Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auuutorka

czy jest tu mama i żona która nie pracuje i jest na utrzymaniu męża

Polecane posty

Gość gość
Uważam, że siedzenie w domu i opiekowanie się dziećmi może powodować niezłego doła.. W ogóle siedzenie cały dzień w domu jest mocno przygnębiające nawet jeżeli się w nim sprząta i zajmuje dziećmi. Człowiek to istota stadna i potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi a nie tylko słuchania : gagagugu i takich tam innych dźwięków, które wydobywają z siebie jego pociechy, toż fioła można dostać od tego ;P Pójście do pracy uszlachetnia i pozwala na oderwanie się chociaż na chwile od codziennych domowych obowiązków, ba sprawia nawet, że dużo chętniej wraca się do tego domu :) A odpowiadając na zapytanie autorki wątku: uważam, że niezależnie od tego kto zarabia i czy w ogóle zarabia małżeństwo powinno RAZEM planować i dysponować wspólnym budżetem - bez żadnego podziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychowujemy wspólnie, nie jesteśmy w tym samym czasie w pracy, a zawsze jest niania i przedszkole w zanadrzu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wydawało mi się, że obowiązkiem rodziców jest wychować dziecko, a nie tylko matkioczko.gif To Ty robisz ze swojego męża konia pociągowego pod pretekstem odpowiedzialności za wychowanie i robienia ciasta." xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx co ty mozesz wiedzieć o prawdziwym ognisku domowym???? za to ty robisz konia pociągowego i z siebie i z męża.... ciekawe co na to dzieci? dla dzieci chyba lepeiej jak jedno z rodziców pracuje niż dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chodzisz do parcy dla siebie.... śmieszne... po co rodzine zakładałaś??? fanaberia???" Po co twój mąż zakładał rodzinę skoro polowe dnia spędza w pracy nie z dziećmi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaella4
nie, na południu Europy mieszkam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośc z15:35] Twoje dzieci nie chodzą do przedszkola ? szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż dostaje pieniądze do ręki i trzymamy je w domu, tzn. przez miesiąc leżą w domu a co zostaje to na konto itd. Jak on mógłby mi wydzielać pieniądze? Piorę jego gacie, jak wróci to obiad czeka na stole, dziecko wspólne więc chyba łaski nie robi. Wydatki ustalamy razem i jakoś sie kręci. odkąd wprowadziłam nowy system oszczędzania jest mi wdzięczny bo więcej kasy nam zostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 1984 II
ja jestem w domu z dzieckiem, tzn teraz chodzi do zerowki, ma 5 lat, a my kolejny raz odciagamy moje pojscie do pracy, bo maly ciagle choruje i nie kalkuje sie to zupelnie, a nie mam babc do pomocy, wiec to dla nas jalpesze rozwiazanie, maz pracuje, dosc dobrze zarabia jest na kierowniczym stanowisku , na drugie nas stac, ale wolimy poczekac tak ze 3 lata jeszcze sumie maz nigdy w zyciu nie powiedzial moje pieniadze..., mamy wspolne konto, nie ma moje twoje, zawsze w domu mam gotowke na biezace zakupy, no z 2000 , zeby nie latac po bankomatach, kupilismy dla mnie nowe auto, zebym miala wygodnie, tzn zawiezc malego do przedszkola czy do lekarza, nigdy nie czulam sie pasozytem, jak co poniektorzy nazywaja takie kobiety, mieszkamy w moim rodzinnym domu, do tego wynajmujemy moje mieszkanie, ktore dostalam po babci, ja mam swoje ubezpieczenie i chorobowe jesli trzeba, wiec nie narzekam, nie ma problemu z kupienien ubran czy nowej torebki, ale rozrzutna nie jestem, nie wydaje na glupoty, tylko na to co mi jest potrzebne, no moze mam czasem jakis kaprys na nowy ciuch ale tez nie ze zbyt gornej polki wiele osob kole w oczy nasza sytuacja, ze wygladam tak jak wygladam siedzac w domu, ze dosyc sie nam powodzi mimo,ze nie pracuje, w domu nie mam kiedy sie nudzic, zawsze mam mase roboty, tak,ze ledwo sie obejrze musze po malego do szkoly, sama szukam sobie zajecia, a ze jestem maniaczka sprzatania i gotowanie to ma ciagle rece pelne roboty, w weekendy czesto wyjezdzamy z dzieckiem,zeby mu sie nie nudzilo, albo wychodzimy na pizze badz do jakiejs knajpki, tylko troche mi juz brakuje kontaktu z ludzmi, ale mysle,ze to juz niedlugo sie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaella4
gość 15:33 a ja uważam , że jesteś zacofana uważając , że ja siedzę ze swoimi dziacmi w domu 24h i nie mam kontaktów z innymi ludzmi :D Jakbym ci napisała swoj rozkład dnia to pewnie byś nie uwierzyła, że tak funkcjonuję , dobra może nie teraz bo jestem w ciąży ale ogółem... Samo zawożenie najstarszej córki na karate , tańce to mam mega kontakt z innymi mamami .Oczywiście nie zawsze ja to robię bo często mąż jezdzi ale ja na prawdę wychodzę do ludzi ! Uwierz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuutorka
DZIEWCZYNY!!! Ile ludzi-tyle opinii, co człowiek to inny gust, po co te przepychanki słowne?! ktoś ostatnio wyśmiał wizaż, a szczerze mówiąc to nie spotkałam się tam z takim prostactwem!!! nigdy!!! można wyrazić opinię, można się ze sobą nie zgadzać, ale na Boga - szanujmy się wzajemnie! Poprosiłam o wypowiedź kobiety w podobnej sytuacji życiowej jak moja, to się wykłócacie o to, która jest pasożytem, a która złą matką. Interesuje mnie podział finansów, zostałam postawiona w dziwnej sytuacji i już sama nie wiem co myśleć o tym wszystkim. A Wy się tu sprzeczacie między sobą, wśród facetów jest coś takiego jak solidarność, a zebrać kilka kobiet do kupy to jedna drugiej najchętniej naplułaby w twarz. Weźcie się ogarnijcie, odechciewa mi się tu zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuutorka
gość z 15:39 baaardzo mnie ciekawi Twój SYSTEM OSZCZĘDZANIA :) chodzi o listę, na podstawie której robisz zakupy i jej się kurczowo trzymasz, czy to jakis inny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu 40
Rafaella4 ile zarabia twój maz ze stac was na 5 dziecko :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rafaella4 to ja gość z 35 ;) To tylko pozazdrościć! :) Napisałam jak uważam, bo jestem dopiero na etapie planowania rodziny i moja wcześniejsza wypowiedź to w zasadzie moje obawy w stylu: czy nie oszaleje jak będę musiała zostać w domu. Ale jak widzę można sobie z tym poradzić :) Ale ciekawa jestem jak to wygląda gdy ma się całkiem malutkie dziecko w domu i brak kobietek w swoim otoczeniu z malcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprawiam: z 33 minuty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaa zapytam tylko tej pani ktora pisze ze ambicja to fanaberia. Po co chodzilas do szkoly? Do wwwychowywania dzieci 8 prowadzenia domu wystarczy tylko podstawowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuutorka
gościu z 15:58 jak już będziesz mamą, to uwierz mi na słowo, zatęsknisz do takich, które dzieci nie mają :D ogólnie jest fajnie o ile ustalisz PRZED te najważniejsze kwestie. żeby nie było niedomówień, i żeby nie zdarzyło się tak, że Wasze pragnienia i potrzeby się ze sobą nie zgadzają. tak nie może być. a poza tym, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój system oszczedzania sprawdza się u nas, nie wiem jak będzie u was :) Jak juz pisałam ja co miesiąc mam pieniądze w ręku, dopiero na koniec wpłacamy resztę na konto. polega on na tym, że: - na jeden tydzień przeznaczam 200 zł na takie codzienne wydatki - jak pójdę do sklepu po wędlinę, jakiś płyn do naczyń itp., takie codzienne wydatki, - na większe zakupy raz w miesiącu - 300 zł (chemia, mięso itp.), - na paliwo - 300 zł, - dziecko - 300 zł, - inne wydatki - 200 zł (jakieś nieprzewidziane, np. leki), Reszta (po opłaceniu rachunków) do koperty. Każda kwota jest w osobnej kopercie i nie przekraczamy jej w miesiącu. Wiadomo że jak zabraknie np. na paliwo czy leki to bierzemy z reszty ale ogólnie te pieniądze dla nas nie istnieją i tak się zachowujemy i u nas to się naprawdę sprawdza. poza tym zakupy z listą - to podstawa. Z promocji biorę to, co naprawdę jest dla mnie promocją - czyli tylko to, czego znam faktyczną cenę bez promocji. Mój mąż na poczatku się śmiał ale teraz mówi, że to dobry sposób. Wczesniej pieniądze leżały w kopercie i każdy brał ile trzeba było i zawsze się rozeszło prawie wszystko a teraz zostaje nam nawet 800 zł do odłożenia (mąż ma stawkę godzinową więc wypłata co miesiąc inna - raz większa, raz mniejsza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do mamy ktora twierdzi zejej dom pachnie ciastem a dzieci sa dopilnowane na cacy. Gdzie teraz sa twoje pociechy? Ty siedzisz na kafe a one puszczone w samopas? Zeby nie bylo. Siedze w domu z dzieciakami, owszem prowadze dom wychowuje dzieci ale nie robie z siebie jakiejs heroski ani mitycznej strazniczki domowego ciepla. Robie to samo co matki pracujace tyle ze mam na to wiecej czasu. Do autorki:mamy wspole konto na ktore wczesniej wplywala rowniez moja pensja i moj macierzynski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do mamy ktora twierdzi zejej dom pachnie ciastem a dzieci sa dopilnowane na cacy. Gdzie teraz sa twoje pociechy? Ty siedzisz na kafe a one puszczone w samopas? Zeby nie bylo. Siedze w domu z dzieciakami, owszem prowadze dom wychowuje dzieci ale nie robie z siebie jakiejs heroski ani mitycznej strazniczki domowego ciepla. Robie to samo co matki pracujace tyle ze mam na to wiecej czasu. Do autorki:mamy wspole konto na ktore wczesniej wplywala rowniez moja pensja i moj macierzynski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki - dziękuje za życzenie powodzenia :) jednak obawy pozostają - może dla tego, że to będzie całkiem nowa sytuacja w moim życiu :) Moje obawy potęguje fakt, że mój facet pracuje w trybie kontraktowym 4 tyg za granicą 2 w domu i właśnie te 4 tygodnie w pojedynkę spędzają mi sen z powiek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auuutorka
spoko sposób :) ja zrobiłam dziś rozpiskę: takie jakby menu i listę zakupów, które wiem, że trzeba będzie kupić ale na tydzień z góry. i na to 200. czyli jak policzę, to 8 stów na zakupy, a nie 1200 jak to często mąz mówi ze wydaje. powiem mu, ze wole robic zakupy samodzielnie (i tak ciągle po cos chodzimy z dzieckiem podczas spacerów i wydaję ze swoich), i to co zostanie z tych 1200 zostawię sobie. dziecko je juz z nami wspolnie, takze odchodzą wydatki na osobny obiad. Twój sposób tez mądry. jak mój nie podziała to wcielę w zycie Twój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaella4
Ja mogę odpowiedzieć na pytanie odnośnie "co robią w tej chwili moje dzieci" ;) 7 letnia córka ma zajęcia sportowe , a reszta dzieciaków biega w ogrodzie w tym najmłodsza z nich dopiero co wstało po sjeście . Mój mąż ma nie normowany czas pracy -jest architektem . Nie raz wyjeżdza na kilka dni ale często jest kilka dni w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O szok ! jak ktoś jest matką to nie może siedzieć na kafe? szok szok szok! co za wredna uszczypliwość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Architekt?!to musi byc inteligentny,a taka pusta babe wzial ktorej szczytem marzen jest jezdzenie na szmacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja idę do sklepu, patrzę na co jest promocja(karkówka, mielone) i do tego dostosowywujje moje obiady. Wtedy napewno ci zostanie z tych 1200zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę ze taka mama, kobieta ma więcej czasu na przemyślenie zakupów - nie wydaje w pośpiechu pieniędzy...a zapracowane kobitki najzwyczajniej potem wyrzucająa pieniadze w bloto, bo szybko, bo do domu... znam z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja robię te koperty od jakiegoś czasu i mi nie udaje się za bardzo. Czytając Was myślę że mój błąd to kupowanie tego na co akurat mamy ochote,a stanowimy 5 osobową rodzinę. Chłopcy-nastolatkowie więc potrafią konkretnie zjeść. W październiku muszę chodzić z listą i nie kupuję głupot - może się uda. Teraz wydaję 500 zł na tydzień i będę zadowolona jeśli uda mi się nie przekraczać tej kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jeszcze nie jestemy po slubie , ale pieniadze mamy wspolne tez siedze w domu a moj partner pracuje , nic mi nie wylicza mamy wspolne konto , czasami wyplaca i przynosi wszystko do domu i czym niema problemu jesli cos potrzebuje to ide i kupuje, jesli to wiekszy zakup do domu to robimy to wspolnie , chodzac na zakupy kupuje roznie rzeczy - zakupy spozywka , jakies p*****ly do domu a i jak trafi sie jakis ciuch tez kupie czy sobie czy dziecku ( dziecko ma parnter z pierwszego zwiazku ) nie pracuje poniewaz stramy sie o dziecko poronilam kilka razy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafaella4
u nas jest tak, że pieniądze idą na konto w banku a ja używam karty do płacenia za jedzenie, odzież , zabawki , rachunki i inne wydatki .Więc nie trzymam w domu pieniędzy i szczerze to nie wyobrażam sobie z tymi kopertami bo przy takiej gromadce to ciężko byłoby zaoszczędzić tak czy inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 1984 II
a ja mam w sumie bardzo wygodnie, bo to moj maz robi zakupy przewaznie , tzn spozywke, bo ja to kupie co musze i tyle, a on tak super robi zakupy, zawsze wyczai okazje, kupi cos na "zaś" , moja mama sie smieje,ze moj maz robi lepsze zakupy niz ja, no ale to ma plusy, ja nie kupuje zbednych rzeczy:) ja znowu znam sie na ubraniach itp, wiem co jest dobre itp, ale z mezem uwielbiam jezdzic na zakupy, on zawsze kupi cos do domu, a mi samej jakos to nie idzie, zawsze mi szkoda kasy :P mam wyrzuty sumienia , a z nim to czuje sie bezpiecznie skoro on mowi,ze potrzebny np nowy kwietnik to i ja tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×