Sa tu jakies kochanki dla ktorych facet sie rozwiodl

?

tak, ja

wszyscy juz rzygaja tymi tematami o szmatlawych kochankach x nie ma i s********j

Statystyki mówią, że jeśli w ciągu 2 lat nie odejdzie od żony to nie zrobi tego nigdy ;)

pobzykaj się z nim i go rzuc,po cholerę ci On na stale?

dla mnie odszedl po okolo 3 msc

Interesuje mnie jak on cie traktowal od samego poczatku. Czy polecial od razu ze tak powiem z wywalonym jezorem, czy to byla trudna decyzja dla niego i czasami dawal ci odczuc ze jestes na drugiej pozycji

to pierwsze, od razu byl napalony

nie bylam wtedy jego kochanka, tylko kolezanka. czy tez sie liczy? w sumie on nie zostawil zony dla mnie, tylko jego malzenstwo bylo i tak na wykonczeniu i mieli sie rozstac.

Bo poznalam takiego i juz sie naczytalam o tych klamcach, w zasadzie jak na razie do niczego nie doszlo i nie dojdzie,.bo juz wyczulam pewne subtelne psztyczki, chciaz udaje bardzo zakochanego

a jakie prztyczki wyczuwasz?

Aha, czyli nic z tego, bo ja tak odebralam te podteksty, mail mi napisal na drugi dzien np. nie zamierzam byc jego karimata

no ale konkretnie co napisal?

Od razu wypalil ze ma rodzine takze p*****le go, nawet sie nie zawahal

Niewazne co, wazne ze musialam czekac

pewnie klasyczny sportowiec od spotkań genitalnych ..r****cz, którego żona jest tolerancyjna...i nie robi mu loda.

ale na maila?

o szmaty sabat organizuja hahaha brudne d****i

Dla mnie rozwiódł się w ciągu kilku miesięcy po poznaniu mnie. Niestety po roku bycia ze mną wrócił do żony. Tzn. może nie tyle do niej, co do dzieci, bo bardzo za nimi tęsknił, co nie zmienia faktu że potraktował mnie jak śmiecia. Z tego co donosza mi znajomi, nie jest między nimi dobrze. Mieszkają razem, a on musi jej płacić alimenty, bo formalnie jest jej ex mężem i ma zasądzone płacenie jej. Heh... Ale przyznam, że na poczatku to była bajka między nami. Wspaniale, romantycznie, a ja sądziłam że jestem jego prawdziwą miłościa, co zresztą udowodnił rozwodząc się.

yhy i będzie mowil,ze sa ze sobą dla dzieci

To on jest szmata, bezczelnie mnie podrywa, o tej rodzince wypalil troche pozniej, ale bez zadnej zenady.

ale jakie prztyczki? jak czujesz sie ta druga? i na co czekasz, na maila?

gość Dla mnie rozwiódł się w ciągu kilku miesięcy po poznaniu mnie. Niestety po roku bycia ze mną wrócił do żony. Tzn. może nie tyle do niej, co do dzieci, bo bardzo za nimi tęsknił, co nie zmienia faktu że potraktował mnie jak śmiecia. Z tego co donosza mi znajomi, nie jest między nimi dobrze. Mieszkają razem, a on musi jej płacić alimenty, bo formalnie jest jej ex mężem i ma zasądzone płacenie jej. Heh... Ale przyznam, że na poczatku to była bajka między nami. Wspaniale, romantycznie, a ja sądziłam że jestem jego prawdziwą miłościa, co zresztą udowodnił rozwodząc się. To po co rozbijalas rodzine, no po co;)? Ile masz lat 18? Prawdziwa milosc...? A czym dla Ciebie jest milosc? (I nie mam na celu atakowac Cie jak cos:) )

że potraktował mnie jak śmiecia." -------- a jak nalezy traktowac smiecia takiego jak ty:D?

Ty czepiaj się meza a nie kochanek , idz zrób mu loda bo z kolejnego wyra będziesz go wyciągała

sla mnie to juz jest dowod ze szuka seksu tylko, nie wierze ze nie mogl dwoch zdan napisax tego samego dnia

to ja, ta co jej ex wrócił do dzieci. No wtedy tak mi się wydawało. Ale to było dawno temu, już 8 lat minęło. Teraz mam męża od 5 lat. A czy rozbiłam tamta rodzinę? Może i tak. Ale to on podjął decyzję o rozwodzie, ja go nie namawiałam.

Jacy to sa klamcy, jak mi sie patrzy w oczy, ile w nich milosci, dotyka, pomaga, a potem nie chce mu sie odpisac

czasem taka bliska osoba pomaga podjac decyzje... facet sie meczy ale nie chce byc sam, nie a dokad odejsc...

ale napisalas i nie odpisal Ci tak?