Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wolalybyscie byc paniami domu czy meczyc sie w niskoplatnej pracy

Polecane posty

Gość gość
niektórzy lubią pracować jako kasjerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka z e kobiety pracuja wykonując znienawidzone niskoplatna prace - bo sa samotne, sa samotnymi matkami, mąz mało zarabia lub jest bezrobotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie chwytaja sie niskolatnych prac z desperacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca to smutna koniecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gospodyni domowa to przynajmniej robi dla dobra rodziny a wieksozsc kobiet pracujacych niestety zarabia mało, robi podrzędna prac e i jest wyzyskiwana -lepiej siedziec w domu jesli głod nie doskwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ciągle polegać na kimś? Praca w domu jest ciężka, niedoceniana i nic nie daje. Nie będzie z niej emerytury, nie będzie doświadczenia gdyby sytuacja się zmieniła i przede wszystkim - nie ma z niej własnych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta w swoim domu jest kapłanka , boginia królową a w pracy - jeśli nie sprawuje wysokiego kierowniczego stanowiska to jest popychadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiedz-czy wolalabys byc gospodynia domowa czy wykonywac tak ciezka niskoplatn a prace jak - robotnica, sprzątaczka, szwaczka kasjerka kelnerka salowa prządką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jka kobiet a pracuje to i tak musi robic prace domowa wiec chyb alepiej byc w domu królowa niz wpracy popychadlem -oczywiscie jak ma sie partnera dobrze zarabiającego, i i cos moze wlasnego np nieruchomoscpod wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jasno- czy gdybys miala dobrze zarabiajacego parnera to polazlabys do g******ej pracy np z a700- 900 zl/ na zmiany w weekendy, w kiepskich warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, i tak bym poszła. Czułabym się dalej źle, że zarabiam trochę mniej, ale lepiej niż wtedy kiedy nic bym nie zarabiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co wollabys byc popychadłem w ciezkiej wyniszczajacej g***oplatnej pracy niz pania domu na pelen etat? przeciez i tak musiallabys robic prace domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka z piasku
Wolę spełniać się w domu i mieć pracę niż wybrać jedno z dwóch. Bycie gospodynią czy jak tam ktoś woli panią domu, na dłuższą metę jest męczące same w sobie, a po pewnym czasie może się okazać, że nasz druga "połowa" przestała nas doceniać i traktować jak równego sobie. Dla mnie bycie non stop w domu to SAMOTNOŚĆ. Co z tego, że pójdę do fryzjera jeśli mam ograniczony kontakt z innymi DOROSŁYMI osobami, bo koleżanki mają dzieci i pracują. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych zarobionych pieniędzy i choćby hobby i wyjść z domu gdzieś indziej niż tylko place zabaw i parki. Dziwna sprzeczność jest w mentalności polaków, bo z jednej strony myślą strasznie stereotypowo jeśli chodzi o model funkcjonowania rodziny a z drugiej strony część ich mózgu chce podążać naprzód. Więc mamy sprzeczność, bo jest w wielu polakach zakorzeniony model, że tylko kobieta zajmuje się domem, dziećmi i wszystkim z czym się to wiąże, a z drugiej strony po pewnym czasie nie akceptowane społecznie jest żeby kobieta "siedziała" tylko w domu - bo traci ogólny szacunek, indywidualność i kobiecość. Prawda jest taka że związki oparte na współpracy między partnerami są źle rozumiane przez polaków. Nagle się okazuje, że wg. nich związek oparty na współpracy to taki gdzie kobieta tyra na dwóch etatach, w domu i w pracy. Niektóre kobiety nie wracają do pracy z właśnie wymienionego powodu. Boją się że praca to będzie dodatkowy obowiązek i tym samym ciężar bo partner nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moorland-naprawde nie musisz wykonywac prac domowych - zakupy gotowanie itp? tos szczesciara- kontakty z ludzmi w robocie sa narzucon e-kobieta moze czuc wstręt do ludzi i wolec zaszyc sie w domu jako gospodyni domowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca niskoplatna, na zmiany , w kiepskich warunkach to tragedia i jesli ludzue ją wykonuja to tylko po to by przezyc bo trzeba jesc i placic rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam, że nie robię tego sama, nie, że w ogóle. I jestem dość aspołeczną osobą, ale nie szukam w pracy przyjaźni - nie po to tam chodzę. Swoją drogą, jakby facet powiedział, że nie lubi ludzi to też pozwoliłabyś mu w domu siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli jedna strona zarabia na tyle dobrze ze moz e utrzymac rodzine - a druga woli byc w domu bo nie lubi ludzi -to fajnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pracy nie chodzi sie po przyjazn tylko po kase na przezycie ale jesli praca jest straszna a kasa nędzna? to jesli druga strona zarabia dobrze to nie warto męczyc sie w takim g****e jesli nie grozi smierc głodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przynajmniej jesteś uczciwa :P W każdym razie - ja bym nie chciała tylko w domu siedzieć. Nie, żebym nie lubiła - po prostu czułabym się bezużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez w domu kobieta jest królowa centrum zycia a w pracy - jesli jest szeregowym pracownikiem to jest popychadłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracodawcy potrafia zwolnic czlowieka po 20, 30 latach roboty -szpitale pośredniaki i cmentarze są pelne ludzi którzy wierzyli ze sa w swym zakladzie pracy niezastapieni a ich wypluto jak przeżuta gume -bo nie ma ludzi niezastapionych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja i tak czułabym się jak ostatnia ofiara nie mogąc znaleźć nic lepszego. Siedzenie w domu tylko bardziej by mnie zdołowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety w jjej domu nikt nie zastapi a w pracy na jedno miejsce sa dziesiatki czy setki chetnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem czy królową...prosić kogoś o pieniądze na zakupy które trzeba zrobić - to raczej nie brzmi jak pozycja władzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland, jak sie ma MEZCZYZNE za meza a nie jakiegos idiote, to o pieniadze prosic nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej prosic faceta o pieniadze niz w pracy byc popychadlem , doswiadczac dyskryminacji wyzysku mobbingu i molestowania seksualnego-brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×