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło a czasem pomogło:) Nie twierdzę, że musi mieć ono realną kontynuację:)

Hmm Karolu..pare razy odmrozilam i dlatego jest ze mna jak jest

ludzie czesto niezauwazaja ze przekraczaja granice... a zazdrosc dziala na pewno :)

40 tka Spróbować nie zaszkodzi, zawsze to jakaś ewentualność:)

napisz na maila: faf.dsgasg@o2.pl :) odmrozone ucho :)

juvia ma racje, sprobuj tego :)

Granice ustalamy sobie sami. Fakt, czasami niezauważalnie się one zacierają ale to już kwestia chcieć to móc a móc to chcieć:)

Zobaczcie sami jak to jest w życiu. Czy nie mogliśmy razem cieszyć sie udanym sexem? Tylko że wtedy napeawdę nie potrzebowalam tego wcale i uważałam że robienie cos wbrew sobie mija sie z celem. Nawet w najsmielszych snach nie przypuszczalam, że zostanę obdarzona taką namietnością. Podpisuję się pod hasłem Rycząca 40-tka. Cos w tym jest.

Jak sama juvia widzisz granice są strasznie niezauważalne :) 40stka gdybys chciala popisac, to tez podalem maila :) moze sie zaprzyjaznimy a i troche czesciej ci popodpowiadam jak bede umial :)

karol_gość Wiem coś o tych granicach:) X 40 tka Również mogę się podpisać pod tym hasłem:) a życie ma to do siebie, że w tym cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz:)

Odpisalam ci juz Karolu.

juvia przekroczylas granice? :)

Moze twoj maz sie zapetlil w swojej logice i teraz mu glupio odpuscic

Karol jesteś młody, masz żonę, napisz mi co robisz na tym forum, czego szukasz lub czego brakuje w Twoim związku że tu jesteś? Piszesz z innymi kobietami a to nie zagraża twojemu małżeństwu? Tak tylko sie zastanawiam, jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać ;)

karol_gość W pewnym sensie tak, czujność bywa zwodnicza:)