Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiiwwwooonnnaaa

Głupoty w jakie wierzyliście bedąc dziećmi

Polecane posty

Gość gość
Myślałam że golabki są z prawdziwych gołębi,nawet kiedyś mówiłam wszystkim że jak jadłam golabka to fruwal nad moim talerzem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdziejestmojabrunetka
wierzylem w boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ale skąd sie to wzięli z tym diablem i bmw?ludzie maja fantazje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze wmawialam sobie ze pod lozkiem są rekiny i balam siescjodzic.p.s.fajny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas była zawsze biała dama, co roku biała dama, ktoś ją widział i grasowała po mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadal uwazam ze jaszczurki to male dinozaury :-) co do dziecinstwa: -ze : wszyscy ludzie w podeszlym wieku sa dobrzy(to przeicez babcie i dziadkowie;-)) moje zabawki ozywaja kiedy nie patrze wszstkie przedmity maja uczucia WSZYSTKIE(czyli np papierki po cukierkach tez nie mozna ich wyrzucic bo bedzie im przykro i rozlaka z rodzinna-pozostale papierki) chmury mozna jesc i chodzic po nich syreny,wrozki, gwiazdor(nadal nie mam pewnosci czy go przypadkiem nie ma) i jeszcze wiele innych chwilowo nie moge sobie przypomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kiryłłowa
co wy z tymi pestkami i drzewem? :D my w przedszkolu myśleliśmy, że jak zjemy pestke to umrzemy, bo niby są trujące i jak ktoś zjadał to skarżył pani :) - ja myślałam też, że mnie nagrywają, każdy mój krok, moje mysli i ktos to oglada,,,, i zawsze myslalam, ze jak sie jst niedobrym i popelnia sie grzechy, lub robi sie wstydliwe rzeczy np jedenie gili lub puszczanie bakow, to pozniej jak sie umiera to caly swiat siedzi w takim niby kinie i sa puszczane przez Boga te fragmenty nagorsze z zycia i sie wszyscy z ciebie smieja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mnie o pestkach babcia kit wciskala:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kiryłłowa
wiwrzylam tez,ze muchy przywiazua sie do ludzi tak jak psy i latem na wsi u cioctki zawsze siadalam i czekalam az jakas mucha na mnie usiadzie i probowalam z nia chodzic karmic glaskac oczywiscie setki odlecialy az w koncu dalam na luz ale na prawde sie wkrecilam i chcialam oswoic muche.... dzieci :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Ja też wierzyłam, że moje zabawki ożywają w nocy, że mają uczucia, wieczorem zawsze układałam je na jakichś poduszkach, przykrywałam kocem żeby im było ciepło spać. - Kochałam się w Herkulesie (kevin sorbo :D ) i tak jak jakaś dziewczyna wcześniej o zorro, ja co noc marzyłam o Herkulesie, o naszym wspólnym życiu :D:D - Drzewko wyrośnięte w brzuchu z połkniętej pestki. - Pamiętam jak dziadek mnie duchami straszył - później bałam się sama w pokoju zostać, siedziałam okręcona kocem - tylko miałam szparkę żeby widzieć tv, albo oglądałam tv z szafy tzn miałam uchyloną szafę i siedziałam w środku (myślałam że tam mnie duchy nie dopadną), aż w końcu dziadek powiedział mi że jego kolega jak byli mali też z szafy oglądał tv, przyszła śmierć i umarł, i później oczywiście szafy bałam się panicznie. - Bałam się wystawić nogę za łóżko w nocy żeby mnie coś nie złapało. - Baba jaga w lesie w domku na kurzej łapce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
ja pamiętam sytuację, że siadłam grzecznie na krzesełku przed telewizorem i oglądałam z tatem "Wiadomości" przekonana, że pan, który mówi widzi nas i słyszy ;-) siedziałam jak zaklęta, chociaż średnio rozumiałam treść wiadomości, ale chciałam żeby widział jaka jestem grzeczna. Odpowiadałam mu "dobry wieczór" i "dobranoc" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tatą, a nie z tatem, idiotko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja upieprzyłam sobie że jestem adoptowana a moja mama jest robotem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze ktoś musi zepsuć fajny temat,głupim komentarzem.Niektórych chyba nie nauczono kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do nauki, tępaczki! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne,ale mnie zawsze uczono,że zdanie zaczynamy pisać wielką literą.Zanim się do kogoś przyczepisz,spójrz najpierw na siebie.A takie wyzwiska nie swiadczą najlepiej o twojej kulturze,o samoocenie nie wspomne.Można ci tylko współczuć,że nie potrafisz się dowartościować w inny sposób,jak przez obrażanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tatem od tato i z tatą od tata :P. Sam się doucz niedouku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-ja myslalam ze jak nie skasuje w auobusie biletu to on nie pojedzie dalej. -swięty mikolaj oczywiście - myślałam tez ze kazdy ma wyciagana szczeke (bo kiedys widzialam jak moja babcia sobie wyciagala ) poszlam do pokoju i tez probowalam wyjac ,ale myslalam ze nie umiem jej wyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna z nadcisnieniem
a ja jak byłam mała to z tatą chodziłam na nasz ogródek działkowy, tam latem spędzaliśmy całe dnie. I myślałam że wszystko, jedzenie, parówki, pieniądze rosną na drzewach :D Nawet kiedys zapytałam taty, czy jak coś posadzę do ziemi, to to wyrośnie. Tata mówi, że tak. Więc posadziłam do ziemi jego kombinerki :D Znalazł je dopiero na przyszły rok na wiosne, całe zardzewiałe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała sposób na moją prawdomówność. gdy wiedziała że coś kręcę to mówiłaL: pokaż język. Jak pokazywałam od razu, bez żadnego oporu to mówiła:ok, prawda, masz biały język. Ale gdy migalam się z pokazaniem języka aż w końcu go wywalałam to mama mówiła: klamiesz bo jest czarny. Sprawdzalo się w 99%. Dzisiaj to stosuję u swoich wnuków. Dziwią się tylko skąd wiem bo oni widzą tylko różowy język. Sprawdza się w 99%, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem z tego wpisu od taty.A wyrazić swoje zdanie każdy może.I jak już coś,to w języku polskim nie ma takiego słowa jak niedouk.Jest najwyżej nieuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre z tym językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kiryłłowa
mi kiedys powiedziala mama, ze moj zmarly dziadek wszystko widzi, i sie pytalam czy nawet jak jest ciemno, nawet jak sie schowam w szafie itp, a ona ze tak, wszystko widzi. i od tego czasu panicznie balam sie dlubac w nosie, chowalam sie pod koldra, nie chcialam puszczac bakow i sie rozbierac bo ciagle mialam wkret ze mnie dziadek obserwuje i sie wstydzilam. mialam z tego lekko powazna nerwice.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azalia33
Ja myślałam, że dzieci można kupić w sklepie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
"z tatem" jest to jak najbardziej poprawna forma narzędnika ;-) akurat językowo jestem kompetentna ;-) Zaskakująco niski jest poziom wypowiedzi wielu Polaków, m.in. tego który mnie poprawił nie mając bladego pojęcia o poprawnej wymowie/pisowni. Nie jest to też temat o poprawnej polszczyźnie, więc tym bardziej nie rozumiem intencji... Temat bardzo ciekawy, czyta się wspaniale ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nie jestem z tego wpisu od taty.A wyrazić swoje zdanie każdy może.I jak już coś,to w języku polskim nie ma takiego słowa jak niedouk.Jest najwyżej nieuk." gorzej że słownik języka polskiego się z tobą nie zgadza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie człowiek uczy się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w świetgo mikołaja, w babę jagę, w bociana który rzuca dzieci w kapuste, w to ze pani z telewizora mnie widzi i patrzy co robię że po połknięciu pestki urośnie mi drzewo w brzuchu ze zawsze będę dzieckiem (w to wierzę do tej pory bo strasznie trudno mi sie pogodzić z faktem ze czas tak szybko minął :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek uczy się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×