czy wydalibyście 15 tys na wycieczkę do kraju w którym

panuje brud,smród ubóstwo i wałęsająca się cholera? mój brat chyba zwariował

nie bój sie, on i tak najprawdopodobniej bedzie mieszkał w hotelu z basenem, a jedynymi tubylcami jakimi zobaczy bedzie obsługa hotelu.

Zależy co to za kraj? na niektóre bym wydała, na inne nie

ten kraj to ogarnięty mafijną wojną Haiti

no to bedzie wlasnie tak jak pisałam. Jadąc do tego typu kraju jako turysta jest sie wsadzanym do hotelu i nie widzi się tego co jest naprawde dookoła. Tam są dwa światy. Świat turystów i świat tubylców. No chyba, że jedzie tam na własna ręke nie z biura podrózy. Powiem Ci z innej strony. Nie zapłaciłabym 15 tyś. za oglądanie basenu hotelowego nawet jeśli to jest na Haiti. Jeśli miałabym już bulić taką kasę to chciałabym zobaczyć co nieco!

To wszystko zależy co kto lubi. Jeśli go stać na to, to nie patrzy czy to 15 tys, czy 7 tys. - jedzie się wygrzać i wypocząć. Nie każdy lubi spędzać czas aktywnie. Może wystarczy mu tylko słońce i właśnie tacy tubylcy jak tam? Może to jego marzenie tam pojechać? Co Tobie do tego? Ludzie jeżdżą w dziwne miejsca i spędzają tak jak lubią. Jeden odpoczywa chodząc po górach od rana do wieczora a drugi bycząc się na plaży. Każdy po swojemu i nigdy jeden drugiego nie zrozumie.

on od 15 lat zwiedza obie Ameryki... na Haiti jeszcze nie był

No i o to chodzi. To jego pieniądze i jego pasja. Niech sobie wydaje na co chce.

To jest tak jak z ciuchami u kobiet np. Jak Ci się spodoba torebka za 500 $ to tak długo będziesz się na nią patrzeć i w końcu za jakiś czas ją kupisz bo się okaże, że żadna inna tylko ta. Ja tak właśnie dojrzewam :) Ale nikt tego nie zrozumie. Dlatego nie warto wszystkim krakać co ile kosztuje bo i tak nie zrozumieją.

poprosu martwię się o niego ma rożne dziwne pomysły