Nie mam już sił znowu chore dziecko

Nie wiem co robie nie tak ze moje dziecko tak choruje. Staram się jak mogę, zdrowe jedzenie swieze owoce, warzywa, duzo zabaw na swiezym powietrzu, od malego hartowana a mi juz ręce opadają. Miesiac temu brala antybiotyk - diagnoza po rtg atypowe zapalanie pluc, 3,5 tyg pochodzila do przedszkola i znowu od wczoraj na antybiotyku, zapalenie oskrzeli. A zaczyna sie niewinnie, katar i odrazu mega kaszel. Wczoraj na pogotowie bo zaczelaj kaos dziwnie oddychac, przyspieszone i krotkie wdechy. Odrazu mi sie czerwone swiatlo zapalilo. No i wyszlismy z antybiotykiem. Pytalam czy antybiotyk jest absolutnie konieczny to uslyszlaam ze moze pani zaryzykowac ale moze byc tak ze w nocy albo nad ranem pojedzie pani do szpitala z zapaleniem pluc i corka bedzie miala problem ze zlapaniem oddechu. No to co maialm robic. Kuzwa nie jest lekarzem, nie znam sie wiec wykupilam antybiotyk. Czasami juz niew iem co robic zeby to dziecko uchronic i strasznie przezywam kazda jej chorobe.

co robisz źle ? posłałaś dziecko do przedszkola i będzie chorować

W dodatku nie wiem co czym ty myślisz ,dziecko potrzebowało interwencji lekarza ,wzywałaś karetkę a teraz pytasz się czy antybiotyk niezbędny ,nie wiem myślę że tak ,boisz sie czego że potem dziecko będzie chorować częściej i skończy się znowu antybiotykiem ,być może jak za szybko puścisz do przedszkola po chorobie to wiadomo że zaraz coś przyniesie ,a druga sprawa ile -to dziecko ma lat ? 3 lata wcale nie musi jeszcze chodzić do przedszkola o ile ma z kim zostać mi kiedyś lekarka powiedziała że 3 latki mocno chorują ale już 4-5 latki miej i jeżeli jest możliwość to 3 latek niech jeszcze posiedzi w domu .

a do kiedy ma byc w domu do pierwszej klasy? i wtedy nie bedzie chorowala jak po 6 latach w domu pojdzie do swiata wirusow i bakterii? czy izolowac do 18? gdzie jest ta granica, kiedy mozna poslac dziecko do przedszkola/ szkoly bez ryzyka ze bedzie chorowalo?Ty bardziej ze i tak poszla do przedszkola w wieku 4 a nie 3 lat.

a czytaj dokladnie nie wzywalam karetki tylko pojechalismy do pediatry na pogotowie. Czula sie super, bawila, skakala, temp 37,4 i gdyby nie ten oddech.... Takze czytaj dokaldnie a nie dopowaidasz bzdety. I dziecko na 4 lata nawet za chwile 4,5 wiec jeszcze raz sie zapytam gdzie jest ta granica? do keidy ma siedziec w domu? do 18?

a myślałaś o szczepieniu odp***ościowym?

mozesz spokojnie potrzymac ja jeszcze rok w domu i warto zaszczepic córke na pneumokoki bo one wywołuja 70% infekcji u przedszkolaków, moja córka po tym szczepieniu przestała mi chorowac

no ja posłałam jak miał 4 lata do przedszkola ,i znam tylko katar przez te wszystkie lata przedszkolne .

starsze dzieci ok 6 - 7 letnie sa odporniejsze, wiecej witamim, suplemnentow i prewencyjnych srodkow moze brac takie dziecko a przedszkolak jest slabszy nic na to sie nie poradzi w przedszkolu dzieci choruja i juz moje tez chorowalo i sie okazalo ze panie w czasie lezakowania i jedzienia otwieraly na osciez okna malucha wiec co sie dziwic ze rozebrane dziecko przy otwartym oknie sie rochorowalo

No i się zacznie za chwile. Zlecą się te wszystkie "mądre inaczej" że dziecko powinno sie zamknąć w domu, bo przedszkole to samo zło. Co za bzdury, że 3 latek choruje a 4 latek już nie. Choruje bo nie umie walczyć z wirusami i bakteriami a dlaczego nie umie walczyć? bo siedzi w domu, odizolowane. Dzieci, ktore są w domu nie chorują, bo niby skąd maja chorować skoro nie mają kontaktu z innymi. I matki sie sieszą, moje dziecko nie choruje, super tylko siedzi w domu. Miałyby powoid do radości gdyby chodziło do przedszkola i nie chorowało. Ale dramat sie zaczyna jak wyjdzie juz do dzieci, a w koncu wyjdzie i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Sprawdzianem dla organizmu jest dopiero sytuacja, w której wystawiony na potencjalne zagrozenie wirusem czy bakterią albo sobie poradzi albo nie. A zamknięcie w domu nic nie da. Zacznie chorować w szkole, kiedys zacznie. Także autorko co robisz zle? Nic, dzieci chorują i o ile nie wystawiasz jej na zimno w krotkim rękawku to nie ma tu twojej winy. A takie bzury jak zakmnięcie w domu to dopiero rada.

Moja corka tez poszla do przedszkola w wieku 4 lat na szczescie tez nie chorowala tylko takie zwykla przeziebienia katar lekki kaszel. Dobre sa szczepionki odp***osciowe.

jest szczepiona na pneumokoki. Brala też szczepionke ismigen, niestety kazda dawke oddchorowywala i juz tego g***a jej nie dam. Ale jak widzicie wiek nie ma tu znaczenia. Ona ma 4,5 roku. Takze i tak pozno poszla do przedszkola. Przecież nie zamknę jej w domu?

a tak na marginesie... nie zaczela chorowac jak tylko poszla do przedszkola. Bo to sie zaczelo jak skonczyla 2 lata i jeszcze byla w domu.

Może masz w domu za gorąco?

oj tam swoje odchoruje i z zisem będzie lepiej.

a dokończyłaś kurację ismigenem?? mój syn jest właśnie w trakcie 2 serii i o dziwo nie choruje. a rok i dwa lata temu to była po prostu tragedia. i nie wiem czy to efekt kuracji ismigenem, odczulania czy się po prostu wychorował

Moje dziecko rzez pierwszy rok pobytu w przedszkolu chorowało non-stop, ale miałam dobrego pediatrę i czasami obywało się bez antybiotyków. Przeszło mu w I klasie podstawówki i do teraz jest spokój (a ma 11 lat). Synek ma kolegę, który poszedł dopiero do zerówki i też chorował przez 4 lata. Są takie dzieci i nic nie poradzisz.

nie mam w domu gorąco. Tak jak pisalam, zawsze starałam sie ja hartować. Jak byla mała to spała na powietrzu, na tarasie nawet zimą w mrozy. Non stop na podworku, w domu z gołymi stopami latala. I wcale nie chorowala do tych 2 lat, nwet kataru nie miala. Potem nagle sie zaczęło, nie waidomo skąd, bo zadne z nas tj mąż i ja nie chorujemy, raz na ruski rok katar. I jak sie zaczęło w wieku 2 lat tak to trwa.

oczywiscie ze dokonczylam cala serie ismigenu. I kazda ale to kazda odchorowala. Konczyla 10 tabletek, kilka dni i zaczynal sie katar, kaszel i jazda od nowa.

Syniu mój dostał też szczepionki uodparniające: rybomunyl i broncho vaxom. One trochę pomogły, infekcje zdarzały się mniej.

jak czytam teksty typu może masz w domu za gorąco to padam na twarz, wszystko zależy od odp***ości i wasze hartowanie możecie sobie w 4 litery włożyć, każdy jest inny jeden ma mocny organizm drugi nie, żadne szczepienie, witaminy trany itp za dużo nie wniosą. Niestety dziecko będzie chorować i tak dobrze że pochodził 3,5tygdonia u mnie na cały wrzesień mała byłą w przedszkolu 8 dni :) ciekawe ile teraz pochodzi

a moze dawaj jej tran na odp***ość? ja synowi daje rybki mollers

bierze kwasy omega med tranu nie moze brac jest uczulona

Przede wszystkim znajdź porządnego pediatrę, który ogarnie wszystko co dzieje się z Twoim dzieckiem. Skoro dostaje co chwilę antybiotyk to jej odp***ość jest żadna. Niestety antybiotyk zabija złe i dobre bakterie w organizmie. Po antybiotyku powinna dostać coś na odp***ość. Moja córka też jak dostanie jeden antybiotyk to co chwilę łapie coś ale jej lekarz zawsze ją po antybiotyku szybko podciąga na odp***ości. Teraz miałą zapalenie uszu i obecnie bierze omegamed na odp***ość. Też zaczęła przedszkole.

ile corka ma teraz lat? czy przypadkiem nie zaczelo sie chorwanie jak corka poszla do zlobka/ predszkola?

Już doczytałam, że bierze omegamed. A probiotyk? Oprócz dawania go w czasie antybiotykoterapii przeciągniej jego podawanie z 2 tygodnie po wyleczeniu.

Za bardzo wierzycie w to całe "hartownie ".Jak kos ma słabą odp***ość to żadne bieganie na bosaka nie pomoże .Musi swoje wychorować az uodporni się i będzie lepiej .

naprawde robię co mogę zeby jakos wzmocnic jej odp***osc. Nie wiem a moze wlasnie robie za duzo? Jak patrze na kolezanki i jej dzieci to one maja głeboko w d***e czy dzieciak ma katar czy nie, chodzi do przedszkola dalej, zafluczone, zakaszlane. Moze to jest recepta na to?

uwazam ze mam dobego pediatere. Leczyla jeszcze mnie i mojego brata. Mam do niej pełne zaufanie. Nier zawsze dostaje antybiotyk. Czasami jest na samych inhalacjach i przetrzymuje ja bez antybiotyku ile moze. Zleca jej np badania crp zeby faktycnzie sprawdzic czy cos sie tam dzieje. Ale suma sumarum i tak konczy sie antybiotykiem bo rzuca jej sie na oskrzela i pluca. Przeciez nie bedzie okadzala dzieciaka szalwią kiedy ma zapalenie oskrzeli na granicy zapalenia pluc. Zawsze po antybiotyku dostaje cos na wzmocnienie, zelazo, biostymine, kwasy omega med dostaje non stop.

u nas tez od kataru zawsze infekcja tak już od tamtej zimy aa dziecko nie chodziło jeszcze do przedszkola, osobiście uważam że preparaty na odp***ość to strata pieniędzy. Znalazłam za to dobrego pediatrę i alergologa i w ciągu roku mała pomimo licznych infekcji antybiotyk dostała tylko raz, a tak to udawało się wyprowadzić bez w większości inhalację itp Kaszel miała do wymiotów ale osłuchowo bylo ok crp nie podwyższone więc antybiotyk był zb ędny, ale chyba będę mieć alergika a niestety w takim przypadku wystarczy jednodniowy ból gardła który przechodzi a piramida alergii rusza.