Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bączek bingo29

co myslicie o kims kto byl w klinice psyhciatrycznej jest spalony pytajnik

Polecane posty

Gość bączek bingo29

jestem osobą depresyjną....od dziecka.czesto hustawki nastojow...czeste nieuzasadnione smutki,jaki dziecko nigdy nie biegalam i nie szalalam z dzieciakami....ale czesto stalam w kacie i płakałam ,sama nie wiedzialam dlczego placze :D choc nikt tego nie zauwazal.Milam scisle gorno 3 kolezanke z ktorymi sie zawsze trzymalam i ktore mnei wyreczaly we wszystkim:) W dziecinstwie patologiczny biedny dom. jestem nerwicowcem,niemal z byle powodu boli mnie brzuch i wymiotuję.Kazda codzienna zwykla sytuacja jest wielkim stresem,ucze sie zyc od nowa.Rok temi doszlo do tego ze balam sie wyjsc do sklepu,po 100 metrach musialam biec z powrotem. dzisiaj mam prawie 30 lat...sa depresje,lęki z ktormi walczę,pracuje nad sobą i moim zburzonym zyciem..ucze sie usmiechac i wyhcodzic do ludzi.Podejmuje proby nei zawsze zakocnone skucesem,ale podejmuję:) Bylam kilka lat w powaznym dolku,ale chodze na terapie indywidualną i widze swiatelko w tunelu,dostalam sporego kopa,kopa do zycia-zmarła mi bliska osoba i teraz wiem ile tracilam "nie zyjąc". Terapeuta chce mnei wyslac o kliniki na leczenie zamkniete.:) Chcialabym tam pojechac,chcialabym sie otworzyc przed innymi,zalamac te moje lękiw,yobrazenie,fobie spoelczną...chcialabym sie z kkims zaprzyjaznic...dowartosciowac.Wiem ze tylko tam moze mi sie udac,bo w gronie osob z podobnyi "schizami "nie bede pewnie czuc wstydu czy skrepowania.Tam nei bedzie wyscigu szczurow z ktorego wypadlam.Tam kazdy bedzie rowny. To nie jest typowy szpital dla jakis wariatow....tylko oddzial dla ludzi po przejsciach,DDA,depresje,fobie...pewnie bedą jakies zajecia socjoterepeutyczne....Czy to wstyd ,ze tam pojadę? czy omijalibyscie taką oosbe z daleka,?bede napietnowana ,naznaczona czy jak??? moze wroce odmieiona? radosna,pena nowych planow i nadzieji....czy sie zdoluje bardzoej ? ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ładnie to wygląda tylko w amerykańskich filmach. W polskich psychiatrykach wciąż stosuje się elektrowstrząsy i końskie dawki haloperidolu. Będziesz naznaczona. Rodzice będą się wstydzili i wymyslali bajki, że jestes w pracy za granicą, a sąsiedzi i znajomi kojarzyć cię będą jako "tę, która była u czubków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i jest taki oddział na poziomie , fakt że na zwykłych oddziałach jest dramatycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz też wiedzieć, że otumanione lekami pacjentki są często g.w.a.ł.c.o.n.e przez pracowników szpitali psychiatrycznych, a gdy taka zajdzie w ciążę, to całą winę zwala się na chorych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
nie sadze zeby az tak zle to wygladalo...:P a choj mnie to ze sie bedą rodzice mnei wstydzic?:) ja sie wtydze ich...sa prostymi ludzmi ze wsi...nie myją sie,nei dbaja o siebie,wieczne klotnie....ojciec alkoholik ,matka wieczna hipohondryczka ofiara losu... moj 20 letni sasiad tez gdzies tam byl ,ktos tam plotkowal jakis czas....drugi sasiad tez ma zolte papiery i co...? zalezy mi na tych starych dziadach z osiedla??? neich se gadają....moja ciocia tez byla w szpitalu....i co? i nic,jest normalna,pracuje,zyje...wychodzi :) to byly ep**dody.Nie generalizujcie ze ludzie po klinice to juz kompletne wariaty! :) ludzie pewnie tak swoje gadają ,bo od kilku lat prawie nie zyje:) pojade na wlasne zyczenie....jesli mi bedzie zle w tej klinice to chyba moge w kazdej chwli zrezygnowac co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie kliniki, szpitale psych. nic nie dają, ludzie wychodzą z jeszcze bardziej nasiloną chorobą, moja ciotka jak wyszła ze szpitala to po 2 dniach utopiła się w stawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
co ty piertolisz jakie g***ty? to nie jest oddzal zamkniety dla osob powaznie chorych..schozofrenikow,paranoidalnych,pschopatow, z ktorymi nie ma kontaktu i ktorych sie przywiazuje pasami do lzoka!!! NIEE....i ktore mozna gwlacic!!!!!!! :P to jest oddzial lżejszy...Dla depresyjnych,Alkoholikow,moze jakis nerwicowcow,moze jakis fobikow...(ja nawet nie zamierzam brac tam zadnych lekow,jesli by mi ktos cos dawal....pojadę tylko pobyć z ludzmi,posluchac teraputow,wyciagnac jakies wnioski,nauczyc sie zyc w srod ludzi,pokonac fobie i lęki)..moze ktos mi pomoze moze ja komuś...Mam nadzieje ze mozna wyjechac stamtąd w kazdej chwili jakby mi cos nie spasowało :D NIE STRASZCIE mnie!!!!! i nie zrazajcie!!! :) ja nie jestem jakas skrajną wariatką,nie mam schozfrenii,omamow,paranoji... mam tylko zawichrowania "spoelczne ",lęki ,fobie,wycofanie,brak wiary w siebie itp.ale mam kontakt z rzeczywostoscią!!!:) moja ciocia byla kilak razy w SZPITALU PSYCHOATRYCZNYM,5 lat temu ja wzieli w kaftanie do karetki,poziej sama dawala łapowki zeby ją wzieli na turnus...milo to wspomina,fajni ludzie,fajne koelzanki w sali itp. Mimo tych epizodow,jest osobą "normalną"!!! lubianą,-funckonuje w spoelcznestwie.jest na recnie,jest zadbana,Podrozuje po kraju,prowadzi swoj sklepik .mimo ze nigdy si enie usmiecha i nie zartuje.,to te turnusy w szpitlau jakos chyba nawet ją wzmocnily psychcznie a ZANACZAM ZE ONA BYLA W ZAPYZIALYM SZPITALU NA WSI... A MNIE CHCĄ WZIASC DO WIELKIEGO MIASTA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy odmawiasz przyjmowania leków to zaaplikują ci je przymusowo. Dodatkowo za bunty mogą ci przybić diagnozę, ze masz schizofrenię, psychopatie i jestes niebezpieczna. I co im zrobisz? Komu prędzej uwierzą? Lekarzowi czy wariatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek jest z natury taki, że przystosowuje się do otoczenia, a kiedy znajdziesz się w otoczeniu ludzi chorych psychicznie (na kilka tyg.) to nie myśl, że twój stan się polepszy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIELKI WÓDZ SZCZOTA BROMDEN
z Kombinatem nie wygrasz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że powinnaś iść na terapię nie słuchaj kogoś z forum kto opiera swe poglądy na gdzieś zasłyszanych historyjkach ..... Skoro to nie jest jakiś oddział zamknięty to idź tam .... i nie przejmuj się w społeczeństwie bardzo wielu ludzi korzysta z pomocy psychologa , psychiatry .... Ogłoszony 21 wiek wiekiem ludzi zestresowanych ..... pozdrawiam i życzę zdrowia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
chodze do mojego lekarza od kilku lat i on mi mowi "phi depresja"... terapeuta tez od kilku lat "depresja"... czytalam juz miliony stron,ksiazek,gazet o psychiattriii,zeby sobie samej pomoc i zrozumiec....:D pytalam sie go "moze schizofrenia"?? on -nieee,napewno nie... "moze asperger"-nieeeeeeee napewno nie to...:) Znajmi czy rodzina mi coagle mowią "co z tobą jest,jestes taka ładna,mądra,dobra...wszedzie bys sobie dala radę.....tyle mozesz zrobic a ty nic tylko sie dolujesz,krytykujesz,wycofujesz ,uciekasz..." :O wiec zaden choj w zadnej kurfa swaitowej klinice mi nie wmowi psycopatii czy schozofrenii :) mam uczucia,mam wrazliwosc....mam empatie,lubie pomagac...mam potrzby spoleczne...ale nie potrafie wyjsc do ludzi:) zawsze uciekam,boje sie przjazni,boje sie relacji...boje sie zycia.Chce zostac menatlnei w tym moim z*****ym patoloogicznym dziecinstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIELKI WÓDZ SZCZOTA BROMDEN
gość nade mną jest nasłany przez Kombinat. Nie słuchaj go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee... a ja nie rozumiem jak pobyt w izolatce ma pomagać we wdrożeniu do NORMALNEGO życia. to się chyba kłóci ze sobą. szpital jest chyba po to, żebyś się nie zabiła albo kogoś nie zabiła. albo jak masz zbyt ciężkie objawy fizyczne. albo nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie mój dom jest takim szpitalem psychiatrycznym. jestem w otoczeniu osób psychicznie chorych, jak mam cięższe objawy to się mogę położyć do łóżka, jest izolacja (bo mnie kontrolują od dziecka, albo kręcą nosem jak próbuję sobie żyć) i w sumie mogę tak trwać, nie pracuję, choruję a żarcie i poduszkę mam. TYLKO NIE WIEM CO TO MA WSPÓLNEGO Z NORMALNYM ŻYCIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
do kurfy nedzy czy ktos normlany mnie wyslucha?:O albo nienormalny zapisze sie ze mną ?:D we dwoje razniej :classic_cool: terapeutka mi powiedziala o mozliwosci lecznia w tej klinice...a jak jej powiedzialam ,ze chcialabym najpierw tam pojechac na 1 dzien,pogadac z dyrektorem,obejrzec odzial,zoabczyc jak to wyglada...oswoic sie .To powiedziala -absolutnie nie....nie ma tak ze jade badawczo,bo sie wycofam. Wóz albo przewóz mam juz jechac z walizką....kurcze troszke mnie to zaniepokoilo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyraziłam swoją opinię. nie wiem, może jesteś zdecydowana. i jestem nienormalna, mam depresję, kłopoty z lękami i z innymi ludźmi w zasadzie z każdym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
brokensajd: jaka izolatka??? a mzoe ja mam ta IZOLATKĘ OD 10 LAT WE WLASNYM POKOJU??? A mzoe cale zycie jestem w izolatce,samotna wsrod ludzi??? wiem ze mam wielki potencjal,inteligencję ,poczuei humoru itp itd...ale przyjdzie co do czego i mam takie lęki spoelczne ,ze uciekam i nikt nigdy nie poznał mnie prawdziwej:) Nawet zraza mnei czyjes spojrzenie. Wiec w TEJ klinice nie bylabym ODIZOLOWANA....BO BYLABYM WSSROD LUDZI...nauczycieli akademickich?.I TO NIE byle jakchbo to wielkie miasto:) myslsiz ze zlapalabym gorszego dola jakbym miala staly rytm dnia,miala po co rano wstawac...terapię grupową 6-8godzin dziennie??? nie otworzylabym sie i nie nabrala odwagi wsrod ludzi takich jak ja (nie nazywajmy ich wariatami)...ale depresyjnymi ktorzy wspierali by sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rób jak uważasz, ja bym sie w życiu nie zgodziła, ale Tobie sie to chyba podoba,nie roumiem też, czemu nie możesz sobie obejrzeć:O chyba jakaś ściema:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, widocznie jesteś zdecydowana, też mam izolatkę przez rodziców i nie zgodziłabym sie na to samo od obcych ludzi,ale ja to ja. nie krzycz na mnie, to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napiasal ze jego ciotka po wyjsciu utopiła się w stawie, z moim wujkiem było dokładnie to samo.. Wyszedł i się utopił... Może z rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jak jest - jedziesz(na ile?) i cię zamykają w tym szpitalu? nie możesz go opuścić pod żadnym pozorem wcześniej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
co mi sie podoba?nie bylam tam jeszcze,ale nie jestem jakims prostym zacofanym jaskiniowcem co ma utarte stereotypy:) to nie jest leczenie przymusowe,tylko dobrowolne...Mam wizję terapi grupowej,zajec aktywizacyjnych,jakis fajnych rozmow z grupie,naszych doswiadczen ,trum itp...WY TO ROBICIE NA KAFE.!!! ..A JA CCHCE TO POCZUW REALU:) widze jak mi pomogla terapia indywidualna,otworzylam sie...wyrzucilam cos z siebie,cos zrozumialam,wyslcuhalam troche o mnie...czuje sIe lepiej.,ODWAZNIEJ. Ale tera zmi to nie wystarcza,chcialabym odnalzec sie w grupie...a wiem ze tylko tam mi bedzie najlatwiej sprobowac...Jelsi mnie dopadną lęki czy fobie,czy panka,to przeciez bedzie tam lekarz :) dzięki wielkie za slowa wsparcia i otuchy....i mam w******e co o mnie ludzie myslą...mam odwagę i chcce zmian:) gorzej jak jest nie bedzie. I TOBIE TEZ TO POELCAM BROKENSAJD-ZAMIAST SIEDZIEC W DOMU JEDZ DO KLINIKI pod oko terapeutow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie prowo. odp*****l się ode mnie, nigdzie nie napisałam, że siedze w domu nie na własne życzenie:O czemu nie nazwałaś tematu: "pobyt w szpitalu na który się cieszę szalenie mnie dowartościowuje? podziwiajcie mnie!:O" a c**j Ci w d**ę. a ja mam utarte stereotypy, uważam co napisałam i c**j. a Ty rób co chcesz na własną odpowiedzialność:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bączek bingo29
nie rozumeicie mnie,to moja jedyna szansa...siedze w swoim swiecie od x lat... potrzeba mi takiego przymusowego ,choc dobrowolnego pobycia z ludzmi...(dluzej niz w supermarkecie,bibloteece,przychodni czy u fryzjera)... bede miec staly rytm dnia,nowe wspomnienia,przemyslenia...moze nowe nadzieje,moze jakos zatre zle wspomnienia z zycia i nabiore dystansu....moze jakis terapeuta czegos mnei nauczy. turnus trwa niby 3 miesiace,ale tylko tye wiem...Nikt mi nic nie chce powiedziec. i Wiem ze najlepiej sie dogadam z ludzmi po przesjciach,takimi trudnymi,depresyjjnymi jak ja...moze ktoś z pajcenotw ma podobne traumy i jakis podzialamy na siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co tutaj sie tłumaczysz, przedstawiałaś nam swoje zdanie,poznałaś nasze opinie, jesteś wolnym człowiekiem, chcesz to jedź i tyle, a nie tłumaczysz się tutaj jak dziecko przed mamusią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc próbuję sie z Tobą dog\adać ostatni raz:-P na każdego działa co innego, nie znamy Cię. zapytałaś co sądzicie - więc sobie wyobraziłam i napisałam i nadal tak myślę. jest milion innych sposobów, by osiągnąć co chcesz. a ten jest owiany tajemnicą (:O) która nie skłania do decyzji. gdybym ja chciała tam pójść dowiedziałabym się wszystkiego łacznie ze świadectwem osób, które tam były, dosłownie wszystkiego komu powierzam swój los. jeśli Ci to pasuje. a już pomysł, że nie możesz na to wcześniej rzucić okiem to jakiś prowokacyjny absurd:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
so go with the flow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×