wolalybyscie byc paniami domu czy meczyc sie w niskoplatnej pracy

praca kobiet jest związana z molestowaniem seksualnym, dyskryminacją mobbingiem wyzyskiem -gdzie niskie zarobki tam kobiety i vice versa

kobiety s a pierwsze do zwolnienia i ostanie do zatrudnienia -nawet z śmieciowej niskopłatnej pracy moga zostac wyrzucone w kazdej chwli jak zuzyte chusteczki do nosa

domyślam się, ze jesteś sfrustrowaną, niewykształconą osobą, która tyrała na najniższej i spotkała się z molestowaniem i innymi rzeczami o jakich piszesz, ale to nie znaczy, że każdą kobietę to dotyka.

no moz e nie wszystkie pracownice to dotyka ale ogromna wiekszosc - kobiety sa uwazane za tania siłe robocza i tyle

nawet absolwentki studiów ląduja czesto w nędznie płątnych pracach w sklepie, fabrykach knajpach , hotelach i to nie na kierowniczych stanowiskach, pewna absolwentka politechniki powiedziala z e po studiach zaproponowano jej prace umyslową z a1200 zł brutto, na umowe zlecenie po kilku awansach osiagnela 2 ty s brutto i szuka lepiej płątnej roboty-geeneralnie kobiety sa uwazane za pracowników gorszego sortu

Same ofiary losu tu piszą czy o co chodzi? Mi wydaje się, że każde usprawiedliwienie jest dobre jeśli chodzi o zwykłe lenistwo i wygodę. A , że nie myśli się na przyszłość, tylko taka wegetacja, to już inna strona medalu. Na szczęście życie zazwyczaj weryfikuje w drastyczny sposób takie nieudolne przypadki.

Oczywiście, że panią domu! Co nie oznacza, że tylko sprzatałabym i gotowała, bo akurat sprzątania i utrzymywania porządku wymagałabym od domowników, a sama miała dużo czasu na ogród, warzywniak oraz na pewno naukę i jakiś mały biznesik w domowym zaciszu:) To w zasadzie mój cel!

rynek pracy jest parszywy dla kobiet, zwlaszcza w malych miejscowosciach jak juz baba dostanie prace to w pakiecie dostanie dyskryminacje , mobbing molestowanie itd

a tzw autorytety każa kobietom rodzic co rok lub 2 i miec jak najwiecej dzieci najlepiej kilkanscioro , 20 lub 30

To zależy od tego ile by facet zarabiał, gdyby wystarczało na życie na normalnym poziomie, bez biedowania, z możliwością wyjazdów na wakacje, bez liczenia każdego grosza jak się chce coś kupić, to mogłabym zajmować się domem i dziećmi, nie czułabym się z tym źle. Ale jeśli nie zarabiałby dużo to pracowałabym bo pieniądze są potrzebne. Przy czym jeśli zarabiałby dużo to postarałabym się o to żeby otworzyć wspólnie jakiś biznes i z nim prowadzić :)

ale smutn a prawd a jest taka z e ogromna wiekszosc pracujacych kobiet to wyrobnic e wyzyskiwane z a marna pensje

nawet absolwentki studiów ląduja czesto w nędznie płątnych pracach w sklepie, fabrykach knajpach , hotelach i to nie na kierowniczych stanowiskach, pewna absolwentka politechniki powiedziala z e po studiach zaproponowano jej prace umyslową z a1200 zł brutto, na umowe zlecenie po kilku awansach osiagnela 2 ty s brutto i szuka lepiej płątnej roboty-geeneralnie kobiety sa uwazane za pracowników gorszego sortu _____ Sorry ale zależy jakie studia. Jak jakieś g******e to one nic nie znaczą. Nic. Ja skończyłam uczelnię techniczną, jestem specjalistą i zarabiam 8 tys na rękę. Na początku musiałam udowadniać na każdym kroku, że coś potrafię ale teraz wzbudziłam szacunek w swoim środowisku. Ale zawsze lepiej szukać usprawiedliwień dla własnej nieudolności we wszystkich dookoła.

rynek pracy jest okrutny dla kobiet a pracodawcy i przełożeni to kanalie dla pracownic,

racja

smutne to

dno

racja

nie jestem jakąś kaleką życiową, żeby mój światopogląd ograniczał się do sprzątania i garów.

a bycie wyzyskiwanym popychadłem za nędzna pensje to jest duzo gorsz e od bycia tylko pania domu

nie jestem jakąś kaleką życiową, żeby mój światopogląd ograniczał się do sprzątania i garów. ____________ jestes nikim w pracy z**********z na kogos kto baki zbija nic z tego nie masz ! bo nawet porzadnej wyplaty wole robic dla siebie w domu jak z********ac na sk******alych buchai ktorzy za moja prace woza swe wyliniale dupska po swiecie !

autorko wyżej racja totalna -

Kobieta aby być zdrowa psychicznie na starość, powinna w ciągu swojego zycia sprobowac i być pania domu i pracować kilka lat zawodowo. Powinna wtedy sama oceniec i jeżeli ma możliwość - wybrac

pracodawcy płaca pracownicom grosze a sami -maja super domy, bryki apartamenty,

ja pracuje w domu swoim mam dom ogrod pelen owocow i warzyw hoduje konie mam krowe jestem mloda jeszcze Kobieta bo lat 29 obralam takie zycie i jestem przeszczesliwa !!! zyje zgodnie z natura maz zarabia a ja z tego co sama wymysle dorabiam nie wychodzac z domu :) w zyciu ale to w zyciu !!!!!!!!!! nie chcialabym w obecnych czasach w obecnej ludzkiem mentalnosci chamskosci wyscigu szczurow tego ciaglego biegu obludy ludzkiej i zaklamania ....miec do czynienia na co dzien w pracy z ludzmi ! wybralam takie zycie i cudownie mi z tym ! :) jak najdalej od korporacji od stycznosci z ta obecnie plytka rzeczywistoscia

racja

ludzie sa tak wredni ze lepiej byc pania domu niz pracowac zawodowo chyba ze mozna pracowac w domu, n akomputerze

kobiety są pierwsze do zwolnienia

Nienawidze obowiazkow domowych. A nie moge miec wysokoplatnej pracy??

jasne z e kobieta moze miec wyskokoplatna prace ale to elita - ogromna wieksozsc pracujących kobiet to wyrobnice tyrajaće za nędzna pensje , na umowy smieciowe często

gdzie kobiety tam niskie zarobki gdzie niskie zarobki tam kobiety to smutne realia