Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Termin lipiec 2014 sa tu jakies nowe mamusie

Polecane posty

Termin obliczalam sobie na tych kalkulatorach na internecie i wychodzi mi termin 15.07.2014 roku. Ja mam wizyte 21.11 i tez sie nie moge doczekac. Teraz strasznie sie stresuje jak tylko cos szczyknie mnie w brzuchu. A Ty na kiedy masz termin wyliczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina8787
wyliczyłam sobie na 19.07, w zasadzie o pierwsze dziecko staraliśmy sie ponad rok a drugie już w 2 cyklu starań i trochę jeszcze jestem w szoku:) i nie dowierzam w testy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, dziewczyny ktore jestescie po usg napiszcie jakiej wielkosci sa wasze malenstwa, ja dzisiaj byłam na usg 5tydzi5dzien 2,1mm. jestem juz po 3 poronieniach boje sie ze dzidzius sie zle rozwija:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug standardow Twoja Malenstwo jest prawidlowej wielkosci :) Niestety tylko tyle moge powiedziec bo nie bylam jeszcze u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki Karolina. Nie moge sie uspokoic, strasznie sie boje. Nastepna wizyta 5.12 !!!! oszaleje do tego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
termin porodu lekarz wyznaczył na 12 lipca. według kalendarzy internetowych wychodził mi 10 lipiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nie bylam u lekarza i tez sie boje co mi powie. Musimy jednak wyluzowac bo to szkodzi naszym malenstwom :) Mi te kalendarze wyliczaja tez na rozny dzien jedne na 15 lipca a inne na 17 lipca. Wiec lepiej chyba posluchac lekarza :) Nie martw sie i glowa do gory, bedzie wszystko dobrze, zobaczycie w lipcu bedziemy tu pisac, ze spalysmy tylko 2 godziny w nocy bo Maluchy tak daly popalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1412
gość - mam dla Ciebie ( i zresztą do każdej z was) propozycje. Kup sobie książkę Normana Peale " Moc pozytywnego myślenia" czytaj i stosuj się. Wiem po sobie. U mnie też nie było lekko. Pierwsza ciąża - poronienie, Druga po długich staraniach - zagrożona i podtrzymywana od początku ale zakończona szczęśliwie - (choć przedwczesnym porodem i cesarką ), córcia kończy 2 latka :) , trzecia ciąża okazała się pozamaciczną... teraz cud... 7 tydzień - doświadczenia mam ciężkie ale mocno wierzę że będzie dobrze. I Ty też myśl że będzie dobrze. Koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja termin wyliczyłam na 15 lipca. w przyszłym tyg mam wizyte bedzie to 7 tydz. takze lekarz też mi obliczy termin. Mam nadzieję że usłyszę serduszko :) na internecie mozna znaleść fajne kalendarze ciąży. jest tam opisane tydzień po tygodniu co sie dzieje z dzidziusiem, co z toba, co należy robić itp... polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki - ja jestem z Żor - czyli śląsk. Iwka78 właśnie tego się boję, że coś załapię. Tylko niedawno otwarli u nas nową pływalnie i myślę, że właśnie dlatego że to nowy "ośrodek" to na razie będzie ok i się starają... Kapustę na dziko - szatkuję białą kapustę, cebula w kostkę, na patelnie rzucam razem, dodaję ziółka (jakie tam kto lubi), przyprawy i nie gotuję tylko duszę we własnym soku :) Na koniec trochę masełka i delikatnie podsmażam. Bardziej wartościowa jest niż taka gotowana. Nie jest taka miękka całkiem. Zimaaa - też właśnie sobie czytam w tym kalendarzach w necie co akurat się dzieje z moją Fasolką:) Wiecie co dziewczyny - jest coś co mnie bardzo męczy... Chociaż bardzo się staram i jest coraz lepiej... Wyczytałam na internecie, że lepiej palenie jest rzucać stopniowo, max w ciągu 2 tygodni. Byłam u lekarza i pytałam - potwierdził. Obecnie z całej paczki wypalanej zeszłam do 8 sztuk i do wtorku mam czas. Z jednej strony się cieszę, że w miarę dobrze mi idzie, a z drugiej obawiam, że mimo to już zaszkodziłam Maluszkowi... Strasznie mnie to gryzie i dręczy i jakoś nie mogę tego ogarnąć... Ehhhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa co do pracy - ja pracuję nadal. Zajmuję się osobami starszymi - higiena, rehabilitacja, sprzątanie, robienie zakupów... itd. Kiedy skończę? - jeszcze nie wiem. Szczególnie że pracuję na czarno... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez palilam papierochy ale powoli rzucalam jeszcze zanim zaszlam w ciaze, przezucilam sie ne e-papierosa i teraz podpalam ale z olejkiem bez nikotyny. Mysle, ze nie zaszkodzilas maluchowi jeszcze bardzo, a skoro lekarz kazal rzucic w ciagu 2 tygodni stopniowo to cos w tym jest :) Wiec nie martw sie i rzuc jak najszybciej :) Najlepiej jest rzucic w 1 trymestrze bo pozniej moga wystapic jakies powiklania, gdzies tak wyczytalam na internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Amelki
Hej,Dziewczyny :) Ja jednak jestem stuknięta :D Zrobiłam sobie piąty test,bo to takie fajne jak się robi ta druga kreska :D Na wynik czekałam cztery sekundy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka tam stuknieta. Ja tez bym mogla codziennie robic testy zeby widziec, ze jednak jestem w ciazy i nic sie nie dzieje :) Do wizyty chyba oszaleje a to jeszcze prawie tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzanko. może mi łatwo mówić bo nigdy nie paliłam.... ale być w ciąży i dalej palic? choćby 1 dziennie? to dla mnie niezrozumiałe.. Nic teraz nie jest ważniejsze od zdrowia naszych maluszków i fakt żeby sie urodziły zdrowe jest najważniejszy teraz :) Ja sie zastanawiam jak zjem małego batona czy juz mu nie zaszkodziłam bo czytałam że słodyczy nie powinno się, albo nie wolno też coli ani słodzonych napojów gazowanych więc pozwoliłam sobie wczoraj na pół łyczka żeby tylko smak złapać i już się martwię czego sie nie powstrzymałam.... a tu papierosy? Proszę cię rzuć od razu, nie ryzykuj zdrowia i prawidłowego rozwoju fasolki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zimaaa
Ty nie przesadzaj :O zeby o batona miec wyrzuty sumienia czy pol szklanki coli to trzeba miec nasrane we lbie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uważam że ostrożności nigdy nie za wiele..... to tylko 9 miesięcy więc mozna się powstrzymac od niezdrowych rzeczy a jak nagrodą za to ma byc zdrowe dziecko to tym bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny was powaliło, ciąża to nie choroba i nie pora na to by sobie czegoś odmawiać niż jecie na co dzień macie chęś na batona albo i dwa to jemy, jest chęc na coca-colę to pijesz, a nawet zupka chińska czy inny syf nie zaszkodzi!!!! oczywiście wszystkie uzywki typu alkohol i papierochy uważam, ze są zle, ale z resztą bez przesady!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny was powaliło, ciąża to nie choroba i nie pora na to by sobie czegoś odmawiać niż jecie na co dzień macie chęś na batona albo i dwa to jemy, jest chęc na coca-colę to pijesz, a nawet zupka chińska czy inny syf nie zaszkodzi!!!! oczywiście wszystkie uzywki typu alkohol i papierochy uważam, ze są zle, ale z resztą bez przesady!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że jestem nienormalna ale za dużo sie w telewizji naoglądałam dzieci chorych umysłowo czy niepelnosprawnych i boje się . Nieraz ciąża jest wzorowa a dziecko sie rodzi chore.... tego nie mozna przewidzieć.... Zresztą Nic mi nie bedzie jak przez 9 miesięcy będę zdrowo jeść . Wyjdzie to na dobre i dziecku i mi też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez to, ze zjesz coś niezdrowego dziecko nie będzie niepełnosprawne, za to odpowiadają inne czynniki wiadomo, ważne jest by zdrowo się odżywiać,a le wszytsko ma swoja granice, to dziecko po części przekazuje ci bodźce na co jest zapotrzebowanie i może okazac się tak, ze nie przeżyjesz dnia bez czegoś słodkiego lub wypicia szklanki coli tymbardziej ze maj czerwiec ciązy przed tobą... nie chce nic krakać, ale takie psikusy organizm nam robi, musisz i już lepiej się nie zarzekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że sie nic nie zarzekam :) mówie tylko że przez najblizszy okres stawiam na zdrowe jedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zimaaa - a dlaczego nie wolno słodyczy i gazowanych napojów niby??? Bo że niezdrowe i się nie powinno, to rozumiem, ale czemu nie wolno??? Bo surowego mięsa czy ryb to wiadomo - ale tych rzeczy to nie wiem. Ja tam jadłam i teraz też jem. Chociaż mam raczej słodyczowstręt i kawowstręt. Na szczęście nie palę ;) Kawę ponoć też można pić, bo nawet pytałam lekarza. Byle nie dużo i nie mocną. Maks jedna filiżanka lurki ;) Zgadzam się z gościem, że trzeba słuchać dziecka ;) Ja jadłam w ciąży na przykład góry jabłek i... ostrą papryczkę, tabasco i inne mocno pikantne rzeczy. I też mi lekarz powiedział, że jeśli dobrze się czuję po tym, to mogę jeść. Miałam też potworną ochotę na piwo, no ale wiadomo, tego już nie można ;) Znalazłam Bavarię, taką prawdziwe 0%. To chyba jedyne w 100% bezalkoholowe piwo na rynku niestety. I czasem sobie chlapnęłam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1412
Iwka 78 - dlaczego nie możesz słodyczy ani napojów gazowanych? Możesz ale licz się ze wzdęciami i zaparciami a szczególnie w okresie ciąży nie jest to fajne - jak jesz za dużo słodyczy to pojawiają się zaparcia a potem często hemoroidy - jak nie miałaś do tej pory to dziękuj Bogu a jak już się ich nabawisz to wierz mi długo będziesz diety przestrzegać żeby tylko to cholerstwo nie wracało. Także proponuje czasem słuchać tego co lekarze czy specjaliści mówią - mają większe doświadczenie i nie wymyślają sobie bzdurnych zakazów "bo tak" tylko dlatego że ma to służyć ciężarnej i Maleństwu. Zimaa - popieram twoje podejście do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Sandra :) Wiecie..... nie wiem dlaczego nie mozna tych rzeczy,,, nie jestem lekarzem. ale teraz czytam mnóstwo artykułów o ciąży, oglądałam też odcinki katarzyny bosackiej z wiem co jem- serię :"oj Matko" i stąd sie dowiedziałam co w ciąży można a czego sie nie powinno. także ja tylko przytaczam słowa osób które sie bardziej ode mnie znają na rzeczy. To moja pierwsza ciąża i panikuję.... jak pewno nie jedna z Was :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1412
Zimaa - nie panikuj - zaufaj naturze i intuicji. :) Będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem za zdrowym odzywianiem w ciazy i poza ciaza. Dzieki temu, ze jadlam zdrowo schudlam 30 kilogramow i dzieki temu zaszlam w ciaze. Tylko i wylacznie dzieki zdrowemu odzywianiu i zrzuceniu wielkich kilogramow. Tez czytalam, ze nie powinno sie pchac w siebie slodyczy i napoi gazowanych wlasnie ze wzgledu na wzdecia i zaparcia w ciazy. Pozatym objadanie sie slodyczami i picie slodkich napoi moze przyczynic sie do cukrzycy w ciazy. Jednak tez nie popadajmy w paranoje, ze wogole nie mozna jesc slodyczy. Mozna tez je jakos zdrowiej zastapic np. zamiast paczka to kromke z dzemem mona zjesc :) Wiec jedzmy wszystko ale z rozsadkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra1412
Trudno nie jeść słodyczy jak Cie aż skręca za nimi :)... Mnie na szczęście tym razem na ogórki bierze ale poprzednia ciąża to do słodkiego bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno jest nie jesc ale da sie to zrobic :) Ja przed odchudzaniem pochlanialam tony slodyczy bo tak mnie skrecalo zeby je zjesc, a teraz moga dla mnie nie istniec :) Wiec jak sie chce to sie moze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×