Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_ma_diety_cud

Odchudzanie dlugoterminowe start wrzesien 2013

Polecane posty

Gość kwietniowa_JA
Tola Napisz proszę coś o tej diecie na miarę.. Z nią jest związana jakaś ideologia, czy byłaś u dietetyka i opracowano dietę pod ciebie? Z jakiej wagi startujesz i przy jakim wzroście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
Co do szpinaku, to jako dziecko nie chciałam go nawet dotknąć widelcem :) to samo z brukselką, a i do śledzi musiałam dorosnąć...., no bo jak można jeść rybę surową??? :) Ja do szpinaku koniecznie dodaję czosnek i masełko, czasami wbijam też jajko. Z fetą też lubię łączyć. Taki mi smakuje teraz, bo kieeeeedyś to był beee pod każdą postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
Czanka Spadki są? Są. To gratulacje się należą :) X Menu dzisiejsze: 0. kawa z mlekiem 1. Kroma pełnoziarnistego z masłem i mazdamerem, jajo, sałaty, pomidorki koktajlowe 2. Garść śliwek podwędzanych/podsuszanych 3. Spagetti pełnoziarniste z sosem pomidorowo-paprykowym, owocami morza i pietruszką 4. Jogurt bałkański z jabłkiem prażonym, cynamonem i orzechami laskowymi 5. Cukinia, pieczarki, pomidorki koktajlowe w ocie balsamicznym, ziołach i papryce, z pieca z tuńczykiem i mozzarellą, oliwkami, na liściach szpinaku i rukoli Dziś dotarłam do pierwszej dziurki w pasku, do spodni z niskim stanem :) bardziej już się go zacisnąć nie da - taki model. Już wiem, co chcę pod choinkę! Dziś wieczorem pasuję z ćwiczeń - chcę posprzątać i mieć z głowy. Jutro maraton po galeriach, później pewnie Mój coś upichci i po sobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja też do szpinaku daje czosnek i masło, czasem serek topiony. Ale M twierdzi, że krolikiem nie jest i nie jada tego. Dzieciom też raczej rzadko smakuje. Mam nadzieję, że to woda bo nie chce żeby moje wyrzeczenia szły na marne. Dziś dieta ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: Ś: 2 śledzie w oleju, jajko na twardo z odrobiną majonezu, trochę ogórka, 2 kromki grahama z Delmą O: ziemniaki z cebulką i koperkiem, jajko sadzone, szklanka kefiru P: krążki cukinii w panierce z sosem czosnkowym na jogurcie K: zupa ogórkowa z ryżem Ćwiczenia Focus T25 Core Cardio Beta prawie 30min, spaceru brak no chyba że liczy się łażenie po sklepach ;) aha jeszcze drożdżówkę z biedronki jadłam, wiem nie powinnam ale się skusiłam ;) Kwietniowa no tak spadek jakby nie było jest ale śmiesznie mały ;) Twoje menu jak zawsze apetyczne :) Kuleczka byłam w biedronce widziałam te foremki ale akurat do tarty nie było :( jak na złość ale nie chce mi się za nimi jeździć kupię w sklepie z takimi pierdołami do kuchni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki wczoraj jako tako dietetycznie niestety bez cwiczen , dzisiaj imieniny u teścia wiec musze wybierac jedzenie jak najmniej tłuste ale u nich to trudna sprawa , dzisiaj sniadanie jajko i galaretka z ryba potem się zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo i znow wekend..w koncu sie zmobilizowałam ruszyłam z cwiczeniami ,a dzisiejsze popołudnie -basen:) dzieki za pomysly kulinarne..moje dziecko na szczescie wszystko lubi.. kazdy owoc,warzywo ,a najbardziej ryby:) ale ze mnie kiepska kucharka wiec szukam pomysłow zeby było łatwo,szybko,smacznie :):):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanki jeszcze jedna prośba...czy ktoras z WAS ma jakis sprawdzony fajny pensjonat na spedzenie świat ( gory,morze...)? niekoniecznie Spa... bede wdzieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
Edyta Nie mam sprawdzonego pensjonatu pod kątem spędzania w nim BN. Z dwa lata temu też mieliśmy pomysł na święta w górach lub nad morzem. Uwielbiam morze, góry są mi obojętne, ale w górach łatwiej o atmosferę BN... Ostatecznie spędziliśmy święta w rodzinnych domach i w tym roku też tak będzie. X Weekend upływa mi pod znakiem permanentnego łamania diety... Tydzień do @... Innych oznak pms nie odnotowuję.. Co jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i dużą ulgą. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz było tak normalnie i lightowo na tydzień przed. Nie przejadam się, ale też smakuję wszystkiego na co mam ochotę. W końcu to długoterminowe odchudzanie :) X W pobliskiej galerii handlowej dopadła mnie pani reklamująca nowootwartą siłownię. Myślę sobie: no skoro już sama siłownia się o mnie upomina, to nie mogę oszukiwać przeznaczenia :) jesteśmy umówione na telefon, aby ustalić termin darmowego treningu! Mój w tym czasie prężył się, wciągał brzuch i liczył lampy w suficie, żeby przypadkiem i o niego się nie upomnieli.. Na koniec rozmowy pani rzuciła, że mogę przyjść z partnerem, hahaha Mój nie wiedział w którą stronę uciekać. Jak weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Edytko chyba pytałaś ostatnio o szpinak. Dziś pierwszy raz zrobiłam pełnoziarsnisty makaron kokardki ze szpinakiem i serem feta. Posmakowało ;-) chyba wejdzie to na stałe do mojego menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Hej dziewczyny:) Jak miło wejść na to forum po czasie i zobaczyć, że dalej jesteście! Ja też dietę trzymam i staram się ćwiczyć ale ciężko jest niestety. Waga mi się nie zmieniła od mojej ostatniej wizyty tutaj i nie wiem czy do świąt coś się zmieni, bo im zimniej się robi, tym zwykle chudnięcie wolniej mi idzie;) Widziałam, że Edyta doszłaś do 6 z przodu! Gratulacje - zmiana pierwszej cyfry na wadzę musi cieszyć:D Pytałyście się o szpinak - Mi smakuje tak zrobiony: - kurczak w kostkę podsmażony na patelni (można na wodzie, będzie dietetyczniej;) ) - do tego cebulka, papryka zielona - potem szpinak i przyprawy ( na pewno czosnek (daję dużo), sól, pieprz - do tego dorzucam fetę pokrojoną w kostkę - i tu śmietanę, czasem serki - do tego makaron kokardki i jest pycha. Szpinak jest też dobry dodany do omletów albo z pierożkami w sosie śmietanowo - ziołowym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Teraz zauważyłam, że moje danie szpinakowe podobne do tego co kuleczka napisała, więc się trochę powtórzyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna i 62 kg
Czesc dziewczyny. Pierwszy raz od tygodnia pije piwko, siedze w necie, wiem, ze zyje :) W tygodniu jest potworny pospiech i co gorsza, strasznie sie denerwuje. Tak czy inaczej zaczyna sie troszke sytuacja stabilizowac, ociupineczke, ale i tak jestem wdzieczna losowi i mojej naturze, ze jakos to wszystko ogarniam. Cale szczescie, ze jest ten weekend i kazdy moze tak pieknie odreagowac. Zrobilam przez sobote i niedziele 36 km na rowerze, maz sie smieje, ze znajomi widzac nas powiedzieliby, ze mamy nie po kolei :) i, dodatkowo, 10 km marszu. Kondycje mam niestety marna bo mecze sie na tym rowerze strasznie ale cierpliwie czekam az calkiem przyzwyczaje sie do obecnej, nowej sytuacji. Kwietniowa, piszesz, ze rozgladasz sie za prezentami, swietnie, podziwiam i zazdroszcze. U mnie co roku jest koszmarek bo wszystko na ostatnia chwile... Edyta, jesli nie pomylilam, ja kiedys chorowalam co miesiac az ktos poradzil mi kupic lek, nie pamietam nazwy ale na b :) niestety przyjmuje sie go wczesna wiosna przez 10 dni kolejnych 3 miesiecy. Od 2 lat chorowalam tylko 2 razy, wiec super. Dodatkowo, w tym roku lykam tran bo kupilam tanio, w promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Hej wiosna:) Faktycznie taki weekend na odreagowanie jest bardzo potrzebny:) Macie zapał do ćwiczeń. Rewelacja, że masz takiego partnera w mężu. Mój niestety jakoś nie jest fanem roweru, a długie spacery lubi, owszem, ale wtedy, gdy jest ładna pogoda, więc muszę czekać do wiosny na nasze wędrówki;) Może spróbuj wiosna w tym roku wziąć się za prezenty wcześniej - dobra opcja, bo zawsze można wszystkiego poszukać na necie i zamówić taniej niż kupując na ostatnią chwilę. Mądrzę się ale rok temu jeszcze w Wigilię biegałam za ostatnimi dodatkami do prezentów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miranda Twoja wersja bardziej urozmaicona ;-) dziewczyny czemu ten weekend tak szybko leci?:( dziś spotkałam koleżankę, taką szczuplutką i drobną, ależ poczułam się przy niej gruba i wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo. Światowa organizacja zdrowia (WHO) uznała i uznaje Zioła Tybetańskie za nieliczną bardzo skuteczną i zdrową metodę odchudzania. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam 16 kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem co to się z naszym topikiem podziało, Libelle zniknęła, dziewczyny mało piszą, mało tutaj wsparcia i w ogóle :( Albo wszystkie się wspieramy piszemy jak jemy i sobie doradzamy albo ten topik długo nie pociągnie a miało być długoterminowo hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziekuje za przepisy:) zrobiłam z serkiem topionym,pycha:) to chyba pomysł Kulki:) co do Swiat to my wyjezdzamy juz od 3 lat..ale zawsze poza PL teraz zmiany bo nie wiedziałam co z moja operacja...gdyby ktoras miała cos fajnego..prosze o telefon lub adres:) na fajny hotel... Marinda: pewnie ze 6 z przodu cieszy pomału cm ruszyły wiec jestem happy i dumna ze potrafie:) i najwazniejsze ze niektore nawyki zywnosciowe juz na stałe sa w domu:) ja dostałam biegunke..ludzie dopiero przeszłam jelitowke...niby wirus panuje ale ja to wyjatkowo straciłam odp***osc..tran daje dziecku zawsze jesinia/zima ale chyba tez sama zaczne brac... ide spac zle sie czuje:( trzymajcie sie,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem czanka, jestem ;) będzie długoterminowo, obiecuję. I obecność na topicu i trzymanie diety. Dziś obiad z wczoraj, czyli szpinak, makaron i ser feta. Lecę na zakupy bo skończyły się produkty w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i już po zakupach i po kolacji: sałatka jarzynowa, parówka i ciemne pieczywo. Ja święta zawsze spędzam z rodziną, jakoś tak się przyjeło. Lubię to, a poza tym moim i M rodzicom byłoby przykro. Chciałabym po świętach pojechać na narty, ale nie wiem czy mi się to uda. Może posłucham Waszych pomysłów i też w tym roku zrobię wcześniej prezenty, zamiast na ostatnią chwilę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, co z Wami? też cierpicie na brak czasu? Ja mam wrazenie, że w tym domu zawsze jest coś do zrobienia. Wlaśnie skończyłam prasowanie i mycie naczyń. Jutro posprzątam, a po jutrze znów mi się będzie wydawało, ze jest brudno. Takie błędne koło ;) a co do prezentów macie już jakieś pomysły?co dla swoich lubych, teściów?może znajdę tu jakąś inspirację albo podpowiedź. Czasem fajnie coś podpatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski..ja na chwilke...ostatnio w pracy nie mamy prawie dostepu do komputerow...bo mamy spora renowacje... a i w weekend mnie nie bylo... no coz..u mnie waga stoi..ale jakos nie przykladam sie za bardzo do cwiczen. Nie mam czasu..na nic..zero :( Przynajmniej jakos nie jem duzo ...cholera jasna..jak tak dalej pojdzie, to na pewno nie schudne...:( x kwietniowa, ja tez nie lubilam szpinaku, brokulow..w ogole prawie wcale nie jadlam kiedys owocow i salatek.. x edyta, ja raczej w polsce nie robie urlopow..raz wynajety mialam apartament niedaleko krakowa i raz w kolobrzegu..i to by bylo na tyle . Ale ostatnio stwierdzilam,ze musze tez troche pozwiedzac polske... Wiec w przyszlym roku w kwietniu jade do warszawy :P ;) x miranda mi jakos ostatnio aly czas wolno idzie z tym odchudzaniem :P x czanka,postanawiam poprawe, bede przychodzic czesciej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
No i pozostało: 36 dni do wigilii i 43 dni do sylwestra :) Drogie Panie pozostało dosłownie 5 tygodni, których przynajmniej ja, nie chcę zmarnować. Zwieram pośladki już dziś. W planach marsz 7 km i wieczorne ćwiczenia. Zwiększam też ilość warzyw i białka w diecie, zmniejszam węglowodany. Mój organizm potrzebuje urozmaicenia i nowych bodźców. Od przyszłego tygodnia zaczynam siłownię. Muszę sobie dokładnie przemyśleć jadłospis. Odezwę się jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Chudzinki u mnie w domu zamieszanie wiec miałam przestoje w pisaniu maz maluje pokoj młodego jeśli chodzi o dietke to ........... nie będę pisać żeby nie demotywować dzisiaj ś. 2 kromki ciemnego pieczywa z poledwica sopocka i lizniete majonezem o. ??? zrobiłam lasanie ale to tuczące chociaż patrząc na składniki oprócz makaronu i sera reszta dietetyczna , zupa kalafiorowa k??? zobaczę o której wroce z zebrania z rodzicami jejku mam takie zamieszanie mieszkanie wygląda jak bo wybuchu wojny w sobote 4 urodziny synka a ja mam w sobie zero zycia jestem ROZMEMLANA ;( koleżanka polecila mi super krem a wlasciwie koncentrat jeszcze nie uzywalam ale chyba sobie na swieta kupie kwietniowa zabrzmiało poważnie z tymi 5 tygodniami !!!!!!!!!! koncentrat 100%cynamonowo-kofeinowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
dodob Ano poważnie. Jakiś czas temu padały tu słowa mobilizacji i deklaracji w związku z BN i sylwkiem, więc BIJĘ w te DZWONY! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak kwietniowa ostatni dzwonek !!!! dobrze ze napisalas w związku z czym moje menu ulega zmianie zamiast lasanii ja mam kalafiorowa zjem 2 miseczki jako pierwsze i drugie danie ;) a maz niech wcina makarony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
okazuje się, że walczę już z kilogramami, sylwetką i o zdrowe nawyki - 50 dni! bywało, że się gubiłam... teraz pozostaje 36 dni do świąt i mam zamiar się już nie gubić na tym dystansie :) Moje menu: 0.kawa z mlekiem 1. kromka pełnoziarnistego z awokado i jajkiem 2. jogurt grecki z orzechami laskowymi i mango 3.zupa pomidorowa z chudym mięskiem (bez makaronu i ryżu) 4. zupa kalafiorowa bezmięsna 5. warzywa z pieca z tuńczykiem, ayran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa_JA
dodob i tak trzymaj! gra jest warta świeczki. czanka mobilizujemy siły :) libelle wracaj! dziewczyny! naginamy z siłą wodospadu! dzwonię dalalej.....36, 36, 36 bim bom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miranda_Kerr
Hej:) Kwietniowa, dobra mobilizacja!:) Jak ten czas leci! Ostatnio widziałam śliczną, krótką sukienkę nadającą się idealnie na Sylwka i mam taką motywację, że jeżeli moja waga na koniec listopada będzie równa 56kg, to sobie taką kupię. Czanka, też obiecuję poprawę i częstsze zaglądanie na forum. Tłumaczę się natłokiem pracy i nauki - ale wiadomo, każda wymówka dobra;) Moje menu dzisiejsze: - kromka chleba ciemnego z szynką i kawa - 2 śniadanie: kromka chleba ciemnego z szynką i kawa - obiad: mrożonka z biedronki z mięsem z kurczaka - kolacja: mrożonka z biedry z mięsem z kurczaka porcja mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietniowa dzwony do mnie dotarły ;) hehe Ostatnio tu pisałam że olewacie forum a ja trwam, musimy być na dobre i złe ;) czasem nawet jak się człowiek potrzebuje nażreć warto to napisać nikt tu nie jest ze skały czasem trzeba wyluzować ale to nie powód do znikania ;) to żaden wstyd przecież ja też święta nie jestem hehe Te 36 mnie nie mobilizują tak jak niecały miesiąc do moich urodzin, od wczoraj z dziewczynami zaczęłam ostre ćwiczenia przez kolejnych 30 dni no i za dietę też się wezmę bardziej żeby nie stać w miejscu :) Do końca roku można zrobić dużo ze swoim cielskiem więc nie obijamy się ćwiczymy i nie podjadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×