Moja kuzynka jest zazdrosna o płeć mojego dziecka

Witajcie, Mam taki problem w rodzinie, obie z kuzynką jesteśmy w ciąży. Ona ma już synka, dla mnie to będzie pierwsze dziecko. Ona bardzo chciała mieć teraz córkę, jednak miesiąc temu na USG lekarka powiedziała jej że jest pewna, iż to chłopiec, i kuzynka bardzo to przeżywała. Dla mnie płeć nie miała znaczenia, jakiś tydzień temu lekarz powiedział, że urodzę córkę, no i od tego momentu kuzynka zrobiła się dla mnie niemiła, uszczypliwa. Nie byłoby problemu, ale mieszkamy blisko siebie i często się widujemy. Jest mi najwyczajniej w świecie przykro, że ona się tak zachowuje. Mam jakoś regować czy czekać aż się zakocha w nowonarodzonym synku i zmieni?? Co byście zrobiły?

Ja bym na twoim miejscu zazdrościła jej dwóch synów, co ludzie to inaczej, także miej jej zazdrość w doopie i unikaj spotkań.

Zazdrościć dwóch synów, broń panie bosze :D. Sama mam dwóch urwisków i brak mi córki. Moja znajoma urodzi za dwa miesiące córeczkę i zazdroszczę jej również ale tak po cichu bez zawiści, bardziej z uśmiechem . Fakt co ludzie to ludzie , każdy ma inne marzenia. Twoja kuzynka autorko jest zwyczajnie zawistna bo to zazdrość połączona ze złością i z dala od takich ludzi, przynajmniej na jakiś czas, dopóki nie urodzi i nie zajmie się pożyteczniejszymi rzeczami niż złość. Ty skup się na swoim dziecku a ona niech skupi się na swoich sprawach bo będzie teraz mieć ich trochę.

Nie no , jak może ktoś być złośliwy tylko dlatego że ktoś inny będzie miał córeczkę. Ludzie, litości. Też mam synka w domu a marzyłam o córce i co? Wokół mnie chodzą dumne mamy córek a jedyna w towarzystwie mam syna i nie wyobrażam sobie być niemiłą wobec fajnych koleżanek tylko dlatego że mają to czego ja mieć nie będę! Na tym świecie potrzebne są dwie płci, chłopcy i dziewczynki, jednym mamom los przydzielił opiekę i wychowanie nad córką innym nad synem i tak ma być, taka jest naturalna kolej rzeczy. Zazdrościć to ja mogę komuś że wygrał w totka a jeszcze bardziej dobijające jak wygra już dość zamożny ale dziecka zazdrościć? Radziłabym ci trochę poluzować kontakty z kuzynką, nie jakoś widocznie ale trochę poluźnić, rzadziej się widywać bo jednak czyjaś zazdrość wcale nie służy , nie wierzę w zabobony ale w tym wypadku jakoś bym nie ufała .

O masakra jak można zazdrościć komuś płci dziecka? Nienormalną masz tą kuzynkę!

Up

Dnia 11.09.2013 o 20:17, Gość gość napisał:

Ja bym na twoim miejscu zazdrościła jej dwóch synów, co ludzie to inaczej, także miej jej zazdrość w doopie i unikaj spotkań.

Ja tez. 

A nie mozecie sie zamienic?

ja mam 2 synow i jestem bardzo zadowolona. Z corkami sa tylko problemy bo to taka golabeczka ktor trzeba oddac komus w dobre rece (mezowi) na utrzymanie i caly czas sie martwic , ze cos u niej bedzie nie tak. oza tym utzrymanie corek jest zajebiscie drogie ( stroj na komunie kosztuje u nas drugie dla dziewczynek co dla chlopcow) A poza tym dla moich synow i meza jestem ksiezniczka  a gdyby byla corka to maz na pewno by oszalal - widze to u mojej znajomej ktora ma 2 corki a maz ma ja w dupie, corki z rezta tez  
Najlepiej miec synow sa bardzej zaradni i szybko sie usamodzielniaja. 

2 minuty temu, Gość bucik9 napisał:

ja mam 2 synow i jestem bardzo zadowolona. Z corkami sa tylko problemy bo to taka golabeczka ktor trzeba oddac komus w dobre rece (mezowi) na utrzymanie i caly czas sie martwic , ze cos u niej bedzie nie tak. oza tym utzrymanie corek jest zajebiscie drogie ( stroj na komunie kosztuje u nas drugie dla dziewczynek co dla chlopcow) A poza tym dla moich synow i meza jestem ksiezniczka  a gdyby byla corka to maz na pewno by oszalal - widze to u mojej znajomej ktora ma 2 corki a maz ma ja w dupie, corki z rezta tez  
Najlepiej miec synow sa bardzej zaradni i szybko sie usamodzielniaja. 

Niesamowita glupota ludzi wychodzi wszedzie.  Jedna zazdrosci, ze ta bedzie miala corke, a ta tutaj piepprzy glupoty o corkach i pewnie jak by miala to utopilaby, zeby nie stracic statusu ksiezniczki.  Jak ma byc w tym kraju normalnie jak ludzie sa albo wyjatkowo glupi, albo po prostu chorzy psychiczne.

Czlowiek moze sie tylko prosic, zeby to byly prowokacje.

Ja za czwartym razem urodziłam córeczkę.

7 minut temu, Wola napisał:

Ja za czwartym razem urodziłam córeczkę.

Moja siostra rowniez i twierdzila, ze to dlatego, ze nie probowala i tak przez przypadek

1 godzinę temu, Gość bucik9 napisał:

ja mam 2 synow i jestem bardzo zadowolona. Z corkami sa tylko problemy bo to taka golabeczka ktor trzeba oddac komus w dobre rece (mezowi) na utrzymanie i caly czas sie martwic , ze cos u niej bedzie nie tak. oza tym utzrymanie corek jest zajebiscie drogie ( stroj na komunie kosztuje u nas drugie dla dziewczynek co dla chlopcow) A poza tym dla moich synow i meza jestem ksiezniczka  a gdyby byla corka to maz na pewno by oszalal - widze to u mojej znajomej ktora ma 2 corki a maz ma ja w dupie, corki z rezta tez  
Najlepiej miec synow sa bardzej zaradni i szybko sie usamodzielniaja. 

Żal dupę ściska że nie ma córki i na siłę próbuje przekonać siebie że jest inaczej i najgorsze jest to że sama w to wierzy