Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość gość
trolik, Przez ciebie naprawde przemawia jakies straszne zgorzknienie. Nie wnikam dlaczego. Ale wiesz, sa mezowie, ktorzy tez sa z zonami choc wcale nie musza. Sa z nimi bo je kochaja. zachowujesz sie tak jakby milosc to byla wylacznie domena ludzi zyjacych w wolnych zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jest nie jeden facet w wolnym zwiazku ktory mimo to ma kochanke na boku. To moze w ogole lepiej nie byc w zwiazku? :-D W ten sposob nie bedziesz nic ryzykowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram dwie poprzednie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie to co mowie bo mam mase meskich znajomych, iwiem co mowia o swoich zonach i wiem jak sie zachowuja, bo chodze z nimi na imprezy i wiem co tam sie dzieje...dla prawie kazdego znich zona to porazka bo mezczyzna jest zdobywca i mysliwym, dla niego nie ma nic lepszego niz wymykajacy sie kroliczek i ta niepewnosc, ze kobieta jest "wolna" i z kazdej strony atakuja inne samce, malzenstwo troche zabija ten instynkt, szczegolnie, ze wiekszosc zon w tym kraju niestety przechodzi brutalna przemiane po slubie i nie sa juz tymi seksownymi kociakami co kiedys, przestaja byc tajemnica...jesli facet nie chce sie oswiadczyc to pewnie ma ku temu powod i niekoniecznie musi byc to brak milosci, przestrzegam tylko przed jakimis szantarzami, z tego nic dobrego nie wyjdzie, zmykam drogie panie do swojego niemeza :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa kochajcy mezowie, sa jednak w zdecydowanej mniejszosci, oby wasi byli tymi kochajacymi czego wam zycze z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik, Niezbyt stabilny ten Twoj zwiazek skoro jest oparty na byciu kociakiem :O badz uciekajacym kroliczkiem :O Wole swoj zwiazek oprzec na mazenstwie zawartym w ramach milosci, szacunku i wspolnych pogladow.Gonienie za menazeria natomiast zostawiam tym "wiecznie wolnym" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
ja czekałam na oświadczyny 4 lata. teraz już nie czekam, bo tydzień temu rozstałam się z moim facetem. on coś kiedyś wspominał o ślubie, potem o mieszkaniu razem, ale przez 2 lata nic się nie zmieniło. tkwiłam w martwym punkcie czekając nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz Trolik, sa chlopcy goniacy wiecznie za sexy dupcia (i dziewczyny, ktore chca ich w ten sposob zatrzymac) i sa mezczyzni kochajacy niezmiennie jedna kobiete i odczuwajacy potrzebe tworzenia z nia czegos trwalego, na lata. Nie kazdy facet to playboy potrzebujacy wiecznie nowych wrazen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscmagda, I dobrze ze nie czekalas. Bo na co??? zwiazek to tak jak zajacy organizm. Albo sie rozwija i idzie do przodu albo zaczyna obumierac. tez stoje przed taka decyzja zeby odejsc. Nie sobie szuka takiej jak Trolik. ja nie jestem ani kroliczkiem ani kociakiem tylko dorosla kobieta i jako taka chce byc kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to ma wspolnego z moim zwiazkiem? Napisalam o tym co mowia moi koledzy a nie o tym co mowi moj facet..to po pierwsze...moj zwiazek pelny jest milosci, mamy wspolne poglady, wspolne darzenia, mieszkamy razem, jutro jedziemy do schroniska po malego kotka, ktorym bedziemy sie wspolnie opiekowac, mamy cudowny seks, po prostu nie musze tego formalizowac, nie uzalezniam swojego szczescia od jakiegos papiera, i jest cool, jestem jego zona, a on jest moim mezem..dzielimy sie obowiazkami, rachunkami, płynami, radosciami i smutkami, jestesmy malzenstwem :) mam wszystko czego mi trzeba i jestem szczesliwa osoba, kochanka, partnerka, czlowiekiem..kocham i jestem kochana, nie oczekuje od mojego faceta, ze majac to wszystko nagle zapragnie to sformalizowac bo po co????? co sie wtedy zmieni? kompletnie nic...ale jesli tak sie stanie to fajnie, niech tak bedzie, zyje terazniejszoscia, a nie przeszloscia albo przyszloscia, ciesze sie ztego co mam i dziekuje codziennie Bogu ,ze postawil takiego czlowieka na moje drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik, taka jestes nowoczesna, wyzwolona i postepowa, a jak cie facet kopnie w tylek i znajdzie nowszy model to bedziesz plakac glosniej niz wszystkie zony, ktore maja ten znienawidzony przez ciebie papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem, jezeli dorosly (30-letni) facet sie nie oswiadczy do 3 lat to jest znak ze byc moze nie jest to dla niego wlasciwa dziewczyna. Potem sie slyszy, ze nagle z inna ozenil sie w rok. Watpliwosci nagle mu zniknely :O Dlatego nie ma co czekac na cud. Lepiej znalezc takiego, ktory przy nas nie bedzie mial zadnych watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahahaahahahahah nie widze zwiazku..ale ok i owszem jestem nowoczesna, wyksztalcona, niezalezna finansowo, moim zyciem nie rzadzi strach, tylko radosc i milosc, sprobujcie polecam, i nie martwie sie o samotnosc, bede wtedy polowac na waszych mezów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
nie wiem czy nie będę żałowała kiedyś tej decyzji, ale ON tak wpadł w wir pracy, że przestał mnie zauważać. myślał że ja będę grzecznie czekała, poświęcała dla niego swoje życie i marzenia. on nie doceniał tego co dawałam mu od siebie i sam też nic nie wnosił do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, trolik, dziwnym trafem tylko mezowie mowia do ciebie jakies durne teksty o kociakach i kroliczkach. Wolni nie? :) W ogole z kim ty sie zadajesz? Zakladam, ze po prostu w takim srodowisku sie obracasz wiec Twoj "wolny" facet rowniez popuszcza takie teksty do jakiejs swojej kolezanki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co takiego dzieje sie w zwiazku dziewczyny, ktora za wszelka cene chce wszystkich przekonac, jaka to ona jest szczesliwa i jak jej dobrze bez papierka. Hmmmmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
gość, ja czekałam pół roku z decyzją rozstania, mówiłam mu nawet, że chce iść dalej, że chciałabym czuć się dla niego kimś więcej niż dziewczyną. on to zawsze przyjmował i mówił że się kiedyś doczekam. ja nie nalegałam na oświadczyny bo wspomniałam o tym może 2-3 razy.Teraz Facet żałuje, że o mnie zapomniał w swojej codzienności, ale ja już nie chce jego oświadczyn z przymusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik, nie mart sie o nas :) My bedziemy wiesc zycie oparte na milosci, zrozumieniu i szacunku, tyle ze w malzenstwie :) Ty nadal nie pojelas, ze milosc i partnerstwo to nie tylko domena wolnych zwiazkow... Jezeli o mnie chodzi to mozesz na mojego przyszlego meza polowac. Sprowadzasz okreslenia zwiazkow do swiata zwierzat: polowanie, kociak, kroliczek. On natomiast woli relacje miedzyludzkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obracam sie w roznych srodowiskach, od totalnej patologii do szanowanych biznesmenow, lekarzy, dziennikarzy, artystow, prawnikow itp. srodowisko nie ma tu nic do rzeczy...mezczyzna to specyficzny gatunek,....slub to fajna ceremonia, kocham na nie chodzic, placze na nich, moi rodzice byli malzenstwem z 26 letnim stazem dopoki moj tata nie zmarl, nie doszukujcie sie tu zgorzknienia albo zwichrowanej psychiki dziecka dotknietego rozwodem...rozczaruje was..nic tu nie ma...ahahah a z tym udowadnianiem to mnie oslabiacie...rownie dobrze moge byc projektem kafeterii, jestem po prostu osoba szczera, ktora odpowiada na zadawane pytania...jesli ktos mi zarzuca, ze z moim zwiazkiem jest cos nie tak to mu odpisuje, ze sie myli, a to czy mi wierzycie czy nie mam gleboko w powazaniu...wy wyrazacie swoja opinie i podajecie argumenty a ja kontrargumenty pokazujac wam ,ze nierzadko w zwiazkach nieformalnych tez panuje zgoda i milosc oraz wzajemny szacunek, moj facet obraca sie w tym samy srodowisku co ja zazwyczaj..pochodzimy z dobrych domow, oboje jestesmy wyksztalceni, mamy artystyczne zawody, moze stad sie bierze moje podejscie, nauczono mnie tworczego i kreatywnego myslenia, lubie ludzi oryginalnych, myslacych samodzielnie, nie podarzajacych wedlug utartych schematow, jednoczesnie szanuje tradycje i pewne jej aspekty, nie lubie tylko myslowych schematow i oszukiwania samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
po co się spieracie. to forum dla kobiet które czekają na zaręczyny, a nie dla tych które nie chcą nigdy wziąć ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli o mnie chodzi to mozesz na mojego przyszlego meza polowac. Sprowadzasz okreslenia zwiazkow do swiata zwierzat: polowanie, kociak, kroliczek. On natomiast woli relacje miedzyludzkie usmiech.gif ******************************************* nie bede polowac na twojego meza ani na niczyjego, drocze sie, dla mnie zonaty facet to swietosc i nie tykam takich, szkoda tylko ,ze ja musze im to mowic a sami gardza przysiegami, ktore tak niedawno skladali.... ********************************************* Ty nadal nie pojelas, ze milosc i partnerstwo to nie tylko domena wolnych zwiazkow... ******************************* a ty nadal nie umiesz czytac ze zrozumieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne Trolik bo myslisz bardzo schematycznie i w monotematyczny sposob. Zakldasz, ze milosc istnieje tylko w wolnych zwiazku. Ba, pokreslach ciagle, ze twoj zwiazek jest bardzo szczesliwy BO jest wolny. Gdyby wolny nie byl to twoj facet (przez cud malzenstwa) przeksztalcilby sie w jednego z tych mezow co do Ciebie nadaja na swoje partnerki (zony). Z uporem maniaka piszesz o zonach ktore "placza rzewnymi lzami" bo wyszly za maz. To jest bardzo schematyczne myslenie. Powiem ci jeszcze raz: malzenstwo nic nie przeszkadza w milosci. Przestan myslec schematami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymuszanych oswiadczyn tez nie chce. Mam swoja dume. Poza tym uwazam, ze po takich wymuszanych oswiadczynach nie bylibysmy szczesliwi. To musi wyjsc od serca. Daje mu i sobie czas do konca roku (jestesmy razem 3 lata) a potem bede musiala sie jakos podzwignac i zaczac zycie od nowa. Tak czy siak wole takie rozwiazanie niz moja kolezanka, ktora facet (34 lata) wodzil 8 lat za nos. Ona nigdy nie postawila sprawy na ostrzu noza, ani tez nie odeszla. Dzieci nie mieli bo przeciez "po co sie spieszyc". Tyle jej dal wolny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dziwne Trolik bo myslisz bardzo schematycznie i w monotematyczny sposob. Zakldasz, ze milosc istnieje tylko w wolnych zwiazku. Ba, pokreslach ciagle, ze twoj zwiazek jest bardzo szczesliwy BO jest wolny. Gdyby wolny nie byl to twoj facet (przez cud malzenstwa) przeksztalcilby sie w jednego z tych mezow co do Ciebie nadaja na swoje partnerki (zony). Z uporem maniaka piszesz o zonach ktore "placza rzewnymi lzami" bo wyszly za maz. To jest bardzo schematyczne myslenie. Powiem ci jeszcze raz: malzenstwo nic nie przeszkadza w milosci. Przestan myslec schematami. ******************************************************* albo ja nie umiem pisac(chyba musze zmienic zawod) albo wy nie kumacie kompletnie co ja do was pisze.... wszystko jest dla ludzi, moga byc szzcesliwe malzenstwa i nieszczesliwe tak samo jak moga byc szczesliwe wolne zwiazki i nie...powiedzialam to, kumacie do tej pory? zarejstrowaliscie? to pisze dalej...zdrady zdarzaja sie wszedzie, zarowno w wolnych zwiazkach jak i malzenstwach..mamy to? ok, na razie sie zgadzamy..i teraz moja spiewka poraz kolejny...nie docieraja do mnie argumenty typu: - to bedzie dowod jego milosci -to bedzie znaczylo ,ze chcemy tego samego - skoro kocha to sie oswiadczy, jak sie nie oswiadczy to nie kocha - nie bede tracic czasu ( sorry jak zwiazek z ukochana podobno osoba mozna nazwac strata czasu?????????) - to znaczy ,ze mysli o mnie powaznie i wiele innych farmazonow, dla mnie jest to : - oznaka glebokiej niedojrzalosci - egoizm - desperacja - oszukiwanie samej siebie i tyle, lepiej mi sie nie chce tego tlumaczyc, jak ktos tego nie kuma to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik, chyba ty nie umiesz ani pisac ani czytac. Skoro wiec jak sama twierdzisz zarowno wolne zwiazki jak i malzenstwa moga byc nieszczesliwe, to czemu nadal tak uparcie twierdzisz, ze wolny zwiazek jest lepszy od malzenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz jeszcze na koniec napisze wam co mowili mi faceci, kiedy pytalam dlaczego sie nie oswiadczaja : - malzenstwo to rutyna- nie lubie rutyny - chce miec pewnosc,ze zapewnie tej kobiecie godny byt, ze bede w stanie ja ochronic, ze bede dobrym mezem i ojcem, kiedy bede mial te pewnosc- oswiadcze sie - nie stac mnie w tej chwili na pierscionek a chce by jej sie podobal -boje sie, ze odmowi - nie jestem pewien czy jest ta kobieta - boje sie uwiazania i utraty wolnosci wnioski wyciagajcie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemu nadal tak uparcie twierdzisz, ze wolny zwiazek jest lepszy od malzenstwa? ******************************* nigdzie tak nie napisalam, dla mnie oosobiscie jest lepszym ukladem, lepiej w takim ukladzie sie czuje i moj partner tez,nie odczuwam zadnej presji, znam po prostu wiecej szczesliwych wolnych zwiazkow niz malzenstw,ale nie musze miec racji, tak uwazam i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompletnie nie myslicie o tych facetach i o ich obawach...jestescie egoistkami, ktore mysla tylko i wylacznie o zaspokojeniu wlasnych potrzeb..nie zaslugujecie na te pierscionki...najpiekniejsze zdanie jakie przeczytalam ostatnio brzmi: kobieta, która nie wymaga niczego, zasługuje na najwięcej do refleksji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, potrafie sobie wyobrazic ze kobieta ktora niczego nie wymaga to meski ideal. Boze, jak ja sie ciesze, ze nasze prababki w ten sposob nie myslaly. Nie mialybysmy do dzisiaj prawa do glosowania ani do studiowania :O Trolik, polecam Saudii Arabie. Tam pelno kobiet, ktore sklaniaja do refleksji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolik, boisz sie kobiet, ktore wiedza czego chca, nie boja sie tego wyrazic i maja silne poczucie wlasnej wartosci. To oznaczy jedno. Jestes facetem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×