ciągle pilnuje telefonu

Witajcie, nie wiem już co mam myśleć. Od dłuższego czasu mój mąż zaczął strasznie pilnować swojego telefonu. Wcześniej tego nie robił, często zapominał go, nie było problemu, abym z niego skorzystała. A od kilku tygodni zauważyłam, że strasznie go pilnuje. Np. idzie do łazienki się kąpać i za chwilę wraca się, bo telefonu zapomniał. Dziś leżał w łóżku, położyłam się obok i wzięłam jego telefon, chciałam sprawdzić która godzina, to wręcz mi go wyrwał! Ja się zdziwiłam, i zaczęłam się pytać czy coś ukrywa, bo wcześniej nie było problemu, abym skorzystała z telefonu, to on zaczął gadać, że mu nie ufam, a w między czasie robił coś na telefonie, potem wielce rzucił mi go, że mogę se przejżeć skoro mu nie ufam.

jest inna jak nic. udawaj że niby nic i pilniuj go.

Jak juz zmienil imie kochanki na Stefan to Ci go pokazal.

Nie wypytuj z tel w końcu się kiedyś zapomni albo nagraj i zostaw samego na pol godziny kiedyś się wyda a pewnie ma na bank logicznie patrząc

zacznij robić tak samo :D

cos musi byc na rzeczy skoro tak zaczal pilnowac telefonu, zeby czekal na telefon badz wiadomosc od znajomego to pokazalby go bez problemu.

przykro mi to prawda, znam ten scenariusz przede wszystkim sprawdź bilingi na stronie internetowej

znacząco też powinny wrosnąć koszty rozmów telefonicznych problem pojawia się wtedy jeśli jest to telefon służbowy i nie masz dostępu do tych danych

zdradza jak nic. Miałam takie dwa przypadki facetów. Było identycznie, nawet godziny na telefonie sprawdzić nie mogłam. U jednego telefon zawsze był w jego spodniach, wyciszony!, a jak szedł do łazienki, to zamykał go w szafce, na noc wyłączał, bo wiedział, że ja zasypiam dłużej i bał się chyba, że w nocy mogłabym się obudzić i ten jego telefon sprawdzić. Śmieszne w tym jest to, że gdyby nie ta obsesja, to bym wcale nic nie podejrzewała, a gdybym miała dostęp do telefonu, to więcej niż godziny w nim bym nie sprawdzała. Faceci to debile.

sprawdziłam połączenia w bilingach i faktycznie kontaktuje się często z jakimś numerem. Nawet przypuszczam kto to jest - jego była dziewczyna z liceum... ale ona jest w innym mieście, więc o czym tak ciągle gadają i piszą ze sobą? Rozmowy trwają ponad 20 minut i nigdy w domu... Co ja mam teraz zrobic? Zapytać się go wprost? O czym oni tyle gadają, i że trzyma to tak w tajemnicy... Kurde no jak tak można :(

pomóżcie nie wiem jak mam się zachować...

Nic mu nie mów tylko go obserwuj czy ma napady złości wobec Ciebie. jesli tak to znak ze go już wkręciła i myśli o niej.

o czym rozmawiają ? Twój mąż i jego była........nie trudno sobie wyobrazić........zdrada wisi w powietrzu

Musisz zdobyć twarde dowody tak żeby sie nie zorientował, wtedy nie będzie miał wymówki, no a potem pewnie rozwód jeśli to faktycznie romans. Odległość tu nie ma znaczenia, mówisz, że ona daleko mieszka, mój kolega jeździł do kochanki do Poznania z Wrocławia, a ona do niego do Wro. a poznał ją w necie, więc Twojemu z byłą będzie łatwiej. Nie wiadomo czy ona do Waszego miasta nie przyjeżdża...

pewnie wspominają stare dobre czasy........a te rozmowy poza domem i tel pilnie strzeżony -niczego dobrego nie wróży

ma inna - na 100%

raczej nie możliwe, żeby się spotykali. Mąż prosto po pracy wraca do domu, mamy pół roczną córkę i po pracy głównie nią się zajmujemy. Sama już nie wiem, mam ochotę iść z nim teraz pogadać i powiedzieć prosto z mostu, aby zaczął mówić prawdę, albo pakuję siebie i małą i się wyprowadzam...

kup startowy w kiosku i zadzwon na ten numer przedstaw się jako ankieterka:-)

czy masz kontakt z nim gdy jest w pracy? nie mówię o komórce zadzwon na słuzbowy czy stacjonarny, wpadnij o czasu do czasu gdy facet wychodzi do pracy to nie zawsze w niej jest, czasami tam nie dociera lub wychodzi wczesniej znam bardzo wielu ludzi ktorzy znikaja z pracy

Skąd możesz wiedzieć, że się nie spotkali? Mógł wziąć np. urlop lub L4 na kilka dni i zamiast do pracy to do niej do hotelu jeździć... Ten mój kolega wmawiał swojej dziewczynie, że jedzie z kumplami samochód ściągnąć z zagranicy, a jechał do kochanki, która na początku była przecież obcą kobietą z neta, a i tak jechał, a daleko miał. Nawet mu nie przeszkadzało, że ona męża ma :/ Od tej pory wiem, że wszystko możliwe, kumple go oczywiście kryli. Potrafił pojechać do niej tylko po to żeby noc z nią spędzić, a z Wro do Poznania jest trochę ze 4 h samochodem na pewno. Musisz być czujna...

Sygnały są zawsze takie same: - większa dbałość o siebie (np. zrzucenie kilku kilogramów, modniejsze uczesanie) - nowe ciuchy (zmiana stylu u kobiet) - pilnowanie telefonu, długie przesiadywanie z nim w łazience/wc, ewentualnie nocne klikanie (maile) - kasowanie historii w kompie i połączeń w komórce - dłuższe godziny pracy, częstsze szkolenia czy delegacje, nowe hobby żeby urwać się z domu - zmiany w częśtości i jakości pożycia - w obie strony - albo unika albo rekompensuje - itp, itd A co do spotkań to nigdy nie wiadomo kiedy ta druga połówka wzięła dzień urlopu lub jeszcze lepiej odebrala wolne za nadgodziny albo po prostu zwolniła się wcześniej z pracy. Sprytni zdradzacze się pilnują a zmiany pojawiają się stopniowo, powoli i w związku z tym często pierwsze sygnały często nam umykają.