Małżeństwo bez seksu

mozliwe ze ma ,bo jak pisalam to juz grubo ponad rok, ja kdo niczego nie dochodzi, nawet nie ma pocalunku

To ja mam odwrotnie, ochotę na seks mam prawie zawsze, z chłopakiem mieszkamy kawałek od siebie, oboje pracujemy i nie mamy czasu, żeby się codziennie widywać i uprawiać seks, byłabym zadowolona i zaspokojona mając go przy sobie na co dzień :) a tak radź sobie człowieku samemu :(

No i tu sie mylisz bo uczucia sa. Ja nie jestem zwolennikiem bycia na sile wiec podejrzewam ze gdyby tych uczuc nie bylo nie bylibyśmy razem

no ale ja jestem troche oziebla, wiec mi nie przeszkadza ta sytuacja. A on nie wiem co robi.

nie sadze, zeby moj zwiazek sie rozpadl. raczej maz znajdzie kochanke na boku, ale stabilizacji, porozumienia intelektualnego, wspolnego dorobku no i dobrostanu dzieci nie przekresli. pewnie nie wierzycie, ale u nas NAPRAWDE wszystko jest bardzo fajnie. wszystko oprocz seksu. spedzamy razem czas, wychodzimy, smiejemy sie, ogladamy filmy, czasem sie przytulimy, gotujemy raze i razem podrozujemy. godzinami mozemy dyskutowac o wszystkim. ufam mu, wierze w niego i go wspieram. tylko mnie nie pociaga.

a jakie to uczucia sa? Jak bliskosci czulosci i sexu nie ma?

nie sadze, zeby moj zwiazek sie rozpadl. raczej maz znajdzie kochanke na boku, ale stabilizacji, porozumienia intelektualnego, wspolnego dorobku no i dobrostanu dzieci nie przekresli. pewnie nie wierzycie, ale u nas NAPRAWDE wszystko jest bardzo fajnie. wszystko oprocz seksu. spedzamy razem czas, wychodzimy, smiejemy sie, ogladamy filmy, czasem sie przytulimy, gotujemy raze i razem podrozujemy. godzinami mozemy dyskutowac o wszystkim. ufam mu, wierze w niego i go wspieram. tylko mnie nie pociaga.***************************************************************************************************************************************** tom wszystko twój maz dostanie tez od kochanki plus uczucie i sex i po tobie

jakie uczucia? u mnie sympatia, czasem podziw, szacunek, czasem rozczulenie. gdyby zachorowal, oddalabym mu nerke.

to my juz wszystko osobno robimy, prawie. .. nawet juz malo gadamy, wieczorem kazdy w swoja strone i tyle.

te uczucia to przyjaźn ale nie miłość jak się kocha to naturalne że pragnie się bliskości, wasi mężowie są dla was przyjacółmi przede wszystkim

nie sadze, zeby to wszystko dostal od kochanki. nie tak latwo, wbrew pozorom, znalezc idealnego kompana do rozmow, ktory podzielalby swiatopoglad, wspole pasje. poza tym dzieci. od kochanki moze dostac seks i namietnosc. moze nawet milosc. ale on kocha mnie, wiec to bylaby milosc jednosrtonna

i jestesmy 18 lat po slubie, a;e ani ja ani on nie chcemy sie rozwodzic.

A JAK WAZNY JEST SEX???????????????wazniejszy od atabilziacji zyciowej?

my jestesmy 9 lat po slubie

No wlasnie my wszystko robimy razem. Uwibiamy teatr, razem gramy w tenisa, non stop gdzies wyjezdzamy bo kochamy podroze. A jezeli chodzi o czulosc to sa buziaki, jak idziemy ulica to za reke.

czy ta co nie gada nawet z mezem ma na imie Dorota?????????

a czmu sie pytasz o imie?

jesteście jak dobrzy przyjaciele a nie para (małżeństwo), o tylko seks różni jedno od drugiego, nie licz na to, że nie ma albo nie będzie miał kochanki bo każdy ma swoje potrzeby, może istnieć seks bez miłości ale miłość bez seksu nie...

przeceniasz swojego męża w końcu potrzeba bliskości i czułości wygra, kwestia czasu, pokocha inną i dostanie to czego każdy mężczyzna pragnie

tzn ze jednak sex wygrywa ze stabilizacja wg was?

My np duzo razem przeszlismy, smierc bliskich osob, podejrzenie jego choroby... tylko ten seks.... a raczej moj totalny brak zainteresowania pod wzgledem fizycznym

pytam bo znam jedno takie małżeństwo i które zyje razem ale jak obcy ludzie i zona ma na imie Dorota, ona nic mu nie daje ale rozwiesc sie nie chce, szantazem go trzyma

ok, jesli pokocha inna, nie bede oponowac przed rozwodem. pracuje, zarabiam, alimenty dostalabym uczciwe. tylko po prostu nie wydaje mi sie to realne. zeby dla seksu przewracac do gory nogami cale zycie. i pozbawiac sie swietnej jego towarzyszki

a jakim szantażem go trzyma?

miłość i seks zdecydowanie wygra z przyjaźnią, stabilizacją i przyzwyczajeniem które ty ofiarujesz niestety ale to bardzo prawdopodobne

Ale ja np nie rwe sobie wlosow z glowy jezeli kogos ma... tylko zaznaczylam mu ze ma mi o tym nie mówić i nigdy ale to nigdy na e przyprowadzac do mojego domu

ale u nas milosc jest. tzn. u mojego meza jest taka milosc pelna, on mnie fizycznie pragnie i to bardzo

nie bądź naiwna ile kobiet jest zostawianych przez brak seksu, w końcu i ciebie to czeka, mężczyzna musi mieć seks to leży w naszej naturze i tyle.

a ja bym go zabila jakbym sie dowiedziala ze kogos ma, niech zdycha bez sexu (prawie 2 lata) jak ze mna nie lubi i go nie pociagam

bardzo podłym szantazem :O a on na nia patrzec nie moze i kocha od lat inna i jaki sens ma taki zwiazek :o