Jak sobie poradzic z koncem malzenstwa

ile macie lat?

Po 35 ale czuje sie jakbym miala 100

to młoda jesteś jeszcze. Pewnie po prostu już znudziłaś się mężowi, samo życie... A jeszcze po ciąży już pewnie mu sie nie podobasz, faceci są prości w obsłudze, dla nich liczy się tylko żeby kobieta była ładna zgrabna i seksowna, a ty już mu się pewnie znudziłaś i chciałby jakąś nową doopcie, to straszne ale takie jest życie :(

cóż da ci płakanie nad rozlanym mlekiem ewidentnie cię nie kocha ewidentnie cię nienawidzi ewidentnie ma kochankę ale o tym dowiesz się po fakcie i ewidentnie nie daj sobie wmówić że jesteś nikim zacznij myśleć o sobie zbieraj dowody nagrywaj aby mieć potem możliwość wygrania i udowodnienia jaki był naprawdę abyś mogła mieć środki do życia, pomyśl co kiedyś powiedziałoby ci dziecko gdyby wychowywało się w takiej rodzinie? zapytało by cię dlaczego z nim byłaś i co byś mu powiedziała wtedy dlatego odwagi i siły ci życzę weż się za siebie i pozbądź się go z twojego życia rozwód rozwód i jeszcze raz rozwód!

Ja dwa lata temu siedziałam na tym forum i myślałam o rozwodzie po ponad dwudziestu latach małżeństwa, nie pił, nie bił, nie zdradzał, a jednak, furiat jakich mało. Jego wyskoki psychiczne do mojej osoby były nie normalne, tylko miał zonka, ja nigdy się nie dałam i stawałam oporem, to go jeszcze bardziej podkręcało że nie mógł mi dać rady. Chciał mnie widzieć zapłakaną, sponiewieraną, nigdy nie zobaczył. Dziś od prawie dwóch miesięcy jestem rozwódką, i wiecie co, mój ex stał się po rozwodzie potulnym misiem, a ja czuję taką ulgę jakbym zrzuciła worek kamieni z pleców, warto było.

Dziewczyno ciesz sie ze przynajmniej jest szczer z Toba. Olewa Ci tak, ale ja znam gorsze malzenstwa gdzie nie wszstko jest tak jasne, raz facet olewa, pozniej nie. Moja kolezanka tkwi w takim bezsensownym ukladzie od lat. Przynajmniej ty wiesz ze to nie Ten. Znajdziesz sobie innego faceta. Jedno dziecko to nie klatwa.

Autorko nikt za nas nie podejmie decyzji i nikt nam mie pomoże jak same sobie nie pomożemy .Tak naprawdę i tak byłaś sama a teraz masz dziecko a pan i władca niech spada to nie jest normalna rodzina a on na bank ma kochankę ,zabaw się w dedektywa i nie daj się .Ten stres spowodował depresję i bez wsparcia i leków nie poradzisz sobie ,jak śpiewa K.Kowalska masz to na co godzisz się ,pokaż pajacowi ,że się nie dasz ,widzisz że jest żle i musisz to zmienić nawet jeśli to ma być rozwód..Do psychiatry zapisujesz się bez skierowania i to nie wstyd ,dostaniesz na jakiś czas leki i musisz działać ,nie wiem czy pracujesz .,zawsze jest jakieś wyjście ,więcej wiary w siebie a sobota lub niedziela to pan zajmuje się dzieckiem a Ty idz do fryzjerki do kina lub na siłownię ,planuj i działaj,głowa do góry.