Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvhggug

czuje sie niedoceniana oglosic strajk czy co poradzcie

Polecane posty

Gość vvhggug

jestem zla i rozrzalona.Drogie mamy.Potrzebuje rozmowy.Maz pracuje,ja tez.Mamy dwojke malych dzieci w wieku szkolnym.Ja pracuje na dwie zmiany.W tym miesiacu tylko na druga tak wiec do 12 jestem w domu sama,dzieci w szkole.I codziennie wtedy myje gary,sprzatam,zamiatam,szykuje obiad zeby maz z dziecmi mieli po poludniu,drobne zakupy robie.Wychodze po 12,mieszkanie zostawiam w stanie idealnym,czysto pachnaco i wogole.Wracam wieczorem a tam zlew pelny,gary brudne,dzieci nie spakowane.Rano musze sprawdzac zeszyty a. tam brak zadania albo ze jakis sprawdzian bedzie.Corka nie przygotowana bo zapomniala,maz nie sprawdzil.Wczoraj mieli basen w szkole,cztery razy rano przypominalam mi zeby po powrocie reczniki i stoje wywiesil....zapomnial.Po prostu rece opadaja,ja pilnuje,staram sie,rano ich pakuje sprawdzam,robie wszystko i oni NIC. Dlatego zawsze jak cos chce zeby zrobil to powtarzam 10 razy a on ze tak,przeciez wie,ze sie powtarzam a i tak nic z tego nie. robi I ze ja sie czepiam.Jak to rozwiazac,no jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do obowiązków domowych strajk może pomóc. Co do dopilnowania, zeby dzieci lekcje odrabiały, to raczej musiałoby by coś innego, zeby na tym nie ucierpiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
teraz wrocilam do domu i co widze?? skarpetki meza sie walaja na podlodze,zlew pelny brudnych garow,talerze brude na stole,lozko tylko poscielilam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i nie sprzataj i nie rob obiadu. Dzieciom wykup obiady w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
nie lubie takiego syfu.Zawsze po powricie szybko ogarniam caly dom i dopiero potem siadam przy kawie.Ale po prostu juz mi sie odechcialo.I tlumacze,i prosze...i nic.Na nic moje prosby.Cora ma w czwartek test z angielskiego,prosilam meza zeby z nia powtorzyl.To mowil potem ze ta nie chciala bo ma czas jeszcze.dzis mi corka mowi ze wcale z nia nie chcial powtarzac.Jak dwojka dzieci no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO po co tak tyrasz? zostaw te gary i napisz DUZĄ kartkę "Dla własnego dobra prosze pozmywać,posprzątać i zrobic pranie ... wkurzona zona i matka " i wyjdź do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż to śmierdzący leń a ty głupia bo na to pozwalasz. Dlaczego dzieci po sobie nie sprzątają ? ile maja lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
mieli wczesniej wykupione ale malo co jedli,wybrzydzali.Wiec uznalam ze to strata pieniedzy Ale zawsze na nich czeka jakas zupka czy drugie danie.A wieczorem w zlewie gary brudne po obiedzie,talerze,kubki,szklanki.I zas rano sprzatam.Juz psychicznie nie daje rady.Bo naprawde mowie,prosze,tlumacze i na nic to.Czy taki strajk cos da??? bo nezowi nie przeszkadza balagan,on nie widzi problemu jak w kuchni jest brudno,niepoznywane.Tak samo w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
syn ma 5 corka 9-trzecia klasa.No oni po sobie posprzataja,ich pokoj jest ok.Ale wiadmo ze prania nie zrobia i garow nie umyja.Od tego jest maz.Chodzi mi o to ze corke trzeba przypilnowac w lekcjach,popytac z lekcji,sprawdzic zeszyty.W lekcjach jej maz pomoze ale nie przepyta z materialu,z kartkowki jaka ma byc.A ona sama tez sie nie upomni bo po co skoro tata nic nie mowi.Pakowala sie jak zrobilam jej awanture po ktoryms tam razie.Ale znowu juz zapomina.A rano jest bieganie z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejny ten twoj mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co to zmywasz? Zostaw tak jak jest i jak mąż wróci z pracy niech posprząta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
tak zrobie.Chcialam zostawic dlugi list z moimi zalami co i jak mi nie pasuje ale taki prosty przekaz chyba trafi bardziej.I obiadu tez nie zrobie,niech jedza kanapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to się kończy jak kobieta idzie do roboty, mąz i tak nie pomaga i nic nie robi w domu a kobiecie dochodzi kolejny przykry obowiazek - praca zawodowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
no beznadziejny,wiem.Ja mi puszcza nerwy,sie wydre to jest poprawa ale tylko na chwile Ale pisalam juz ze jemu to nie przeszkadza.Zostawie to tak tez zastane.Musze to napisac,jakos ubrac w slowa zeby wiedzial ze jestem wkurzona i oglaszam strajk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
a dzis jak mnie wkurzyl....sluchajcie.Wczoraj wysprzatalam wszystko na blysk.Poszlam do sklepu i zrobilam pelna miche twarozku ze szczypiorkiem i rzodkiewka.Uwielbiam z mezem. Dzis rano patrze a tu niema.Maz wczoraj zezarl wszystko.przepraszal ale ze bylo b dobre to zjadl.I kuzwa nic mi nie zostawil,ja nawet kromeczki nie zjadlam.Zwyczajnie sie poplakalam no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby jeszcze ten twoj maz zarobił porzadne pieniadze i nie musiałabys chodzic na 2 zmiany a tak to nie dośc ,,że len to i nieudacznik. Zniszczy Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedna kobiet a nie dosc,ze pracuje fizycznie to jeszcze nie ma co jesc....bo h*j zezarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
nie chodze na dwie zmiany.Chodzilo mi ze raz mam na rano a raz na popoludnie i teraz mam na popoludnie tzn na druga zmiane. No musze nim jakos wstrzasnac,zeby sie ocknal.On nie rozumie.jak go prosze i mowie to uwarza ze zrzedze.No takr,zrzedze bo sie powtarzam kilkakrotnie w tym samym bo nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się, czy to tak trwa latami? dzieci macie już dość duże... a wcześniej jak było? nic mąz nie pomagał? to teraz będzie problem go "wychować", ale musisz coś z tym zrobić... mężczyxcni mają problem z podzielnoiścią uwagi...mój albo potrafi zając się dzieckie, albo sprzątać (robi to 3 x dłużej, niż ja...)...a my potrafimy w 30 minut obrobić wszystko... musisz pogadać z mężem... wykupienie obiadów w szkole nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na facetów nie działają słowa, a żale ich obrzydzają. DZIAŁAJA CZYNY. Ale jeśli już musisz coś napisać, to nie pisz eleboratu z pretencjami tylko prosty krótki komunikat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
wyczuwam ironie... tak biedna.Ja staram sie,robie,gotuje,szykuje a nic z tego do cholery niemam.Czuje sie jak sprzataczka do h**a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz sobie kochanka maz niech lezy w tym syfie z bahorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam ten ból, mój nawet kubka po sobie nie odniesie, ja pracuję zawodowo ale w domu i tez 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu nie rób jedzenia, nie dziw się że on nic nie robi jak i tak ty wszystko za niego zrobisz. Może doceni twoją robotę jak przestaniesz mu prać ubrania i gotować obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu mamy przyklad jak to facet potrafi zniszczyc zycie kobiecie zagna do roboty w domu nic nie zrobi i jeszcze zezre jedzenie nie pomysli ze ona jest glodna takiego h**a to przegnac w cholere na co ci on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
z regoly to ja zawsze dbalam o porzadek.Ww weekend jak jestesmy razem i mowie mu zrob to czy tamto to ok Leci i robi.Pranie zrobi,odkurzy,pozmywa.Ale w tyg gdy mnie niema to pelna samowolka.W tym mies mam wyjatkowo caly czas na druga zmiane juz zwyczajnie mam dosc wstawania i sprzatania z rana.A jak mam na rano to po poludniu i dzieci przypilnuje,obiad zrobie,pozmywam i jest gucio.Wieczorem jest lad i porzadek,corka nauczona,spakowana do szkoly itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrezygnuj z pracy tak mu powiedz, bo nie wyrabiasz z obowiazkami domowymi ty zajmiesz sie domem a on niech zarabia duzo kasy trudno musi dorobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
nie no...wczoraj zamowil pizze na kolacje.I wino kupil i swieczki.Niewiem,zeby mnie udobr****c??? sama czuje ze staje sie zrzedzaca zona bo ciagle i ciagle prosze o to samo. Nie zrobie obiadu dzis,nic.Nie posprzatam.Corka niech dostanie pale jak sie nie nauczy i sama siebie nie dopilnuje.Wale to juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvhggug
nic kompletnie nic nie robie do mojego wyjscia.Podpowiedzcie co mam napisac na kartce zeby trafilo do wszystkich? ktos wczesniej napisal,brzmi dobrze.Ale moze ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×