Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam 21lat i nie umiem stwierdzić czy chłopak się nade mną znęca fizycznie

Polecane posty

Gość gość

może jestem ślepa ,bo nie dopuszczam tego do siebie,nie jest to notoryczne,ale tylko wtedy jak się pokłócimy i np. chce wyjsć z domu,to zaczyna mi wykręcać ręce,palce,łapać za szyje,rzucać na ziemie,za włosy (ostatnio wyrwał mi ich troche) ..aż w koncu dałam mu w twarz ..oddał nie po raz pierwszy zresztą..oddał 2 razy mocniej ,więc mu znowu przywaliłam ,znowu oddał i tak doszło do 5 razy,aż nie mogłam z nerwów oddychać ,nie puszczał mnie z domu,szarpał mną ,nie wiem co robić,bo zaraz mamy się wprowadzać do mieszkania studenckiego (on 24l) i będzie się powtarzać kolejny rok,mówi,że tak na niego działam ,ze moje dziecinne zachowanie,ze chce w środku nocy wyjść ( a ja po prostu chcialam isc po małą 0,2 i iść się w spokoju napić sama ze sobą po wszystkim,ciągle się modle o to,zebym potrafiiła z nim zakończyć to wszystko .. jak się pogodzimy mówi,ze mu źle z powodu tego co się stało,że kocha mnie najmocniej na świecie .. dużo jara powinien być spokojny,ale ostatnio jest na tzw "detoksie" tygodniowym...pokłócilismy się o intymne sprawy ,mam problemy i było mi cholernie przykro,a on po prostu poszedł spać,obudziłam go i powiedzialam,ze jest dupkiem ,ze czemu nigdy nie widzi kiedy coś mnie trapi,kiedy się bardzo męczę i olewa sprawe? zareagował nerwowo ,ze robie zawsze problem ,że jestem j***ną prowokatorką,co chwile krzyczał mi w twarz w*********j ,nienawidzę cię... ciągle gra w gierke pieprzoną i nigdy ze mną nigdzie nie chce chodzić,nic dać od siebie,nie wiem jak się mam psychicznie uwolnić od niego,nie chce juz tak dłużej to się ciągnie 2 rok ,zaczęło się od dnia moich urodzin jak dostalam w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, ze zartujesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani ma Tor
raz to przypadek dwa razy - zadziwiajacy zbieg okolicznosci trzy razy - akt wroga armagedon jak nie chcesz wrogow odchodzisz wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz przesrane, pogoń dziada albo uciekaj od niego jak najszybciej, kiedyś straci panowanie i zrobi Ci krzywdę i to bardzo dużą. Uderzył raz uderzy drugi. To psychol. Pogoń. XXI wiek a ludzie dalej zachowują się jak neandertalczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak -zdecydowanie jest to przemoc fizyczna i psychiczna . Jestes ofiara i jestes na najlepszej drodze, by swoja psychike na zawsze zwichrowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja czasem sama mu pierwsza dam w twarz bo mnie poniesie to co on do mnie mówi i w jaki sposób ,ale on uważa,że nie tylko ja mam prawo mu dać w twarz i nie jest workiem treningowym ... ale ewidentnie często on zaczyna rzucać się ,wykręcać ręce ,zaciskać pięści ...nie jest jaki zbudowany ,chudy jak patyk,nie wdaje się nigdy w bójki ,mało tego zauważyłam,że boi się zaczepek innych ludzi ,więc nie chodzi po klubach bo go to nie kręci ,ani praktycznie nigdzie nie wychodzi .. sukces jak pójdzie na basen raz do roku .. to może ja w nim budze taki agresor ,jestem pyskata ,jak coś mówię to do końca.. on uważa,że zaniżyłam jego ego i że wiem gdzie go najbardziej boli ,co potem wykorzystuje .. obecnie jestem chora ,ciągle jestem zresztą chora odkąd z nim jestem ( wczesniej nigdy nie chorowałam ) ... poprosiłam o dzisiaj o 15 ,czy zrobi mi kromki jakieś bo bardzo źle się czuję ... (nigdy nie chce mnie w czymś sam wyręczyć) zareagował " ja chce jeszcze spać !"sama wstałam zakatarzona z gorączką i zrobiłam tylko sobie jedzenie i herbate ,zaraz on wstał z pytaniem"robisz tylko sobie jedzenie" a ja ,że "tak !" na co on " to ja idę do domu " ok ... zadzwonił potem z pytaniem,czy załatwie mu palenie (miał być u mnie o 18) powiedziałam,że nie .. wkurzył się i powiedział "to w takim razie będę wieczorem !" .. wie,że jestem chora,że pies musi wyjśc na dwór ,że źle się czuję,a on .. Boże co za s*******a sobie wzięłam,a mama moja mówiła ,że coś jest z nim nie tak,że ma ciężki charakter,jak się pokłócimy prawie nigdy pierwszy się nie odezwie ,chodź ostatnio to on zrobił krok,ale nie przeprosił bo i tak uważał,że wszystko to moja była wina.. jak to jest ,ze on ma rodziców dobrych,spokojnych,mama nauczycielka,siostra wykształcona dobrze ,a on 24 lata 2 lata w plecy ze studiami uwalił je...,póki co nie pracuje ,ale ostatnie 2lata coś tam pracował w koncu studiuje zaocznie,dostaje kase od rodziców ,a jest takim chamem,a ja wyszłam z domu wojskowego,mamy pracującej w Mopsie ,która jest niestety ukrytą alkoholiczką ,a ja potrafiłam dobrze się uczyć,starać się,ogarniać swoje życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jara trawę? Jak jara trawę, to na bank jest to zrozumiałe, że ma odchyły. Mój ex był nienormalny tak samo. Tyle, że mnie nie bił. Najpierw siadło mu na mózg, miał jakieś schizy okropne... Normalnie jak baba w ciąży. Okropność! Nie mogłam tego wytrzymać. Odeszłam. W*******o mnie to wszystko. Błagam, nie daj sobą pomiatać. On się nie zmieni. Mój ex nadal zachowuje się tak samo - wiem to, bo mieszkamy na jednej ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co ty, przesadzasz, dopóki na oczy widzisz i nie masz złamań to się nie przejmuj, to normalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oboje jesteście osobnikami patologicznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego sobie wybrałaś faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna tlumaczyc jego zachowanie w rozny sposob ,chocby tak jak Ty to robisz .Jednak nie zmienia to faktu , ze problem macie oboje.Ty jestes wspoluzalezniona .Juz bedac corka matki alkoholiczki jestes wspoluzalezniona , teraz weszlas w nastepne wspoluzaleznienie . Nie wiem czy chcesz cos z tym zrobic, czy jedynie chcesz popisac z nami , by sie wyzalic i zrzucic czesc emocji .Nawet i to bedzie dla Ciebie dobre , bo moze zapali Ci sie lampka ostrzegawcza i zdobedziesz sie na radykalny krok -mam na mysli ucieczke od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się nie dawać sobą pomiatać,naprawdę...nigdy nie pokazałam mu,że sie jego boję ,nie boję się dostać w twarz bo mu oddam chodź wtedy idzie w zaparte i mi też oddaje ... ale boli mnie to,że ciągle mnie lekceważy ,nie chce pomóc ,nie czuję się wartościowa ,nie chce,zebym przepuszczała pieniądze (moje pieniądze) na moje prywatne kobiece sprawy ,bądź na przyjemnośći bo to są pierdoły i wyrzucanie pieniędzy w błoto ,a jak on daje tak o 50zł za kilka gram tego g***a to nikt nic nie mówi... kurcze,czytałam o facetach,którzy znęcają się fizycznie nad swoją kobietą,jacy są i u mnie trochę się nie zgadza.. kocha zwierzęta,w poprzednim związku nie uderzył swojej dziewczyny (chodź z nią nie miszkał ,mało tego mieszkali w innych miastach .. ale np.zdradził ją całując się i spotykając z inną ,a jak ona mu robiła awantury o wszystko to on wychodził na ławkę i się upijał ,ale nie jarał jeszcze wtedy ..mówi ,ze czuł się przy niej akceptowany ,męski i przystojny ,a przy mnie juz nie,bo go poniżam ,bo sprowadzam do parteru .... ale do jasnej cholery jak on nie chce nic robić,w niczym pomagać,nic zobaczyć na tym świecie to jaka ja mam być ? obiecał mi wakacje i co? przejarałam całe 1500zł .. no i przejadł bo potem mu się gastro włączyło .. nie wiem co mam robić,boję się kolejnego roku,w tym roku licencjat ... Boże nie podejdę chyba nawet do niego ,jestem tak znerwicowana ,senna,słaba ,żyć mi się nie chce...studia chyba już nie mają dla mnie większego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak ja mam od niego uciec ,skoro właciłam kaucje i w czwartek wprowadzamy się do innego miasta do mieszkania ..jak ? gdzie mam uciec? jak spędzać wieczorem i popołudnia ,kiedy odwróciłam się od wszystkich znajomych bo nagle stwierdziłam,ze wszyscy mi życzą źle i nie chce mieć z takimi ludźmi kontaktu,nawet ostatnie jak do mnie znajomi dzwonili ,nie odebrałam ...udaje,że nie mam kasy na koncie,że nie mam czasu,że gdzies tam daleko byłam .. nie chce już tak żyć,zamęczę się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co wam chodzi, autorka prowokuje awanturę, wali go w łeb, i następnie jakieś spacery po nocach sobie urządza nie wiadomo do kogo, nie dziwne że facet ją trochę śturnie, dziwne że w ogóle jeszcze z agresorką jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to jest kaucja naprzeciw gehenny , ktora przezywasz ? Jak masz spedzac wieczory ? To lepiej byc z takim popaprancem , agresorem? W ten sposob za Moment zawalisz studia, stracisz chec zycia , wpadniesz w dol i nie wygrzebiesz sie z niego przez nastepne 5 lat conajmniej.Chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze co u siebie zauważyłam jest to,że nie mogę od prawie dwóch tyg. spać.. próbuję i nie mogę o 6 czasem chodzę spać i to też przymykam tylko oczy ,wyglądam jak cień człowieka ,moja mama juz patrzeć na mnie nie może mam 173 i waże zaledwie 52kg ,zawsze ważyłam 58-59kg jak jeszcze z nim nie byłam ,a mialam więcej ruchu ,ciągle gdzieś chodziłam .. brak apetytu ,zmuszam się ,żeby coś zjeść i mi to w ogole nie smakuje ,martwie się już bardziej o swoje zdrowie niz o stan psychiczny,często mnie serce boli ,nie mialam takich wcześniej objawów ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze autorka jest prowokowana przez agresora .Jego postawa doprowadzila ja do patologicznych zachowan .Jak tak dalej pojdzie w amoku wezmie noza i uderzy go kilka razy smiertelnie i pojdzie siedziec . Ile razy to kobiety przez nascie lat cierpia w milczeniu a potem zabijaja oprawce .Konsekwencja jest wiezienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na sranie z nim jesteś? Tylko nie mów że go kochasz nad życie, że cudowny jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,ale to nie zmienia faktu ,że studiuje dziennie nie w swoim mieście rodzinnym i nie będę mieć pieniędzy na wpłacenie kolejnej kaucji +czynsz i życie ...opłata za pokój jednoosobowy jest droższy od dwuosobowego pokoju ,mogę jedynie odnowić relacje z ludźmi,w domu tylko spać,a za dnia starać się nie siedzieć z nim w jednym pomieszczeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
jak dla mnie to jesteście siebie warci. Oboje niezrównoważeni emocjonalnie , oboje macie problemy z zapanowaniem nad sobą i tak to się kręci. W dorosłym - dojrzałym życiu niema miejsca na krzyki , wyzwiska, szarpanie ,a nie daj boże bicie i nie ważne kto sprowokował. W dorosłym życiu jest rozmowa , dialog i dyplomacja ,a jak się z kimś tak nie da się go traktuje jako człowieka niepoważnego i ucina kontakt,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to już jaja sobie robisz, jesteś z facetem z którym nie chcesz się znajdować w jednym pomieszczeniu? ;-) Taki związek to oczywiście marzenie dla każdego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz u nas pomocy? A w ogole chcesz bysmy pomogi? Bysmy cos Ci doradzili? Popieram Eleene w 100%. Troche patologią zalatuje, ale wielu moich znajomych postawiło sie i wyszło z bagna, jesli tylko tego chcieli. Ty tez sama musisz zadecydowac. Inaczej sie nie uda, nie wiadomo jak bysmy sie starali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalazlam taki fragment,który jakś kobieta napisała ...mnie też to spotka Tak, facet, który podniesie raz rękę na kobietę zrobi to drugi raz. Mój mąż uderzył mnie parokrotnie. A wczoraj już nie tak lekko. Na oczach naszej dwuletniej córeczki, która płakała i krzyczała, że tata bije mamę. Później chwycił ją na ręce i nie chciał mi oddać, choć wyrywała się do mnie. Za co dostałam? Bo powiedziałam, że mi przynosi wstyd (całe dnie pali marihuanę i jest nią wprost zamroczony) przed ludźmi i nic się nie da z nim zrobić jak ze zwykłym mężem. Kazał mi wyp... z jego domu (choć to nie jego dom, tylko jego rodziców), a gdy zaczęłam się pakować dostałam za to, że pakowałam rzeczy córki, bo "nie zabierzesz mi jej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to w ogóle można nazwać związkiem? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 1984
-idź na zaoczne -poszukaj pracy związanej z kierunkiem studiów -wyprowadź się od niego..może zamieszkaj z kimś ze studiów zaocznych kogo on nie zna. tak po krótce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukam pomocy,chciałabyś z psychologiem porozmawiać ,ale to kosztuje,nie wiem gdzie szukać,wstyd mi boję się tego co usłysze ,nie chce tego wiązku kończyć,jak się dobrze to mamy dużo tematów ,chodź często dyskutujemy ,ale uważam go za mądrego faceta .. nie chce innego,nie zaufam innemu,nie będzie mi się chciało wchodzić z kimś w jakiś układ po raz kolejny ... to mój pierwszy w życiu związek,który trwa prawie 3lata w tym 2lata z nim mieszkam,wczesniej się długo przyjaźniliśy,zawsze chciał być ze mną,a ja się upierałam długo ,aż w końcu zrobiłam ten pieprzony błąd .. nie potrafie go zostawić,czuję się wtedy sama,pusta,zimno mi ,wyje tylko ... nie chce mi sie po prostu żyć ,wiem bo próbowałam od niego odejść i kilka dni,a ja już wymiękałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze tlumaczysz , ze to, ze tamto swiadczy o tym, ze jestes wspoluzalezniona .Na tym etapie sama pewnie nie wyrwiesz sie z tego , popros o pomoc rodzicow , zadzwon na Niebieska Linie chocby , tam za darmo porozmawiasz z psychologami .Stres ktory przezywasz odbije sie tez na twoim zdrowiu somatycznym . Zawsze jest wyjscie z sytuacji, tylko trzeba dojrzec do zrobienia kroku nad przepascia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co ja sobie dorabiam trochę pieniędzy coś działam w modelingu ,pokazy,wcześniej pracowalam w wakacje jako ankieter ,ale tak naprawdę to rodzice mi każą być na dziennych studiach i nie przegadam ich ,dają mi na to pieniądze i nie zmienią zdania..nie utrzymam się sama za swoje marne pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do kobiety, która napisała jako gość o swoim mezu. miałam kiedys faceta, który non stop palił maryche. i to nie tak, że ona nic nie robi z mózgiem. ona po prostu sprawia, że człowiek głupieje i ma takie dziwne schizy że szok! nie możesz od niego odejsc? długo jesteście po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj po tym wszystkim jak tak strasznie płakałam,zamknęłam się w okoju bo nie chciał mnie z domu wypuścić,przyszedł i złapał mnie za twarz zaczął całować i powiedział,że przeprasza i ,że bardzo mnie kocha.. do 6 rozmawialiśmy o całej sytuacji,ale dzisiaj znowu to samo ,rano słyszał jak kaszlałam,że miałam gorączkę,a mu się nawet d**y nie chciało ruszyć,a na koniec obraził się,ze ja mu nie zrobiłam śniadania,a oprócz tego nie załatwiłam palenia .. i gdzie tu jest sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×