Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

Gość Anetka123456789
Ehhh może źle to ujęłam instynkt jest - ale chyba większy jest strach, żeby było zdrowe!!!!!!!!!a co jak nie??? - czy podołamy - finansowo - na razie oboje pracujemy ale później - a czy z dnia na dzień nie będzie restrukturyzacji?!a jak zostaniemy o jednej wypłacie Dobrze, że mamy dom - nie mamy żadnego kredytu - to zawsze jakoś damy radę - tak mawia mój mąż:) ......ja jeszcze dodatkowo mam taką nieciekawą sytuację w domu rodzinnym...boję się czy nie będzie miała wpływu na ciąże - chodzi głównie o nerwy Ehhh takie to właśnie wątpliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo jak się nie pójdzie prywatnie do lekarza to totalnie Cię zleją..;/ polska rzeczywistość. Anetka123456789 -> instynkt na pewno wzrośnie, jestem tego pewna. Jak tylko zobaczysz na monitoru malutką fasolkę to na pewno świat się wywróci do góry nogami :] No psychiczny luuz jest ważny, a tu ciągle jakaś przeszkoda-nawet swojego kąta nie można mieć bo te ceny to rozbrajają. Ale nei mam zamiaru się tym przejmować najwyżej będziemy przez jakiś czas jeszcze wynajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No człowiek by chciał żeby wszystko wokół było unormowane ale niestety nie da się. Problemy rodzinne zawsze były i zawsze będą. A o zdrowie Maluszka nie możesz martwić się na zapas bo inaczej każda kobieta odchodziłaby od zmysłów i dzieci rodziło by się coraz mniej :) TYLKO POZYTYWNE NASTAWIENIE i GŁOWA DO GÓRY :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od lekarza. Ja przy PCOS mam badania krzywej powtarzane co 3-4 miesiace. Badanie ginelologiczne i badanie piersi na każdej wizycie. Innych badaniach póki jestem na tabletkach nie ma potrzeby robić, ale po rozmowach z innymi pacjentkami wiem, że trafiłam na dobrego lekarza. Na NFZ! Jak poszłam prywatnie do gin-endo to dostałam tylko receptę na leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Co do lekarza - to pisałam jak mnie potraktował mój gin - na NFZ Teraz na koniec wrzesnia mam termin do Pani doktor, która chciałabym żeby poprowadziła ciąże - pojadę do nie ze wszystkimi papierkami ze szpitala, badaniami - niech mnie weźmie pod swoje skrzydła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze, najważniejsze to mieć swojego dobrego lekarza-człowiek wtedy czuje się bezpieczniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Karmelka masz racje:)Wszystkiego nie jesteśmy zaplanować...unormować:) Z drugiej strony np nasze mamy miały pewnie jeszcze gorsze sytuacje i jakoś pojawiłyśmy się na świecie:) czasami mam wrażenie, że troszkę za bardzo się nad sobą użalam i chucham - także jak jeszcze raz coś takiego - to lanie na d*pe poproszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma problemu-mogę Cię zganić za takie mruczenie :) Ale ja też czasem mam takie lekko depresyjne dni i po prostu trzeba je w ciągu cyklu przejść, a potem znowu pozytywne myślenie i motyle w brzuchu na myśl Bąbla :P Kobiety to jednak mają cięęęęężko! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co do naszej sytuacji mieszkaniowej to my czekamy na pozytywne rozpatrzenie wniosku kredytowego. jesteśmy w trakcie budowy domu, kasy starczyło na połowę, resztę musimy pozyczyc od banku. nam 15 sierpnia minęło 4 lata małżeństwa :) i właśnie od tego dnia biorę kwas foliowy i nie używamy prezerwatyw ;) co do mojego pcos - ja od zawsze miałam okres co 40-42 dni i 3 lata temu zaczęto mnie badać pod tym kątem - skończyło się na tym że w sumie cały zeszły rok miałam mnóstwo badań, leżałam kilka razy w szpitalu i dostałam mega mocne tabletki anty - brałam je pół roku (do marca tego roku) i od tamtej pory mam okres co 31-33 dni :) także jestem dobrej myśli że te tabletki trochę mnie "wyregulowały" :) z drugiej strony jak byłam u mojego gin z nfz to powiedzial że zapewne bez wsparcia farmakologicznego się nie obejdzie... wtedy jeszcze nie planowałam dziecka ale teraz mam wizytę u niego 24 września no i zobaczymy czy da mi jakieś tabletki wspomagające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Ej..ale ja ostatnio na ten sam temat rozmawiałam ze znajomą!!!:)) Że kobieta ma naprawdę trochę pod górkę:))) Ostatnio oglądałam program o Indiach - było o dyskryminacji płciowej o tym, że tam zabronione sa badania usg stwierdzające płeć dziecka - bo jak sie okazuje, że dziecko to dziewczynka - to rodzina robi wszystko żeby kobieta poroniła...bo jak mówi ich przysłowie - Córka to jak podlewanie drzewa sąsiada. posiadanie córki to dla nich kara, bo kiedyś jak będzie ja trzeba wydac za mąż to trzeba posagu - dużego!! Obecnie w Indiach brakuje 4 milony kobiet - na porządku dziennym sa porwania małych dziewczynek - mają to być zony dla synów porywaczy!! Nóż się w kieszeni otwiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w Polsce na porządku dziennym jest dzieciobójstwo. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My generalnie za miesiąc mamy pierwszą rocznicę ślubu , ale znamy się już 6 lat;) Też raczej będziemy się starać o kredyt bo inaczej się nie da. Też słyszałam o tych Indiach- tam to dopiero być kobietą to udręka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Dziubas - ja tez na 24 września mam wizytę:) Ja miałam torbiele na jajnikach - pisałam wam - przeszłam 2 operacje - miałam graniczną złośliwość guzów - lekarz powiedział, że jakbym tak przyszła dwa tygodnie później do szpitala - to byłby złośliwy guz:(( Boję się, że to może miec jakiś wpływ - ale mam tez pozytywna wiadomośc - po ostatniej wizycie u gina - pęcherzyki są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal Was czytać. :o W Indiach kobiety żyją normalnie. Oglądajcie więcej takich bzdur. Jeszcze Wojciechowską sobie obejrzyjcie gdzie jawnie wypowiedzi ludzi są błędnie tłumaczone tak, aby wypowiedzi pasowały do tego co sobie reżyser założył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Może nie na porządku dziennym ale faktycznie dużo, szczególnie ostatnio, takich przykrych informacji... Ehhh...dobrze, że jest zdolność kredytowa:)Mój mąż pracował kiedyś w banku - w czasach kiedy o kredyt nie było trudno...każdy kto chciał dostawał kredyt - teraz, rozmawiał ostatnio z kumplem z ING mówił, że wniosków dużo..ale tylko 15 % jest realizwanych bo nie ma zdolności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Czytanie ze zrozumieniem kuleje. Chodzi o to, że jak się chce to każdy kraj można przedstawić w złym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
To wszystko zależy co dla kogo znaczy normalnie:) Poza tym jak żal czytać - to nikt nikomu nie każe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie- młodzi ludzie nie mają zdolności kredytowej więc jak tu spokojnie założyć rodzinę :) no ale bez kredytu dzisiaj to trochę ciężko. My chyba przełożymy temat kredytu na trochę później. Mierzy któraś z was temp. podczas cyklu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, znaczy normalnie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Ehhh no właśnie temperatury nie mierzę...z takich obserwacjo=i własnego ciała - to tylko obserwwuje śluz - no i badam szyjkę macicy - po 3 cyklach już troszkę ją rozpracowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja temperatury nie mierzę, ale zamierzam zacząć obserwować śluz. nam już pierwsze wnioski odrzucili ze względu na złą umowe męża :( okazało się że mi brakuje 300 zł żeby wziąć kredyt samej - ale mój szef powiedzial że nie ma takiej opcji :/ wiec teraz czeka nas rozmowa z moimi rodzicami czy nam "pożyczą" dochodu - czyli w papierach będzie że kredyt bierzemy z nimi. jeżeli by się udało to jeszcze w tym roku byśmy ciągnęli budowę dalej ;) no i gdyby udało się w tym czasie zajść w ciążę... marzenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szyjki nie umiem badać :P Mierzę temp. i zapisuję objawy na portalu ovufriend.pl :) Każdy chwyta się każdej możliwości żeby jednak ten kredyt uzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba wybadać czy jest miękka czy twarda- otwarta czy zamknięta.Czy jest wysoko czy nisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Ehhh no właśnie - większość młodych ludzi bierze teraz kredyty z rodzicami - u mojego męża była ostatnio nawet taka jedna rodzinka - oboje pracują ale tak - na umowy mają mniej niż dostają w kopercie - normalka - no i wzięli tatę do kredytu:) Kredyt dostali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajj tylko wciąganie potem osób trzecich do takiego kredytu to też nie jest do końca fajne. No ale jeśli nie ma wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka123456789
Dokładnie tak się bada:) Tylko najpierw musisz wiedzieć, która to jes szyjka macicy - bo to tez potrafi sprawić problem:) I to wcale nie żart - ja nie miałam pojęcia na początku:) Jak już "'wyczaiłam" która to:) to poleciałam do męża i krzyczę - MAM ZNALAZŁAM SZYJKĘ:)!!! Ochh jak on ze mna wytrzymuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHE wielkie odkrycie szyjki :P Dobreee :) Ja jakoś nadal nie mogę się nauczyć rozróżniać jej "zmiennych stanów" :) Hm temp. cały czas rośnie więc może w tym cyklu się udało :) Ale ciiii nie zapeszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×