Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FIFI121

Nowe życie po rozstaniu

Polecane posty

Gość FIFI121

Rozstałam się z narzeczonym wyprowadziałam się bo nie chciałam miec z nim nic wspólnego okazał się egoistą myślacym tylko o sobie....swoje przepłakałam dalej czuje ból potrzebuje pomysłów by ruszyc do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję dobrej decyzji, szkoda zdrowia, czasu i łez na kogoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
czułam że należy mi się w zyciu cos lepszego tym bardziej....miałam problemy zdrowotne a on najnormalniej w swiecie odwrócił sie ode mnie i nie ma nawet odwagi spojrzec w twarz po czesci zostałam z niczym... ciezko mi tak u rodziców po wspolnym mieszkaniu gdyz stałam sie znowu córką a nie pania domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ten to inny, lepszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
chciałabym stanąć na nogi jak narazie wygladam jak zwłoki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
ten czas to mnie dobija....pierw potrzebny czas bo moze sie jednak ułoży.....czas na namysł....a teraz czas na zbieranie sił......wiem ze dobrze sie stło tylko cztery lata wspólnego zycia zamieniły się w pył bez walki z jego strony zostałam z niczym i nie wiem jak się otrzasnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
ponad dwa tyg....tylko nie piszcie ze do siebie wrócimy bo wiem ze tak nie bedzie ... che mi oddac wszystkie rzeczy nawet meble!! nie zawalczyl o onas tylko zachował sie jak egoista i jak ksieżniczka i tyle mi zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do takiego akurat nie warto wracac bo jesli nawet po powrocie bedzie dobrze to za jakis czas znow sie posypie.Wiem z wlasnego doswiadczenia i tez mam problemy z facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem czas dobija... ale odetnij się od niego jak najszybciej, nie patrz na niego, nie gadaj o nim to Ci szybciej przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
nie gadam z nim nie mam z nim zadnego juz kontaktu nawet nie chce....zebralam sie znalazłam siłe y to zakonczyc tylko....nie spodziewałąm sie ze oleje to całkowicie ze spakuje mnie i mi wszystko odda....czuje ze byc moze w zyciu bedzie mi lepiej ale brak mi siły brak mi siły by sie ogarnąć zadbac o siebie zeby pojsc do sklepu....a co gorsza nie wiem jak znalesc mój poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
nie mam zabardzo z kim pogadac....wszyscy sa na etapie rodzina dzieci i jakos brak czasu ja przegapiłam wiele przez cztery lata nie zauwazyłąm co sie dzieje ....ja teraz zaczynam na nowo ....gdzie wszyscy ukłądaja zycie.... smerfetko9 a co u ciebie złego sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się że nie mieliscie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się że nie mieliscie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie poddawaj sie i pokaz mu ze potrafisz bez niego zyc. Wiesz..moj zwiazek trwa niecale 2 lata.Mieszkamy od siebie 500km.Bylo duzo klotni, cichych dni.Zrywalismy ze soba kilka razy ale jak widac dalej ze soba jestesmy.Mnie juz ta odleglosc dobija ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
całe szczescie ze nie mielismy dzieci tego by jeszcze brakowało......z reszta mam zespoł policystycznych jajników i nie pomógł mi z tym kiedy swiat sie zaczął walic i my sie pokłócilismy odwrócił sie całkowicie....nie chce tam jechac po reszte rzeczy uwazam ze niech on to zrobi ja nie mam na to siły.... Smerfetko moze ty tez powinnas znalesc siłe by zakonczyc to? ja chciałam czego lepszego nie zyc w zawieszeniu....czasem trzeba odwrócić zycie do góry nogami by znalesc te prawdziwe szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze glupie ale jest pierwszym chlopakiem ktorego kocham, dla ktorego moglam duzo zrobic. Po ostatniej klotni ktora skonczyla sie 2tyg temu, obiecal mi ze do konca roku zamieszamy razem.To mnie jedynie trzyma, jednak nie wiem czy w to wierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
ja ze swoim mieszkałam i zycie przed tym było inne i mieszkanie tez było inne...wierzyłam pielęgnowałam chroniłam ale teraz wiem ze to musza dwie osoby tego chciec a nie jedna ... to jest pierwsza lekcja....i nie dawac siebie całej nie z sercem na dłoni bo porazka boli jak nie powiem co....rzeczy te rzeczy to juz moi rodzice załatwiaja ja nie mam na to siły brak mi checi nie chce sie ruszyc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile z nim bylas? Ile lat masz? Dlaczego sie rozstaliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
mam 25 lat wiem młodziutka jestem i całe zycie przede mna on ma 30 facet powinnien byc dojrzały a tu dziecko ... bylismy ze soba cztery lata....chciałam założyc rodzine byłam na to gotowa...z reszta pewnie mnie rozumiecie....mielismy swoje mieszkanie razem je remontowalismy ja wybierałam kolory .... pełnych praw do niego nie miałam od sierpnia byłam tam dopiero zameldowana ... i jak na złłosc wszystko rypło i teraz formalności naleza do mnie nowy dowód musze sie wymeldowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego te rozstanie? O co poszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
czułam sie gotowa na slub na zwiazek na rodzine... mielismy ustaloną date na przyszły rok....wiec na prawde zapowiadało sie powaznie i tak wygladało ... i nagle po ostrej kłótni pojawił sie kryzys podupadłam na zdrowiu a on stwierdził ze po kłotni nie moze mi zaufac!! co jest dla mnie chore, nie miał nikogo na boku to typ człowieka egoistycznego i najlepszy przykłąd to ja cos mówie opowiadam on słucha ale jak dodam na koncu ...widze ze mnie nie słuchasz....to bedzie to tysiacrazy powtarzał ze ja tak to ujełam i wałkowal i nic innego sie liczyc nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj facet tez ma prawie 30.Tyle ze ja jestem od niego mlodsza o 10lat.Gadamy czasem o wspolnym zyciu itp ale wiadomo jak to jest.. Teraz akurat czekam na @ bo po ostatnim spotkaniu moge byc w ciazy. Dasz rade. Z jakiego wojewodztwa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
czułam sie gotowa na slub na zwiazek na rodzine... mielismy ustaloną date na przyszły rok....wiec na prawde zapowiadało sie powaznie i tak wygladało ... i nagle po ostrej kłótni pojawił sie kryzys podupadłam na zdrowiu a on stwierdził ze po kłotni nie moze mi zaufac!! co jest dla mnie chore, nie miał nikogo na boku to typ człowieka egoistycznego i najlepszy przykłąd to ja cos mówie opowiadam on słucha ale jak dodam na koncu ...widze ze mnie nie słuchasz....to bedzie to tysiacrazy powtarzał ze ja tak to ujełam i wałkowal i nic innego sie liczyc nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFI121
smefretko9 jestem z dolnoslaskiego a ty skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×