Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roman Francke

Dlaczego co raz wiecej malzenstw rozwodzi sie

Polecane posty

Gość gość
Wyjatki sa wszedzie jednak po ca sa przykazania koscielne i zawieranie slubu koscielnego skoro kazdy i tak robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spytaj tych co brali ślib kościelny a potem robili co chcieli :-D ja tego nie wiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malzenstwa z biedy i biedzie sa najtrwalsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodza sie bo: Polski mezczyzna uznaje kobiete jako wlasnosc a nie czlowieka. Polski mezczyzna to brudas w porownaniu do innych facetow z zachodniej strony UE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrażenie, że rozwód, to efekt poddania się. Człowiek już tyle razy próbował, że nie widzi innego wyjścia. Czasem po prostu juz nie ma sił na obojętność tej drugiej strony z którą się mieszka. Nie widzę różnicy pomiędzy rozstaniem się a rozwodem, Rozwód to tylko formalność, to tylko kawalek papieru ustalający coś, podobnie jak ślub. To tylko kawałek papieru. Gorzej jak wplątuje się w to dzieci, gorzej jak nie potrafi się emocji opanować i przelew się je na dzieci. To jest prawdziwy dramat. Jak już się człowiek zdecyduje na rozstanie, jak już wywali się ją czy jego za drzwi, to na litość boską, ocalcie głowy dzieci! postarajcie się im pokazać, że nic wielkiego się nie dzieje, nie rozwalajcie ich świata, nie obciążajcie ich swoimi chorymi jazdami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to pokazać że nic wielkiego się nie stało?? Rodzina się rozpadła i nic się nie stało?? Mamy uczyć dzieci że rodzina to takie małe-miki. Dzisiaj jest, a jutro nie ma.?? Przemyśl to jeszcze raz i napisz ten post powyżej od początku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkowski grzes
tak masz racje najbardziej cierpia dziec a dlatego ze sa karta przetargowa zona moja nie majac na mnie haka to zaczęła chodzic z dzieckiem 10 letnim ,które mnie kochalo by mnie znienawidzilo i tak dopieła odebrano mi prawo widywania się z corka ,która ulica idzie jak naćpana mówi słowami matki do tego sa dziś psycholodzy by człowieka zniszczyć i stad te rozwody ,zona chce zagarnąć majatek to robi wszystko nawet poswieci dziecko bo taka mowi wiesz wszyscy w pracy mowia oj jaka pani piekna a takiego starego brzydkiego meza czas na nowego choć zaradnego ale już on tyle zrobił teraz czas na młodego i wtedy zony szaleją jak tu wziąć rozwod z winy meza a ,,dzieckiem go postraszyć odda wszystko ale ta mądra żona matka nie pomyślała ze zanim osiągnie cel zniszczy DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie czemu niby teraz jest tyke rozwodow, bo po prostu kobiety staly sie niezalezne. Sa na rowni z mezczyznami. Wydaje mi sie ze sa samowystrczalne zarbiaja, zajmuja sie dome i dziecmi. Znaja swoja wartosc to dlaczego maja sie godzi na poniewieranie meza nieudacznika, alkoholika czy bijacego. Kiedys kobiety byly calkowicie zalezne od meza, pana i wladcy bo byly kurami domowymi. Facteow to boli ze nie ma juz tyle kobiet sierot ktore beda sie na wszytko godzily bo tak powiedzila Pan i wladca i tak ma byc. Nie ma co marnowac zycia na bycie z kims, kto sie do zwiazku nie nadaje. Jestem za rozwodami. Wiadomo ze najpierw mozna satrac sie cos naprawic ale wieszcie mi ze rzadko kiedy to sie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej cierpią dzieci, to prawda, zamiast rozejść się z klasą to po rozwodzie zaczynają się rozgrywki i wmawianie im że tatuś jest bee... żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety sa niezależne, ale nie wszystkie, niektore to kobiety bluszcz i trzymają męża za nogawkę jak długo się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci też znają swoją wartość, nie chcą czuć się jak bankomat, wolą zadbaną nową partnerkę od rozmemłanej i wiecznie gderającej żony i decydują się na rozwod.. Mamy XXI wiek i rozwod to już norma, gdy ludzie do siebie nie pasują , mają zupełnie inne charaktery, nie mają wspolnych pasji, nie rozmawiają ze sobą, nie mogą na siebie patrzeć, to zaczynają nowe życie . I bardzo dobrze, bo akt ślubu to nie akt własności ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos z was pisze ze najbardziej cierpia dziec? ale to kobiety powinne zastanowic sie wzcesniej co robia a nie pozniej obwiniac facetow wina oraz zaslaniac sie typowym prymitywnym okresleniem ze: wszystko dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy rodzicie się nienawidzą to dla dobra dzieci lepiej się rozejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta mówiąca że dziecko jest najważniejsze skazana jest na zdradę, bo dziecko nie powinno przesłaniać bliskich realcji z mężem.... Znam przypadki gdy po porodzie i jeszcze długo po nim, kobieta śpi w łóżku dziecka, zamiast z mężem,,, To chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wlasnie kobiety najczesciej zaslaniaja sie dziecmi majac na mysli wlasne dobro i zaspokojenia finansowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwódki są nic nie warte. Dmucha toto kto chce. A coraz mniej jest takich którzy chcą. Bo: lepiej czekać dłużej troche niźli dmuchać rozklapioche :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolego: nie wszystko w zyciu okreca sie wylacznie na dmuchaniu :)) No chyba ze zamiast mozgu masz tryskajacego penisa zamienionego genetycznie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do czego innego nadaje się rozwódka? Tylko nie mów że do małżeństwa! Buuuhahahaha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja? Świetnie robie nadziewanego koguta. A ty? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzysz czlowieku:(( Bladzisz czlowieku:(( Sam sobie narzucasz recznie temperature gotowania kartofelkow :(( To smutne bo przerodzic w pedofilie lub w zoofilie sie moze B a wtedy stajesz sie zagrozeniem dla spolecznstwa niestety :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde nie umiesz nic więcej jak robienie smutnych buziek? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta zawsze kocha dla pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego najstarszy zawód świata powinien nazywać się: kobieta. I to miał na myśli ten, kto formułował to pojęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plujecie na te kobiety a co byscie bez nich zrobili ??? to przeciez wina facetow ze jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech mi ktoś odpowie na jedno kf... jedyne pytanie, dlaczego to zawsze kobieta jest poszkodowana niby?? gdzie była jak się jej małżeństwo rozpadało??a jak facet traci cierpliwość i idzie w cholerę, to jest najgorszy i trzeba go zniszczyć do cna, szantażować dziećmi, żeby rachunki były zapłacone i bylo na nowa kieckę?? nie ma bardziej podłych, mściwych, pijawkowatych istot niz kobiety. nie znam żadnego faceta, który by zrobił na złośc babie kosztem dzieci, żadnego, znam też mnóstwo kobiet godnie rozstających się z facetami, ale spotykam przypadki kobiet i tylko kobiet, które strasznie brudno grają dziećmi, łamią im psychę i zwalają całą winę na facetów.... biedne nieporadne myszki... niech je szlag!!! zrozumcie wreszcie jak ktos was nie chce to was nie chce...i koniec kropka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paniusiu z 10;53 - raczej ty się zastanów trochę, lepiej niszczyć dziecko, bo tobie się świat zawalił?? czy wychować w cieple?, ale nie ty na pewno należysz do tych narzekaczek, płaczek, które nie potrafią przyjąć rzeczywistości, które miały gdzieś związek, bo to oczywiste, że jak są dzieci to już nie trzeba dbać o ciepło rodzinne?przecież to oczywiste prawda? urodziłaś i masz faceta za niewolnika...możesz mu ciosać kołki na głowie to tak ci się chce...byc wredną, bo masz papier, tylko, że papier można podrzeć a życie przewartościować. tak po prostu...naucz się tego bo będzie ci ciężko jak będziesz ciągle taka pokrzywdzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety i tak okrecaja swoich facetow wokol paluszkow jakm chca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaw
Od pozwu o rozwód pobiera się opłatę stałą w wysokości 600 zł. W sprawach o rozwód w razie zasądzenia alimentów na rzecz małżonka w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji, pobiera się od małżonka zobowiązanego opłatę stosunkową od zasądzonego roszczenia, a w razie nakazania eksmisji jednego z małżonków albo podziału wspólnego majątku pobiera się także opłatę w wysokości przewidzianej od pozwu lub wniosku w takiej sprawie. Sąd zwraca z urzędu połowę uiszczonej opłaty od pozwu o rozwód w razie orzeczenia rozwodu na zgodny wniosek stron bez orzekania o winie - po uprawomocnieniu się wyroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sa tylko dla sexu, ze jesli jestes z jakims dlugo to znacz ze ma za darmo sex, ze jest sie jego prostytutka. Chyba wiele osob ktora pisza te komentarze zostalo naprawde wykorzystane i zranione. Ale to nie znaczy ze kazdy facet taki jest, Gdyby facetowi tak bardzo zalezalo na sexie to nie wytrzymalby ze mna 2 lat w celibcie, nie kupowalby by mi kwiatow, nie przedstawial swojej rodzinie, nie zabieralby mnie nigdzie, bo po co, a tylko bysmy sie spotykali na wieczornym sexie. Narzekacie ze jestescie kucharkami i sprzataczkami same sobie zgotowalyscie taki los bo trzeba jasno od poczatku ustalac zasady, teraz juz nie ma czegos takiego, ze kobieta ma siedziec w domu i gotowac i zajmowac sie dzieckiem. jesli partner cie szanuje i kocha, to wcale nie bedziec chial takiego podzialu obowiazkow. to sie nazywa partnerstwo a nie chory uklad ktory obowiazywal do XX wieku- maz daje kase, kobieta ma robic w domu i najlpeiej jeszcze nigdzie sie nie ruszac. skoro tak u was jest, to kto jest temu winny i kto pozwolil sobie na taki wlasnie uklad? wy, nikt inny. moze lepiej od razu powiedziec czego sie chce od drugiej osoby, ze jest rownosc a nie robic jak glupia a potem sie wyzalac na portalu ze sie czuje wykorzystywanym? gdzie w waszym zachowaniu jakas logika czy sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×