Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milusinskaa

Kobiety starające się o maleństwo

Polecane posty

Gość niecierpliwa 84
Co do teściowych, to z moją chyba z 4 razy w życiu rozmawiałam. Wnuka pierwszy raz widziała w grudniu zeszłego roku, mały miał wtedy 4 lata. Teściowa moja to po prostu ME*DA !!! Zostwiała mojego męża (jak był malutki) i teścia, i poszła w tango z innymi. Mąż nie potrafi jej tego wybaczyć. Teść zmarł 4 lata temu i od tego czasu mąż uważa się za sierotę:( Dodam,że kiedyś mieszkaliśmy od siebie 0,5 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to niecierpliwa współczuję mężowi :( u mnie teściowie też są udani że lepiej nie mówić :/ są po rozwodzie i jedno jest lepsze od drugiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Mąż traktuje moich rodziców tak jakby byli jego. Zawsze mówił,że do teścia i do teściowej nie będzie mówił "mama tata". A po śmierci jego ojca to się zmieniło. Wiadomo,są też zgrzyty ale to tak jak wszędzie!!! Synek nasz mówi,że ma jedną babcię i prababcię. Ja mu tłumaczę,że ma jeszcze jedną ale skoro jej "nie zna" to zapomina o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że u was tak samo kolorowo jak i u mnie. Ja mam teściową i teścia pod jednym dachem. Są w separacji i nie gadają ze sobą, z resztą jego dzieci też do niego nie gadają bo on twierdzi, że nie są jego... Jeszcze ja do tego. Poza tym mój mąż ma jeszcze 2 rodzeństwa w domu i gnieciemy się aktualnie w 5 na jednym piętrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to u mnie o tyle dobrze że mamy oddzielne mieszkanko ale w sumie co z tego skoro non stop są problemy z ogrzewaniem, ciepłą wodą, smrodem z papierosów... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasia393
Witam! Dawno nie zaglądałam na forum. Jestem po wizycie u gina. Zlecił mi badania tarczycy, progesteronu i prolaktyny. Mówił, że wszystko jest ok, że moje nieregularne miesiaczki nie są jakieś bardzo odbiegające od normy. W każdym razie wspomniał o tarczycy, bo w rodzinie występowała ta choroba. I wiecie co, jak tak przeszperalam internet, to się załamałam, bo mam wszystkie objawy niedoczynnosci :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasia393
A Wy jak się dziewczyny czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Katasia, nie czytaj tych info w internecie bo ludzie wypisują różne rzeczy. Ważne że jesteś pod opieką gin. i teraz sobie wszystko unormujesz...:) Ja jestem w trakcie 2 cyklu zDuphastonem i zobaczymy ile teraz będzie trwał cykl. Zamierzenie jest na 31 dni( oby tylko tyle...). Póki co rozpoczęłam starania o Fasolkę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam raz jeszcze, karmelko a to lekarz ci wyliczył że teraz cykl powinien u ciebie trwać 31 dni? a jak reszta się czuje? ciekawe co z kasiulą, cos jej nie widać... no i aneta miała nie uciekać :O a mnie mdłości nadal straszliwie męczą no i non stop bym spała - przez te 3 dni większość czasu przeleżałam w łózku :( ale za to śmieszy mnie już podejście niektórych z mojej rodziny - np. brat cioteczny (20 lat) podobno szuka jakiegoś super body niemowlęcego z napisem "nirvana" - bo jak miałam naście lat to był to mój ulubiony zespół ;) i podobno znalazł czarne dla chłopca i różowe dla dziewczynki... p.s. będe wdzieczna za oglądnięcie wstawionej przez mnie aukcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Hej kobitki. Jestem właśnie po okresie, więc nowy cykl zaczynam. Współczuję Wam z tymi mdłościami, ja w pierwszej ciąży w ogóle nie miałam mdłości:)ciąże też dobrze przeszłam. Och, jakbym chciała już dołączyć do zaciążonych. Ostatnio ciągle się dowiaduje że ktoś w rodzinie zaciążył, eh widziałąm koleżankę na cmentarzu z ładnym brzuszkiem a ja wciąż nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Anax chociaż ty mnie nie zostawiłaś :P bo już myślałam że sama wśród ciężarnych na tym forum... Tzn . ostatnio 7 dni po odstawieniu duphastonu dostałam @ więc jeśli teraz też by tak bylo to cykl trwałby 31 dni...ale mam nadzieję że wredna @ nie przyjdzie... :) Poki co relaksuje się przy M. i zbieram owocne żołnierzyki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej piękne!!Katasia dokładnie- nie czytaj tych pierduł bo tam milion diagnoz zawsze znajdziesz objawy, które będą pasować. Karmelka trzymamy kciuki za Was mocno:*Dziubas, mnie mdłości nie męczą ale za to spać bym mogła cały czas 24/7. No to teraz musisz się zmobilizować i jakaś romantyczną kolacyjkę zorganizować i pokusić męża. Zwalczyłaś tą infekcję?U mnie też szału nie ma. Kochaliśmy się kilka razy ale zawsze musieliśmy przerwać bo mnie bolało, z resztą lekarz kazał się wstrzymać. Wreszcie wczoraj się udało bezboleśnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabina szkoda mi tego mojego męża ale niestety te mdłości nie dają mi funkcjonowac normalnie :( ale obiecałam sobie że jak tylko mi miną te niedogodności to jakoś mu to wynagrodzę. modlę się tylko żeby one mi minęły razem z ksiązkowymi dwunastoma tygodniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anax86
Nie zostawie, nie nie:)mam nadzieje że nam się w końcu też uda;)nie martwcie się dziewczyny, mężowie jeśli kochają to poczekają:)a potem będziecie mogły się odwdzięczac hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile Ci jeszcze zostało do tego 12? Już niedługo chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie zaczęłam jedenasty tydzień, więc teoretycznie jeszcze 2 tygodnie. ale teściowa miała np takie straszne mdłości do połowy piątego miesiaca :O anax - oczywiście że jak kocha to poczeka :P nawet specjalnie nie marudzi, tylko widze ogólnie że mu też cięzko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyślam się mój też miał nietęgą minę jak mu powiedziałam o wstrzemięźliwości ale cóż poradzić. A łykałaś może prenatal z imbirem? albo piłaś herbatę. Mój lekarz mówił że nawet powąchanie cukierków imbirowych pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi mdłościami to jakaś dziwna rzecz, ja rozmawiałam z koleżanką ona też do 5 miesiąca się męczyła, a ja nie mam ani śladu mdłości. Dziś mówię szefowi o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Hej Kobietki!! Ja łykam prenatal z imbirem i jakoś nie pomaga. Wydaje mi się,że wręcz przeciwnie bo automatycznie załącza się odruch wymiotny. Ja nadal wymiotuje. Jestem w 13 tygodniu i już 2 trymestr zaczynam. Pogoda dołująca więc co druga osoba chodzi ospała:) Pocieszam się tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też łykam ale zwykły i coś mi przechodzić nie może:/ jeszcze do tego ta paskudna luteina blee naszpikuje mnie doktorek tym badziewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki, Długo mnie tu nie było a to głównie przez moje samopoczucie i stan psychiczny, ostatnio wszystko się pokomplikowało i niestety dobrych wiadomości nie mam ja swoje dzieciątko straciłam, leżałam kilka dni w szpitalu ale niestety nic sie nie dało zrobić chociaż w głębi duszy czuje ze jak by było inne nastawienie lekarzy to wszystko było by dobrze no ale cóż takie życie. Także ja narazie odpuszczam i zobacze co mi gin powie na kontrolnej wizycie ile mamy czekać ze staraniami ale podejrzewam ze na pewno ze 3 miesiące tak wiec pewnie po nowym roku dopiero bedziemy mogli sie starac o fasoleczke. Dziewczyny które starają sie o fasoleczke trzymam kciuki zeby jak najszybciej sie udało, a wy ciężarne oszczedzać sie i nie przemęczać. Może od czasu do czasu zajrzę tu do was. Trzymajcie sie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 84
Kasiula bardzo mi przykro. Aż brak słów. Chciałabym coś więcej napisać ale sama nie wiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiulka kochana, bardzo mi przykro. Trzymaj się nam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie wiem co napisać... Serdecznie Ci współczuję, i tulę mocno ... :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×