Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deofuireu

Czemu ludzie dziwia sie ze zamożni też oszczędzają

Polecane posty

Gość gość
No tak, piszecie "wolalabym". Czyli nie macie tych pieniedzy i sie ich nie dorobicie,bo nie potraficie oszczedzic!proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż zarabia 12 tys, ja 1000(pół etatu), także jest sporo- nie oszczędzamy ani grosza ja dostaję od niego 2000 a reszta on przepija, teraz przejeżdża. jak było kupowane mieszkanie to nawet nie było kasy na zadatek na mieszkanie (a to tylko było 20 tys)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jestesmy bardzo dobrze sytuowani( mamy 34 i 36 lat), ale korzystamy z życia, odwiedzamy ciekawe miejsca na świecie(bo podróże i poznawanie nowych kultur to nasza pasja), mamy ładne mieszkanie i 2 dobre auta, na co dzień żyjemy normalnie, kupujemy, co chcemy...ale mimo to odkładamy pieniądze moi rodzice zyli tak samo, zawsze mialam na wszystko, jeżdzilismy na rodzinne wakacje, mieli odloznone pieniądze na pol mieszkania dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie cierpię typu hulaki. Tacy ludzie są kompletnie nieodpowiedzialni. Problemem nie jest to że nie szanują swoich pieniędzy bo ja mam to w d***e tylko czemu nie szanują pieniędzy cudzych. Wywalą wszystko na przyjemności a potem przyłażą po pożyczkę. I żeby jeszcze oddali to i tak dobrze ale dużo jest takich typów że nie oddają. Wiecie mnie to wkurza bo ja nieraz spać nie moge z nerwów ze strachu o swoją przyszłość, bo pracę znaleźć bardzo ciężko, ja właśnie swoją tracę. A taki hulaka przepieprzy co zarobi i to co wydoi od innych i niczym się nie przejmuje, śpi spokojnie" *********************************************************************** ale jest też typ "sknery", która oszczędza żerując na innych. Kolega 10 lat temu nie miał komórki, bo to drogo, nie potrzebne etc. I regularnie na wyjazdach korzystał z komórek innych żeby zadzwonić do mamy. A wtedy rozmowy były drogie, zwłaszcza jak się było niepracującym licealistą/studentem. Jak się zamawiało pizzę to też zawsze kombinował żeby się nie złożyć, tylko liczył, że się jakoś załapie. I żeby było śmiesznie to był koleś który miał najwięcej kasy z całej ekipy. I był dumny z tego jaki to on jest oszczędny i nie wydaje na głupoty. Może i nie wydawał, ale korzystać to chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam wiele osob zamoznych i nie moge powiedziec o nich by oszczędzali, chyba,ze maja tyle kasy,iz wydaja na to, co wydaja to jeszcze i tak odkladaja, zmieniaja auta co pol roku, wiadomo,ze auto traci na wartości a do nowki trzeba dołozyc, lataja kilka razy w roku na dobre wczasy, dziewczyny kupuja ubrania sobie tylko w ekdsluzywnych butikach, dla dzieci tez drogich firm ubrania, co tydzien kosmetyczka, co m-c fryzjer, masaze i itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie dziwie ze ktos mieszka na pietrze w domu rodzicow, urzadzonym na tip -top, na kredyt dwojka dzieci ona nie pracuje- konczy studia wakacje co lato, wyjazdy na weekendy rowniez. i jeca, ze sie boja bo wzieli kredyt i co to bedzie jak beda musieli splacic dom braciom. i ze musza zaczac oszczedzac! od 3 lat tp slysze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
ja moge powiedziec,ze jestesmy zamozni, ale oszczedzamy, mamy dwoje dzieci, swoje marzenia, ktore sukcesywnie realizujemy wiec oszczedzamy by w przyszłosci pomoc dzieciom i jak najdłuzej zyc na dobrym poziomie:) nie sztuka rozpierdzielic kasę, ale sztuka jest tak nia dyzponiwac, by cale zycie dobrze zyc a nie tylko kilka lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwia sie ci; kotorzy nie umieja gfospodarowac pieniedzmi i wydaje im sie ze 12 tys to majatek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12334gosc34567
*dysponować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczadzaja bo mysla
wlasciciel IKEA ma kasy jak lodu, ale lata klasa ekonomiczna i chodzi w starych ulubionych ciuchach, dorobil sie na tym co go interesuje i nie lubi luksusu, za to wspiera akcje charytatywne i wszelkie recyklingi. to mi sie podoba, a nie wywalanie kasy na luksusowe towary i potem czlowiek jest znudzony i sfrustrowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eja woel wydawac no to lubie i jest pozyteczne. Np kupuje warzywa eko, mam abonament, egzotyczne urlopy mnie nie bawia, bo mam wrazenie, ze to niemoralne, jezdzic do biednych krajow, do baz hotelowych ktore naleza do koncernos a obsluga pracuje w nich za grosze. Wole urlop blisko, niezbyt drogo, a kasa wesprzec organizacje harytatywne. ubran mam niewiele a wiekoszosc polskiej lub europejskiej produkcji. Chinszczyzny ciezko uniknac, ale mozan ja ograniczyc. Meble to pamiatki rodzinne albo z pchlego targu. tylko lozka i materace sa nowe i regumarnie wymieniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale słownik ortograficzny mogłabys sobie kupic matole!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha i moje dzieci w wieku 2-4 lata juz sa uczone, ze do sklepu idzie sie po to co ejst potrzebne do jedzenia i domu. zabawki dostaja na urodziny i Swieta. BUty maja po 3 pary na sezon, ubran kazde ma 7 zestawow na caly tydzien. Maz ma 3 garnitury i 15 koszul. JA mam 3 pary dibrych dzinsow, 5 par spoodni wyj sciowych i 3 dresowe. koszul mam 4 sztuki, bluzki bawelniane 5 sztuk, topy jakies 4 sie znajda. kurtki po 2 na sezon. tylko butow mam za duzo , ale nad soba pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wcale nie,mnie to dziwi bo nie rozumiem jak można kitrac kase gdy życie jutro może się skończyć,czy nie lepiej zobaczyć swiat,bawic się i korzystać z życia pełną gębą, Ja bym wolała przez chwile żyć na maksa i potem w biedzie niż całe życie w jakiejś nudnej stabilizacji" A mnie dziwi jak tacy ludzie przepieprzą kase w myśl zasady że raz się żyje a potem przyłażą żerować na innych jak im się kasa skończy po hulankach i trzeba nagle wydać pieniądze na prawdziwe życie typu jedzenie, opłaty, przedmioty niezbędne typu wózek dla dziecka czy leki. Nadziwić się wtedy nie mogę jak można być takim pasożytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy jesteście durni centusie, myślicie, że jak ktoś sobie nie odmawia i jest "hulaką", to zaraz do was po pożyczkę przyleci. wasz największy strach nawiasem mówiąc, że ktoś kasy od was zawoła:D tak się składa, że nam też starcza na wszystko mimo, że nie zakręcamy ogrzewania i nie chodzimy w "niepowtarzalnych" szmatkach po Anglikach. no i prawda taka, że my pożyczamy komuś chętnie, a "oszczędni", to nawet rodzonej matce by nie dali i tylko patrzą, żeby coś za darmo wyrwać. z biednym usmarkanym dzieciakiem sprzedającym jagody będą się targować o złotówkę taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jestem ciekawa jak dzieci na to zakręcanie ogrzewania i spartański wychów? bo mam takie kuzynki- starzy bogaci, ale szkoda było napalić w piecu i jako dorosłe osoby w swoich własnych mieszkaniach sobie, to kompensują taką wysoką temperaturą, że trudno oddychać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987666666666666666666666
ja myslę,ze taka przesadna oszczednosc to domena starszych ludzi, oni wychowali sie w innych czasach... mam sasiada kasy jak lodu(wiem czym sie zajmuje)moglby miec nowke auto z salonu, a pol zycia nie mial samochodu tylko z buta(nawet nie autobusem)albo rowerem latem i zima niedawno kupil stare deawoo smieci po nocach przenosi do smietnikow przyblokowych, bo nie ma kontenerow a jest dyrektorem pewniej duzej firmy, to juz jest dziadowanie moim zdaniem i robienie sobie wstydu a.... i jescze mowil,ze zimą maja w domu 18 stopni i w kamizelkach siedzą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"myślicie, że jak ktoś sobie nie odmawia i jest "hulaką", to zaraz do was po pożyczkę przyleci. wasz największy strach nawiasem mówiąc, że ktoś kasy od was zawołasmiech.gif" bo żebyś wiedziała że przyłazili, może i faktycznie dla kogoś takiego ja jestem centusiem dlatego właśnie przyłażą po pożyczkę, tylko szkoda że jakbym ja do takich ludzi wyciągła rękę z prośbą o pożyczkę to zawsze usłyszę "nie mam kasy", dlatego nie ma ich co prosić nawet o jakąkolwiek pomoc, ale u takich ludzi kasa na wycieczki, imprezki znajdzie się zawsze, a najlepsze brat do mojego męża kiedyś przyszedł "stary pożycz mi kase na wyjazd do Paryża"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
imprezki znajdzie się zawsze, a najlepsze brat do mojego męża kiedyś przyszedł "stary pożycz mi kase na wyjazd do Paryża" x x dobry zwyczaj nie pozyczaj, ja pozyczylam i teraz sie ciagam po sądach, ale na szczescie mam to udokumentowane, weź i komus pomóż:( nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem za bardzo tego waszego oszczędzania na kosmetykach- dobry tusz kupujesz raz na 3-6 m-cy, szminka starcza na rok, perfumy na wiele m-cy, puder guerlain'a można mieć kilka lat, dobry krem można kupić już za 100 zł aptecznej marki i nie ośmieszajcie się, że "mam świetną cerę, to wystarczy mi polski krem na parafinie za 5 zł":D to są wydatki, których nawet się nie odczuje mając dochody powyzej 12 tys. nie rujnowały mnie takie zakupy jak miałam średnią krajową, a co dopiero jak się jest bogatym. to samo ciuchy- wystarczy raz na jakiś czas kupować coś dobrej jakości, żeby mieć fajną szafę zamiast znosić zużyte szmatki z grzebulca. raz na rok można kupić np torbę od projektanta i to nie jest rozrzutność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasciciel IKEA ma kasy jak lodu, ale lata klasa ekonomiczna i chodzi w starych ulubionych ciuchach, dorobil sie na tym co go interesuje i nie lubi luksusu, za to wspiera akcje charytatywne i wszelkie recyklingi. to mi sie podoba, a nie wywalanie kasy na luksusowe towary i potem czlowiek jest znudzony i sfrustrowany . równie dobrze człowiek może być sfrustrowany monotonnym,nudnym zyciem i byciem pospolity szarym człwoiekiem,który nigdy dobrze nie pożył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w pracy był słynny przypadek. Była babka która się szczyciła że ma pieniądze na wszystko a do pracy przychodzi tylko na słodycze zarobić. Tia.. jasne na hali produkcyjnej. No i ta babka znalazła sobie w pracy wielu przyjaciół, taki typ, kiedyś naopowiadała że potrzeba jej pieniędzy na coś tam i poprosiła kilka osób żeby żyrowały jej kredyt. Kilka osób się zgodziło, niektórem zgodziły się być żyrantem na kwotę 2 tys zł. Ja nie wiedziałam że tam ludzie tacy łatwowierni są. Ja przyszedł czas żeby kase zwrócić do babka zwolniła się z pracy i ulotniła. Te osoby musiały potem w ratach tą pożyczkę miesiącami spłacać. Było o tym we firmie głośno. Kurcze.. ja bym się wstydziła ludzi z pracy nawet prosić o coś takiego a co dopiero nie oddać. Po nocach bym nie spała dopóki nie zwróciłabym długu gdyby mi ktoś pożyczył. A kobitka naciągnęła ludzi na ciężką kasę, zwolniła sie z roboty i sobie śpi spokojnie i ma w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja oszczędzam mimo, że zarabiam 10 tys. ale: -kupiłam działkę, planuję za jakiś czas zacząć się budować za gotówkę którą do tego czasu uzbieram (nie chcę kredytów), a znajomi o tym nie wiedzą bo nie chwalę się im - moja praca jest bardzo niepewna - dzisiaj jest i dobrze zarabiam, ale za miesiąc mogę zarobić połowę tego, albo dwa razy tyle, albo nic... dlatego muszę mieć na koncie odłożone maks. gotówki. i nie chcę żadnych kredytów, żeby nie obudzić się w czarnej doopie. Tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"raz na rok można kupić np torbę od projektanta i to nie jest rozrzutność" Na cholere mi torba od projektanta gdzie rzeczywista wartość produktu to jakiś ułamek ceny a reszta to zysk dla jakiegoś buca co wyżej sra niż d**e ma bo głupie bogate baby kupują bo chcą pokazać że je stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dubai
100% pensje 25% - rachunki 25%- życie 15%- r o z j e b ( knajpy, ciuch, d**erele ) 35 % - savings Dochód 20K na 2 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kupują przeróżne d**erele i tak z biegiem lat dom obrasta w różne drobiazgi nad którymi nie można zapanować i zgłaszają się tacy potem do "perfekcyjnej pani domu" gdzie wszystko to idzie na śmietnik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam zwiedzam świat ostatnio na Malediwach byliśmy,cudowne widoki,nurkowanie bajeczne, nie żałuję ani grosza,bo życie ma się tylko jedno i warto coś zobaczyć jak się ma możliwości,mi na d**erelki jest żal pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
Dnia 13.10.2013 o 23:31, Gość gość napisał:

no bo moze ci, co maja te 12 000 placza, bo nie uwazaja, ze to duzo? albo maja znajomych, ktorzy maja 30 000?

Albo spłacają kredyt na mieszkanie/nieszkania pod wynajem i zostaje im na życie np. 4 czy 5 tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Eeeee napisał:

Albo spłacają kredyt na mieszkanie/nieszkania pod wynajem i zostaje im na życie np. 4 czy 5 tysięcy

odpisujesz na post sprzed 6 lat

Brawo! Tytuł de/bila roku należy do Ciebie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×