Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eyeque

Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku

Polecane posty

Gość gość
Aaguś kochanie, bardzo mi przykro....aż nie chce się wierzyć,dlaczego? dwa pęcherzyki, duże nadzieje. nie wierze nie wierze i naprawdę również mi prykro. Bożee kochany daj dziewczynom siłę i upragnione Maleństwoooooo.................. tule Cie. jestem pewna,że na pewno sie uda. tyle czytałam właśnie o clo i drożności jajowodów i jednak udaje się ale znów ta niepewność, oczekiwania, nadzieja skąd brać siły i wiem,że jest coraz coraz trudniej. wypłacz się kochana. myślę, ze plan o którym napisałaś 2 razy clo,monitoring, cytologia i ewentualnie drożność jest dobry tylko musisz znależć w sobie energie i wiare, że się uda. wyjazd, odpoczynek tez dobre Ci,Wam zrobi :*hormony wszystkie miałaś sprawdzane?Życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz też miałam monitoring i nic nie pomogło. Kurcze 2 pęcherzyki, idealne, duże, piękne i nie udało się :( kurde!! Życzliwa Twoje słowa działają jak balsam na serce, ale moje jest chyba za bardzo popękane :/ Bullitka staramy się od sierpnia, ale to mój dopiero drugi cykl z potwierdzoną i wyczuwalną owulacją, wcześniej jej chyba nie było.. Życzliwa sprawdzałam prolaktyne-w normie i tsh, które wiadomo, że mam zbyt wysokie. Teraz chcę zrobić jeszcze raz tsh, ft3i ft4, lh, e i progesteron ale nie wiem, w których dniach cyklu? Może mi podpowiesz? Bullitka a Ty jak się czujesz? Boli Cię brzuch? Albo piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga - wiem ze to ci nie pomoze ale zobacz na neske. Ona dokladnie po roku zaszla w ciaze. Od sierpnia to naprawde nie jest tak dlugo. Jeszcze nie masz sie czym martwic kochana. Ja wlasnie nie czuje nic, brzuch mnie nic a nic nie boli, raz zakluje na jakis czas i to wszystko. A piersi mnie bolaly ale dzis jakby przestaja. Nie sa tak bardzo wrazliwe jak jeszcze wczoraj wiec domyslam sie jak bedzie rezultat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga jesteś silną kobieta cieszy mnie, ze masz plan działania. możesz wierzyć lub nie ale aż się wzruszyłam, że tak dzielnie sie trzymasz -hormony tarczycowe zrób rano, na czczo bez znaczenia w jakim dniu cyklu. ja nigdy nie słyszalam o tym, żeby robić je w okreslonym dc - LH - 3dc ew. 2-4dc - Estradiol - 7 dni po owulacji - Progesteron - szczyt 7 dni po owulacji, Daisy kiedyś napisała swoją rozpiske i ona ma troske inaczej: E, LH, FSH -> 4-5dc, 14-15dc, 22 dc w górę progesteron Życzliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sie myle to poprawcie mnie dziewczyny. zyczliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzliwa ja chcę tylko dwa razy jechać na badania, bo pojadę do szpitala położniczego bo tam mnie wyjdą najtaniej. W laboratorium wychodzą co najmniej 10zł więcej każde.. A to dużo. A, że do szpitala mam kawałek drogi, to chciałabym się zamknąć w dwóch wyjazdach. Czyli w 3 dniu cyklu pojadę na lh, e, fsh, tsh, ft3 i 4. A 7 dni po owulacji zrobię estradiol i progesteron. Może wystarczy.. Ale chociaż mam plan! Dzięki dziewczyny za miłe słowa :) Kochane jesteście! Bullitka trzymam teraz kciuki jeszcze mocniej za Ciebie, żeby się chociaż Tobie udało :) I wg mnie nie powinnaś się przejmować tym, że nie masz takich objawów jak niektórzy, bo przecież każdy człowiek jest inny. Każdy inaczej wszystko przechodzi :) Głowa do góry! Będzie dobrze :) Życzliwa nic innego mi nie pozostaje jak się trzymać. Wyryczałam się i jest lepiej. Dzisiaj chyba sama flaszkę obalę ze smutku przed snem :/ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej dziewczynki:) Wydruku nie dostałam jeszcze. Za dwa tygodnie mam iść znowu to wtedy już może dostanę:) Pęcherzyk ma 5,4 mm i odpowiada 5,6 tydzień ciąży czyli podobno wszystko prawidłowo:) Termin mam na 15 października:) Mam już kartę ciąży i muszę zrobić badania z krwi i siusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Neska :) Czyli wszystko w jak najlepszym porządku! Trzymaj się Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga - najwazniejszy plan dzialania i bedzie dobrze :))). Neska - gratulacje jeszcze raz :))) ciesz sie swoim stanem :)). A jak sie czujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga tak sobie czytam teraz o Tobie i skoro piszesz że to Twój 2 raz był monitorowany i wszystko jest dobrze i ogólnie się starasz parę miesięcy to uwierz mi że to wcale nie musi oznaczać że jest coś nie tak. Ja też tak miałam. Nie wiem dlaczego nie mogłam zaskoczyć. To było uczucie bezsilności ale dalszej wiary że jesteśmy z m zdrowi. Akurat wyrobiłam się w roku czyli w normalnym czasie. Dla lekarzy do roku nic nie ma podejrzanego. A to że chcesz robić badania i już się przebadałaś to wielki plus dla Ciebie za pozytywne podejście do sprawy. Pamiętaj to jeszcze nie oznacza że jesteś bezpłodna:* Każdy następny @ to załamka. Dla mnie też oznaczało wielką tragedię. Uważałam że nikt mnie nie rozumie. Że tylko ja mam tak straszne problemy, a po dwóch dniach miałam kolejne pozytywne myśli do działania:) Zobaczysz że na pewno zostaniesz mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Neska za słowa otuchy :) w przyszłym tygodniu chyba wyślę M na badania. Żeby mieć pewność, że u Niego wszystko ok. W moim przypadku pewnie najlepsze było by nie myślenie w cale o cyklu, o tym który akurat mam dc, o owulacji, o niczym, ale nie da się. Ja nie umiem, ale też muszę pilnować clo, monitoring. Nie umiem skupić się na w pełni na czymś innym. Neska a Ty w tym cyklu co zaszłaś w ciążę to miałaś monitoring? Bo z tego co pamiętam to żadnych "wspomagaczy" nie brałaś? Całkowicie naturalnie się udało? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga ja po prostu wiem co czujesz. Tylko ja się nie badałam aż w końcu w 12 cyklu poszłam na monitoring. Po pierwsze chciałam wiedzieć czy wszystko jest w porządku z narządami po drugie czy owulacja jest. Okazało się że jest wszystko w porządku. Ja jeszcze myślałam że lekarz mnie skieruje na badania hormonów albo właśnie przepisze jakieś wspomagacze ale on podszedł do tego z profesjonalnym podejściem a nie jak ja emocjonalnie. Wtedy właśnie zaszłam. Choć już byłam nastawiona na to co lekarz mówił że jeszcze 2 razy się nie uda i dalsze badania. Łącznie z moim m. Po kolei aż do skutku. Nie wiem dlaczego nie mogłam zajść. Nadal zadaję sobie to pytanie. Skąd ta blokada. Też o niczym innym nie potrafiłam myśleć. Po nocach nie spałam. Miałam najgorsze myśli. Wyłam bez powodu. Ty na szczęście poszłaś dużo szybciej ode mnie do lekarza. Ja może jak bym się wcześniej dowiedziała że nic nam nie dolega może miała bym bardziej pozytywne myślenie. Może właśnie dało mi kopa to że okazało się po pierwszych badaniach że jest ok. Pamiętam jak lekarz mi powiedział że pęcherzyk pęknie niedługo więc trzeba się starać. To już nie wyglądało spontanicznie tylko typowo prokreacyjnie. I z takim humorem do tego podeszliśmy że to już i teraz że chyba to wyluzowanie zadziałało:) Tak jak mówię. Masz już pierwsze badania za sobą i to że są dobre to ogromny plus. Możesz oczywiście zrobić resztę badań. Może pozytywne wyniki dadzą Wam takiego kopa i motywacje że w końcu się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska mój gin chyba też podchodzi profesjonalnie, a ja emocjonalnie i to za bardzo :/ Ale wg mnie powinno się zacząć od badań hormonów a on na nic mnie nie wysyła :( O niczym nie wspomina. A przecież przez niedobór albo za nadmiar któregoś z hormonów może się właśnie nie udawać. Nie wiem, czy to tylko ja jestem przewrażliwiona, czy naprawdę nie powinnam się tym martwić... Neska mi się wydaje, że ta blokada jest właśnie przez chcenie, jak by na siłę. Że chce się tu i teraz, już, natychmiast! Ty wyluzowałaś i się udało, to jest podstawa. Ja też teraz wyluzowałam, bo wiedziałam, że jest dobrze, że clo działa i co? i znowu dupa! :( Zrobię jeszcze te badania wszystkich hormonów, M się zbada i wyluzujemy. Mam nadzieję, że tak naprawdę uda nam się skupić na wszystkim innym, byle nie na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś ja na Twoim miejscu zrobiłabym te badania i jak wyjdą dobre to mąż niech idzie. Jeżeli też wyjdą dobre to zanieś je lekarzowi i ewentualnie może jeszcze sprawdzić drożność jajowodów. Ale to już na samym końcu. Z resztą mi też mówił o drożności w ostateczności bo ani nie rodziłam ani nie przechodziłam żadnych chorób przydatków czy jak to tam się nazywa. Wydaje mi się że jak wszystko jest przebadane i w porządku to inaczej się do tego podchodzi. Nie myśli się jak przychodzi @ że kurde a może coś z nami jest nie tak tylko mówi się trudno nie ten to następny. Tak jak już pisałam. Nie wiem dlaczego nie zachodziłam przez rok. Może jest coś w tym że jak się za bardzo chce to wtedy nie można. My zwlekaliśmy parę lat a później jak dojrzeliśmy do tego to płacz i rozpacz bo nic nie wychodzi. Jak się już zajdzie tak jak ja to teraz racjonalnie mogę do tego podejść wstecz. Ale jak nie mogłam zajść to chodziłam zła i płaczliwa na odwrót. Jeśli masz owulację i pęcherzyk pęka to wydaje mi się że to są bardzo dobre wieści:) To jest bardzo dobrze że masz wzorowe cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga. Przykro mi. Kochana ja Ci proponuje zrobic te wszystkie badania, jeszcze prolaktyne bym zrobila. I z tymi wynikami umawiaj sie do endokrynologa. Moja przyjaciolka przy tsh 3,2 bierze juz leki na obnizenie bo moze przez to nie moze zajsc. Lekarze ginekolodzy to olewaja bo miesci sie w standardowej normie. Ale powyzej 2,5 moze byc juz problem. Nie lekcewaz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może w międzyczasie jak będziesz robić badania i okażą się dobre wyniki tak się będziesz cieszyć że zajdziesz:) A w ogóle kiedy powinnaś dostać @. Kiedy pęcherzyk Ci pękł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mi tez lekarz proponuje w ostatecznosci droznosc jajowodow. Neska gratuluje jeszcze raz bardzo mocno. Ciesze sie razem z Toba :-) A ja sie robie przeziebiona i nie wiem nawet czy moge wziac jakies leki. Zrobie sobie mleko z miodem i czosnkem a jutro inhalacje z soli fizjologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja dziękuję:* I masz rację zadziałaj już na chorobę póki dopiero Cię bierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes wydaje mi sie ze jezeli chodzilabgs na monitoring od np 12dc to lekarz jest w stanie stwierdzic czy owu byla bo najpierw zobaczy rosnacy pecherzyk a potem, ze pekl i plyn w zatoce douglasa (tak to sie chyba nazywa profesjonalnie) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja prolaktyne robiłam i mam w normie, ale też chcę teraz zrobić. Postanowiłam, że we wtorek pójdę do rodzinnego, żeby mi dał skierowanie na tsh znowu i skierowanie do endokrynologa, jak nie da to trudno wszystko będę prywatnie robić. I zmienię rodzinnego, bo on ma jeszcze gorsze podejście niż mój gin.. Przepiszę się na stałe do babki, którą poleca moja kuzynka. Mówiła mi, że ta kobieta to daje na wszystko skierowanie na co się chce, na wszystko się zgadza i dobrze leczy jak coś. Prawdziwy lekarz.. Neska owulacje miałam w 16-17 dc, czyli jakieś 11-12 dni temu, @ powinnam dostać w niedzielę. Betę też dlatego dzisiaj robiłam bo w sobotę mam imprezkę i muszę wiedzieć czy mogę trochę alkoholu wypić czy nie. Czy wymyślać jakiś powód... MałaNadziejo zdrówka życzę :) inhalacja jest dobra z kropelek z eukaliptusa, w aptece koło 10zł kosztują. A naprawkę pomagają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga dzieki. Ja bede robic inhalacje nebulizatorem a tam nie wolno takich kropelek wlewac ;-) ale dzieki. I kochana glowa do gory! Ja tez jak bylam na monitoringu to lekarz widzial 2 pecherzyki ale przeciez nigdy nie wiadomo czy pekna. Niestety. Tak to juz jest. Bez stresu. Spokojnie. Do sierpnia masz jeszcze duzo czasu:-) u mnie juz powoli dobija do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja a nie wolałabyś zagotować wodę, wlać do szklanki, czy garnuszka małego i wkropić do tej wody właśnie kropelek i to wdychać? Lepsze jest naprawkę. Ja za każdym razem jak mi coś się zaczyna dziać z zatokami to robię taką inhalację. Znowu się poryczałam.. Kiepski dzień mam. Rano jak wróciłam z bety też ryczałam.. Już kilka razy dzisiaj :/ gdyby nie negatywny wynik bety to bym myślała, że mi hormony szaleją :P Jajniki kują, podbrzusze boli, w pachwinach chwilami rwie.. ehh.. Niech już przyjdzie ta @ bo mam dosyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaga nie wiem, moze tak tez zrobie ale musze lupic kropelki. Na katar pomoze a onhalacje nebulizatorem pomagaja bardziej na gardlo i dolne drogi oddechowe. Wiem ze napewno jest Ci ciezko ale wazne ze teraz masz plan dzialania. Najpierw badania. A moze wlasnie masz niski progesteron i wystarczy brac luteine. Dobranoc kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaNadzieja a progesteron to dopiero 7 dni po owulacji mogę zrobić? Mój M właśnie powiedział, że w tygodniu pojedzie na badania. Bo to może jego wina a ja mam się na razie nie badać. On zbada nasienie i zobaczymy. Chce żebym poszła do innego gina i żeby on ładnie rozpisał mi plan badań krwi. Dobrze, że mnie wspiera :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczęta :) trochę mnie nie było, ale podczytuję Was co jakiś czas :) Bullitka - bądź dzielna kobieto :), nie myśl o fasolce, dbaj o siebie, na pewno wszystko będzie dobrze, nerwy tutaj nic nie pomogą, myślę o Tobie codziennie, trzymam kciuki za powodzenie, niedługo na ekranie zobaczysz swoją małą fasolinkę :* * Aaaga - nie załamuj się proszę, też przechodziłam kryzys, ale trzeba myśleć pozytywnie, głowa do góry, nam w maju mija rok w klinice, czyli 2,5 roku będzie za nami jak się staramy z M, jakoś tak, gubię się już w tym, ale dalej myślę pozytywnie, w końcu musi się udać :) ja robiłam rok temu drożność jajowodów, moim zdaniem to jest podstawa u kobiety przy badaniach, bo hormony możesz wyregulować ale jak nie masz drożnych jajowodów, to nic Ci to nie da, wiadomo, potem badania M, no i jak coś jest nie tak to się leczymy :) a jak nie to...po prostu czekamy, jak nasza Neska :) Nesko - jeszcze raz serdeczne gratulacje, cieszę się razem z Tobą, no i czekamy na jakieś zdjątko maleństwa :) * Życzliwa - córcia już zdrowieje?? biedne maleństwo, serce się łamie jak takie małe dzieciaczki chorują :( * gościówa - ale ten czas leci, dobrze wyczytałam, że już połowa za Tobą?? jeśli to dziewucha, to będziesz miała 2 księżniczki, coś pięknego :) sukienki, halki, kokardki :D * My z M jesteśmy chyba w 18 dc, nie śledzę dokładnie, bo nie chcę sobie głowy zawracać, za dużo myślałam i się denerwowałam a teraz zupełnie na spokojnie :) być może podejdziemy znowu do IUI w następnym cyklu jak teraz się nie uda, my wszystko na spontanie :) temat auta nam odszedł na dalszy plan, skoro nasze jeździ i się nie psuje :) wczoraj byłam na rozmowie o pracę w Rossmannie i czekam do przyszłego piątku, oczywiscie była rozmowa na temat mojego doświadczenia, a mianowicie ciągłej pracy biurowej, aale oczy mi już na to chyba nie pozwalają. Zakrapiam je antybiotykiem dalej i 1 marca na wizytę lecę do doktorka :) trochę lepiej jest ze swiatłowstrętem, ale czy mocniejszych szkieł nie będę potrzebowała, nie wiem. trzymam za Was/Nas wszystkie mocno kciuki, Agnes, Betka, MałaNadzieja, Eveline, walczymy dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) melduje sie :) Przyjechalismy wczoraj ok 15. Wyj3chalismy o 4 rano :) Bylam u lekarza w srode, z lewego jajnika mam pecherzyk 13mm, sluz powoli plodny, ale mowila pani ze jeszcze troche do owu. Powiedziala ze jesli nie chce czekqc tego niby roku zeby zajsc spokojnie, to luby badanie ogolne nasienia musi zrobic. Dala namiary gdzie co i jak, do Invicty. Torbieli nie mam. Ona tez na urlopie teraz do 24 marca az, wiec mowi ze mam ten miesiac robic testy owu, wyslac jej mail z wynikami lubego, ona mi napisze co i jak czy wszystko ok, jesli tak to zrobie badanie na wrogosc sluzu. Oczywiscie trzyma kciuki by ten wyjazd okazal sie 'zbawienny' ;). Tu sniegu cala masa, sypie teraz tez. Piekny widok na Giewont mamy z okien. :) Luby gdzies mi zniknal, pewnie po pieczywo poszedl, ja sobie zaraz wstane. Mloda jest zachwycona :) buziaki dla Was i milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc dziewczyny:)bullitka kiedy bedziesz robic bete?ja pamietam ze przed testem mialam takie same objawy jak przed@ tyle zew dzien wczesniej ustaly,mysl pozytywnie zobaczysz ze sie uda.agaa przykro mi bardzo,ja mialam tez monitoringi i byla owulacja,maz zrobil badania i wszystko ok a jak wzielam duphaston to od razu zaszlam:)niemozna sie poddawac.moze zmien lekarza?ja dzis zaczynam26tc jak czas szybko leci.oczekujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Daisy - oj jak ja ci zazdroszcze tam gdzie jestes :)!! Wyobrazam sobie ten widok. Widac ze massz fajna p ginekolog. Niech m zrobi badania . Ale narazie o tym nie myslcie tylko odpoczywajcue i cieszcie sie tym wspanialym widokiem. I owocnej nauki na nartach ;P Joanne - no wkoncu jestes. Dobrze ze tak spokojnie podchodzisz do wszystkiego. Niestety czas nas uczy pokory :(. Mam nadzieje ze dostaniesz te prace i ze z oczami tez bedzie wszystko dobrze. Aaaga - to bardzo wazne gdy maz wspiera. Daj znac jak juz zrobi badania. Bedzie dobrze :) Malanadziwja - a ty jak sie czujesz? Cos nowego u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×