Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Mała Nadzieja - nie dostałam go jeszcze po łyżeczkowaniu macicy po poronieniu. Tzn chyba dostałam już :)

a kiedy poronilas? w ktorym tyg? nie wiedzialam, nie doczytalam. ja tez kiedys poronilam. ale bylo to kupe lat temu. jeszcze przed slubem, przed corka. w 13 tc

ja w tym miesiącu chyba polegnę, coraz silniej czuję że @ przyjdzie tak jak miało być czyli w ciągu max 3 dni...:( zaczyna mnie boleć podbrzusze tak jak zawsze na okres...na bank dostane:(

toluś poki go nie ma to jeszcze nic przesadzone

niby tak, ale wiesz co? ja już nie wierzę w cud...bo skoro za każdym razem @ przychodzi, ciągle nie zachodzę to niby dlaczego teraz miałoby być inaczej? :( nie widze powodu...mam te same jajniki, te same hormony...nikt mi nie wymieniał podwozia :P skoro póki co nic to co by się teraz miało zmienić?

a ile czasu sie juz starasz?

ok roku, ale nie jest to staranie systematyczne bo dla mnie starć się o dziecko to uprawiać seks np. co 2 dni lub codziennie przez cały miesiąc, a my to robimy 4-5 razy w tygodni ze względu na prace męża...więc nie wiem czy się liczy:P

Mała Nadzieja - zabieg miałam dokładnie w tym samym dniu, w którym rozpoczęłabym 11 tydzień. Toluś, dołączam się do pytania Nadziei.

Toluś 4-5 dni w tygodniu to nie regularne starania? :). Chyba bym nie mogła chodzić przy takich "nie staraniach" :)

przeciez 4-5 razy w tyg to jest wiecej niz co 2 dni :) moze mialo byc w miesiacu?

oczywiście miało być 4-5 razy w miesiącu!!! hehe więc to chyba za mało żeby ustrzelić:(

a mierzysz temo? albo uzywasz testy owulacyjne?

Aaa, to no inna bajka :). No to wybacz kochana, ale podejrzewam, że nie chodzi o twoje podwozie, ale po prostu brak trafności w dni płodne. Zdrowe pary mają rok i często zachodzą, np po dziewięciu miesiącach, kochając się co dwa dni. Sama znam takich kilka. Głowa do góry i kup sobie testy owulacyjne, będziesz wiedziała przynajmniej, czy w ogóle jest jakaś szansa.

Hej Laseczki :) Melduję się po pracy !!!

tzn. że moje dotychczasowe starania były daremne?;)

hej kasiula! Tulus moze nie daremne bo moze akurat trafiliscie. ale nie ukrywajac plodnych dni w miesiacu jest nie wiele wiec trafic akurat w taki dzien jezeli stosunek jest 4-5 razy to ciezko

ale tak jak pisze Eyeque radzilabym Ci zakupic testy owulacyjne

i nie wiem dlaczego ciagle pisalam tulus a nie tolus. wybacz. :) gapa ze mnie jak to moja corcia mowi

ale czy te testy są wiarygodne? a Wy uprawiacie sex np. codziennie lub co 2 dni i nic? czy tez rzadziej?

Tolus zgadzam się z Nadzieją. Kasiula, jak test:)?

Ja wiem dokładnie, kiedy mam owulację - wtedy nie ma zmiłuj, seks codziennie. A i tak zajście w ciążę zajęło mi pół roku.

ja uprawaiam seks srednio co 2-3 dni. chociaz czasami bywa ze rzadziej. czesto sie z mezem mijamy niestety. nie wiem do konca czy sa wiarygodne. ja w tym cyklu uzylam pierwszy raz. pierwszy uzyty test wyszedl ku mojemu zdziwieniu pozytywnie. zrobilam go dlatego ze mialam zaczac brac luteine, a luteina blokuje owulacje podobno. wiec przesunelam sobie ja na pozniej

Cześć, a ja testuje za 2 dni, ale nie mam żadnych objawów, jedynie piersi jak na okres lekko bolą, co prawda to optymistyczny topic, ale nie czuje sie jakoś inaczej, więc chyba nic z tego nie będzie, jakoś tak czuje sie pesymistycznie, koleżanka dzis do pracy przyszła z dwutygodniowym bobo , ponoć wpadła jak brała tabletki, i jakoś tak zazdrość poczułam :p eh

witaj Agata. ja taka zazdrosc czuje juz od pol roku widzac co chwile jakas znnajoma jak nie w ciazy to z wozeczkiem. niestety tego nie przeskoczymy. termin @ masz na za 2 dni?

może być tuluś;)

ale jak to się dzieje ze jest sex w owulację (no bo jak współżyjecie cały miesiąc regularnie to się trafi) a ciąży nie ma? dziwne, nie?

na to sklada sie wiele czynnikow. w moim przypadku akurat jest tak ze mam bardzo dlugie cykle z reguly. i czesto bbywa tak ze dlugie cykle sa cyklami bezowulacyjnymi. dlatego wlasnie lekarz porzepisal mi clo i luteine. mialam wyniki prolaktyny i tarczycy ktore sa ok

Czesc MałaNadzieja Tak, w niedziele powinnam miec okres, ewentualnie w poniedzialek, Kurcze ale chciałabym być w ciazy, kiedyś tak nie myslalam, ale odkąd zaczęliśmy sie starać to mnie ta mysl co chwile dopada :)

Agata ja zazwyczaj robiłam ze dwa dni przed spodziewanym okresem bo zwyczajnie nie mogłam wytrzymać:) Kurcze,może będziesz tą pierwszą, która się pochwali?? :-)

Tolus, dokładnie tez sobie zadaje to pytanie :p i dla mnie tez to jest dziwne, człowiek współżyje w owulacje i nic :)