Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laco

Mąż chce ratować małżeństwo ja NIE Odeszłam 6 m temu pozew w sądzie

Polecane posty

Gość gość
MYE TEZ MAMY CIE PODZIWIAĆ ? :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna ratwonika
To dobrze , że masz wsparcie w rodzinie jesteś silną kobietą i dasz sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hola hola, a mąż to nie rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
Co robie tutaj? Podziwiam niektorych chore podejscie,a zwlaszcza osob,ktore wydaja ostre opinie na temat mpjego malzenstwa jakby w nim sami byli,to sie nazywa hipokryzja i latwosc oceny drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się prosisz żeby wydawac rozne opinie, to forum publiczne. Czy liczyłaś na same pochwały? Ty tez nie jesteś bez winy, bo nie ma dymu bez ognia...Na rozpad małżeństwa pracują dwie strony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz, ktory jest oprawca, nie jest rodzina, ale wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.... czyli mąż i zona, a czasem mamuśka czy teściowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona ktora nie daje oparcia, też nie jest przyjacielem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pzbiezeciez sama tworzysz chory zwiazek, wiec co podziwiasz ? To jak przegladanie sie w lustrze. Twoje wlasne odbicie. Nie kumam w dalszym ciagu. Po co zalozylas topik i to na kilku portalach. Wszedzie dostajesz taka sama odpowiedx, a do psychologa nie idziesz. Pisalas ze bylas, i tak sie swietnie zapowiada. Teraz jakos nie piszesz o wizytach wporadni. Zreszta Maz lezy wlozku, ty na wizycie w poradni razem z nim. Prawda czy falsz ? Mitomanka. z ciebie i tyle. Caly temat zmyslony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laco daj ludziom spokoj !!! kumasz czy dalej nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
Zmyslony to ty jestes,gdynym miala klamac to otworzylabym weselszy topik,cos fajnego,ekscytujacego,a nie ponury,ciezki zyciowy temat na jesienna slote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezki zyciowy temat omow z psychologiem albo swoja cudowną rodziną!! oni sa od tego a nie my :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze inaczej lepiej poświeć czas corce, niż słuchać bezsensowynch rad Moniki - dziewczyny ratownika :-) wiekszosc gości pisze madrze , lacznie z Prowokatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona z każdego zrobi chorego i wariata, :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 298
panowie, czy (przyjmując, że autorka pisze prawdę, że mąż ją wiele lat zdradzał, miał kochanki) wybaczylibyście te lata zdrad i przyjęli żonę z powrotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 298
w imię czego miałbym takiej żonie dać szansę? bo nagle po latach się obudziła?panowie, nie bądźmy hipokrytami, ja bym swojej nie przyjął (powtarzam, przyjmując, że napisała prawdę, że ją zdradzał wielokrotnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
Nie mam powodów do kłamania,po co?Bez sensu są stwierdzenia,ze kłamię....nie życzę nikomu ani rozwodu,ani takich życiowych problemów,bo naprawdę nie jest łatwo,zwłaszcz,jeśli ktoś ma w sobie wiele empatii w sobie i ma łagodny charakter,w życiu zawsze patrzę na pierwszym miejscu na kogoś a nie na siebie,tym razem się sprzeciwiłam i mam wrażenie po niektórych wpisach,że popełniłam zbrodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. sprzeciwiłaś się, niech ci będzie,. ale co nas to obchodzi? TO TWOJE ŻYCIE.... Jesteś MARUDA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cie nie obchodzi to po ch*j wchodzisz ciągle na ten temat i odpisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciagle nie pisze :-p laco nie zawracaj ludziom glowy, zajmij się lepiej corka i koniecznie z psychologiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkaj z psychologiem *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ok. sprzeciwiłaś się, niech ci będzie,. ale co nas to obchodzi? " - skoro cię nie obchodzi, to po co tu siedzisz, czytasz i odpisujesz? :) Przecież to się kupy nie trzyma :)) Jak cię nie interesuje, to masz inne tematy, może ciekawsze, do wypowiadania się:) Przy okazji, Panowie, ciekawa jestem waszych odpowiedzi na pytanie 298. No właśnie, czy przyjęlibyście zdradzającą Was żonę z powrotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciebie co obchodzi co ja piszę :-p to do laco, nie do ciebie :-) Autorko po co tu piszesz? czego od nas oczekujesz? ------ Czekam na odpowiedzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
Jesli ktos nie jest zainteresowany moim tematem,to prosze tu nie wchodzic i nie ublizac,osadzac,jest tyle innych ciekawych tematow do dyskusji,do dywagacji na tematty na ktore dana osoba sie zna i ma cos do powiedzenia konkretnego bo tego czy innego doswiadczyl...prosze wec,o opinie osob,ktore byl,lub sa w podobnej sytuacji.Czego od was oczekuje?opinii doswiadczonych ludzi,bo czesto ludzie - toksycy posluguja sie schematami,wiele moge sie dowiedziec o takich zachowaniach od osob ktore przez to przeszly,po to aby po raz kolejny nie popelnic jakiegos bledu...oczekuje tez glosow,ktore otworza mi oczy na niektore kwestie,ktorych bedac w epicentrum tego nie dostrzegam i tylko osoba z boku,bez emocji i uczuc stanowczo i racjonalnie moze wyluszczyc problem,czy punkt zaczepu owego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
A co do zajmowania sie dzieckiem,to spokojnie,niech was glowa o t nie boli,dziecko uczeszcza do przedszkola,a internet mam w telefonie i w niczym mi nie przeszkadza raz na jakis czas zajrzec i tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj Prowokatora, on dobrze Ci napisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laco, co ci przyjdzie z tego, że poznasz schematy podstępowania toksyków? Na początku topiku miałaś wiele opinii doświadczonych osób. Zrozum jednak, że Ty i Twój mąż to nie para iksińskich czy igrekowskich, każdy związek - nawet toksyczny jest inny i nie sposób przykładać do wszystkich jednakowej miary. Najważniejsze, aby Twoje decyzje były zgodne z tym ,co czujesz i co uważasz za dobre dla siebie i swojego dziecka być może również dla swojego męża - to Twój wybór Nikt inny za Ciebie decyzji nie podejmie rozumiem - boisz się tego, boisz się popełnienia błędu ale z ważnymi życiowymi decyzjami tak jest - podejmujesz je i ponosisz za nie odpowiedzialność trochę odwagi, przecież to Twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laco
Jednym slowem,bledem jest to,ze podzielilam sie z Wami kawalkiem swojego zycia i doswiadczenia? Dziekuje wszystkim za opinie jakie one nie byly,znikam z kafe,nic tu po mnie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda, nie tylko jej, ona załozyła rodzinę, ma męża i dziecko i ta sprawa dotyczy całej trojki... MONICZKO - dziewczyno ratownika :-) poza tym dziwne, że innych którzy mają odmienne zdanie od twojego nazywasz toksykami, bo uważasz, że tylko twoja opnia jest najlepsza, och ironio :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×