Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

Gość milusinskaa

Dziewczyny, jest może tutaj taka, która stara się o dzidzię od pewnego czasu i nadal nic? Niestety należę do takich osób... W połowie kwietnie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i od tamtej pory się nie zabezpieczamy, jednak mamy już sierpień, a nadal nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie my staralismy sie poltora roku :) wyluzuj i nie cisnij na to a samo przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym wyluzowaniem to nie do końca prawda... i nie u wszystkich się sprawdza... to zależy od przyczyny niepłodności... myśmy wyluzowali i zapomnieli o tym ponad 2 lata temu i w ciąży do dzisiaj nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusianskaa
Ja w każdym miesiącu czekam na okres z nadzieją, że nie nadejdzie tym razem... Ostatnio spóźnił się 2 dni, już myślałam, że to to, a tu jednak @ przyszła... Ech... Kobietki podzielcie się swoimi doświadczeniami w tej kwestii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj glowa do gory napewno sie uda ja staram sie prawie 6lat ww zasadzie juz nie staramy sie ponad dwa lata badania lwkarze leczenie jak poprzedniczka wyluzowalismy nie srarany sie itd a ciazy nie ma ale maz ma malo plemnikow i slabe leczenie nic nie dalo itd wna przyszly rok poschodzimy do in vitro wiec autorko spokojnie i wiecej cierpliwosci zycze zdrowe pary staraja sie nie raz rok dw lata ...dodam ze mam 31lat iwiec czas nie na moja korzysc gra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za szybko zaczęłaś starania po odstawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milusinkaa
Staram się o tym nie myśleć zbut często,ale szczerze mówiąc jest ciężko... A dlaczego uważasz, że za szybko po ostawieniu zaczęłam starania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co prawda od tego miesiąca odstawiłam dopiero zabezpieczenia ale tez moge się podpisać pod "starającymi się" :) oczywiście nie liczę że uda się jakoś szybko (tym bardziej przy moich policystycznych jajnikach) ale trzeba byc dobrej myśli, jednoczesnie się nie nakręcając ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamela mmm
Wiesz,troche to niepokojące ze po odstawieniu antykoncepcji nie zachodzisz w ciąże.Powinnas zajsc odrazu w pierwszym cyklu...Moja siostra odrazu zaszła.Lekarz jej powiedział,ze po odstawieniu tabletek płodność wraca ze zdwojoną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamela u nie każdego jest jak u twojej siostry - średnio do zapłodnienia zachodzi nawet do roku więc póki ten rok nie minie to autorka nie ma co się denerwować. poza tym przecież ewentualny problem może być u partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Hej:) Ja ostawiłam tabletki w maju:) Na razie nic:)Ale w sumie wcale się nie dziwię - pracuję po 12 godzin dziennie - i na seks po prostu nie mam ochoty - 3 razy w ciągu miesiąca - no tak się nie da:) Mąż tez tyle pracuje i jak połozymy sie do łóżka to marzymy o tym żeby zasnąć... Ale w tym miesiącu..będzie prawdziwe staranie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja próbowałam tych testów owulacyjnych i średnio to wykazywało albo nie umiałam dobrze rozczytać. Przerzuciłam się na mikroskop owulacyjny i do tego teraz mierzę temp. :) No kolejny miesiąc starań ale chwytam się już każdej możliwości żeby doczekać się maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja starałam się 6 cykli, W 7 nam się udało, kiedy zupełnie odpuściłam bo miałam mieć cykl bezowulacyjny. Tak więc sprawdziło się, że najważniejsza jest psychika, im mocniej chcesz tym mniej efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetak123456789
Ja nie kupuje tych testów im więcej sprawdzania, liczenia - tym więcej nakręcania - ale to moje zdanie:))jedynie śluz sprawdzam..nawet temperatury nie mierzę:) w sumie to tak staramy się a nie staramy - jest mi trochę przykro jak dostaję @ - ale nie wyrywam sobie włosów z głowy...jakoś tak psychicznie się nie nakręcam... No i gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby nie myślenie o tym jest najlepsze ale jak ktoś czegoś bardzo pragnie to ciężko o tym nie myśleć:) Ja też aż tak skrupulatnie nie obliczam tego ale temp. dla swojej ciekawości mierzę. Co do usilnego próbowania? Hm... będzie to będzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez narazie nie planuję żadnych testów kupować czy nawet mierzyć temp - jedyne co to po stosunku leżę 15 minut z nogami do góry :P i tak jak pisze karmelka - staram się nie nakręcać ale ciężko o czymś nie myślec jak się tego chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetak123456789
Ja też leżałam kilka razy z nogami do góry:) Ehhh powiem Wam, że teoretycznie powinnam mieć owulację 2 września:) ale od odstawienia tabletek to był dopiero mój 3 okres - i jeszcze trochę nie regularny:) No cóż będziemy próbowali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi teoretycznie owulacja wypada 4-5 września ale u mnie to cięzko określić przez policystyczne jajniki. jednakże po badaniach lekarze (trzej różni) mi powiedzieli że nie można się przejmować pcos ponieważ to nie zawsze jest przyczyna problemów z ciąża i wszystko może się zdarzyć :) i że jak przez rok nie będzie wychodzić to dopiero można zacząć się martwić. - powiedzcie mi dziewczyny a robicie jakeiś dodatkowe badania przy okazji starań? ja zapisałam się do ginekologa i stomatologa ale niestety kolejki u mnie są takie ze wizyty mam dopiero pod koniec września :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nóg do góry jeszcze nie trzymałam :P Jedno co to to że nie brałam tabletek więc teoretycznie powinny być większe szanse ale te długie cykle mnie męczą i stąd też mierzę tą temp. żeby w miarę wiedzieć kiedy są tedni okołoowulacyjne a kiedy nie. Mówią że najważniejszy jest relaks...:) Tiaaa zwłaszcza jak co druga Pani na ulicy prowadzi wózek. Ja jako tako nie robię dodatkowych badań ale chyba wybiorę się ponownie żeby uregulować te cykle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na mnie nie działają, wózki, małe dzieci - a brzuchy:)po prostu jak widzę kobietę w ciąży to rozczulam się jak dziecko:) Ehhh ja jestem po dwóch operacjach na jajnikach - mam częściowe - małe - resekcje obu jajników...ale po wizycie u swojego gina (przyznam, że to jest człowiek dobry jako lekarz jak nic się nie dzieje - pobada, wypisze tabletki - ale jak mu powiedziałam, że chcę zostać mamą - i pytam o badania o wszystko a on do mnie - prosze się nie nakręcać a rodzić) to po tej wizycie on mi powiedział, że pęcherzyki są - sama dla siebie poszłam zrobić badania - zrobiłam krew, glukozę tsh, wszystkie przeciwciała - jakby coś wyszło to chciałabym to po prostu wyleczyć a nie później jak już zajdę w ciąże kombinować, że tych leków nie można - to może zaszkodzić......j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma reguły na złoty środek
Chyba nie ma reguły na złoty środek.. mam koleżankę, która chciała zajść w ciążę i monitorowała owulację, męczyła psychikę i wiele razy znajdowała objawy ciąży gdy w rzeczywistości wcale w niej nie była - zaszła w ciążę po 6 miesiącach starań. Ja na przykład zaszłam w ciążę podczas stosowania doustnej antykoncepcji. Teraz chciałabym mieć już drugiego brzdąca i niepotrzebnie się zamartwiam. Zbyt ostrożnie obserwuje swoje ciało i każdy sygnał od razu nadwrażliwie interpretuje. W tym miesiącu jedynie dostałam opóźnionego plamienia (jednodniowy okres a po kilku dniach delikatne plamienia) - dziś pójdę kupić test i zobaczymy co z tego wyjdzie. Szczerze powiedziawszy przewiduję negatywny wynik, więc się zapewne nie rozczaruje znowu. Życzę powodzenia wszystkim się starającym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja też bym ewentualnie wolała się wyleczyć przed ciążą - chociaż z drugiej strony cały poprzedni rok miałam mnóstwo badań, poza pcos inne wyniki były ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiapelaska
hej ostatnia miesiaczke mialam 9 sierpnia mam je regularnie. dnia 20, 24, 25 nawet 3 razy kochalam sie ze swoim facetem do konca bez zabezpieczenia. czy jest mozliwe ze bede w ciazy? od pewnego czasu wspolzyjemy bez zabezpieczenia i nic ;/ jestem bardzo ciekawa czy moge byc w ciazy co prawda przed 20 rowniez sie kochalismy bez zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Ochhh ja tam trzymam kciuki za pozytywny wynik testu!!! Jak wyniki były dobre to może nie warto sobie tym głowy zawracać:) Ja chyba dopiero w tym miesiącu tak poważnie się sobie przyjrzę:) I zaplanuje mężowi seks:)))))))))! Żartuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie ostrożności nigdy za wiele, jak macie jakieś wątpliwości co do stanu swojego zdrowia to można oczywiście sobie porobić dodatkowe badania. gość-> ojjj brzuchy to w ogóle działają! Jeszcze mąż mnie podpuszcza i wskazuje na ciężarne kobiety w sklepie :P Tak więc wózki, ciuszki, brzuchy i też reklamy w telewizji małych niemowlaków :P TO nakręcanie nie jest zbyt dobre ale jak już wcześniej mówiłam nie da się o tym myśleć:P Najczęściej te co się starają muszą długo się męczyć a te dziewczyny które hm niekoniecznie chcą zostać mamą - pyk i ciąża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka123456789 - > dobrze powiedziane- "zaplanuje mężowi seks" hehe :D Myślę ze oni nigdy nie protestują i nie potrafią odmówić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma reguły na złoty środek
Tak właśnie jest, życie bywa niesprawiedliwe! Prawdą jest, że gdy już zapada decyzja o dziecku - kobiecie ciężko jest się wyzbyć tych myśli. Sama wiem po sobie, od jakiegoś miesiąca lub dwóch towarzyszą mi codziennie i już mam tego dosyć, ponieważ chciałabym dać sobie na luz i przestać już o tym myśleć. Miesiączka spóźnia się dzień lub dwa, kobieta biegnie po test ciążowy a tu znowu rozczarowanie. Mężczyźni przez całkiem inny pryzmat patrzą na to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, samoistnie się nakręcamy, wręcz czasem wmawiamy objawy ciąży. To znak że chyba gotowe jesteśmy na to żeby zostać mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma reguły na złoty środek
Myślę, że tak! Kobieta sama wie kiedy jest już pora.. Ja jestem już mamą, ale strasznie pragnę mieć drugiego brzdąca! Instynkt i hormony nie chcą dać za wygraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×