Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylematy mam

czy zostawilybyscie roczne dziecko z niania na 9h dziennie

Polecane posty

Gość gość
A tak w ogóle jeszcze raz, po co Wam te dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to zebys sie zastanawiala? Glupie pytanie. Tak samo i ja ciebie moge zapytac? Po co ci dziecko? Zeby z nim siedziec? Po co ci maz? Skoro pracuje i az te 9 godzin sie nie widujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam,ze dzieckiem lepiej zajac sie wiecej samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma głupich pytań, ale mogą być głupie odpowiedzi ;) Mnie dziecko nie potrzebne, ale skoro się zdecyduję, to po to by je wychować osobiście, nie widzę sensu posiadania dziecka, z którym i tak niewiele mi czasu pozostanie :( A z mężem tak sobie układamy życie, by nie być z dala od siebie, dłużej niż trzy godziny jednorazowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoja odpowiedz jest bezdennie glupia. Ciekawe jak sibie ulozycie dzien jak bedzie to dziecko? Co tatus ma miliony na koncie ze pracowac nie musi? Wychwanie to tylko w godzinach 8-16 i tylko do poczatku szkoly? Bo pozniej przeciez dziecka tez n8e bedziesz widziec jak bedzie w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdluzej niz 3 godziny dziennie dobre. Nie dziwie sie ze tak piszesz bo ewnie maz to cale twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz więc, że uraziłam Cię swoją bezdenną głupotą ;) Normalne że jak dziecko idzie do szkoły, to z nim nie będę, ale myślałam że do tej pory rozmawiamy o maluchu, który wymaga opieki, a nie dziecku szkolnym?! No cóż, mój błąd :D I żeby nie było, nie uważam że matka ma być uwiązana 24h/7 do dziecka, jedynie tylko to, że rodzice powinni być częściej widywani przez dziecko, niż babcia czy opiekunka, a w nocy przecież dziecko ma zamknięte oczęta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że to moje życie, nie wyobrażam sobie innego :D Mam najcenniejsze chwile oddawać ludziom w robocie, jak mogę najukochańszej osobie??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Moje dziecko ma 9 miesiecy i nie widzi mnie 9 godzin,jest z moja mama,a powrot do pracy to najlepsze co moglam zrobic,odzylam,przez siedzenie w domu dopadala mnie juz frustracja,teraz ja jestem zadowolona i synek widzac wesola mame' ************** O rzeczywiście luzik, jesteś radosna jak skowronek, tylko powiedz, jak czuje się twoja mama, zapewne jest przeszczęśliwa, bo jakże inaczej, przecież ona opiekuje się ukochanym wnusiem, dla niej to pestka, wprawiona. Najważniejsze jest twoje samopoczucie. BRAWO! Drażnią mnie takie egoistyczne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama sama chciala sie nim zajac,mial isc do zlobka,jak narazie jest zadowolona,od wrzesnia i tak pojdzie do zlobka bo chce aby byl wsrod dzieci A w pracy nie czuje ze poswiecam czas innym raczej sobie bo mam satysfakcje z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od wrzesnia? hm juz jest wrzesien chyba cos przegapilas szczeliwa mamo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
ja zostałam w domu, ale nie miałam pracy tylko propozycje, więc uznałam, ze poczekam aż dziecko skończy 2 lata. ale sytuacja finansowa mnie do tego nie zmuszała więc z czystym sumieniem mogłam zostać, gdyby mnie kasa piliła to próbowałabym chociaż na pół etatu początkowo wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od wrzesnia przyszlego roku tepaku,co za muly tu siedza,porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli 12 miesiecy pracy dla babci !Takie to naturalne-urodze,podrzucam komus dziecko i szczesliwa jestem ! A jak dla kogos to niejasne,to ...porazka ,lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wróciłam do pracy jak moja córka miała 5 miesięcy. Znalazłam super nianię i wróciłam do pracy. Bardzo lubię swoją pracę i nie żałuję swojej decyzji. Na początku było ciężko (musiałam się nagimnstykować z odciąganiem mleka) ale po kilku tygodniach było wszystko do ogarnięcia. Nie daj sobie wmówić poczucia winy z powodu tego, że chcesz wracać do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra nianie trudno znalezc. Ja mam jedna od prawie 4 lat. Najpierw opiekowala sie corka w domu, teraz odbiera corke z przedszkola i opiekuje sie druga corka w domu. Super dziewczyna, kompetentna, kulturalna, bardzo powaznie podchodzaca do pracy. To na co warto zwrocic uwage, czy potencjlana niania ma aktulana ksiazeczke zdrowia (!!!!). Niania moich zaczela prace u nas jako bardzo mloda osoba, tuz po skonczonej szkole opiekunek dzieciecych. Na poczatku sie balam ze taka koza, ale teraz wiem ze nigdy w zyciu nie chcialabym niani w wieku babaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie moglam sobie pozwolic niestety na wynajecie niani i tym samym moja roczna corka trafila do zlobka..Teraz ma juz 6 lat :-) Ja bym sie zdecydowala na Twoim miejscu..masz lepsze mozliwosci..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli 12 miesiecy pracy dla babci !Takie to naturalne-urodze,podrzucam komus dziecko i szczesliwa jestem ! A jak dla kogos to niejasne,to ...porazka ,lol Nie bój sie o babcie za darmo pilnowac wnuka nie będzie,a ty jak masz potrzebe to siedz z dzieckiem do 18 roku,przez takie jak Ty chciałam siedzieć w domu z dzieckiem,naszczęście cała rodzina namówiła mnie na powrót do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek miał skończone 7 miesięcy jak wróciłam do pracy i nie widzieliśmy się 8-9h pracę bardzo lubię mimo, że nie jest jakoś rewelacyjnie płatna. Dziecko ma 1,5 roku dalej korzystam z przerwy na karmienie a maluch jest głównie pod opieką babci i taty, czasami drugich dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jako niania zostałam na 8 godz z 6 miesięcznym....bo mama jego musiała wrócić do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróciłam do pracy, jak mały miał rok... z konieczności - nie z chęci... na szczęście przez pierwsze 3 miesiące małym zajął się tata i dziadek... w 15 miesiącu doszła opiekunka, ale mąż zajmuje się małym 1 dzień w tygodniu.... Ja uważam, że zaufana/znajoma niania (albo z polecenia od kogoś) jest lepsza, niż żłobek !!! Co Wy tu wypisujecie... Pracowałam z 2,5-3 latkami - z całym szacunkiem, ale 3-4 nauczycielki w przedszkolu nie są wstanie zająć się indywidualnie każdy, a jedynie z doskoku, gdy coś się dzieje... A tak malutkie dziecko wymaga 100% uwagi. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama do pracy niania w domu potem się rozpadają małżeństwa. Mąż do pracy wygania a potem z nianią się zabawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobita siedzi w domu i gnusnieje, w glowie ma tylko kupki zupki itd. A maz w tym czasie zabawia sie z kolezanka z pracy. I malzenstwa sie rozpadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele kobiet chce zostać jak najdłużej w domu z dziećmi może to i słuszne ale zaobserwowałam że jeżeli zbyt długo czekają z powrotem do pracy stają się smutne, uważają się za brzydkie nieatrakcyjne... udają że jest ok bo maja dziecko ale to nie prawda...domowa monotonia je zabija psychicznie...Oczywiście kochają dziecko ale tez potrzebują czegoś dla siebie... Według mnie rok to wystarczająco dużo czasu... możesz jeszcze poczekać kilka miesięcy ale jeżeli zaczynasz czuć że dom cię przytłacza zatrudnij nianie lub oddaj do żłobka Autorko i uciekaj do pracy :) zawsze można dogadać się z szefem i najpierw wrócić na pół etatu Pamiętajcie szczęście dzieci jest uzależnione od waszego szczęścia i zadowolenia z życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE JESTEM TEMPAKIEM TY SIE KLAROWNIE I PRECYZYJNIE WYPOWIEDZIEC NIE UMIESZ a ja wrozbita maciej nie jestem w myslach ci nie czytam p.s. wiesz ze wulganie wypowiadaja sie i niepotrzebnie unosza jedynie te osoby ktorym brak argumentow w dyskusji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesuu ortografia sie klania 'tempy" a nie "tępy" co to jest za slowo "tępy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amazonkaaa
Jeśli niania jest sprawdzona i dobra, to zostawiłabym dziecko. A kim ta niania jest z zawodu? Położna czy pielęgniarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiego slowa jak tempy. No chyba ze pd tempomatu to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylematy mam
Dziekuje wszystkim za wypowiedzi... Czuje sie rozdarta, bo bardzo kocham moje dziecko i nie chce zeby poczulo sie odrzucone/nieszczesliwe z powodu mojej nieobecnosci. Nie chce tracic tej wiezi ktora obecnie z nim mam, nie chce zeby ominely mnie wazne chwile i by dziecko zaczelo mowic do niani mama..:/ Z drugiej strony mamy kredyt hipoteczny, o ktorym ciezko zapomniec i pod tym wzgledem druga pensja by sie przydala. Jezeli chodzi o argumenty pozafinansowe to jestem co prawda domatorka, ale niestety zadna ze mnie perfekcyjna pani domu. Nie lubie ani sprzatac ani gotowac, a to co mnie zawsze dowartosciowywalo, to wlasnie praca zawodowa, w ktorej sie spelnialam. W domu nie potrafie sie zorganizowac, czuje sie "rozlazla" i tak mi jakos ten czas przez palce przecieka. Nie zrozumcie mnie zle, to nie jest tak ze jestem nieszczesliwa gdy zajmuje sie dzieckiem w domu, tylko po prostu czegos mi brakuje. Wiem, ze nie mozna miec wszystkiego, ale jak tu zdecydowac co jest wazniejsze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×