Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna85

CZERWCOWE MAMY 2014

Polecane posty

Ja też się boje porodu zastanawiam się, jak to będzie, czy będzie cięcie czy CC , jaki będzie próg bólowy czy będę miała znieczulenie , kiedy to będzie w nocy czy w ciągu dnia ... i jak to będzie z moim mężem :P normalnie tyle myśli , pytań :P achhh nakręcam się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bym chciała na Warszawskiej ... ale jak będzie to nie wiem, będe chciała się przejechać na salę porodową i pogadać ... ale nie wiem czy tak można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamakubusia, a co sie stało z łóżeczkiem, naprawde faceci potrafią być nie delikatni, masakra... czy to takie cięzkie złozyć wózek czy łóżeczko? czemu dla nich te czynnosci sa takie meczace... to nasze wspolne dziecko. Asik napewno dasz rade, a jak sie naprawde boisz, bo masz te bole takie mocne, porozmawiaj z lekarzem, czy jest mozliwość tej cesarki, bo jednak bedzie ci ciezko znaleść wygodną pozycje w czasie porodu, jak masz takie dolegliwości. Co do okresu, ja miałam praktycznie bezbolesny, troszke bolało w 1 dzień, takze nie mam porównania.Wczoraj przeszłam po lesie 6km, potem w nocy bolaly mnie pachwiny i krocze, do teraz mnie boli, sikam czesto i duzo, za dnia tez duzo pije.W porównaniu do Was, spie koło 10, 11 godzin takze nie ma zle:) Moje koleżanki rodziły i też mówiły, ze bol do wytrzymania, skupić się na oddychaniu nie darciu i jakos sie to dziecko urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna tam ogolnie jhak wchodzisz na warszawska to nie pytaj nikogo nic tylko idz na prawo do wind i na Ip tam jest jakby ooddzialowa porodowki wiec z nia zagadaj jak bedzie wolna sala to luz wpuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z dnhia na dzien inne mysli raz cc raz sn ;/ ale z drugiej strony chyba byloby mi zal przezyc zycie i nie zaznac co znaczy urodzic dziecko heh taki jakis maly niedosyt ,. jak bedzie tragedia to nast wezme sobie cesarke w klinice i tyle bez cackania, wlasnie boje sie najbardziej o pozycje , i czy wogole dam rade w jakiejs przec ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to elegancko :D chyba pojadę jutro bo idę do szkoły rodzenia ;D i przed szkołą będę chyba miała chwilkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój mąż wczoraj przyznał że się boi. wczesniej mówił że nie wie czy ma byc przy porodzie, ja się pyytałam czy się boi czy co, mówił że nie. a wczoraj powiedział że jednak się boi ale będzie i jak będzie to dla niego krwawy widok to pod koniec moze wyjsc jak będzie chciał. tak jestesmy umówieni. Ja chce zeby był bo jesli poród będzie trwał kilka godzin to chce miec kogos kto pomoze mi wstac czy poda szklankę wody. ja miałam takie srednio bolesne miesiączki, najgorszy 1 dzień zawsze piłam mięte na rozluznienie i tylko to mi pomagało, tabletki nie. Tez sie cały czas zastanawiam jaki dzień wybierze sobie nasze dzieciątko na narodziny, układam w głowie mysli jak to będzie jak zacznie się poród. czy pójdzie szybko czy długo będę rodzic, takie tam różne. czuje juz lekki strach o dziecko żeby wszystko poszło dobrze, żebym miała siłe rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam, że na Warszawskiej można w różny sposób rodzić , krzesło, czy piłka czy inne :) ale jak jest na prawdę to się okaże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sie nie boi, ale on po prostu nie wie jak to wygląda tak naprawde, tez mu mowie, ze jak nie chce to nie, i ze moze wyjsc przed samym parciem.Poczatekczerwca, 37 tydzien to nie jest za wczesnie na pakowanie torby, Twoja ciaza juz jest donoszona i w kazdej chwili mozesz zaczac rodzic, a pakowac sie w pospiechu i połowy rzeczy zapomniec to lipa, tym bardziej, ze jak zaczna sie skurcze zamiast latac mozesz wziąć prysznic, zjesc cos lekkiego, ogarnąć się :) ja w piatek zaczynam 9 miesiąc i juz mam wszystko, tylko musze sie spakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
flavia wiec zapewne to byl powod zachowania twojego meza ,poprostu strach.ja tez zastanawiam sie jaki dzien maly wybierze.my z m urodzilismy sie w czwartek.ja obstawiam ze albo w piatek albo w niedziele to bedzie.wogole strasznie mnie mdli i slabo mi,do tego juz2razy bylam w kibelku.masakra.a najlepsze ze tesc pojechal na rehabilitacje nawet niemialabym jak jechac do szpitala.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Esmi wszystko tam jest co trzeba :) nic sie nie martw a jesli chodzi o zzo to i w usk i na w-szwkiej odrazu przy prztjeciu zgode podpisujesz jak chcesz bo pozniej mowia ze nie ma do tego glowy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój powiedział, że grzecznie poczeka pod porodówką bo się boi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co jest najsmieszniejsze, że mój m przyjmuje porody zwierząt:P a teraz się boi. ale ja to rozumiem, bo to nasze dziecko i jest strach. agata ja jestem na równi z tobą 1dzień różnicy. zaraz 9 mies, ja tylko czekam aby skończyc 36tyg, żeby maleństwo nie było wczesniakiem w razie czego. Moje torby juz spakowane stoją ale niech jeszcze sobie poczekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry dziewczyny , że tutaj pisze ale mnie przeczyściło ... i wiecie co może to głupie ale zawsze przed WC mam taki ból podbrzusza i dość mocno, że czasami zastanawiam się czy to nie jest podobny do bólów porodowych tylko o wiele większym bólem :P i czuje takie parcie , że muszę zrobić to lecę do WC :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca to oni zabierają wasz samochód? nie dawaj się samochód powinien byc w gotowości w razie godziny W to co ty masz autobusem jechac. Ci tesciowie w ogóle nie biorą pod uwagę powagi sytuacji. asik- aparat tez mamy spakowany, nie moze zabraknąc:) esmi- ja pytałam mojej mamy o ból porodowy to powiedziała ze ona miała taki ból jak przy jelitówce, strasznie ją kręciło w brzuchu, nie miała bólu jak na okres tylko jak na biegunkę. mnie kilka razy tez tak zabolał brzuch i tez juz myslałam czy to nie to ale po wizycie w wc było ok tym bardziej ze ja mam problem z tymi jelitami ale dziś juz ok bo się wypróżniałam w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama jak jej powiedzialam ze chce cesarke w pewnym momencie powiedziala : przestan kilka godzi meczarni i po sprawie ;/ , ja lekko poszlam bo wazylam 3150 moj brat 4,500 mama mojej postury i tez w sumie kilka godzin ale mowi ze o wiele ciezej , z koleji miala ciety brzuch bo rozlala sie jej ciaza pozamaciczna to mowi ze stan po operacji o wiele gorzej wspomina niz porod i do dzis ciagnal jak zrosty :) esmi mojej kolezanki siorka przez cala noc biegala do wc bo myslalam ze sie zatrula biegunka i bol brzucha jak rano odeszly wody to pojechala do szpitala to juz bylo prawie po hehe nie wiedziala ze rodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
flavia bierze auto bo swoje zepsuli i sprzedali a mieli kupic sobie a jeszcze tego niezrobili.tesc mogl jezdzic juz miesiac temu ale nie chcial tylko teraz.oni wogolew niemysla a gdybym zaczela rodzic,co zrobie?a rehabilitacja nie trwa dnia tylko2tyg i kilka godz dziennie....brak slow.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flavia a activia ci nie pomaga ja zawsze jak mam jakis problem to pije i pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekujaca jakby co to dzown po karetke :) przeciez nie kazdy ma auto i jakos dotrzec trzeba abo moze sasiedzi czy ktos obok? rodzice daleko mieszkaja od was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca na temat Twoich teściów to brak mi słów :) ale powiem tak " Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy " jeszcze zobaczycie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa sasiedzi wrazie co a rodzice tez niedaleko,tyle ze siosr niema bo w pracy,tata na polu a mama niema prawka.mam nadzieje ze jeszcze wytrwam z tydzien.tesciowie sa gorsi jak dzieci nie rozumieja a m mowil ze w kazdej chwili moge rodzic.brak slow.ale u mnie duszno znowu bedzie padac:/ oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekująca my z mężem możemy tylko i wyłącznie liczyć na siebie :P i taka prawda jak powiedzenie " umiesz liczyć licz na siebie Twoje szczęście innych j...e" sorry ale taka prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
hej Wam:) wiecie, mój Tatuś wczoraj walną śmieszną gafę- rozmawiamy o dziecku, a TATA" dzieci w brzuchu nic nie słyszą, a co słyszą?" no śmiałam się z rodzinką:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
a i podczas świąt wielkanocnych składa życzenia przed śniadaniem a na koniec...."no to czekamy na nowego człowieka w rodzinie....czekamy" i koniec życzeń, takie wzruszające to było,aż teraz mi łza się kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33ona
wczoraj bratowa mówi-"wiesz gdyby nie brzuch to nie powiedziałabym,że ty w ciąży" a ja jak kulka siedzę przy stole hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ktore macie psy takie ze tak to ujme kanapowo lozkowe heheh :) czy macie zamiar zmienić coś w dotychczasowym traktowaniu psa? Bedziecie ograniczaly jego kontakt z dzieckiem? Ja mam mala suczkę znajdę jest bardzo spokojna i kochana i spi poki co z nami ;) myślę, ze w zaden sposób nie bede jej separowac od małej i nie chcialabym też żeby czula sie odrzucona czy cos... mam nadzieje że nie bedziemy mieli z nia problemow w sumie jest przyzwyczajona do dzieci bo w rodzinie jest ich sporo :) a Wy jakos przygotowujecie psa na pojawienie sie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 2 spore psy i nie będe ich separowac od dziecka ale do pokoju gdzie bedzie maluch nie będę wpuszczac. Pieski są łagodne i lubią dzieci aż piszczą za dzieciakami ale jednak są duże ważą po 30kg i nawet swoim ciężarem mogą zrobic krzywdę. wiem ze dla nich to będzie nowosc dziecko w domu sama jestem ciekawa jak będą się zachowywac na pewno będą się strasznie pchac do malucha, bo to takie pieszczochy ale noworodek to nie kompan do zabawy dla nich. latem i tak są całe dnie na podwórku chodzą sobie bo mamy ogrodzone ale tak ogólnie mieszkają w domu. na pewno nie wyrzuce ich na dwór jak mi co niektórzy radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku ale parowa u mnie masakra,chodzic sie nieda.bylam przejsc zobaczyc jak truskawki kwitna i jak wrocilam to cala mokra bylam.teraz leze i sapie:)33ona mi jak w boze narodzenie zyczyli szczesliwego rozwiazania i zdrowia dla nas to plakalam.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×