Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pies zazdrosny o dziecko

Polecane posty

Gość gość

Nasz york ma 2 lata, dziecko ma 2 miesiące, odkąd jest na świecie z psem nie możemy dać sobie rady. Warczy na dziecko, szczeka. Jak biorę małego na ręce to skacze mi na nogi bo tez chce na ręce, piszczy przy tym załośnie. Próbowaliśmy ich sobie przedstawić to pies rzucił się z zębami że mało dziecka nie ugryzł. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567nnn11
bo najpierw powinno byc dziecko a potem pies:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w takim razie poogladaj sobie Cezara Millan-a polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo psa trzeba traktować jak psa, a nie dziecko. Jest teraz zazdrosny a wy musicie pilnować maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjugy
Cieszyć się, że to mały szczurek, a nie dinozaur :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas był podobny problem i pies został uśpiony. . Pies miał kilka lat i zrobił się agresywny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to był nasz błąd bo faktycznie traktowaliśmy naszego yorka jak dziecko, spał z nami w łóżku, jeździł wszędzie samochodem, był noszony na rękach kiedy chciał, bawiliśmy się z nim kiedy chciał, podporządkował sobie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśpienie ani oddanie nie wchodzi w grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uspienie wejdzie w gre jak zrobi coś w koncu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam yorka, szczeka na dziecko, ale to zaproszenie do zabawy. nie jest agresywny ani troche. moze trzeba mu poswiecic troche czasu, zeby nue czul sie calkowicie odrzucony. moj tez mial 2 lata, jak urodzilam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dziecko też mają uśpić jeśli kiedyś pojawi się młodsze i będzie przez starsze atakowane? Macie gówno w głowach, szkoda na was uwagi. A tak co do tematu, więcej czasu poświęcajcie tylko psu i zadbajcie o to żeby w towarzystwie dziecka było mu dobrze np dziecko na rękach a piesek dostaje smakołyki ale uwaga, w zamian za skupienie uwagi na dorosłym, w zamian za siad itp. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w ten oto sposob wychowaliscie malego stworka Yorka :) nie wolno zwierzow uczlowieczac to blad czesto popelniany prze nas ludzi piesek moze byc kochany i czescia rodziny ale ma byc i pozostac psem bo potem mu sie w glowce piernika i stad takie efekty tego piernikania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj. Ja miałam a w zasadzie mam podobny problem. Mam kundelka który zrobił się apatyczny, na początku przez miesiąc do mnie nie przychodził. Mały ma już 8 mcy, a pies nie chce wchodzić po schodach. To tak w skrócie opisałam. Dzisiaj byłam z nim u weterynarza (u mnie w mieście jest taka rodzina 3 b.dobrych lekarzy-ojciec, syn i synowa). Ojciec zbadał mojego psa. Powiedział, że wszystko ok. Ale jego synowa jest też behawiorystką. Dał mi numer telefonu. Rozmawiałam z nią. Pies tak się zachowuje, ponieważ spadł w hierarchii, nie jest złe to, że spadł. Ale poleciła mi książkę zapomniany język psów jakoś tak. Szczególnie część 2. Może i Tobie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sprawa jest prosta ..psu się nie ufa . Jedna głupi ruch w stosunku do mojego dziecka i poszłabym upisć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja byłam święcie przekonana że gorsza jest relacja DZIECKO-KOT. Taki s*******n jakim jest mój kot, to takiego już nie ma, panicznie bałam się jak wrócę z noworodkiem ze szpitala to zaatakuje. Jednak nie, mój kot się boi córki, mała ma już 4 miesiące, i nie zbliża się do niej. I odkąd dziecko się pojawiło to kot w końcu "zmądrzał". A że psy takie są to nie wiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawojka a po co te obrazanie ? dla mnie tez dziecko wazniejsze jak jakis kundel sa rozne psy i tak jak my ludzie sie roznimy tak psy identycznie kiedys mialam psa na ktorego nie zal mi bylo ostatniego grosza pies jadl a ja nie teraz mam takiego p****a ze nie lubie go i nie polubie wiec to tez roznica z jakim psem ma sie do czynienia zmienia sie podejscie do takiego psa z reszta autorka napisala ze psa nie uspi i tyle a ludzi pelno i zdan rowniez nie znaczy to ze trza komus ublizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najglupsza rzeczą jaka możecie zrobic to lekceważenie psa, bo może mu przejdzie. Dziecko przecież leży na macie, później zacznie ravzkowac, chwila nieuwagi i może się zakonczyc tragicznie. Proponuje skonsultowac się z behawiorysta, a jeżeli to nie pomoże radze poszukac psu domu bez dzieci. Życie i zdrowie dziecka jest najważniejsze. Pomysl co zrobi pies gdy dziecko będzie ciagalo go za sierść, albo uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosćPiłkaaaa
Ja powiem szczerze my tez uśpiliśmy psa. Nie był to nasz pies tylko teścia . Ojciec męża traktował go jak dziecko .Jak pies trafił do nas był agresywny w stosunku do naszej córki. Pojechałam z nim do weterynarza i on sam mówił ze w takim sytuacji lepiej psa uśpić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskaaolee
ja też obawiałam się co to będzie jak wrócę do domu ze szpitala z dzieckiem mamy dwa koty ku mojemu zdziwieniu koty nie wykazały zainteresowania niestety dorastające dziecko i zwierzęta okazały się większym problemem doszło do tego że moje koty ciągle chowały się przed dzieckiem bo mała znalazła sobie zabawkę i na nic nasze uczenie i tłumaczenie jak mówię zrób cacy to wali je po głowie i się chichra gania po całym domu za nimi i aż piszczy jak uciekają nawet do kuwety spokojnie nie moga iść bo ta już jest i bawi się w akuku kilka dni temu powiedziałam dość teraz zamykam salon w którym przebywamy w dzień córka posiedzi parę minut pod drzwiami z rykiem i odpuszcza niestety muszę poczekać aż zrozumie że to nie maskotki bo innego wyjścia nie widzę żadne tłumaczenie, prośby i pokazywanie jak trzeba się z nimi obchodzić nie pomogło dzisiaj powiedziałam dość zamknęłam salon żeby koty mogły spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no roznie w zyciu bywa nie jest to najlepsze rozwiazanie bo wolalabym psa komus oddac ale nie kazdego sie daje oddac a dwa biehawiorysta kosztuje sporo kasy a nie kazdy tak na prawde zna sie na tym co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskaaolee
zjeść, iść do kuwety i powyciągać się na drapakach mała aż się zanosiła ale nie odpuściłam mam nadzieje że ją naucze traktowania zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucz koniecznie nie lubie jak dzieci zle traktuja zwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ludzi pelno i zdan rowniez nie znaczy to ze trza komus ublizac" Ponieważ ty skazujesz zwierzę na śmierć ponieważ go nie lubisz. Po co w takim razie bierzesz psa na wychowanie jak nie potrafisz się nim zająć? Jeśli widzi się coś niepokojącego w zachowaniu psa to się nad tym pracuje, a nie usypia jakby to była zabawka. Skoro uważasz że to byle kundel to nie bierz go do siebie na swoją ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Lepiej psa oddać komuś niż go zabijać, bo tobie się po prostu nie chce. To jest s***********o i to obrzydliwe i gardzę takimi ludźmi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gardz soba Nawojka jestes jakby to ujac jak GOLDEN RETRIVER nie reformowalna jak one :) i po drugie ja nie pisalam ze kogokolwiek chce usypiac ani ze mam psa :D panuj dzieweczko nad emocjami nie rozlaz sie bo mi przypominasz powyzsza wymieniona przeze mnie rase :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zazdrość psa
o dziecko moze doprowadzic do tragedii i wtedy dopiero bedzie lament. Musicie bardzo uważać, wkoncu to tylko zwierze i niewiadomo co mu odbije. W żadnym wypadku nie wolno pozwalac na agresje w stosunku do dziecka!!! Dałabym takiemu psu ścierą przez tyłek w takiej sytuacji. Ja bym tego psa w domu nie trzymała razem z dzieckiem bo to sie moze źle skonczyc. Miałam znajomych którzy mieli dwie córki i kilkuletniego psa. Pies miał swój kojec i bude ale często tez przebywał w domu i było wszystko ok dopóki nie urodziło sie 3 dziecko. Pies go nie tolerował. Rzucał sie jak wściekły na łóżeczko i gryzł szczebelki. Nie pomogła żadna tresura. Jak tylko zobaczył wózek z dzieckiem to dostawał szału. Uśpili go bo bali sie o bezpieczeństwo dziecka. Próbowali wielu sposobów ale nic to nie dawało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda mi tych ludzi, którzy widzą rozwiązanie w zabiciu psa, no ale cóż... Apropo kota to ja się ostatnio zszokowałam. Mam psa i 2 koty. o psie pisałam wyżej, ale widzę, że temat o kotach się rozwinął. Koty to persy-jeden taki, że śpi cały dzień, ale jest w stanie podrapać, ale tylko jeśli się jej przeszkadza. Drugi kot to taka "ciapa" Młody ma 8 mcy, ale uczę go robić "cacy" ale wiadomo jak to cacy u tak małego dziecka wygląda. Wytargał tą ciapę, oczywiście od razu go zabrałam, aby oboje sobie krzywdy nie zrobili.. Chwila moment, kot przyszedł za nami... Prosząc o jeszcze ;) Czuję, że to będą dobrzy przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka. mąż przynosił ze szpiala ciuszki żeby piesek czuł zapach dziecka. chcieliśmy im dac się zapoznać żeby obwąchał dziecko ale wtedy mało nie dziabnął. szczeka warczy pod pokojem gdzie jest dziecko jak któres z nas wejdzie, a jak wpuściliśmy go ze sobą to warczał przy łóżeczku na dziecko. myśleliśmy że bedzie się bał dziecka bo innych dzieci się bał i uciekał na ręce a tu wykazuje agresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w anglii byl taki przypadek niedawno, maly pies zabil noworodka, mama na chwile spuscila z oka i pies skoczyl do gardla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dziecko ważniejsze jest od psa. Ktoś tam wyżej ma racje ..pies jak człowiek tez ma swoj charakter .Nie każdy pies z natury jest dobry i kochany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×