MOJA SYNOWA JEST NIE ODPOWIEDZIALNA

Jak ona może zostawic mojego wnuka z obcą babą

Jaka z niej atrakcyjność ! No jaka... Dziwę się że mój syn nic z tym.nie zrobi. Przecież widzi jak ona się ubiera.

Ona prawie.urodziłaby na meczu. A syn dowiedzial sie dopiero po meczu że ona kest na porodowce. On nawet nie woedzial że ona zeszła z trybun. Teraz też nie będzie miał kontaktu z nimi jak ona z dzieckiem.bedzie siedzieć.na trybunach. Mon nie myśli o niej jak gra.

a po co Ty mu na trybunach? po cholere tam jeździsz? siedź w domu na dupsku jak na babę przystało. a kobieta - synowa- cóż tylko bić brawo że nie zapuściła się w dres, pieluchy itd jak 80% matek. Brawo. Widać że jej zazdrościsz i pierniczysz takie głupoty, masz męża trzymaj się jego!! syn widocznie widzi w niej więcej niż myślisz hehehe podoba się jej taka jaka jest, uwielbia ją za to, i że wspiera go na trybunach jest dla niego ważne!! w przeciwieństwie do Ciebie, jesteś tam zbędna, o tobie na pewno nie myśli tylko o niej.

Ty też jesteś dla niej obca baba. Masz inne dzieci? Ach, zapewne nie. Pracę? Jakiekolwiek inne zajęcie? To znajdź.

i widać że jesteś pustą zapyziałą babą , do tego tak głupią że nawet pisać nie potrafisz . ooo boże a podobno młodzież ma barć przykład ze starszych,

To ja siedziałam na jego pierwszych meczach. Nie pracuje dlatego mogłabym zajmować się wnukiem.

Nie zazdroszczę jej niczego.

Ale ty się chyba dzieckiem nie umiesz zajmować. Ja bym wolała nianię, której jak powiem, że moje dziecko ma ubierać w określony sposób, to wiem, ze się dostosuje. Idź do pracy, zajmij się mężem, hodowlą storczyków, nie wiem, zbieraj znaczki, COKOLWIEK. Masz za duzo wolnego czasu

Chodzi ubrana jak tania dziwka i się tego nie wstydzi. Wychowałam syna więc umiem się zająć dzieckiem.

i co siedziałaś po co? i tak jesteś tam nie potrzebna, myślisz że mu to coś dało hehehehe dziwisz się że synowa nie chce zostawić z Tobą wnuka? bo ja nie hehehe wcale jej się nie dziwie. spójrz na siebie , przeczytaj jak piszesz. tragedia. w zyciu bym z taką osobą nie zostawiła swojego dziecka. Ty siedziałaś na jego trybunach a teraz ona będzie to robiła przez dużo dłuższy okres czasu niż Ty, i to ona jest dla niego ważna nie Ty!! niedługo umrzesz a to ona z nim zostanie :):):)

Szkoda, że autorka nic sobie nie zrobiła z mojego postu. Nie czuję się zignorowana, ale normalnej osobie dałoby to do myślenia. Ale widocznie autorka jest przyciemniona własną zawiścią. Jeśli nie poukłada relacji między swoim synem i będzie dalej na swoją synową wylewać tylko i wyłącznie pomyje to dojdzie do tego że syn się od niej odwróci... Niestety są takie kobiety które własnych błędów pod nosem nie widzą i jeszcze wpierają je innym.... Za parę lat pewnie napisze posta "mój syn nie chce mnie znać" i będzie lamentować jaka to nieszczęśliwa, w dalszym ciągu nie widząc własnych błędów :O

Gra od 3 roku życia kiedy gral w juniorach byłam na każdym meczu, treningu, a później jak miał 17 lat zmienil klub i nie mogłam być na każdym.

To ja jestem.jego matka i to.ja mam pierwszeństwo w jego życiu.

Babka z piasku, masz rację, tu i w poprzednim poście. Raaaanyyyyy, nawet w Biblii jest napisane, że syn odchodzi z domu za kobietą... A jeszcze co do wychowania syna - dobra, tylko że metody wychowywania dzieci się zmieniają. Ona ma swoje. To ona jest jego matką. Więc ona podejmuje decyzje. Autorko, ty masz teraz CZAS DLA SIEBIE. Korzystaj. Nie wtrącaj się, bo syn się naprawdę kiedyś zdenerwuje i zerwie kontakt. Cud, że jeszcze nie ma dosyć.

Ale to nie jest tylko jej dziecko. To też dziecko mojego syna.

ALE NIE TWOJE. A sama przed chwilą napisałaś, że matka ma pierwszeństwo.

Odszedł i racja nie mogę się.z tym pogodzić. Ale boli mnie ona. Bolo mnie że wszyscy koledzy z klubu syna slinia się na jej widok jak źle musi się czuć.mój syn z tym.

ale jak widac syn nie narzeka to ty robisz problemy tam, gdzie ich nie ma

Jak ona gotuje swoje dietetyczne rzeczy tez dla niego on jest facetem powinien dobrze zjeść. Ona nie karmila piersią od razu butelka.

no i?

Dla dziecka lepsze jest mleko matki. Ona po meczu zawsze ma napój energetyczny w dużej butli a on ppwiniem.pic zwykła wode. Jak powiedziałam jej że dla niego dobra może być tylko zwykła woda,a on powoedziala że on po wysiłku nie napije się zwykłej wody tylko taki.napój. Myślę że chciała.się tylko obronić

Mamusiu idź ty do psychiatry na jego i jej miejscu poszła bym do sądu po zakaz zbliżania ciebie do rodziny.Odseparowała cię raz na zawsze. Albo może pracę sobie znajdŹ.

Niektóre kobiety nie mają pokarmu. I co - są złymi matkami? To naprawdę nie ma znaczenia, ogarnij się. A z tym napojem to nie twoj wybor.

Jaki cyrk z tej historii powstał :D albo autorka ma naprawdę coś z głową albo to jakiś troll, bo z postu na post zajeżdża to provokacją.

ale te teśćiowe są wredne i podłe po co sie wtrącac miedzy młodych zapomniał wół jak cielęciem był

Synowa jest nieodpowiedzialną bo nie robi tak jak ty chcesz .? Lecz się kobieto

Mozeszsie miotać i pokrzykiwał, tupać nóżka i grozić, ale faktem jest ze oburzaszsie bo twoje zdanie nie interesuje ani synowej ani syna Wiec zamiast wymyślać kolejne urojone wady synowej zajmij się mężem i własnym domem

Babciu,wiesz co robisz,ja ci powiem,dążysz do tego, że syn cie znienawidzi a wnuka w ogóle nie będziesz mogła widywać. Gratuluję postawy. nie jesteś ani fajna matką ani fajna teściową jesteś męcząca,nie obraź się, ale zwyczajnie upierdliwa, bo nie możesz pogodzić się z tym, że rodzina nie ma ochoty się tobie podporządkować. Nie masz przyjaciółki by sobie z nią na synową ponarzekać w zaciszu czterech ścian,tylko na forum ją obsmarowywać.

Różaniec w łapkę i zapierdalaj na msze babciu moherowa Masz za dużo wolnego czasu i ci się nudzi