te wszystkie idealne eko kafe mamuśki to jedna wielka ściema

http://www.edziecko.pl/rodzice/56,79361,12333271,Najczestsze_klamstwa__perfekcyjnych__rodzicow__RANKING_.html

nie ma idealnych mamusiek bo nie ma idealnych ludzi idealy wisza na scianach za szybkami w mysl twierdzenia ze o zmarlych mowi sie dobrze albo wcale

Z komórki link mi się nie otwiera,więc nie wiem czego art dotyczy,ale mi nikt z dalszych znajomych nie wierzy,że nie używałam pampersów tylko pieluch wielorazowych... Nie jestem jakąś eko wariatką,ale będąc w ciąży tak mnie naszło,żeby korzystać z wielorazówek, wydałam na nie kupę kasy,ale nie żałuję,bo dziecko mając 14miesięcy nauczyło się korzystać z nocnika. Poza tym mam swoje warzywa i owoce,z których gotowałam pierwsze posiłki. Ale gdybym mieszkała w bloku to na pewno bym kupowała normalne warzywa z targu czy marketu, bo w te bio i eko warzywa jako marketingowiec dużej korporacji po prostu nie wierzę :D Za to nawet jednej rzeczy dziecku nie uprałam w proszku dla dzieci i niczego nie prasowałam,bo mi się nie chciało. ;) Każdy może żyć po swojemu i pewnie część osób trochę ubarwia żeby wyjsc na ideały,ale część na pewno robi tak jak pisze.

e tam a ja tam staram się odżywiać zdrowo, za to widzę dzieci znajomych bez przerwy jedzą chipsy, frytki i inne gówno z fast foodów. Jak widzę, że znów wrzucili zdjęcie na fb a tam roczniak je zestaw z McD, kolejne z chipsami, potem parówki myślę sobie że ich rodzice mają trociny zamiast mózgu.