Gość Agnes_2017 Napisano Maj 12, 2017 do Letta14 robiłyśmy zabieg chyba w mniej więcej tym samym czasie (28 marca). We wtorek minął u mnie też 6 tydzień. U mnie jest lepiej, w końcu! Lewa pierś super- tu myślę już jest efekt końcowy osiągnięty (do niedawna też mnie jeszcze troszkę "ciągnęła). A z prawą też jest lepiej. Wprawdzie daleko jej do lewej, ale jest już miększa, nie tak napięta. Nie czuję już jej. Nadal nie jest jednorodna, ma takie zbite miejsca, jakby grudy, ale wydaje mi się, że z każdym dniem jest miększa. Zaprzestałam masaży..muszę do nich wrócić i myślę, że to znowu przyspieszy mięknięcie. A przestałam masować ponieważ, masaże robiłam tak mocne, że chyba naruszałam sobie jakiś nerw i promieniował mi na plecy. Tak strasznie mnie bolały, że jechałam na przeciwbólach przez kilka dni. Przestałam masować i ból też ustał. Teraz chyba będę robiła je delikatniej, bo też nie mam już aż takich dużych tych grud..a robić je muszę, bo boje się, że zostaną mi jakieś grudki w moich pięknych piersiach. Poza tym chcę sobie dostrzyknąć jeszcze 200 ml na jesień,a to tylko wtedy, kiedy ta prawa pierś będzie idealnie miękka- tak sobie obiecałam.. Nie mam pojęcia dlaczego tak u mnie jest, jedna miękka po 2 tyg, a druga po 6 nadal twardawa..jest to co najmniej dziwne. Myślę, że umówię się na jeszcze jedną konsultację. Tak z ciekawości.. Chciałabym uzyskać informację, dlaczego tak się stało, co mogło być przyczyną, ciekawe co powie pani dr... Letta14 mam pytania do Ciebie: - od której piersi zaczynałyście? u mnie od lewej - czy któraś pierś bardziej Cie bolała? u mnie lewa znośnie, a prawa naprawdę bardzo mocno- myślę, że to może mieć jakiś związek..z tym co dzieje się teraz.. - czy robisz masaż, jak mocno i jak długo, ile razy dziennie? Trochę zaniepokoiło mnie to co napisałaś, że raz już zmiękła, apotem stwardniała na nowo.. U mnie było tak do tego 6 tygodnia, że ja sobie rano porządnie rozmasowałam, to był względnie miękka przez parę godz., a jak nie to była twarda. Ale powiedzmy nie robiła się jeszcze bardziej twarda niż poprzedniego dnia.. Życzę Ci powodzenia, bo wiem, że też się martwisz, a to przecież tyle kasy kosztowało i wiadomo, chcemy się w końcu cieszyć ładnymi piersiami :) Daj znać jak to u Ciebie wygląda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość papaxxx Napisano Maj 12, 2017 Hej ja jestem po zabiegu około 3 miesiecy nie miałam takich dolegliwosci o jakich pisze Agnes czyli twarda piers i grudki u mnie od razu po tym jak zniknela opuchlizna były miękkie obie piersi. Jednak po rozmowie z dziewczynami ktore miały problemy i tymi ktore nie miały nie zdecydowałabym sie na ten zabieg. Nawet jeśli nie ma żadnych dolegiwości nie wiadomo co sie tam dzieje w środku. U jednej z diewczyn znikneło po 2latach wszystko i chciala zrobić implanty jak jej otworzono pierś okazało się ze jest stan zapalny i musiala miec wszytsko wyczyszczone - oczywiscie tego sie nie da całkowicie wyczyscic bo jest to konsystencja kleju ktora wchodzi w tkanki. Za kilka miesiecy miała dopiero zgłosić się ponownie do chirurga plastycznego i jak wszytsko bedzie w porządku włożenie implantow. Jest wiele złych historii po tym zabiegu, ktore nie skonczyly sie dobrze. Agnes wiem gdzie robiłaś zabieg wiem, że to może nieetyczne ale czy ta doktorka może Ci jakoś udowodnić że ona też ma tak zrobione cycki , czy to tyko chwyt marketingowy? Też u niej byłam i mi mowila to samo, ale jakoś nie miałam wtedy śmiałośći zeby mi pokazala :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny maj Napisano Maj 13, 2017 Dziewczyny, powiększyłam piersi , dodałam po 150ml . Jestem mega zadowolona ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5555 Napisano Maj 13, 2017 Do Zimny maj Jaki miałaś rozmiar biustu? Znaczna zmiana po 150 ml? Jesteś przed czy po ciąży? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5555 Napisano Maj 13, 2017 Papa xxx Zalujesz zabiegu? Z iloma dziewczynami rozmawiałas? Jakieś twoje koleżanki czy jak? Jakie miały komplikacje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papaxxx 0 Napisano Maj 14, 2017 Kasia5555 Tak żałuje zabiegu, niestety rozmawialam z nimi juz po, także to by miało duży wpływ na tą decyzje, a efekt też nie powala miałam 150 ml do każdej piersi są o rozmiar wieksze po prostu bardziej wypelnione ale diametralnej rożnicy nie widać. Uważam, że jesteśmy królikami doświadczalnymi i tyle jest tutaj dużo sponsorowanych komentarzy, na które dałam sie też nabrać. Rozmawialam z 4 dziewczynami, 3 z poważnymi komplikacjami i 1 połtora roku po zabiegu bez kompikacji tylko kłucie w prawej piersi. Jedna z nich jak już pisalam, też nie miała komplikacji dopiero sie okazało po otworzeniu piersi, że ma tam stan zapalny. Ogólnie polecam wam uczcie sie na błędach koleżanek i udajcie się na konsultacje do chirurga, który tego nie ma w ofercie i co sądzi na ten temat moze wam wytłumaczy, bo wiadomo lekarze ktorzy, chcą na tym zarobić nie powiedzą złego słowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny maj Napisano Maj 14, 2017 Do kasia5555 Jestem po ciąży, nie mam komplikacji. Z rozmiaru pelne A, mam teraz rozmiar C. Nie wiem dlaczego dziewczyny mają taki problem z aquafilling. Ja jestem przeszczęśliwa! moim marzeniem było posiadanie większego biustu, a na implanty nigdy bym się nie zdecydowała. Myślę, że ważne są zalecenia lekarzy po zabiegu. Nie wolno myć piersi przez kilka dni, trzeba przez miesiąc chodzić w biustonoszu medycznym, a także w nim spać i to na plecach. To są takie małe i tak ważne rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny maj Napisano Maj 14, 2017 Poliamid nie jest szkodliwy, ulega rozkładowi. Z poliamidu zrobione są szwy, które zakłada się wewnątrz organizmu. Myślę, że występują czasami powikłania takie jak zapalenia lub złe rozprowadzenie żelu w piersiach. Każdy zabieg niesie ze sobą ryzyko, nawet wycięcie migdała gardłowego. Nawet zwykłe skaleczenie może skończyć się źle. Nie ma co biadolić, proponuje aby każda dziewczyna która chce zrobić aquafilling konsultowała to z hematologiem,toksykologiem lub onkologiem. Każdy chirurg plastyczny, ktory przeprowadza operację wszczepienia implantów będzie zabieg aqua odradzał. To proste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia55555 Napisano Maj 15, 2017 Papaxxx Jakie komplikacje miały Twoje koleżanki (poza przypadkiem ze stanem zapalnym)? Byłam bardzo zdecydowana na zabieg, bo kompleksy nie pozwalają mi normalnie żyć... Później naczytałam się wypowiedzi o komplikacjach i podłamałam się. Boję się teraz po prostu. Implanty odpadają. Jestem bardzo zdesperowana, ale nie chciałabym zamienić swojego życia w większy koszmar niż jest... Rozważam jeszcze kupno urządzenia do próżniowo-wibracyjnego masażu biustu. Czytałam o tym na forum. Ale to chyba bubel... Załamka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 15, 2017 Ktoś kłamie... Szwy poliamidowe są niewchłanialne. Zostają na zawsze. www.nici-chirurgiczne.com.pl/nici/chifa/nici-niewchlanialne.html https://pl.wikipedia.org/wiki/Szew_(chirurgia) Ten płynny plastik w piersiach zostaje na zawsze. Po jakimś czasie, czasami wielu latach, organizm będzie próbował się go pozbyć. Będą tworzyć się ziarniniaki wokół ciała obcego, stany zapalne. Usunąć się już tego nie da. Materiał o konsystencji kisielu będzie żył własnym życiem przemieszczając się pomiędzy strukturami anatomicznymi klatki piersiowej, wędrując między mięśnie, pod skórę, do tkanki tłuszczowej, w gruczoł piersiowy. Powodzenia... Tylko pogratulować lekarzom tupetu w zarabianiu ciężkich pieniędzy na naiwnych ofiarach. Przy okazji. Implanty silikonowe to przy tym bajka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5555 Napisano Maj 15, 2017 Zimny maj Ja startuję z rozmiaru "0", bo nie wiem jak inaczej nazwać mój biust. Widziałam zdjęcia przed i po zabiegu. Znaczna zmiana. Ale to zapewne zdjęcia tuż po zabiegu, z obrzękiem itp. Czyli Twój biust ma teraz 2 rozmiary więcej? Jak wyglądał tuz po zabiegu? Jak opuchlizna zeszła to sporo "zmalał"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zimny maj Napisano Maj 16, 2017 Do Kasia 5555 Prawie dwa rozmiary, mam wąska klatkę piersiową i u mnie efekt na pewno jest lepszy niż po podaniu tej samej ilości żelu u kogoś z węższą klatką piersiową. Podaj maila . Prześle zdjęcia :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia5555 Napisano Maj 16, 2017 katrzyna-misiak@wp.pl (nie ma tu literówki ;) ) Czekam na zdjęcia. Dziękuję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2017 Do gościa 4 wpisy wyżej. Masz całkowitą rację, to cholerstwo przemieszcza się w różnych plaszczyznach tkanki tworząc większe i mniejsze zbiorniki,u mnie bylo ich mnóstwo.Nie ma opcji żeby to wszystko usunąć.Przez pierwszy rok jak większość kobiet tutaj byłam w euforii! bo w końcu miałam biust ale nie warto dziewczyny nie tą metodą! Za własną dużą kasę jesteśmy królikami doświadczalnymi!. U mnie historia z AQUAFILINGIEM zakończyła się tragicznie ,jestem po mastektomii bo tkanki wokoł żelu były już zmienione chorobowo i nie było tam czego ratować:( Dzielę się z wami swoją historią w nadziei, że może uchroni to którąś z Was przed tragicznymi skutkami tego rzekomo bezpiecznego preparatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2017 A gdzie robiłaś aquafilling? Strasznie Ci współczuję, ze tak się stało. Ja zastanawiam się nad tym zabiegiem. Moja koleżanka trzy lata temu robiła i jest zadowolona. Może to kwestia lekarza,który aplikuje żel? Rozmawiałam z jednym lekarzem i poprosiłam, aby pokazał mi dokumenty które trzeba podpisać przed zabiegiem. Nie ma tam nic strasznego. Wydawałoby się, że to bezpieczne. Podobno poliamid ma tak drobne cząsteczki , ze jest wydalany przez nerki, bo sól fizjologiczna to woda. Zastanawiam się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 16, 2017 Cześć, jestem nowa na forum. Przeczytałam je praktycznie całe a nad zabiegiem zastanawiam się ok. roku. Raz stchórzyłam ze względu na naczytanie się negatywnych opinii oraz tematów dot. powikłań. Nie ukrywam, że aspekt finansowy też miał duże znaczenie.... Zdecydowałam się jednak na zabieg i jestem umówiona na 24.05 w Ultraderm w Gdańsku. Ciekawa jestem czy któraś z forumowiczek kojarzy ten gabinet? Zawsze korzystałam z pomocy wielu forów, sprawdzałam opinie i informację na temat najróżniejszych rzeczy. Dziś pierwszy raz w życiu postanowiłam, że będę się udzielać i dzielić swoimi doświadczeniami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mynia89 Napisano Maj 16, 2017 Zastanawia mnie rekonwalescencja i czy dostanę jakiś antybiotyk. Wziełam dzień wolny w pracy po zabiegu. Aha i wstrzykuje 2 x 200ml. Mam nadzieje, że chociaż rozmiar więcej będzie. Jestem dostc wysoka 170cm i szeroka pod biustem. Na pewno nie mam filigranowej budowy. Miseczkę ma B/C w zależności od marki, ale jestem bardzo szeroka w biuście, z tąd chęć poprawy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papaxxx 0 Napisano Maj 16, 2017 Do gościa po mastektomi. Bardzo mi przykro. Możesz powiedzieć co takiego sie stało i po jakim czasie. Napisałaś, że przez rok sie cieszyłaś, czyli nie miałaś żadnych dolegliwośći dopiero po roku ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 16, 2017 Mi za to polecała zabieg znajoma, która wspomniała, że jej znajoma po 6 latach powtórzyła zabieg, ponieważ była naprawdę bardzo zadowolona z efektów. Nie wiem czy po tych 6 latach preparat się całkowicie wchłonął czy była to chęć dopełnienia, albo większego powiększenia.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2017 Papaxx, około roku bylo ok, póżniej pojawiały się grudki mocno wyczuwalne pod skórą, tworząc widoczne nierówności i ciemne plamy na skórze.I tak przez kolejny rok az doszło do silnego zapalenia, a raczej dwóch. Zdecydowalam się na ten rodzaj powiększania piersi zachęcona zapewnieniami o jego bezpieczeństwie, 100 % wchlanialności co jest totalną bzdurą! sól fizjologiczna się wchłonie ale poliamid czyli plastik tam pozostanie! Oszukują nas a my za to słono płacimy zdrowiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 16, 2017 Do gościa po mastektomi.... A gdzie robiłaś? Jak dochodziłaś później jakichkolwiek roszczeń od lekarza? Czy na rozpoznaniu inskierowaniu na dalsze zabiegi leczenie stwierdzili że to strikte wina poliamidu czy może to sprawa indywidualna organizmu, jakaś nietolerancja??? Masowałaś po zabiegu zgodnie z instrukcjami? Na prawdę się traz nastraszyłam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Letta14 Napisano Maj 16, 2017 Hallo Agnes Niestety u mnie jest Stan zapalny. Moj ginekolog przepisal mi Antybiotyk i jestem pod jego Kontrola Teraz czekam na wyniki z badania krwi. Natomiast jego reakcja na Aquafilling byla bardzo sceptyczna. Zabieg Mailam robiony 25.03 lekarz zaczol od prawej piersi po 150ml.Nie balo specjalnych bolesci i zabronil masowac. Zapewnial mnie tez ze w razie komplikacji preparat wyciagnie. NIestety okazalo sie ze do tej pory nie Mail zadnych komplikacji i tak naprawde jeszcze nigdy tego nie usuwal. Rada dla Dziewczyn ktore chca ten zabieg zrobic poproscie lekarza ktory bedzie wam wykonywal zabieg o pisemne zapewnienie ze w razie komplikacji preparat wam Usunie!!! Ja niestety licze na pomoc mojego ginekologa. Do Agnes robilas badania na Stan zapalny czy wszystko sie u ciebie uspokoilo? Pytal sie ktos lekarzy na temat tych dramatycznych skutkow ubocznych. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 16, 2017 Letta a czym objawia sie ten stan zapalny? Kurcze ja juz mam kase wpłaconą.... i zaczynam się bać, że tyle pieniedzy i jeszcze zdrowie... wychodzi na to( przynajmniej na tym forum), że więcej jest powikłań niż udanych zabiegów. Fakt, że znajoma opawiadała mi o tej koleżance co po 6 latach powtórzyła i wszystko było ok.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2017 Czasami warto wykorzystać narząd który mózgiem się zowie. Poczytajcie dziewczyny pierwsze strony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 16, 2017 Gościu anonimowy, jakbyś poczytał wstecz 3 strony to byś wiedział, że fotum przeczytane. Mimo wszystko zawierzam również swe obawy w moich pytaniach... więc to chyba zrozumiałe, że takowe będą zadawane. Rozumiem, że Gość jest jednym/ jedną z zagorzłych przeciwniczek tego wypełniacza? Może faktycznie powinna sie tu utworzyć grup wsparcia, dla tych co chcą się poddać zabiegowi lub już to zrobiły!? Bez sarkastycznych, złośliwych i pełnych zazdrości komentarzy. A tak dla ścisłości, jak myślisz czy niektóre z nas są na prawdę tak głupie, żeby nie liczyć się z konsekwencjami?? BTW Będąc kretynkami raczej nie stać by nas było na tak kosztowny zabieg, a na głupocie trudno się dorobić! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mynia89 0 Napisano Maj 17, 2017 Natomiast jeśli gość jest tym "po mastektomi" , to tozukiem że Twoja giścinność na tym forum jest spowodowana chęcią pomocy lub ostrzeżenia? Wiec czemu atakujesz? Ciebie nikt nie obraża, można bh było też złośliwe rzec, że też mózgowia nie użyłaś, "co nie?" Jeśli jednak pomyliłam osoby, z góry przepraszam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 17, 2017 Do Mynia 89, to inna osoba sie wyzlośliwia. Ja nikogo nie oceniam,opisałam tylko swój przypadek ,zeby kobiety wiedzialy,że to nie jest tak kolorowo jak nam to lekarze opisują.Kiedy ja podejmowałam decyzję o zabiegu nie mialam takich informacji a szkoda bo dziś nie miała bym takich problemów. Preparat jest w polsce od 3 lat a już sporo kobiet ma powikłania, kto wie ile nas naprawdę jest bo przecież nie wszystkie tutaj się udzielają,nie ma też żadnego rejestru takich osób. Szukając chirurga obdzwoniłam ich naprawdę sporo i praktycznie każdy z nich miał fatalne zdanie na temat tego żelu.Albo zetknęli się osobiście z osobami poszkodowanymi albo słyszeli o takich przypadkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 17, 2017 Do Mynia 89 jeszcze dopiszę,ze niewiadomo tak naprawdę w czym leży wina być może organim tak zareagował ,lekarze nie wiedzą,to jest świeże na rynku, za mało na ten temat wiedzą. Mogła bym zrozumieć,że organizm tego niechce co spowoduje zapalenie ale fakt że to się przesuwa i tworzy zbite grudy to juz jedna wina żelu.Producent oczywiscie niema sobie nic do zarzucenia-jakże by inaczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 17, 2017 Poczytajcie co to jest reakcja na ciało obce/szczególnie w postaci kisielu/ i wtedy dyskusja na ten temat będzie miała sens. To, że jest od trzech lat nie ma wielkiego znaczenia, każdy kto go podaje zaliczył zajęcia z patologii i wie dokładnie jaka będzie reakcja/bardziej lub mnie nasilona/. Po odpowiedniej reklamie można wcisnąć przysłowiowe g.. w papierku. Przykład, proszę bardzo np. sławny artecol Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Liv87 Napisano Maj 17, 2017 No wlasnie mynia wiec jak kolezanka moze miec preparat od 6 lat jak w Pl jest od 3 lat i tak naprawde lekarze nie wiedza jeszcze co dzieje sie z praparatam po tych 5 latach. No chyba ze kolezanka robila gdzies za granica wiec lepiej dopytaj dobrze czy przypadkiem w konia cie nie robia. Ja mieszkam w Anglii i chirurdzy tutaj kategorycznie odradzaja aquafilling, zreszta nie znajdziesz tu chirurga ktory to robi no chyba ze Polak w polskiej klinice ale niestety aquafilling nie ma tu dobrej opinii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach