Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

karmelko to skoro pobrali ci i tak krew to tam w razie co nie wyjdzie nic? :) czytałam że jak kobieta ma orgazm po mężczyźnie to wtedy zasysa nasienie i jest większa szansa na zapłodnienie - więc robimy tak żeby tak się działo :) i powiem ci że mi już brakuje biegania i ćwiczeń :( jak się nie uda i dostanę @ to wtedy będę trenować bez tchu aż do pierwszych dni płodnych - bo mi bez wysiłku fizycznego jakoś tak cięzko. staram się dużo spacerować ale to nie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no tam osobno muszą podać na badania typowo w tym kierunku. EE tam nie nakręcam się bo jakby coś miało być to testy już dawno byłyby pozytywne.} Pozostają treningi z mężem , szkoda że nie uda się na rocznicę,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to ja tez mam pierwszą ale już w niedziele 8 września i u mnie na rocznice też nic nie wyjdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mówić jest prosto tylko żeby cokolwiek z tego było. A tu jak bardzo się chce to jest na odwrót, ehh niestety takie życie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak tu ukryć ze się majstruje? :) ja zawsze na imprezach piłam, wesela tym bardziej - a teraz tyle uroczystości przed nami, wszyscy zaraz zaczną się dopytywać :O juz nawet wymyśliłam że na sobotnim weselu na w razie co będę sobie nalewać wode do kieliszka jak nikt nie będzie patrzył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajj tam nie dajmy się zwariować :) ale kieliszeczek wódki jeszcze nie zaszkodził:)) może plemniki u męża po kieliszeczku nabiorą tempa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko hehe chodzi o to że u mnie na imprezach na jednym kieliszku nigdy się nie kończy :P i każdy dobrze o tym wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAA...:D / no to pilnować się a nie :P Zazdroszczę Ci tych płodnych teraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Babeczki! Co tam u Was słychać?/ Dziubas maltretowałaś męża?:) Anetka a ty jak tam swoje działania ??:) Ja dziś bez objawów nadejścia @. Do d*** z tym wszystkim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko a zdarzało ci się że miałaś tak długi cykl? może testy się pomyliły ;) my wczoraj podziałaliśmy z mężem :) już nawet dziś rano jak go klepnęłam w tyłek to mówi do mnie "nie zachowuj się tak bo dziecko będzie widzieć takie zboczone rzeczy" :P tyle że śluzu płodnego ciągle brak, wszystkie testy pokazywały tydzień płodny na teraz, a chyba owulacji jeszcze nie było :( i chyba w weekend nie uda się podziałać więc nie wiem czy coś z tego będzie... anetko a tobie ile dni zostało do okresu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taa moje cykle są bezlitosne, udam się w przyszłym tyg. do lekarza, bo to nie jest chyba normalne... raz 35,raz 38, a ostatnio po 45 dniach... Porażka dosłownie. Czyli radzicie mimo wszystko na Bete? --- Dziubas, liczą się każde starania, a robisz testy owulacyjne? Może coś u ciebie też się przestawiło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko a byłaś kiedyś z tym u lekarza? ja miałam zawsze cykle koło 40 dni i dlatego miałam te wszystkie badania i wyszły moje policystyczne jajniki. z tego powodu pół roku brałam silne tabletki anty - skończyłam je brać w marcu tego roku, no więc minęło już pół roku od kiedy nie biorę tabletek - i przez ten czas mam cykle po około 32 dni. więc jestem dobrej myśli że się wszystko poprawiło :) wszędzie jak czytam to piszą że dokładnego dnia owulacji nie da się określić, a śluz płodny występuje ZAZWYCZAJ dzień po owulacji... już sama nie wiem. jak do poniedziałku nie zaobserwuję słuzu to przeczytam te moje wyniki - może się dowiem że moje starania są na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEE nie nastawiaj się tak... To po prostu starajcie się co drugi dzień. To mnie teraz nastraszyłaś z tymi cyklami.... Chcę pójśc-oczywiście pojdę do mojej ginekolog, ale znając zycie jak sie umowię na termin to akurat dostanę @ ;/ Stąd też wstrzymuje się z tym wszystkim i chcę pójść po @ na wszystkie możliwe badania... nie chcę się faszerować jakimiś anty :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelko nie chciałam cę straszyć ja mam teraz tak zmienne nastroje że raz myślę że te pobolewanie podbrzusza to zagnieżdżanie się zarodka a za chwilę że jestem bezplodna :O ech najgorzej że te oczekiwanie tak dlugo trwa. ja tez wizytę u gin mam dopiero 24 września - więc teoretycznie podczas okresu (bo wypada mi 20 września) - i albo będe już po teście ciążowym i bede prosić o następne badania albo będe prosić od razu o odpowiednie leki żeby w tą ciąże zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokko :* No u mnie te terminy są na szczęście krótkie więc nie muszę się miesiąc wcześniej umawiać. A Ty prywatnie chodzisz?Bo ja tak. Jakbym wiedziała że w przyszłym tyg. nie będę miała @ to już bym się umówiła, ale znając moje szczęście tak mi wypadnie że musiałabym odwoływać więc wolę zaczekać. Biedulllko Ty :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Mój mąż ostatnio ma wymówki jeśli chodzi o :) :) :)) Stwierdził,że zależy mi tylko by dostać jego SPIRMINT tak to nazwaliśmy pieszczotliwie!!! On uwielbia spontan i nie codziennie. Odpuściłam mu jak będzie nam dane drugie maleństwo to będę w ciązy bez ooooooooogromnych starań jak wcześniej. Nie chcę aby się do mnie zniechęcił bo nie oto chodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie chodzę na nfz bo u nas cala kasa idzie w budowę domu. ostatnio otworzyli u nas drugą przychodnie i patrzyłam na stronie że tam jest czterech gin. więc teraz jeszcze pójdę do mojej starej przychodni, zobacze co mi powie ten lekarz (on jest tu nowy i średnio mi się podoba), skseruję swoją kartę i będę chciała się przepisać do nowej przychodni. myślę że tam któryś z czterech gin mi się spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Nie, nawet są takie podejrzenia,że pierwsze staranie się i mały cud powstał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, no ja płacę za wizytę 150zł. ale prywatnie, ale mam sprawdzoną babkę więc nie zmienię póki co. Ale cudownie-przy pierwszych staraniach... To kurde nie może to byc przecież takie trudne ...:( --- Hah SPIRMINT :D Genialne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Ja uwielbiam mieć wszystko według swojego "planu" . Z mężem byliśmy razem 2 lata zanim mi się oświadczył, po roku wzięliśmy ślub. Dziewięć miesięcy później zaszłam w ciążę. Planowałam,że drugie dziecko powinno się urodzić przed moją 30. Mam jeszcze czas bo ur w sierpniu więc kilka miechów mi zostało. Może ktoś mnie oceni negatywnie ale ja lubię mieć wszystko poukładane. Póki co wszystko było tak jak chcieliśmy, tak chcieliśmy bo mąż wiedział o wszystkim i zgadzał się. Życie pisze różne scenariusze zdaję sobie z tego sprawę:) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby niektórzy mówią że nei da się zaplanować ciąży i w ogóle. Ale życzę Ci spełnienia planów :)) I więcej spokoju i cierpliwości:* Masz już jedną Kruszynę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×