Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aravella

Czekamy na oświadczyny

Polecane posty

Gość KryskaNaMatysa2013
Do goscia, powiem Ci, ze jasnosc sytuacji jest w tym wszytkim najwazniejsza. Lepiej wiedziec ze to do niczego nie prowadzi szybciej niz pozniej. W momecie gdy bedziesz tego pewna jestes zwyciezca bo mozesz mogla dac szanse komos, dla kogo bedziesz najwazniejsza osoba na ziemi! W miedzyczasie radze Ci robic to samo co ja! Wyraznie zajelam sie swoim zyciem, zaczelam sie umawiac ze znajomymi osobno, zapisalam sie na kurs tanca. Moj bardzo zdziwiony :) jezeli w koncu zapyta o te zmiany to mu powiem ze jestem to winna sobie samej zeby zbudowac wlasne zycie bo nie widze dlaczego mamy byc na prawach wylacznosci skoro z jego strony nie ma zadnych deklaracji. I niech robi co chce! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Słusznie, poczekaj do 3 rocznicy. Rób tak abyś nie miała żadnych wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatysa2013
Ekstrawagancja, My mieszkamy razem. Nie gotuje i nie sprzatam bo nie wyszlam z lona matki z tymi umiejetnosciami tylko dlatego ze jestem kobieta. Gotujemy i sprzatamy razem bo odywoje tez pracujemy i nie wypbrazam sobie innego ukladu. Co inego gdyby ktores bylo w domu. Ale tak to robimy razem zakupy, pranie, dzielimy wszytkie domowe obowiazki. Nie zmaierzam latac z czyimis skarpetkami. Kazdy sie moze nauczyc :) Uwazam, ze mial czas wyprobowac wspolne zycie az nadto! Jezeli nadal sie nie bedzie umial okreslic to nie mamy o czym gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstrawagancja poczekam do 3 rocznicy ale i tak wiem że nic z tego i tak jak pisała wcześniej KryskaNaMatysa2013 zajmę się teraz tylko i wyłącznie swoim życie i mam nadzieję, że znajdę kogoś dla kogo będę najważniejsze zresztą moje przyjaciółki już dawno temu mi mówiły żebym go zostawiła bo nie jest mnie wart ale człowiek był głupi i ich nie posłucham teraz ja mam go dość a przyjaciółki straciłam przez niego :( czego osobiście nie mogę przeboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Krysko na Matyska bardzo dobra postawa. Kurczę, ja też przejrzałam i zaczęłam żyć swoim życiem, otwierać się na ludzi i świat zewnętrzny. Dziewczyny przecież nie będziemy rozpaczać, że jeden dureń z drugim nie umieją podjąć decyzji. A brak decyzji z ich strony może być w konsekwencji bardzo dla nas krzywdzący. Im wygodnie, nam niekoniecznie. To teraz nam będzie wygodnie a oni niech się martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatysa2013
Ekstrawagacja, Dokladnie! Trzeba powoli ale skutecznie sie troche odsunac, nabyc dystansu i odbudowac niezalezne zycie. Robie to bez najmniejszych skrupolow i jezeli bedzie zadal wyjasnien to mu powiem wprost, ze robie to dla siebie poniewaz nie moge trwonic zycia na jego niezdecydowanie. Gdyby chciala to by stanal na glowie zeby mnie miec wylacznie dla siebie. Skoro nie chce, to nie, Znajdzie sie taki co bedzie chcial! Nawet nie macie pojecia jak to dobrze robi kiedy sie samej podejmie decyzje! Koniec czekania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś bardzo bliski kolega potrafił się oświadczyć swojej dziewczynie po drugim miesiącu znajomości, w trzy miesiące potem dziewczyna zaszła w ciąże, w dziewiątym miesiącu znajomości się pobrali a ostatnio przyszedł na świat ich synek i są najszczęśliwszym małżeństwem jakie widziałam czemu ja trafiłam na takiego barana ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Krysko na Matyska a żebyś wiedziała! Jestem niesamowicie szczęśliwa, że się wyprowadziłam, że odnalazłam swoją niezależność i swoje miejsce w świecie bez niego przy boku. Mało tego, podobnie jak i Ty uczyniłam to bez skrupułów i brak tych skrupułów dał mi chyba największą radochę i satysfakcję. Teraz już sobie poukładałam życie i wytrwam przy spacerkach, kawkach i kinach do końca roku, oczekując na deklarację. Nie będzie deklaracji to nie :). Bedę singielką w pełni tego słowa znaczeniu... przez jakiś czas, oczywiście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Baranów kochana nie brakuje, jak widzisz. Byśmy tu nie siedziały, gdyby nasi partnerzy nie byli baranami. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Dobra, kobietki, idę obejrzeć film. Sama :) Rozwalona na kanapie :). Buziaczki dla Was i do kolejnego spotkania na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pa pa miłego oglądania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane
Wiecie co, tak sobie czytam i czytam wasze wypowiedzi wiecie czego Wam zycze? zebyscie mialy odwage pogonic tych swoich "facetow" , nie cierpiec dlugo i otworzyc sie na nowa milosc, te szczera i obustronną. rozumiem, ze te "terminy" sa taka forma psychicznego przygotowania sie do odejscia, a nie robienia sobie nadziei, ze "a moze jednak". nie kochane, jesli Wy czujecie sie zle, cierpicie przez taka rzecz, a facet dalej utrzymuje relacje w martwym punkcie, to nic juz tego nie zmieni. wiem cos o tym, tez przez to przechodzilam. Kochane, trzymajcie sie i szczescia zycze w odnalezieniu prawdziwej, pieknej milosci, A niech to - aby ten ksiaze na bialym rumaku podjechal pod nasze okno, a co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskaNaMatysa2013
Ekstrawagancja, ja Ci powiem ze nawet nie zamierzam dlugo czekac z radnkami w przyszlym roku :) Klina trzeba wybic klinem :-D Zaczelam teraz uprawiac sport, wylaszcze sie niesamowicie :-D i pojade w lutym moze na jakies aktywne wakacje grupowe. Dzisiaj moj facet posedl na kolacje ze znajomymi. Oni sie znaja juz kope lat wiec ok, ale zona kolegi ma taki troche wredny charakterek i coraz to podjudza mojego faceta, ze malzenstwo to przezytek, ze trudno trafic na wlasciwa osobe i lepiej sie nie spieszyc oraz takie tam. A potem szyderczo sie mnie pyta to ile juz razem jestescie? :O Normalnie spotykalam sie z nimi bo jej maz i moj facet to kumple od 15 lat ale dzis mu powiedzialam: baw sie dobrze kochanie, nie mam na to ochoty! Po prostu mi sie nie chcialo wiec po co mam sie zmuszac? Niech sie moj facet przyzwyczaja do tego, ze ma kobiete ktora zaczyna rowniez myslec tylko o sobie :-D Nawet mi zwisa i powiewa co mu tam dzisiaj nagadaja. Jest doroslym chlopczykiem, czas zalaczyc wlasny mozg i zobaczycy co dla niego lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy myslicie,ze jak sie oswiadczy i wezmiecie slub to bedzie znaczylo,ze do konca zycia ? nie widzicie ile jest rozwodow i zdrad ? no jak taka paniusia stawia oswiadczyny i slub na pierwszym miejscu bo dziadek i mamusia podpowiadaja to pozniej niech sie nie zdziwi,ze zaraz bedzie zakladac temat, ze w ciazy a on zdradzil :O zalosne jestescie niestety :O slub to nie priorytet w tych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie nie oswidczy to co? Wtedy bedzie do konca zycia? Zycie to ryzyko i zawiera rozne etapy. Kto sie nie chce zenic nie musi ale niech nie zawraca duuupy dziewczynie, ktora chce wyjsc za maz, miec dzieci i ulozyc sobie zycie. A ci faceci tutaj to widac ze chca miec wszytko ale sami nic nie daja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Gość z godz. 20.50 - kłania się brak czytania ze zrozumieniem lub przeczytała "po łebkach" forum. Byle komentarz swój zostawić. Tak się nie godzi, moja pani. Nie chodzi o misterium zaręczyn czy ślubu. CHODZI O PEWNĄ ETAPOWOŚĆ W ZWIĄZKU! Najpierw jest zauroczenie, które przechodzi w zakochanie, które z kolei powinno skutkować miłością. A miłośc to stan który cały czas ewaluuje. Miłość powinna prowadzić do TWORZENIA związku w sensie metafizycznym (to nas odróżnia od zwierzątek) oraz w jego najprostszym znaczeniu: biologicznym i chemicznym. Kobiety wypowiadające się w tym temacie dotarły do momentu w którym ich związek powinien ewaluować pod względem metafizycznym, po to by chemia i biologia mogła współgrać ze stanem ducha, a to się nie dzieje. Stąd nasze zaniepokojenie. Bo my znalazłyśmy się na etapie, o piętro wyżej niż nasz partner. Czy teraz szanowna czytelniczka z godz 20.50 pojęła o co kaman? Bo już bardziej łopatologicznie się nie da wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na nic nie czekam
tak mam smutnego nicka ;) przypadkiem trafiłam na ten post... wiem że to beznadziejne i żałosne że karmię się mrzonkami "na pewno mu zależy..." zależy mu tylko tak jak jemu wygodnie widzę to i od dłuższego czasu mówię sobie dosyć jest nowy miesiąc- smutny, nostalgiczny może teraz jest dobra pora powiedzieć to koniec. Nie mam co liczyć że zechce ze mną założyć Rodzinę - bo on po przejściach a mnie niby różowo w życiu Tylko co zrobić z tym że się tęskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Do: na nic nie czekam... "A po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój, Nagle ptaki budzą mnie Tłukąc się do okien..." Budka Suflera Nic nie trwa wiecznie. Smutek też nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na nic nie czekam
lubię Budkę ;) ale mam już dosyć fajnych piosenek, filmów i książek :( dzięki Ekstrawagancja 🌻 - fajny nick ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KryskanaMatyska2013
Na nic nie czekam, Mimo ze sama jestem na krawedzi rozstania to uwazam, ze nie ma co podejmowac decyzji pochopnie czy pod wplywem zlego nastroju. Przemysl to sobie wszystko racjonalnie i zastanow sie czy z tym czlowiekiem mozesz osiagnac swoje cele. Ja dlugo o tym myslalam i wiem ze bedzie trudno ale po prostu nie zamierzam wyladowac jako jedna z tych 35-40letnich kobiet ktore po 5-10 latach zwiazku i zludzen nagle odkrywaja ze nie maja ani dzieci ani meza i musza wszystko od nowa zaczynac bo je jakis facet latami zwodzil. Malo to takich przypadkow? Potem kazda mowi ze jakby mogla cofnac czas to nigdy by sie nie zgodzila na takie zycie przez 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na nic nie czekam
KryskanaMatyska2013 Pytanie z drugiej strony - czy On osiągnie ze MNĄ swoje cele...? Wiem czego chce i może tak będzie lepiej cieszę się ( to niewłaściwe określenie) tym co było i nigdy nie sądziłam że będę taka dojrzała ;) odpowiedzialna :) i zakochana bez pamięci jak nastolatka ;););) jednocześnie cudne uczucie ale chcę aby był szczęśliwy nawet jeżeli to oznacza że nie ze mną to jest właśnie Miłość... chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko żebyście korzeni nie zapuściły tak czekając... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Na nic nie czekam - Zatkało mnie! Reprezentujesz jedną z najpiękniejszych, krystalicznie altruistycznych postaw.... Tak, to jest właśnie miłość!!! Gdyby więcej ludzi było podobnych Tobie to świat z pewnością byłby lepszy. Nie nadaję na tych samych falach co Ty bo mam bardzo rozwinięte mechanizmy obronne i wiele we mnie egoizmu oraz pragmatyzmu... ale podziwiam ogromnie! :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
I tak se przyjdzie, taki twór o 11.00 i tak pier dol nie ni z natki ni z pietruszki i uważa, że to dowcipne. Jak mnie wnerwiają takie puste komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Krysko, zaintrygowałaś mnie tym aktywnym wypoczynkiem grupowym... Możesz przybliżyć temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyście rozmawiały ze swoimi chłopakami, to byście wiedziały, czy planują z wami swoją przyszłość i co myślą o małżeństwie. Wiedziałybyście czy jest na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekstrawagancja
Szanowny gościu powyżej, niezmiernie trafna uwaga :)..... Tylko zanim się wypowiesz to przeczytaj uważnie posty w temacie. A jeśli nie masz czasu czytać i rozumieć co czytasz, to się nie wypowiadaj, bo szkoda życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko zanim się wypowiesz to przeczytaj uważnie posty w temacie." Ha, ha, ha, dobry żart, 10 stron czytania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na nic nie czekam
;) ależ ja jestem egoistką dlaczego tak trudno powiedzieć "to koniec" i już nigdy więcej do siebie nie pisać nie dzwonić nie spotykać się i nie dotykać ;) dlatego że... chciałabym tylko wiedzieć dlaczego właśnie On ale to już jest tajemnica nieskończoności ;) ponury smętny listopad może gdy spadnie śnieg i gwiazdeczki zaiskrzą na płatkach śniegu będzie lepiej chociaż przez chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc z uae
Dziewczyny przykro mi ze obrazllyscie sie na " Zapchajdziurę", zycze Wam wszystkim siły i trzeźwego ( krytycznego ) spojrzenia na swoich partnerów . Ogarnijcie sie i to jak najszybciej , ile jeszcze będziecie sie łudzić ? Boicie sie samotności ? To jest lepsze niż bycie służąca i marnować kolejne szanse ... Boicie sie ze nikogo nie znajdziecie? A jak macie znaleźć skoro macie balast w postaci chłopa nie chłopa ? Życzy wam tego doświadczona kobieta która ma 3 synów ancymonkow i która nigdy nie pozwoli ancymonkom wpędzić dziewczyny w " lata " :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×