Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga123

Jestem w ciazy szukam pomocy

Polecane posty

Gość Olga123

Witajcie...nawet nie wiem od czego zacząć. Mam 20 lat i jestem w ciąży. Mój chłopak mówi, żebym wzięła tabletki poronne, ale ja tak bardzo nie chcę...Moi rodzice mi nie pomogą. Nikt mi nie pomoże. Nie mam się do kogo zwrócić. Dlatego piszę tutaj. Chciałabym wyjechać. Jeśli jest tu ktoś, kto może mieszka w Anglii, jakaś kobieta, która np jest samotna i chciałaby znaleźć bratnią duszę i pomóc przez parę ostatnich miesięcy ciąży i po porodzie...Wszystko oddałabym potem, co do grosza, tylko błagam o pomoc, proszę. Nie chcę zabić mojego dziecka, nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom samotnej matki poszukaj w okolicy, wojewodztwie.. tylko tam przyjmuja osoby ktore pracuja tak mi sie wydaje ale pewnosci nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga123
I jeśli jest tu jakaś dziewczyna, która wyjechała w czasie ciąży do Anglii, to byłabym wdzięczna, gdyby napisała, jak sobie poradziła itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
autorko przede wszystkim się uspokój i ogarnij.czemu tak bardzo uparłas się na ta Anglię? zeby cię sasiedzi nie zobaczyli? nieprzejmuj sie sasiadami,rodzicami,nnikt cię z domu nie wyrzuci-zwlaszcza w twoim stanie zresztą prawnie jest to zabronione.zobaczysz-wszystko się ułozy to tylko taki pierwszy szok. panstwo pomaga samotnym mamom-zresztą koniecznie trzeba wystąpic o alimenty-zresztą juz bedac w ciaży mozna(na siebie ),rodzice tez ci napewno pomoga.wbrew pozorom samotne mamy wcale nie mają tak zle-w sensie spolecznym. dziecko to najpiękniejszy dar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem tego samego zdania co autorka wyzej. Nie ma co szukac kogos w Angli i specjalnie tam wyjezdzac ze wzgledu na dziecko. Rodzice moga przezyc szok o zapewne tak bedzie ale masz juz 20 lat a niektore dziewczyny zachodza w wieku 16!! Pozatym to Twoi rodzice i musisz na nich liczyc po to sa aby Ci pomoc w kazdej sytuacji i nie moga wyrzucic Cie z domu. A uwierz jak poczujesz pierwsze ruchy dziecka uslyszysz serduszko na usg od razu pokochasz tego maluszka jak nikogo na swiecie i bedziesz go chciala miec przy sobie jak najszybciej:) o alimenty mozesz skladac wniosek juz teraz na siebie nie pracujesz wiec napewno bedziesz miala przyznane. Pozniej mozesz skladac wniosek o alimenty na dziecko pozatym dostaniesz jakies pieniadze na dziecko dlatego ze wychowujesz je sama w gminach mozna dostac zasilki rodzinne jest duzo mozliwosci a ten wyjazd do Angli jest glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty myslisz, ze w Angli to pieniadze nie sa potrzebne do zycia? :D Jak sobie nie dasz rady w PL to zapomnij o zagranicy, dziewcze. Wez sie w garsc, poszukaj pomocy w domu samotnej matki. Zloz sprawe o alimenty od chlopaka, placic musi, idz do MOPSu, dowiedz sie co ci sie nalezy. Nikt nie sciagnie sobie za granice obcej dziewuchy w ciazy :D Ogarnij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1223895
Ja mieszkam w Anglii tylko co z tego... pracowalas tu wczesniej?? jestes zdolna do pracy?? jesli nie to za duzo nie dostaniesz... 20f po urodzeniu dziecka na tydzien. Bo nawet macierzynskiego nie bedziesz miala. A za 20f watpie zebys przezyla, tyle ze opieke, leki itd bys miala za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Anglii wcale kokosów nie ma, bez języka nie poradzisz sobie w szpitalu. Jestem starsza od Ciebie, ale niewiele, bo mam 22 lata. Również uczyłam się angielskiego w szkole, i powiem Ci jedno-w Anglii nawet w banku z tym naszym polskim angielskim się nie dogadasz. Skąd wiem? Bo mam tam chrzestną i byłam nie raz, i z Anglikiem dogadać się nie masz szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozatym to Twoi rodzice i musisz na nich liczyc po to sa aby Ci pomoc w kazdej sytuacji i nie moga wyrzucic Cie z domu. xxxxxxxxxxxxxxxxx jak nie moga jak mogą, ona jest pełnoletnia i znam 2 przypadki, kiedy rodzice wyrzucili dziewczyny z domu, jedna to moja przyjaciolka ktora zaciazyła w klasie maturalnej, babcia ja przyjęla i pomagala, druga to dawna sasiadka, ale jej facet ja przyjal do siebie, tzn, do domu swoich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1223895
to jakos strasznie zle sie chyba uczylas.... bo ja tez w polsce sie tylko uczylam ale nie mam problemu z zadzwonieniem gdziekolwiek, ani w banku, ani w szpitalu, a tez tu rodzilam i co? gdyby chciala to by sobie poradzila spokojnie. Tylko ze wlasnie tak jak pisali poprzednicy, niech narazie sprobuje w polsce prosic o pomoc i niech pociagnie do odpowiedzialnosci ojca dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no sorry, ale kazdy w innym stopniu zna angielski:D jeden sie dogada inny nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1223895
no to nie zakladaj od razu ze autorka sobie nie poradzi to po pierwsze, a po drugie praktycznie w kazdych urzedach sa translatorzy polscy, nawet w tych mniejszych miejscowosciach. u mnie w osrodku zdrowia jest polka ktora tlumaczy, zalatwia sprawy, moze byc przy badaniach i w szpitalu, i robi to na koszt NHS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. rozumiem, ale nie wszedzie sa tlumacze, a wierz mi,ze Polacy nie sa tacy zyczliwi by w urzedzie czy szpitalu pomoc innemu Polakowi, bylam, słyszalam, ja akurat pomoglam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1223895
to fakt bo Polacy sa strasznie tu zawistni i maja jedna regule: nie pomoge, bo mi nikt nie pomagal i dlaczego ktos ma miec wiecej ode mnie... co jest kompletnym debilizmem, no ale tyle na ten temat. Ja tez sama sobie ze wszystkim poradzic musialam, wszystko pozalatwiac, zadzwonic, ale dalam rade, wiec jak ktos chce to sobie poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, niunia paradna jestes :D No, ktora z was bierze sobie ba glowe laske z przychowkiem? Hshahaha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
rodzice nie moga wyrzucic jej z domu-jest zameldowana,poza tym w ciaży,kobiety w ciąży sa chronione i nie mozna ich wyrzucic na btuk,zrestzą nawet gdyby nie była to tez nie mozna bo jest zameldowana i ma prawo mieszkac.ludzie poznajcie najpierw swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga123
Z angielskim sobie poradziłam, bo już pracowałam 3 miesiące w Londynie. Po prostu nie wiem, co zrobić, to nie jest tak, że ja się boję reakcji rodziców, bo ,,nakrzyczą i ojej", tylko boję się, że zostanę z tym sama, bez środków do życia, bez niczego...Chłopak mi powiedział, że mogę urodzić to dziecko, ale on w takim razie rezygnuje ze studiów i że już zawsze będę miała to na sumieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a niewazne ze bedziesz miala na sumieniu dziecko? studia wazniejsze.masakra. i nie zostaniesz bez zrodków do zycia.jest mops jest taka instytucja jak sad rodzinny i zawsze mozna się do nich zgłosic-bedziesz dostawac alinemty,zasilek rodzinny na dziecko oraz mozesz tez wystapic o zasilek celowy do MOPSu.dają nawet do 700zł miesiecznie.a mieszkac gdzie masz wiec nie zginiesz.chyba bardziej martwisz się tymi studiami chłopaka niz tym biednym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annawawa
jak pracowałaś w anglii to ci sie należna benefity a jak nie to jakias marna kasa, tam nie rozdaja kasy na praw i lewo trzeba przepracować rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga123
wifigdańs jak nie umiesz czytać, to radzę wrócić do podstawówki, a potem przeczytać mój pierwszy post :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sie wyluzowac. Powiedz ordizcom i zobacz ich reakcje, pozniej zadecydujesz. Wyluuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzzzuuuuuuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga77ta
Skąd jesteś? Odezwij się grabkal@op.pl - jeśli potrzebujesz pomocy. Może coś się zmieniło na lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yanux2
Witam! Napisz do mnie jestem bezpłodny chetnie Cię poznam, własnie szukam takiej dziewczyny spodziewającej sie dziecka. Może sie nam udać napisz ; pk661an@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mark P
Jezeli jstes nadal woną dziewczyną w ciąży czy już po rozwiązaniu i szykasz pomocy lub faceta z którym możesz sie związac, jestem do Twojej dyspozycji - samotny bezdzietny E-mail: zdhpnk@yahoo.com napisz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to kurde kramik bezplodnych :/ ? Tak to jest jak się biegalo na flecie po diskotrzaskach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćRenata
Witaj piszę bo kiedyś sama miałam 20 lat i byłam w ciązy , ale mimo tego ze nikt mi nie pomagał . mam dzis códowna córę która kocham nad życie , ja wiem że jest cięzko i zycie nie zwsze idzie po naszej myśli ale trzeba sięogarnąć, bardzo chętnie ci pomogę , jesli tylko będziesz chciała odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×